"Wygląda to pozytywnie", czyli postęp w Klingenthal i Ramsau

  • 2021-12-10 23:45

Czterech reprezentantów kraju wywalczyło awans do sobotnich zawodów z cyklu Pucharu Świata w Klingenthal, gdzie grupie dowodzi trener Michal Doležal. W tym samym czasie czterech kadrowiczów trenuje w Ramsau pod okiem Grzegorza Sobczyka i Macieja Maciusiaka. Pierwsze wrażenia z Niemiec i Austrii są optymistyczne.

Kamil Stoch był trzecim skoczkiem piątkowych eliminacji, a w treningach zajął kolejno czwartą i drugą lokatę. - Można sobie pozwolić na delikatny uśmiech - nie ukrywa czeski szkoleniowiec polskiej kadry narodowej.

- Piotr z małym błędem był dwunasty w kwalifikacjach. W drugiej serii treningowej odpalił i wszystko zagrało - nawiązuje Doležal do próby, która dała mistrzowi świata z Oberstdorfu trzecią notę omawianej rundy.

Miłą niespodzianką była postawa Pawła Wąska, który wskoczył do czołowej "20". Prawo startu w konkursie głównym wywalczył też Aleksander Zniszczoł. - Paweł Wąsek zaliczył bardzo dobre kwalifikacje, z kolei Aleksander Zniszczoł męczył się z dojazdem do progu. Czuje ten błąd, więc nietrudno będzie go wyeliminować. Mam nadzieję, że w sobotę dojedzie lepiej i zbliży się do Pawła - kontynuuje trener Biało-Czerwonych.

Po nieudanym weekendzie w Wiśle zapadła decyzja o podzieleniu kadry na mniejsze grupki. - Takie sytuacje zawsze są trudne, ale nie chcę do tego wracać. Podjętą decyzję uważam za bardzo dobrą. Czwórka trenuje w Ramsau, a reszta wyjechała na Puchar Kontynentalny do Norwegii i FIS Cup do Szwajcarii - odnosi się Doležal.

W Austrii nad poprawą dyspozycji pracują Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Andrzej Stękała oraz Jakub Wolny. - Miałem już możliwość zapoznania się z pierwszymi nagraniami z Ramsau i wygląda to pozytywnie. W czwartek panowały tam gorsze warunki, ale w piątek udało się odbyć dwie sesje treningowe. Skocznia jest świetnie przygotowana, nie wiało, a przy skokach wszystkich obecnych tam kadrowiczów stawiam plus - relacjonuje główny trener reprezentacji.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4900) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @Pavel

    "wszak zawodnicy, którzy zostali pod jego opieką i nie startowali w PŚ, dogonili, a nawet przegonili formą ekipę, która pojechała na PŚ. "

    ... bo właśnie okazało się, że przegonili formą Kamila Stocha i Piotra Żyłę a na arenie PK Stefana Hulę ;)

  • Pavel profesor
    @ZXCVBNM_9999

    A co ma powiedzieć, że pomysł Tajnera nie przyniósł żadnego rezultatu? Musi "stawiać plusa" bo inaczej zostanie wezwany na "rozmowę wychowawczą" jak w Wiśle, gdzie prezes przypomni mu jego miejsce w szeregu :)

    A czy ten trening coś da to się okaże w Engelbergu, stawiam, że Maciusiak da radę coś z tego wyrzeźbić, wszak zawodnicy, którzy zostali pod jego opieką i nie startowali w PŚ, dogonili, a nawet przegonili formą ekipę, która pojechała na PŚ.

  • Nikt_ważny profesor

    Trochę ciężko wierzyć, że nagle po kilku skokach wszystko "wygląda optymistycznie" u wszystkich.,.

    Gdyby powiedział, że jeden czy dwóch zaczęło dobrze skakać, to możnaby wierzyć, ale tych wszystkich nie kupuję.

    No ale zobaczymy, może jednak nie mam racji i w Engelbergu wszyscy będą punktować...

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Nie chcę nic zarzucać nikomu

    Jednak, mam wrażenie, że Doleżal coś kręci i rzuca opinie, nie mając porównania z innymi ekipami tak naprawdę. Już przed sezonem to robił, wieszczył dobrą formę, i znów się to powtarza.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Nawet jeśli Stoch lub Żyła znalezliby się w zawodach na podium, nie mowilbym o progresie. Od początku sezonu prezentowali pojedyncze skoki, które pokazywały, że mogą spokojnie walczyć o TOP10 przy dwóch dobrych skokach.

  • Janeman profesor

    Jak na standardy obecnego sezonu to kwalifikacje marzenie - wziął bym w ciemno takie miejsca w konkursie.
    Natomiast co do skoczków trenujących w Ramsau, to bez porównani do innych ekip trudno ocenić jaki poziom prezentują, a nawet jeśli skoki faktycznie są dobre, to trzeba to jeszcze powtórzyć w zawodach, a to nie jest takie oczywiste.
    Pamiętajmy, że w Wiśle w piątek też wyglądało to obiecująco, a jak wekend się zakończył wszyscy wiedzą.
    Prawdę o ewentualnych postępach poznamy w Engelbergu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl