Kasai bliski przegranej z Funakim. "To nic nie zmienia. Będę skakał do sześćdziesiątki"

  • 2021-12-22 09:01

Ponad stu zawodników wzięło udział w otwarciu zazwyczaj obfitego w różne wydarzenia zimowego sezonu krajowych zawodów w Japonii. Swój pierwszy start tej zimy zanotował wciąż marzący o powrocie do Pucharu Świata Noriaki Kasai. Nie był to występ, który mógłby go napawać optymizmem. Na starcie zabrakło krajowej czołówki.

Kazuyoshi FunakiKazuyoshi Funaki
fot. Horst Nilgen / FIS

21 grudnia w ramach konkursu Piyashiri Cup na skoczni HS100 w Nayoro zwycięstwo odniósł Hiroaki Watanabe, uzyskując 94 i 91,5 m (236 pkt).Drugi, Yuken Iwasa (91 i 93,5 m), stracił do niego pół punktu, trzecie miejsce zajął Ryusei Ikeda (94 i 90m.). Dziś na tym samym obiekcie przeprowadzono 37 edycję Yoshida Cup. Dwiema pierwszymi pozycjami w stosunku do wczorajszych zawodów zamienili się Iwasa (96 i 97,5) oraz Watanabe (96,5 i 95,5 m.), który stracił do kolegi 5,5 pkt. Na podium stanął też Tomofumi Naito (96 i 92,5 m.)

Na starcie zawodów pojawili się też weterani - skaczący od dłuższego czasu rekreacyjnie Kazuyoshi Funaki i Noriaki Kasai, który wciąż ma poważne plany względem uprawianej przez siebie dyscypliny. Pierwszego dnia znacznie lepszy był ten drugi, który po skokach na 88,5 i 86,5 uplasował się na 17. pozycji, o pięć oczek wyższej od miejsca dawnego kolegi z reprezentacji, lądującego na odległości 84,5 i 83,5 m. Dziś jednak niewiele brakowało, by doszło do rewanżu. Po pierwszej serii Funaki plasował się na 24 miejscu (85,5 m), a Kasai na 27 (84,5 m.). W drugiej kolejce wicemistrz olimpijski z Soczi spiął się jednak na tyle, by o trzy lokaty wyprzedzić Funakiego. 91,5 m Noriakiego wobec 86,5 m mistrza olimpijskiego z Nagano pozwoliło mu awansować na 26 pozycję i wyprzedzić w ostatecznym rozrachunku o trzy pozycje o trzy lata młodszego kolegę. 

Kasai, do czego już zdążył przyzwyczaić kibiców, nic sobie nie robi ze swojej słabej formy, dalej zachowując pozytywne nastawienie. - Planowałem być w czołowej "10", ale nie wszystko wyszło, jak chciałem. To nie zmienia faktu, że nadal mogę sobie dobrze radzić. W listopadzie odbyłem bardzo udany obóz przygotowawczy w Finlandii, przez około trzy tygodnie ciężko trenowałem każdego dnia. Udało mi się znacznie poprawić prędkość najazdową. Nic się nie zmienia, jeśli chodzi o moje plany. Nawet jeśli nie uda mi się pojechać na najbliższe igrzyska, będę chciał wystartować w kolejnych. Prawdopodobnie będę skakał aż do 60. roku życia. Zapewniam, że nie brakuje mi cierpliwości.  - powiedział japońskim mediom skoczek, który w przyszłym roku skończy 50 lat. 

 

Adrian Dworakowski, źródło: Hochi.news/Nikkansports.com
oglądalność: (31363) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • j_sakala stały bywalec
    @dejw

    Faktycznie może być tak, że Szwajcarzy w ogóle odpuszczą drużynówkę - dodatkowo może tu zadziałać właśnie młody wiek tej grupy.

    Ale ważniejszy od obecności SUI jest zapowiadany występ drużyny LSJR - w takim razie będzie dodatkowa motywacja żeby się na te zawody wybrać. ;)

  • dejw profesor
    @j_sakala

    Debiut, ale za to jaki! ;)

    To jest możliwe, tylko pytanie jak podejdą do tego sami Szwajcarzy - zeszły rok pokazał, że brak punktów AC = brak występu na mistrzostwach. Tylko, że wtedy mieli jednego bardzo mocnego kandydata do co najmniej medalu i oprócz niego te punkty zdobywał tylko Lacroix, to było trochę inaczej.

    My jak najbardziej za!
    Na to Zakopane, to się wybierają mocne ekipy twitterowe, więc ten wyjazd może być bardzo owocny i zacny :D W razie czego, najlepiej będzie kontaktować się przez nasz profil ;)

  • Arturion profesor
    @INOFUN99

    W tym przypadku masz rację, żeby się nie rozmieniać. Zakończeniem kariery wtedy nie zrobiłby wyrwy w japońskiej kadrze. A skakać oczywiście może i mógłby po zakończeniu kariery, jak np. Funaki. Różnica między nimi jest taka, że Funaki sobie skacze, a Noriaki wciąż ogłasza ambitne plany. I to robi się śmieszne. A śmiać się z Mistrza nie wypada, więc nie powinien dawać powodów.
    Bo przecież Funaki i Noriaki mają obecnie bardzo zbliżone szanse na sukces jakikolwiek. Chyba, żeby pojechali na Mistrzostwa Świata Emerytów.

  • Adam90 profesor
    @INOFUN99

    Ale jak widzisz on chce medalu xD. Patrząc realnie to nawet się nie łapie do kadry.
    Mam podobne zdanie :)

  • INOFUN99 profesor

    Niby wszystko ładnie mówi Noriaki, lecz trzeźwego myślenia brak. Szkoda, już raz wyraziłem swoją opinię odnośnie japońskiego weterana, powinien zakończyć swoją karierę trzy lata temu. Wtedy jeszcze tragedii nie było. W TOP 30 na finiszu był.

  • Arturion profesor
    @SchwarzerAdler

    Ja wiem, czy trenera? On mi wygląda na takiego, który chadza własnymi drogami. Oczywiście, wykluczać nie można. Ale myślę, że japoński związek powinien go raczej marketingowo wykorzystywać. Może powinien być w Japońskim Komitecie Olimpijskim?
    A ktoś wie, jakie ma zainteresowania pozasportowe?

  • SchwarzerAdler weteran
    @Kolos

    Naprawdę jak na swoje 50 lat to bije jeszcze wielu sporo młodszych zawodników czy też juniorów.
    Tego nie można mu odmówić ale na PŚ to już nigdy nie pojedzie. Może powinien pomyśleć o zawodzie trenera ?

  • j_sakala stały bywalec
    @dejw

    Widziałem, to zdaje się mój debiut na localSJresults. ;)

    Co do pojedynku juniorskiego POL-SUI: biorąc pod uwagę cudowne poczynania Polaków w Notodden to nie wykluczałbym, że Kesseli jest w tej chwili na poziomie naszego nr 4. W marcu będziemy już pewnie mocniejsi i nawet nie biorę pod uwagę takiego scenariusza, że mielibyśmy wtedy ze Szwajcarami przegrać na własnej skoczni - byłaby to kompromitacja nieporównanie większa niż wszystko przez co przechodziliśmy w tym sezonie na różnych szczeblach rywalizacji, zwłaszcza jeśli się uwzględni średnią wieku czołówki juniorskiej u SUI.
    Natomiast patrząc na korespondencyjny pojedynek FC/AC z ostatniego weekendu to Szwajcarzy jako drużyna prezentowali się od nas IMHO ciut lepiej, nawet licząc przewagę jaką mógłby wypracować Habdas nad Niederbergerem.

    O ile nic nagłego mi nie wypadnie to na MŚJ będę obecny, więc jeśli tylko szacowne grono ekspertów wyrazi chęć możemy wreszcie podyskutować w realu. ;)

  • dejw profesor

    Kasai jak zwykle konsekwentny w swoim całkowitym odklejeniu: "wierzę że pojadę na IO i jak tylko dostanę warunki, to odskoczę".
    Najlepiej takie, żeby różniły się o co najmniej 1 m/s względem drugich najlepszych w stawce.

    @j_sakala
    Błąd już poprawiony ;) Odnosząc się jeszcze tutaj do naszego poprzedniego wątku - Szwajcarom przyda się jeszcze nr 4 do juniorskiej drużynówki, na chwilę obecną nie bardzo takiego widać. No i w związku z tym, żeby tylko nie powtórzyli numeru z zeszłego roku, kiedy nie dopełnili swojego składu nie punktującymi nawet w AC.
    A w kwestii wyjazdu na MŚJ, to plany są konkretne i wybiera się tam całe trójosobowe grono ;)

  • dejw profesor
    @znawca_francuskiego

    Japończycy nie będą robić żadnych roszad w składzie. Ich kontynentalowa ekipa poskacze jeszcze tylko w Engelbergu, a potem wraca do kraju, powrót na CoC planują w lutym.

  • dejw profesor
    @pogromca januszy

    No czyli innymi słowy taki +40 latem musiałby mieć jakieś punkciki pucharowe, żeby móc się załapać na taki przywilej, co w przypadku Kasaiego jest już nierealne.

  • Nikt_ważny profesor
    @pogromca januszy

    Dla wszystkich po 40-stce to byłoby trochę jednak bez sensu.

    Ale dzika karta dla najbardziej zasłużonych i utytułowanych zawodników jak najbardziej byłaby czymś na plus.

    Nikt nic nie straci na tym, że Kasai by sobie przykładowo otworzył konkurs, a na pewno (chociaż na początku) by to przyciągnęło uwagę mediów. A tego skoki potrzebują jak tlenu.

  • pogromca januszy weteran
    Zawodnicy po czterdziestce

    powinni mieć prawo udziału w zawodach poza limitami kadrowymi. Byłaby to zachęta do niekończenia karier tudzież nagroda za wytrwałość.
    Rzecz jasna obowiązywałyby pewne ograniczenia, np. udział w top 100 WRL.

  • znawca_francuskiego weteran
    @Raptor202

    K. Sato powinien został odesłany na PK bo słabo skacze . W jego miejsce np. Nikaido .

  • Adam90 profesor
    @MaciejoS

    w naszej reprezentacji by miał większe szanse się przebić do składu...

  • MaciejoS stały bywalec
    Kasai

    Nikt mu nie zabrania skakać, tylko tutaj nasuwa się pytanie: Czy to ma sens? Szczególnie przy zabetonowanym składzie Japonii?

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Skakać sobie może, tylko że pewnie już do końca kariery tylko w Japonii

  • Raptor202 profesor
    @znawca_francuskiego

    Pewnie ktoś z czołówki tych zawodów dostanie szansę w PK. Póki co jednak w drugiej lidze żaden z Japończyków nie błyszczał na tyle, by myśleć o wskoczeniu do PŚ.

  • Nikt_ważny profesor

    Życzę mu powodzenia. Niech skacze, choćby po to, żeby zrobić na złość wszystkim specom od "rozmieniania się na drobne".

  • znawca_francuskiego weteran

    Szkoda że zawody w Sapporo zostały odwołane. Byłaby szansa zobaczyć np. braci Watanabe , Iwase czy zdolnego Nikaido....... a tak stale jedna i ta sama szóstka startuje co tydzień.....

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl