Szwedzki powrót na igrzyska. "Trenerzy typują, że w 2025 zdobędę medal"

  • 2021-12-26 13:45

Choć okres kwalifikacyjny na Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2022 trwa jeszcze do 16 stycznia, a do samej imprezy pozostał ponad miesiąc, to pierwsze reprezentacje ogłaszają już swoje składy na najważniejszą imprezę czterolecia. Po Turcji skład na igrzyska ogłosiła Szwecja, która powróci na olimpijskie skocznie po 28 latach przerwy.

W 1994 roku Szwecja wysłała do Lillehammer pięcioosobową grupę skoczków narciarskich. Choć reprezentanci tego kraju nie podbili norweskich skoczni (drużynowo uplasowali się na 10. pozycji, a indywidualnie najlepszym wynikiem była 23. pozycja, którą Mikael Martinsson zajął na skoczni normalnej), to nawet największy pesymista nie mógł przewidzieć, że na kolejny start olimpijski szwedzkie skoki narciarskie będą musiały czekać aż 28 lat. W szczególności 53. na skoczni normalnej Magnus Westman nie mógł spodziewać się, że zaszczytu tego dostąpi dopiero jego córka, która przyszła na świat blisko 7 lat po Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 1994.

Choć od dawna wydaje się, że gorzej już być nie może, to skoki narciarskie w Szwecji od lat upadają coraz niżej. Dość powiedzieć, że we wrześniu 2020 roku letnie mistrzostwa tego kraju zdominował 53-letni wówczas norweski amator Ole Henning Holt, a w rozgrywanych w listopadzie tego roku konkursach FIS Cup w Falun jedyny reprezentant Szwecji w męskiej rywalizacji, 16-letni Tobias Fröier, zajął przedostatnią (zdołał pokonać Islandczyka Antona Øyvindssona) i ostatnią pozycję.

Tej zimy w Szwecji, za sprawą dwóch skoczkiń urodzonych w roku 2001, wreszcie pojawiła się nadzieja na lepsze jutro. W siedmiu rozegranych dotąd konkursach Pucharu Świata Szwedki punktowały bowiem aż sześciokrotnie (częściej niż np. Amerykanki, Czeszki, Finki, Kanadyjki, Polki czy Włoszki). Punkcik zdobyła Astrid Norstedt, która w marcu 2020 punktowała już dwukrotnie (wówczas jednak wynikało to w dużej mierze ze skromnej obsady, która nieznacznie tylko przekroczyła liczbę 30 zawodniczek), jednak większą furorę robi Frida Westman.

Córka olimpijczyka z 1994 roku zaczęła sezon w niezbyt przyjemnych okolicznościach, ale nie przeszkodziło jej to zdobyć w Niżnym Tagile debiutanckich punktów w zawodach najwyższej rangi. Od tego czasu ani razu nie wypadła z punktowanej "30" (na rzecz treningów odpuściła jednak starty w Klingenthal), poprawiając najlepsze wyniki w Pucharze Świata w historii kobiecych skoków w Szwecji. 13. lokata w pierwszym konkursie w Lillehammer i 8. miejsce w rozgrywanych dzień wcześniej kwalifikacjach to rezultaty, które mogą pomóc szwedzkim skokom odbić się od dna. - Teraz, gdy udowodniłam, że mogę rywalizować z najlepszymi na świecie mam nadzieję, że zostanie to zauważone - powiedziała sama zainteresowana.

24. obecnie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zawodniczka dzięki udanemu początkowi sezonu w praktyce zapewniła Szwecji jedno miejsce startowe w rywalizacji pań na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2022. Choć do samych zmagań w Chinach pozostało jeszcze blisko półtora miesiąca, to Westman przed Świętami Bożego Narodzenia już oficjalnie otrzymała nominację olimpijską od Szwedzkiego Komitetu Olimpijskiego. Skoczkini ciężko było w to uwierzyć. - To coś kompletnie niepojętego, ale jestem bardzo szczęśliwa. To coś szalonego, że pojadę na igrzyska! Taki był mój cel, ale wiele przeszłam. Były takie momenty, gdy nie wierzyłam, że to się uda. Od czasu powrotu po kontuzjach wiara w to zaczęła jednak wracać - stwierdziła.

Z sukcesu zawodniczki dumny jest dyrektor sportowy do spraw skoków narciarskich w Szwedzkim Związku Narciarskim oraz były skoczek, Andreas Arén. - To bardzo pozytywna wiadomość dla szwedzkich skoków narciarskich. Przez wiele lat nie potrafiliśmy znaleźć następców Boklöva i innych wielkich skoczków. Teraz wreszcie to się udaje. Frida ma fantastyczny talent. Udowodniła to już, pokazując, że potrafi skakać na poziomie czołowej piętnastki Pucharu Świata. Oprócz niej mamy też inną ciekawą zawodniczkę – Astrid Norstedt. Dzięki wsparciu, jakie otrzymaliśmy od sponsorów, staramy się „płynąć” na tej fali sukcesu, realizując nowe inicjatywy. Przyszłość szwedzkich skoków narciarskich niezaprzeczalnie rysuje się w jasnych barwach - ocenił Arén.

Za rozwój Westman odpowiadają Norwegowie. Po dwukrotnym zerwaniu więzadeł w kolanach Szwedka postawiła bowiem wszystko na jedną kartę i wyjechała do Trondheim, gdzie trenuje między innymi z Roarem Ljøkelsøyem i Andreasem Stjernenem. Dwukrotny indywidualny mistrz świata w lotach narciarskich wypowiada się o swojej podopiecznej w samych superlatywach. - Ma wszystkie możliwości, żeby dotrzeć na szczyt. Posiada wszystkie cechy, jakie są ku temu niezbędne - ocenił możliwości Szwedki Ljøkelsøy. Pochodząca z Örnsköldsvik zawodniczka niechętnie rozpamiętuje problemy zdrowotne sprzed kilku sezonów. - Oczywiście pojawiały się wówczas myśli o końcu kariery, ale nie należę do ludzi, którzy się poddają. To sprawiło, że jestem dzisiaj znacznie silniejsza mentalnie. Czasem myślę o tym, przez co przeszłam, ale nie chcę spędzać na tym zbyt wiele czasu, gdyż wolę myśleć o przyszłości.

A ta, zdaniem jej opiekunów, wygląda bardzo obiecująco. - Trenerzy typują, że na mistrzostwach świata w 2025 roku zdobędę medal. Zawody na Granåsen będą dla mnie jak występy przed własną publicznością. Tutaj jest mój drugi dom - przyznała Westman. Czy uda jej się nawiązać do dawnych sukcesów i zdobyć pierwszy krążek światowego czempionatu po blisko 60 latach przerwy? Ostatnim, który tego dokonał, był Kjell Sjöberg w 1966 roku. Czas pokaże, jednak niespełna 21-letnia skoczkini i tak zdążyła już zapisać się na kartach historii szwedzkich skoków narciarskich.


Paweł Borkowski, źródło: Inf. własna/svt.com/skidor.com
oglądalność: (7589) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    Zaskoczyła mnie jednak ta informacja o tym, że Szwedzi nie startowali na IO od Lillehammer, w końcu jeszcze dużo później byli w stanie punktować w PŚ. A Westman życzę jak najlepiej, jej ostatnie wyniki w PŚ są naprawdę niesamowite.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @EmiI

    Historycznie Szwedzi mają 7 zwycięstw i 25 podiów w konkursach PŚ... ale kiedy to było

  • Lataj profesor
    @Oczy Aignera

    Bliżej mu do Stevanovića niż Zografskiego. A Bułgarii z nim się trafiło jak ślepej kurze ziarno.

  • Lataj profesor

    "Trenerzy typują, że na mistrzostwach świata w 2025 roku zdobędę medal."
    Powodzenia. W takich uwarunkowaniach szansa na to jest dość mała (jeśli nie bardzo). Ale ciężko odmówić tego, że szwedzkie skoki kobiet rozkwitną. Choć u facetów raczej niewiele się zmieni. A szkoda.

  • Oczy Aignera profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    To jest junior, ale na pewno nie taki, który jakkolwiek rokuje.

  • Arturion profesor
    @INOFUN99

    To zagłosuj w nieustającym plebiscycie "Biało-czerwone Serce" (na razie w temacie "Wesołych Świąt"). :-)

  • INOFUN99 profesor

    Z nacji egzotycznych najbardziej kibicuję Haralambie i Westman. Życzę im jak najlepiej.
    Frida swoimi wynikami wystawia dobrą opinię Ljøkelsøyowi i Stjernenowi.
    Dzięki niej Szwecja zaczyna pokazywać się w skokach narciarskich.

  • MaciejoS stały bywalec
    Westman

    Życzę jej jak największych sukcesów, jest młoda, oby tylko nie dokuczały jej żadne kontuzje. Na przeciwnym biegunie są mężczyźni, a nie zanosi się na to, żeby sytuacja się zmieniła.

  • EmiI profesor
    @Kolos

    Żeby być wiodącą nacją w kobiecych skokach, fajnie by było mieć chociażby takie męskie zaplecze jak mają Francja, Włochy, czy USA. Ciężko zrobić coś więcej w sytuacji kiedy dyscypliny praktycznie nie ma.

  • Kolos profesor

    W sumie się trochę dziwię, że Szwecja nie stała się wiodącą nacją w kobiecych skokach - w końcu jedną z prekursorek współczesnych kobiecych skoków jest (była) Helena Olsson Smeby, co prawda pod koniec kariery została Norweżką no ale jednak.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Joorny

    Jest w artykule - Tobias Froeier, który podczas FC w Falun raz przedostatni (przed Islandczykiem) i raz ostatni czyli za Islandczykiem

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Te medale u kobiet są dość realne

  • Joorny stały bywalec

    Fajnie, fajnie a co z facetami ? są jacyś rokujący juniorzy ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl