"To wspólna decyzja" - Doležal o wycofaniu Stocha

  • 2022-01-04 21:35

Wtorkowe zawody w Innsbrucku zostały odwołane ze względu na niebezpieczne warunki wietrzne. Od środy reprezentacja Polski będzie mierzyć się na Bischofshofen, gdzie do końca tygodnia zaplanowano cztery konkursy z cyklu Pucharu Świata. Jakie były kulisy wycofania Kamila Stocha z 70. Turnieju Czterech Skoczni i czy ktoś go zastąpi? Na te pytania odpowiedział Michal Doležal, główny szkoleniowiec naszej kadry narodowej.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Po raz drugi w historii turniejowe zawody na Bergisel nie doszły do skutku. We wtorek w Innsbrucku nie oddano ani jednego skoku, a konkurs przeniesiono do Bischofshofen. - Takie zawody, zwłaszcza w sezonie olimpijskim, nie są nikomu potrzebne. Turniej Czterech Skoczni to prestiżowa impreza. Stawka jest duża. Taki konkurs nie byłby sprawiedliwy. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa - komentuje czeski trener w rozmowie ze Skijumping.pl.

W poniedziałek, kiedy Kamil Stoch odpadł w kwalifikacjach w Innsbrucku, doszło do spotkania Michala Doležala, Adama Małysza i Haralda Pernitscha. Efektem było wycofanie trzykrotnego zdobywcy Złotego Orła z jubileuszowej edycji niemiecko-austriackiej imprezy. - Dyskutowaliśmy o sytuacji Kamila Stocha i planowaliśmy kolejne kroki dotyczące trwającego sezonu. Rozmawialiśmy o wszystkim. Fizycznie wygląda w porządku, jeszcze w Klingenthal było podium, a od Engelbergu zaczął pojawiać się skręt w powietrzu. Było to kontynuowane przez mistrzostwa Polski i Turniej Czterech Skoczni - mówi Doležal.

- To była wspólna decyzja. Po Garmisch-Partenkirchen były już dyskusje na ten temat. Kamil dojechał z nami do Innsbrucku, omówiliśmy to i dał z siebie wszystko. My też próbowaliśmy różnych rzeczy. Nie poszło, nie ruszyło i było jasne, że lepiej będzie się wycofać i zająć głowę czymś innym. Trzeba to przemyśleć i spokojnie trenować. Kamil wróci na skocznię, gdy będzie pewny siebie - dodaje trener.

Czy czeski szkoleniowiec jest otwarty na współpracę Kamila Stocha z trenerem spoza kadry, jeśli pojawi się taka chęć? - Na pewno tego nie zabronię - odpowiada 43-latek.

Jak uratować sezon olimpijski? - Na treningach też nie wygląda to idealnie, ale nadal jest lepiej niż w konkursach. Musimy kroczyć od zawodów do zawodów. Ta droga prowadzi przez rywalizację. Będziemy się starali. Sztab oraz zawodnicy nadal będą dawać z siebie wszystko - zapewnia szkoleniowiec.

W tym tygodniu na obiekcie im. Paula Ausserleitnera (HS142) odbędą się aż cztery konkursy z cyklu Pucharu Świata. Czy ktoś zajmie miejsce zwolnione przez Stocha? O tym zadecydują treningi reszty kadry A, która udała się do Planicy. - Będziemy w kontakcie. Ktoś musiałby skakać naprawdę bardzo dobrze, żeby do nas dołączył - zaznacza Doležal.

Korespondencja z Innsbrucku, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3831) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Zacny komentator bywalec

    Leżysz pan i robisz pod siebie. Klapa po całości. Opary Honiego się rozeszły i król jest nagi...

  • ivo bywalec
    "To wspólna decyzja"

    Ano, ano. "Towarzysze, nie strzelajcie!" się przypomina ;)

  • mateusz3951 weteran
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Kojonkoski jest poza PŚ od 2011, a Pointner od 2014, nawet jeśli któryś z nich byłby potencjalnie zainteresowany, skąd pewność że są oni na bieżąco ze światowymi skokami i nie wypadli na stałe z obiegu? Nie znaczy to że jestem za pozostaniem Doleżala na kolejne lata, wprost przeciwnie ten sezon powinien być jego ostatnim w polskiej kadrze.

  • Xenkus profesor
    @Nikt_ważny

    Doleżal jechał na metodach przygotowawczych Horngachera, teraz gdy trzeba było coś zmienić okazało się, że nic nie wie. Wyleciał to on już, kwestia kto będzie następcą, mam nadzieję, że jakiś sensowny Austriak.

  • Pavel profesor
    @Monzanator

    Dolezal już wyleciał, tylko ma odroczony wyrok, po tym jak jego autorytet został zrównany z ziemią przez włodarzy związku, a on sam okazał się zupełnie "bezjajeczny", przedłużanie z nim umowy na kolejne lata mija się trochę z celem. Oczywiście jest też ewentualność, że osoby decyzyjne będą chciały mieć na stanowisku trenera osobę, która będą mogły sterować wtedy jest dla niego szansa, ale ja w to nie wierzę.

  • Monzanator doświadczony
    @Nikt_ważny

    Za późno na takie ratowanie Doleżala. Jeśli nie będzie medalu na ZIO to gość wylatuje po sezonie i koniec balu. I nikogo już nie będzie interesowało czy to był hejt, czy zasłużona krytyka. Zresztą zobaczymy, czy inne reprezentacje będą się o niego starać. Moim zdaniem nie.

  • Nikt_ważny profesor
    @San_Escobar

    Wiesz... Ale kadra na topie to była jeszcze rok temu, jak już ten "Krawiec" był u nas dwa lata.

    To, że teraz jest źle, nie sprawia magicznie, że wszystkie sukcesy wyparowują.
    Rok temu, dokładnie w tym samym momencie, Doleżal był uważany za najlepszego trenera na świecie. Zrobił na turnieju wynik, którego nie zrobił nikt wcześniej i na 99% nikt później już nie zrobi.

    Naprawdę nie rozumiem tego bezmyślnego hejtu, bo krytyka to to nie jest ani trochę.

  • San_Escobar bywalec

    Jak można było w 2019 roku, gdy wiadomo było że Horn odejdzie a kadra była jeszcze na światowym topie, zatrudnić do trenerki jakiegoś krawca. Gość tego pokroju pasował do Polski jak pięść do nosa, takich ludzi bez pojęcia i bez doświadczenia widziałbym np. u Włochów czy Turków. To było i jest dla mnie niepojęte.

  • Paweł39 weteran

    "Ktoś musiałby skakać naprawdę dobrze zeby do nas dołączył" Czuc tutaj Tajnerem i jego gadką "młodzi nie prezentuja poziomu odpowiedniego" a wiec prawdopodobnie nikt nie zostanie powołany. To jest podstawowy od lat błąd i dalej jest tak samo. Nawet już Austriacy wytykaja błędy że młodzi szans nie dostaja ale Tajner po swojemu. Bo to Tajnera wymysl nie Dolezala i to on steruje Dolezalem kogo ma powołać.

  • Arturion profesor
    @Marco Gaccio

    "Bo wiadomo, że Polacy w późnym wieku zaczynają odnosić sukcesy".
    No więc jest jeszcze Leja. :-)

  • Roman223 początkujący

    Kadra chce zwolnić trenera. Historyjka jakich pełno i to nie tylko w skokach. Tak samo było z Kruczkiem. Poziom trenerów jest zresztą zbliżony.

  • Monzanator doświadczony

    Ojej, to już nawet treningi nie są dobre? Poważnie? Doleżalowi został ostatni miesiąc na posadzie. Brak medalu ZIO i będzie wywalony na zbity pysk. Pomysłu na ratowanie imprezy czterolecia zasadniczo nie ma. Każda możliwa wymówka zostało już negatywnie zweryfikowana. Pozostało wycofanie lidera kadry i odpoczynek. Nawet prezes Tajner nagle siedzi cicho. On dobrze wie, że wielki huk będzie dopiero w Pekinie.

  • Marco Gaccio profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Poitner to ja nie wiem czy w ogóle coś ogarnia w skokach. On jechał na tym, że w kadrze miał geniuszy.

    Sami skakali a np. taki Morgi i tak trenował z Kuttinem a nie z Poitnerem.

    Poitnera na pewno nawet bym nie chciał. Ja bym chciał Schustera ale to jest niemożliwe. Nie po to zostawił Niemców żeby miał sie męczyć z Polakami bez przyszłości.

    Cel jest prosty. Wydobyć ile sie da ze Stocha, Żyły, Kubackiego a potem i tak będzie kryzys bo nie ma talentów.
    Jeden Wąsek może za kilka lat będzie kimś.
    Wolny stanął w miejscu całkowicie a lata lecą. Muranka,Zniszczoł. Kot to już szroty. Hula emeryt.
    Wymieniłem już 9 nazwisk a w całej kadrze jest jeszcze ledwo kilku. Gdzie Juroszek, Krzak nie mają żadnego talentu.
    Pilch jako tako.

    Nie ma skoczków na poziomie jakimkolwiek. Jeszcze tyle dobrze, że Habdas rokuje w miare dobrze więc trzeba o niego zadbać.
    Wąsek i Habdas to może być przyszłość Polski za kilka/kilkanaście lat. Bo wiadomo, że Polacy w późnym wieku zaczynają odnosić sukcesy.

  • Marco Gaccio profesor

    Planu żadnego nie ma bo nic nie wiadomo

    Najpierw Stoch ma odpocząć a potem sie zobaczy kiedy wróci na skocznie .
    Widać, że nie mają pomysły i myślą, że może pomoże jak odpocznie i sie samo cos poprawi.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Xenkus

    I takie komentarze to jest to.
    Doleżala wszyscy mają dość i to pewne, że wyleci. Pytanie kto za niego. Bo szczerze wątpie, że taki Kojonkoski czy Pointner będą chcieli ogarniać ten bajzel.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Ja tam życzę Doležalowi doznania satori, a niechby i czysto przypadkowego zadziałania czegoś na zasadzie nie ma sensu, ale w ostateczności spróbujmy, eksplozji formy podopiecznych w dalszej części sezonu i wybierania w świetnych ofertach. Realność mizerna, ale to są w końcu skoki z elementem nieprzewidywalności.

  • Joker1 bywalec

    Szanuje ten portal i ciesze sie, ze mozna sie tu wypowiadac, ale wywiady to szanowna redakcja ma cienkie i sporo spoznione. Pod artykulem o odwolaniu dzisiejszego konkursu przytoczylem kilka znacznie dosadniejszych rewelacji z wywiadu z Dolezalem przeprowadzonego dzisiaj przez duzy ogolnopolski portal. Kopiowal ich tutaj nie bede, bo to juz pare ladnych godzin temu bylo, wiec sprawa sie dezaktualizuje.

  • Xenkus profesor

    Doleżal nic nie wie. W zasadzie nic nie jest wiadome, kiedy Stoch wróci na skocznie, z kim będzie trenować i gdzie. W dodatku widać jak bardzo nie podoba mu się wizja trenowania Stocha z innym trenerem. Czyszanowski pisał, że chętnych do pomocy Stochowi jest kilkanaście osób. Oj to są ostatnie miesiące tego Czeskiego Pana u nas, Małysz już wyraźnie ma go dość, a Tajner powiedział, że to Małysz będzie podejmował już decyzję ws. trenerów. A z resztą kadry wcale nie lepiej, Kubacki w ogóle w zasadzie się nie poprawił, reszta skacze na dwoje babka wróżyła, Żyła niby nieźle, ale kto wie czy zaraz znowu się nie posypie tak jak Kamil. Tragedia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl