Siostra braci Kobayashich odsunięta na boczny tor

  • 2021-11-14 15:20

Haruka Iwasa zajmie miejsce kontuzjowanej Nozomi Maruyamy w pierwszej części sezonu olimpijskiego. W składzie Japonii na premierowe zawody z cyklu Pucharu Świata zabrakło Yuki Kobayashi, siostry bardziej utytułowanych braci.

Tomoharu YokokawaTomoharu Yokokawa
fot. Tadeusz Mieczyński
Haruka IwasaHaruka Iwasa
fot. Tadeusz Mieczyński

Ostatnie krajowe zawody przed startem zimy pokrzyżowały plany Tomoharu Yokokawie, trenerowi kobiecej reprezentacji Japonii w skokach narciarskich. Na Okurayamie w Sapporo poważnej kontuzji kolana nabawiła się Nozomi Maruyama. Po 23-latce automatycznie powstała wyrwa w składzie na konkursy otwierające międzynarodowy sezon olimpijski.

Zobacz też: Poważna kontuzja wicemistrzyni Japonii

Kraj Kwitnącej Wiśni, podobnie jak reszta nacji mierzących się w Pucharze Świata, ma prawo wystawić sześć zawodniczek do kwalifikacji poprzedzających konkrus. Pewniaczkami do wyjazdu do Niżnego Tagiłu, gdzie w ostatni weekend listopada ruszy bój o Kryształową Kulę, były Sara Takanashi, Yuki Ito, Yuka Seto i Kaori Iwabuchi. Faworytkami do zajęcia dwóch ostatnich miejsc były 25-letnia Haruka Iwasa i dwa lata starsza Yuka Kobayashi - siostra Junshiro, Ryoyu i Tatsunao.

Japoński Związek Narciarski, podobnie jak minionej zimy, zdecydował się na nominowanie tylko pięciu skoczkiń do składu na Puchar Świata. Azjaci ogłosili, iż miejsce kontuzjowanej Maruyamy zajmie indywidualna mistrzyni Uniwersjady z 2017 roku - Haruka Iwasa, starsza siostra Yukena.

- To prawda, tylko piątka uda się na Puchar Świata. Dlaczego? Nie jestem pewna - przekazała nam Kobayashi, która w październiku zdobyła brązowy medal mistrzostw kraju na dużej skoczni. Brak szansy na arenie międzynarodowej w zasadzie pozbawia ją szans o olimpijskim debiucie w Pekinie, co tego lata stawiała za cel podczas rozmów z japońskimi dziennikarzami.

Zobacz też: Ryoyu Kobayashi podwójnym mistrzem Japonii

We wrześniu obie panie miały szansę sprawdzić się w Letnim Grand Prix w Czajkowskim, gdzie Japonia wysłała rezerwowy skład. Na kompleksie Śnieżynka znacznie lepiej zaprezentowała się Iwasa, która zajęła 9. i 14. miejsce. Kobayashi była klasyfikowana na 23. i 22. pozycji. Minionej zimy żadna z nich nie rywalizowała pośród elity. Obie do tej pory punktowały w Pucharze Świata tylko w ojczyźnie.

Takanashi, Ito, Seto, Iwabuchi oraz Iwasa będą reprezentować swój kraj przy okazji zmagań w Niżnym Tagile, Lillehammer, Klingenthal, Ramsau i Ljubnie. Kolejnym etapem sezonu będą zawody w Sapporo i Zao, gdzie gospodarze dodatkowo będą mogli wystawić sześcioosobową kwotę krajową.

Pierwszy konkurs kobiet zaplanowano na 26 listopada. Areną zmagań będzie 97-metrowa skocznia w Rosji.


Dominik Formela, źródło: ski-japan.or.jp
oglądalność: (5709) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Niby tak. Ale rodzina Kobayashi mogła by się obrazić i przyjąć demonstracyjnie obywatelstwo koreańskie. :-)
    Wszyscy by na tym zyskali (oprócz Ryoyu może). Kibice na pewno, bo byłyby dwie dobre reprezentacje zamiast jednej. Obawiam się jednak, że w Japonii już solidarność rodowa nie taka, jak niegdyś. ;-)))

  • Julixx05 weteran
    @Lataj

    Moim zdaniem Peter nie jest legendą, stanie się nią dopiero jakiś czas po zakończeniu kariery, o ile się stanie

  • Lataj profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Yuka jest średnia i mało prawdopodobne, że będzie lepsza, za to Nika naprawdę dobrze rokuje.
    Z kolei Tatsunao skacze tak marnie, że szanse na karierę są znikome. Cene miał już punkty PŚ i to niejednokrotnie. Japończykowi brakuje punktów PK, a w FC uciułał ich zaledwie parę w ciągu całej dotychczasowej kariery. Środkowy z Prevców ma jednak jeszcze szansę zaliczyć życiowy sezon, ale fajerwerków się nie spodziewam.
    Ryoyu i Petera łączy to, że zdobyli ponad 2000 pkt w jednym sezonie, jednak Słoweniec na 99% już nie będzie skakał jak dawniej.
    Junshiro również ma talent (choć nie tak wielki) i zwycięstwo w PŚ (i przy okazji jego jedyne podium PŚ), ale jednak też ma prime za sobą i już raczej nie wskoczy na podium.
    Domen rokuje lepiej od Cene, tylko musi jeszcze zrozumieć, że lato to nie przelewki. On i Ryoyu mogą jeszcze stać się legendami jak Pero. Najmłodszy ze słoweńskich braci wygrywał, ale jego dotychczasowa kariera nie była tak szałowa jak młodość Schlierenzauera, więc Prevc może się jeszcze nie posypie.

    Czyli słoweńska rodzina jednak ma większy talent.

  • Julixx05 weteran

    W sumie nie ma co robić sensacji z decyzji, że Yuka Kobayashi nie pojedzie na PŚ

  • Lataj profesor

    Kobayashi nie będzie pewnie dlatego, że nie spełniła wymagań obowiązujących japońskich skoczków. Ich system nominacji naprawdę bywa bezlitosny.

  • Lataj profesor
    @Don Kichot

    A czym tam oddychają? Watą cukrową czy gwiazdami? XD

  • Don Kichot początkujący
    @Nikt_ważny

    Bylby normalny gdyby oddychali powietrzem. Akurat Iwasa miala lepsze wyniki, wiec dobrze zrobili. Tu nie ma jezdzenia za zaslugi, jak Hula.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Rozskakana rodzinka
    Japońska wersja Prevców

  • Nikt_ważny profesor

    Japonia to jednak naprawdę dziwny kraj.

    Dla osób "z zewnątrz" kompletnie niezrozumiały.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl