Kłopoty Bora Pavlovcica

  • 2021-10-18 22:50

Autor najdłuższego lotu w sezonie 2020/21 - Bor Pavlovcic - na miesiąc przed startem olimpijskiej zimy zmaga się z problemami ze zbyt dużą wagą. - Mam nadzieję, że pociąg jeszcze nie odjechał - mówi 23-letni Słoweniec w rozmowie opublikowanej na siol.net.

Bor Pavlovcic był jednym z największych objawień pandemicznego sezonu. Skoczek urodzony w Jesenicach, który 28 marca poszybował na odległość 249,5 metra, trzykrotnie stanął na podium zawodów z cyklu Pucharu Świata. Całą zimę zakończył na 13. miejscu w klasyfikacji generalnej. Jego dorobek to 559 punktów w 20 konkursach.

Tego lata Słoweniec ani razu nie wystartował w zawodach najwyższej rangi. Jedynymi sprawdzianami na arenie międzynarodowej były dla niego drugoligowe występy w Bischofshofen i Oslo, co miało miejsce we wrześniu. Pavlovcic w czterech startach nie był w stanie wskoczyć do czołowej "10" Letniego Pucharu Kontynentalnego.

- Mam problemy ze zbiciem wagi. To główny czynnik, który rzutuje na inne elementy. W rezultacie trudniej mi na skoczni narciarskiej. Po zakończeniu sezonu zimowego wszystko poszło w złą stronę. Waga wrosła tak bardzo, że nie mogę skakać na wysokim poziomie - czytamy słowa Pavlovcica na siol.net.

Choć 23-latek ma status członka kadry A, latem przygotowywał się pod okiem trenera Igora Medveda. To właśnie współpraca z tym szkoleniowcem doprowadziła go do życiowych sukcesów w poprzednim sezonie. Słoweniec ma nadzieję, że zdąży przygotować odpowiednią formę na najważniejsze zawody sezonu 2021/22. - Będzie to wymagało wielu poświęceń i ciągłej koncentracji - nie ukrywa.

Puchar Świata rusza za miesiąc w Niżnym Tagile. - Mam nadzieję, że pociąg jeszcze nie odjechał - kończy.


Dominik Formela, źródło: siol.net
oglądalność: (8791) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Julixx05 weteran

    W sporcie waga jest ważnym elementem, o ile nie kluczowym. Nawet jest ważniejszym czynnikiem od talentu. Może Pavlovcic po prostu ma taką budowę ciała, że trochę trudno jest mu trzymać wagę

  • Pavel profesor
    @Kolos

    BMI to bzdura biorąca pod uwagę tylko dwie zmienne czyli wzrost i wagę, co z samego założenia wypacza ten wskaźnik. Prosty przykład, Pudzianowski ma BMI rzędu 33, czyli otyłość pierwszego stopnia, a chyba każdy wie jaką ma sylwetkę.

  • Kolos profesor
    @Luk

    Skoki to już taki sport, że trzeba by chudnym, nawet bardzo żeby mieć szansę na sukcesy. FIS oczywiście mógłby to zmienić radykalną zmianą przepisów i poziomu dopuszczalnego BMI ale to by była prawdziwa rewolucja w skokach skutkującą być może spadkiem jakości dyscypliny i nikt nie ma interesu żeby do tego dąrzyć.

    Inna sprawa, że wskaźnik BMI nie jest w 100% miarodajny - sprawdza się tylko w konkretny h uwarunkowaniach i nie koniecznie u sportowców.

  • Luk profesor
    @dejw

    Przecież zawodnik który (jak na skoczka) waży kilka kilogramów za dużo nie jest ulańcem. Już nie przesadzajmy, bo taki zawodnik i tak by się mieścił w normie według wskaźnika BMI. Dla mnie ulaniec to ktoś, kto waży grubo ponad 100 kg.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Aż skręcało go na myśl o golonko i już miał dość powstrzymywania się.

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    Dokładnie tak.

    Adam Małysz też tuż po zakończeniu kariery mówił, że utrzymywanie wagi czyli trzymanie diety było już dla niego kłopotem.

  • Oczy Aignera profesor
    @Kolos

    Dla przykładu Andreas Wellinger nigdy nie skarżył się na problemy z odźywianiem. Nie odmawia sobie jedzenia i utrzymuje wagę na odpowiednim poziomie.
    Są jednak i tacy zawodnicy, dla których jest to ogromne wyzwanie przyczyniające się ostatecznie do zakończenia kariery (tak postąpił m.in. Johan Remen Evensen).

  • Kolos profesor
    @Nikt_ważny

    Jest potrzebny pewien pułap wagi ciała który trzeba utrzymywać by się liczyć w skokach, ale to nie działa tak, że 1 kilogram mniej = kilka metrów dłuższe skoki.

    Zresztą władze FIS mogą łatwo rozwiązać problem wychudzenia skoczków przez podwyższenie dopuszczalnej wartości BMI. I już to w przeszłości FIS robił. Generalnie więc problemu nie ma - ale zawsze będą skoczkowie z gorszymi predyspozycjami i genami którzy muszą ostro się pilnować i odchudzać by trzymać wagę w ryzach.

    Po za tym jeśli skoczkowie utrzymują swoją wagę ciała dość wyraźnie poniżej swoich naturalnych predyspozycji (ale to też zależy od indywidualnych cech i genów skoczka - wielu z nich wcale się nie odchudza bo dość naturalnie trzymają wagę na odpowiednim poziomie), a do tego jeszcze mają skłonności do przybierania na wadze, to nie trzeba sobie dużo pofolgować żeby sporo przytyć.

  • Kolos profesor
    @FankaPilcha

    Żaden sport uprawiany zawodowo nie jest zdrowy. Tak to już jest jak się chce przekraczać granice własnych możliwości.

    Natomiast w kwestii diety skoczków i co z tego wynika to wszystko jest kwestią indywidualnych predyspozycji i genów- jedni nie mają żadnych problemów z trzymaniem wagii a ani mają z tym bardzo dużo kłopotu...

  • FankaPilcha stały bywalec
    @Mucha125

    Już swego czasu Kantyka, na swoim przykładzie, dobitnie wyjaśnił, że ten sport ze zdrowiem nie ma nic wspólnego. Zaraz ktoś powie, że przecież wiedział w co się pakuje, ale jak zawodnik zaczyna sygnalizować, że mózg mu wariuje z głodu to coś tu wyraźnie jest nie tak.

  • Mucha125 profesor
    @Lataj

    Wystarczy że psychika nie jest ustabilizowana i można przez to przytyć lub się wychudzić. Najwyraźniej nadal skoczkowie są zbyt mocno wychudzeni

  • Arturion profesor
    @Nikt_ważny

    Oczywiście masz rację, ale zważ, iż siła też ma duże znaczenie, zwłaszcza przy odbiciu. Więc mięśnie zawodnik musi mieć i to niezłe, zwłaszcza w nogach. A mięśnie ważą.

  • Nikt_ważny profesor
    @Arturion

    Nie mówię, że wystarczy być lekkim, żeby być dobrym skoczkiem, tylko, że trzeba być lekkim, żeby być dobrym skoczkiem.

    Oczywiście, że trzeba też wielu innych rzeczy, ale bez tej jednej inne nie będą miały znaczenia.

  • Arturion profesor
    @Nikt_ważny

    Najbardziej istotny to jest talent i charakter. Nie wystarczy być lekkim, alby być dobrym skoczkiem.

  • Adam90 profesor

    fajne te smakołyki :)

  • Nikt_ważny profesor

    Zawsze mnie dziwi jak to możliwe, że w dyscyplinie, w której najbardziej istotna jest waga, ktoś potrafi tego nie dopilnować.

    Przecież to nie działa tak, że jednego dnia jesteś chudy, a nagle następnego masz 5 kilo za dużo.
    Zawodowi sportowcy przecież codziennie się powinni ważyć, więc już nawet pól kilograma więcej powinno być wychwycone.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    A ja uważam, że te problemy są jak najbardziej uzasadnione. U zawodników bywa różnie. Może to być nawet kwestia zaledwie 3-4 kilogramów. Kiedy kombinezony były dużo luźniejsze, mógł startować nawet zawodnik pokroju Eddiego Edwardsa. Potem zawsze wygrywał najchudszy i najlżejszy, aż w końcu skoczkowie nie byli zmuszeni się aż tak katować (ale nadal trzymają się restrykcji). Kłopoty mają raczej średniacy. Pavlovcic talentem może jest, ale nie wybitnym. Po prostu tyle skoczył, bo startował z wysokiej belki. Bartol pofrunął jeszcze dalej, ale nie ustał. Za to różnica między jego życiówką a najdłuższym skokiem sezonu 2020/21 jest niewielka.

  • Kolos profesor
    @dejw

    Tylko, że Lundby zupełnie olała przygotowania, trening i starty w zawodach na rzecz Tańca z Gwiazdami, a Pavlovic jednak ciągle pozostaje w reżimie trenigowym i w lecie tak czy inaczej startował. Czyli teoretycznie ma łatwiej, choć to dziwne, że ma aż takie problemy mimo przygotowań i treningu.

  • Lataj profesor

    Myślę, że nie skończyło się na lodziku i torcie. Czy kłopoty z wagą to już będzie norma u skoczków?

  • dejw profesor

    Jak on na miesiąc przed startem sezonu komunikuje, że ma problem ze zrzuceniem wagi, to tu o powtórce z zeszłego można zapomnieć. Już sama jego obecność w słoweńskiej kadrze na start zimy to w takim razie wariant SF.
    W ogóle, jakieś niesamowite cuda ostatnio, dopiero co Lundby, teraz Pavlovcić; po prostu pewnego dnia wstają z łóżka i dostrzegają, że o k*rwa, ale jestem ulany(a), jak mogło do tego dojść?!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl