Blokada Stocha. "Kryzys przyszedł w najmniej spodziewanym momencie"

  • 2021-10-02 22:38

- Nie czuję, abym miał jakiekolwiek braki, bądź cokolwiek miało mi utrudnić dobre przygotowanie do zimy - twierdzi Kamil Stoch, który w tym roku wystartował tylko w dwóch konkursach z cyklu Letniego Grand Prix. W Hinzenbach i Klingenthal nie nawiązał walki ze ścisłą czołówką, zajmując miejsca na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki. 34-latek nie ukrywał rozgoryczenia po finałowym konkursie w Saksonii.

- Zaakceptowanie takiego stanu rzeczy jest dość trudne. Niedawno wszystko było super. W Garmisch-Partenkirchen czy Szczyrku, jeszcze przed wyjazdem do Hinzenbach, nie było problemów. Nagle coś się podziało i nie mogę złapać dobrego rytmu, co mnie trochę denerwuje. Bardzo lubię obiekt w Klingenthal i chciałoby się fajnie polatać przy kibicach. Człowiek chce, a nie może. Coś go blokuje, co jeszcze bardziej gmatwa tę sytuację - komentuje mistrz świata z 2013 roku.

Stoch w Austrii i Niemczech zgromadził 23 punkty, co dało mu dopiero 55. miejsce w końcowym zestawieniu Letniego Grand Prix.- Nie jestem rozczarowany. To złość połączona z niewiedzą. Jestem zły, bo popełniam błędy, ale skąd one się pojawiają? Nie wiem. Mam jasny plan i robię to samo, co do tej pory. Mogę się tłumaczyć mocniejszym treningiem, te jednostki są naprawdę intensywne, ale nie powinno to mieć aż takiego wpływu na technikę skoku. Może się starzeję i muszę spojrzeć prawdzie w oczy? Może poziom mi odskoczył? Z drugiej strony nie chcę, bo czuję, że stać mnie na dużo lepsze skakanie - kontynuuje trzykrotny mistrz olimpijski.

- Trenerzy widzą błędy. Moje wyniki nie biorą się z tego, że skaczę na maksimum swoich możliwości i więcej się nie da... Wszyscy czujemy, że da się lepiej. Skok w pierwszej serii konkursowej był bardzo spóźniony, a przy trudnych warunkach nie było szans odlecieć. W drugiej rundzie było lepiej, ale nie był to czysty skok. Próg nie oddał energii, gdzieś rozproszyła się po drodze. Przez to trudno wykorzystać mi w locie to, co robię najlepiej - wyjaśnia Stoch.

- To największy zastój podczas tegorocznych przygotowań. Dużym zaskoczeniem było dla mnie to, że to lato było dla mnie bardzo łatwe, choć musiałem opuścić kilka treningów z powodu operacji i powikłań. Wszystko szło bardzo dobrze. Trening motoryczny i na skoczni przebiegał bez kłopotów. Największy kryzys przyszedł teraz, w najmniej spodziewanym momencie, co mnie dobija i denerwuje - nie ukrywa 39-krotny zwycięzca zawodów z cyklu Pucharu Świata. 

Stoch oddał pierwsze skoki na igelicie dopiero w czerwcu, a w lipcu został wycofany z konkursów w Wiśle. Powodem była wydłużająca się regeneracja zoperowanego stu skokowego. - Nie muszę nadrabiać zaległości, bo realizowałem program treningowy zgodnie z planem. Wiosną zrobiłem wszystko, później przyszedł zabieg i odpoczynek. Nie było to leżenie z nogą wyciągniętą do góry. Już po tygodniu wznowiłem zajęcia koordynacyjne, co paradoksalnie pomogło mi wykorzystać ten czas na inny trening. Skupiłem się na rozciągnięciu górnej partii ciała, co ułatwiło mi przyjmowanie dobrej pozycji najazdowej. Trening koordynacyjny zwiększył moją sprawność i czucie głębokie. Uważam, że dobrze wykorzystałem ten czas. Absolutnie nie czuję, abym miał jakiekolwiek braki, bądź cokolwiek miało mi utrudnić dobre przygotowanie do zimy - zapewnia trzeci zawodnik poprzedniej edycji Pucharu Świata.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9549) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Julixx05

    Jakby był w tym wieku za 10 lat, byłby jeszcze młody :) A 40 lat to byłby dość zaawansowany wiek, ale jeszcze nie szokujący.

  • Julixx05 weteran
    @Xenkus

    Też tak myślałam ale ostatnio mówił, że jest młody ma czas. Kamil powtarza, że jeszcze nie zamierza kończyć kariery

  • Xenkus profesor

    Myślę, że Stoch przygotowuje powoli kibiców pod to, że w Marcu zakończy karierę

  • Arturion profesor
    @erytrocyt_ka

    Chyba tak. Kamil zaczyna się spinać, a - kto, jak kto - On nie powinien. Może zdąży psychikę wyczyścić.

  • erytrocyt_ka profesor
    @Dama_Karmelowa

    Mnie też bardzo to dziwi szczerze mówiąc. Tak troszkę przesadza mimo wszystko i sam sobie przeczy poniekąd, bo przed Klingental mówił, że jest jeszcze młody i ten sezon nie musi byc ostatnim i był dobrej myśli, a po Klingental nagle pojawia się dywagacja, że się starzeje i ogólnie jakiś taki pesymizm. Fakt, w Klingental nie poszło dobrze, ale to był październikowy konkurs, nie ten listopadowy.
    Także Kamil chyba musi trochę nabrać dystansu, to było tylko lato.

  • wiola4697 profesor

    Kamil głowa do góry! Jesteśmy z Tobą bez względu na wszystko. Udanych treningów, spokojnej głowy i powodzenia w sezonie zimowym!

  • Lataj profesor

    Martwi mnie wkurzenie Stocha, jakby to były zawody tydzień przed IO. Do inauguracji PŚ zostało niecałe 50 dni, a do IO trochę więcej czasu. Kamil powinien dojść do siebie, zwłaszcza, że skoki w Hinzenbach i Klingenthal były pierwszymi słabszymi próbami w tym sezonie.

  • kibicsportu profesor

    Nie wiem dlaczego tak niektórzy się obawiają o Kamila.
    Przecież całe lato dobrze skakał, sam o tym mówił. Teraz ma pierwszy kryzys, a to jest normalne w okresie przygotowań.
    Z tego co pamiętam w 2017 roku też nie było kolorowo. Męczył się też(Nawet sam mówił wtedy, że tak musi być, aby potem było lepiej). Poza tym mocny trening siłowy też może się odbijać na nim teraz. Kubacki sam mówił, że czasami przez mocny siłowy trening te skoki nie są dobre i samemu się nie wie dlaczego skacze się gorzej.
    Do zimy jeszcze 1,5h miesiąca, do tego przejście na lodowe tory. Kamil jest pewnie bardziej sfrustrowany tym, że chciałby jak najlepiej
    się pokazać w Klingenthal, a jestem przekonany, że po treningach będzie ok, szczególnie jak będzie bardziej wyświeżony na skoczni.
    Bardziej bym się martwił, gdyby całe lato skakał słabo, a tuta dopiero pierwszy kryzys, więc luzik.

  • Dama_Karmelowa profesor
    @Funegosum

    Mnie to bardziej dziwi niż martwi, zwłaszcza w połączeniu z wczorajszym wywiadem z przesłaniem o 180 stopni innym. To jego jeśli dobrze liczę 18. sezon w PŚ, lat ma 34, osiągnięć tyle że trzeba było na puchary zrobić galerię na parę pomieszczeń, a gada jakby nie wiedział o co w letnim sezonie chodzi. Było takie letnie Klingenthal, gdzie walnął przepiękną bulę na koniec lata, żeby za parę miesięcy zostać podwójnym mistrzem olimpijskim. Nie liczę na powtórkę, bo to było 8 lat i 2 operacje temu, ale lekcja z tego jest taka, żeby nie wyciągać wielkich wniosków z letniego sezonu, w dodatku z komplikacjami

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Przyczyn może być kilka. Np :
    1. Organizm mógł się trochę rozleniwić w okresie przed i po operacji. Najlepiej przeprowadzić kilka/naście treningów wytrzymałościowych, które, w przeciwieństwie do treningów siłowych, nie kolidują z techniką na skoczni.
    2. Zbyt często "zapominasz" o odbiciu się na progu. Może trzeba odbijać się o 0,1s wcześniej?
    3. Może jesteś krótkowidzem i nie widzisz dobrze gdzie jest próg? Może potrzebne soczewki kontaktowe?
    W jednej z wypowiedzi Doleżal przyznał, że nie wie jak Ci pomóc, bo on nie widzi błędów. Podobno na treningach jest OK.
    W mojej ocenie jedynym wyjściem jest teraz zmiana trenera. Sprawa dość karkołomna do załatwienia ale mógłbyś poprosić o to Pana Dyrektora, uzgodnić to z trenerami Maciusiakiem i Doleżalem (kolejność zależna od Twoich układów) i zacząć trenować z trenerem Maciusiakiem, który moim zdaniem, jest najlepszym trenerem jakiego kiedykolwiek mieliśmy. Jeżeli ten trener wyciągnął z dna kilku skoczków dużo gorszych od Ciebie, to jest szansa, że potrafi poprowadzić Ciebie na szczyt.
    Życzę powodzenia.

  • Funegosum weteran

    Martwi ta frustracja Stocha. Zupełnie niepotrzebna w tym momencie. Rozpacz, jakby to były zawody tuż przed IO. Spokojności i podejścia treningowego tu trzeba, a nie biadoleń.

  • Nikt_ważny profesor
    @Realia

    A widziałeś kiedyś gdzieś wypowiedź jakiegoś trenera, w której mówi "jest źle i nie wiem co zrobić"?

    Trenerzy zawsze będą mówili, że jest dobrze, a jak jest źle, to będą mówili, że będzie lepiej bo na treningu jest super.
    Taka praca, czasami trzeba robić dobrą minę do złej gry.

  • nicoz weteran

    Każdy moment na kryzys jest do kitu. Jeszcze będziemy się cieszyć z oglądania stylu Kamila i tylko żeby śniegu nie zabrakło a wiatr nie kręcił.

  • Realia bywalec
    Niezły Ubaw

    Doleżal twierdzi, że wszystko jest dobrze pod kontrolą bla bla. A Stoch nie wie jak sobie poradzić z kryzysem.
    Komu więc zatem wierzyć?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl