Jako pierwszy Polak przetestuje olimpijskie skocznie. "Mam specjalną misję do wykonania"

  • 2021-11-24 00:53

Sytuacja pandemiczna na świecie spowodowała, że na skoczniach olimpijskich w Zhangjiakou nie udało się rozegrać nie tylko oficjalnej, tradycyjnej próby przedolimpijskiej, ale także żadnych innych międzynarodowych zawodów. Obiekty stanowią więc na razie nieodgadnioną dla wszystkich zagadkę.

Nie rozwiążą jej polscy skoczkowie, którzy nie wybiorą się na grudniowe zawody Pucharu Kontynentalnego. Jedynym sportowcem z naszego kraju, który przed igrzyskami zdąży zapoznać się z kompleksem Snow Ruyi będzie Andrzej Szczechowicz, nasz specjalista od kombinacji norweskiej. Najlepszy aktualnie po Szczepanie Kupczaku polski przedstawiciel zimowego dwuboju, rozpocznie sezon "drugoligowymi" zawodami w Niżnym Tagile w najbliższy weekend.

Tydzień później wybierze się do Chin. - Mój start w Azji jest już w zasadzie pewny, szyki może nam pokrzyżować jakieś ewentualne, odpukać, zamieszanie covidowe - mówi nam Szczechowicz. Startami w Pucharze Kontynentalnym polski kombinator chce wywalczyć sobie kwalifikację olimpijską. Na razie brakuje mu co najmniej kilku punktów, by być spokojnym o lutowy ponowny wyjazd do Chin. W ubiegłym sezonie zajął 19 i 20 miejsce w Lahti i to jak dotąd jego najlepsze międzynarodowe rezultaty, które pozwoliły mu rozpocząć wyścig po igrzyska.

- Nie liczę tych punktów, nie kalkuluję, chcę po prostu zaprezentować się z jak najlepszej strony, dać z siebie wszystko, wtedy wynik przyjdzie sam - uważa podopieczny Tomisława Tajnera. - Do Chin jadę razem z serwismenem naszej kadry Wiktorem Kubińskim. Niezbędna jest tam osoba, która dobrze zna się na smarowaniu nart, na analizie trasy. To dla wszystkich tajemnicze miejsce, nikt poza Chińczykami nie zna jeszcze tych skoczni i tras. Mam więc specjalną misję do wykonania. Mam za zadanie poznać te obiekty na tyle na ile się da, obadać kwestie organizacyjne, logistyczne, sprawę przemieszczanie się, dojazdy. Potem całą tą wiedzę będę musiał przekazać innym, którzy będą tam startować. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13885) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arianin początkujący
    @Lataj

    Redakcjo trzymajcie poziom z tytulami, to widac innym tez przeszkadza.

  • Lataj profesor

    Tytuł artykułu jak w brukowcu.

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Arturion

    A i też fajni juniorzy są którzy poprawili się biegowo(!) względem poprzednich sezonów, gdzie po biegu potrafi dwa, trzy sezony temu podpisywać listę od końca mimo bardzo dobrej pozycji wyjsciowej po skokach.

  • EddieKoteł weteran

    Wysłałbym Hulę. Po naukę.

  • Sweet weteran

    kombinacja już szła w dobrym kierunku jak na Polskę, ale wiadomo kto zwolnił Danny'ego i widzimy co się stało. Został Szczepan w o wiele gorszej formie niż był jeśli chodzi o skok i kilku bardzo młodych. Nie ma Adama, nie ma Pawła, nie ma nawet tego Marusarza który uzupełniał 4 w PyeongChang. szkoda

  • Arianin początkujący

    podopieczny Tomisława Tajnera - brawo Adam Malysz!

  • Arturion profesor

    I dobrze, ze ktoś tam pojedzie. Bo jeśli IO się odbędą, to warto mieć jakieś pojęcie o obiektach.
    A tu komentowano, że nie ma już w Polsce dwuboistów... No to wiemy, że jest przynajmniej dwóch. ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl