Aigro wrócił na skocznię, dwóch Estończyków wystąpi w Niżnym Tagile

  • 2021-11-13 22:35

Na początku października, tuż przed mistrzostwami Estonii, Artti Aigro nabawił się kontuzji. Doznał skręcenia więzadła skokowo-strzałkowego, co nieco skomplikowało jego bezpośrednie przygotowania do sezonu zimowego. W piątek oddał pierwsze skoki po przerwie i poinformował, że jest gotowy do startu w Niżnym Tagile inaugurującym kolejną edycję Pucharu Świata.

- Skacze mi się dobrze i sprawia mi to przyjemność - powiedział w rozmowie z portalem Sport.postimees.ee. - Stopa w stu procentach nadal nie jest sprawna, czuję jeszcze lekki ból, ale w przypadku takich kontuzji jest to nieuniknione. Staram się jej nie przeciążać, na przykład dzisiaj oddałem tylko cztery skoki. W czasie mojej rehabilitacji miałem najlepszą możliwą opiekę, wszystkim którzy mnie wspierali, chciałbym bardzo podziękować. W ostatnich tygodniach położyłem duży nacisk na trening fizyczny, dopiero w ostatnim czasie zacząłem wykonywać symulacje. Dziś otrzymałem potwierdzenie, że jadę do Rosji na inaugurację Pucharu Świata i zamierzam tam walczyć o punkty. 

Estończyk podczas minionego sezonu igelitowego nie punktował ani razu w zawodach najwyższego szczebla, ale w Bischofshofen po raz pierwszy w karierze stanął na podium Pucharu Kontynentalnego, zajmując trzecie miejsce. Ubiegłą zimę zakończył na 43 pozycji w Pucharze Świata z dorobkiem 63 pucharowych punktów. Najwyższe, czternaste miejsce, zajął podczas zawodów w Ruce. Osiągnięcie to jednak wciąż dalekie jest od wyczynu innego Estończyka, Kaarela Nurmsalu, który w sezonie 2013/14 był szósty na Holmenkollen. 
 

Aigro na co dzień trenuje razem z reprezentacją Finlandii, drugi najlepszy zawodnik z Estonii, Kevin Maltsew, jest członkiem kadry Czech. Jego także  nie zabraknie podczas zawodów w obwodzie swierdłowskim. Nie chciał zdradzać swoich celów na pierwsze konkursy, zapewnił tylko, że da z siebie wszystko. Pomimo nieudanego ostatniego sezonu Maltsev może być stosunkowo zadowolony z jego zakończenia. Nieco sensacyjnie zakwalifikował się do jednego z konkursów w Planicy, ustanawiając swój życiowy rekord skokiem na odległość 212,5 m.

W samych zawodach zajął 38 pozycję, najwyższą w historii jego występów na tym poziomie rywalizacji. Cały jego punktowy dorobek ostatniej zimy to cztery punkty uzbierane podczas FIS Cup w Zakopanem. Ostatniego lata Maltsew trzykrotnie zdobywał punkty Letniego Grand Prix, a podczas zawodów PK we Frensztacie dwukrotnie znalazł się w czołowej "10", zajmując 10. i 6. miejsce. Największym sukcesem Estończyka pozostaje 30. lokata osiągnięta w loteryjnym konkursie na mniejszej skoczni podczas mistrzostw świata w Seefeld w 2019 roku.

 


Adrian Dworakowski, źródło: Sport.postimees.ee+informacja własna
oglądalność: (4418) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Dalemir początkujący

    Aigro pewnie w Ruce i podczas lotów zapunktuje, ale czy stać go będzie na coś więcej? Szkoda, że nie są w stanie skompletować drużyny w Estonii. Gdyby nie koniec kariery Nomme i Nurmsalu, to Estonia miałaby kadrę na poziomie lepszym od Czech czy USA.

  • matixoo@onet.pl początkujący

    Gdzie można zobaczyć pełną listę zgłoszen na Nizny Tagił?

  • albi.fabian2004@gmail.com początkujący

    Wierzę że Artti jest w stanie co najmniej powtórzyć osiągnięcia z poprzedniego sezonu

  • Bernat__Sola profesor

    "Cały jego punktowy dorobek ostatniej zimy to trzy punkty uzbierane podczas FIS Cup w Zakopanem." Czepialstwo, wiem, ale uzbierał 4 punkty.

  • Arturion profesor

    Aigro to już nie jest egzotyka. Powinien walczyć o TOP-30. Chyba, że jednak ta stopa mu przeszkodzi. Lepiej wyleczyć do końca, niż przedwcześnie skakać. Ale zarówno on, jak i sztab pewnie wiedzą, co robią.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Dokładnie tak jak mówiłem
    Powodzenia, bo mają potencjał

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl