Wyrwa w Pucharze Świata kobiet. Dwie Polki zadebiutują na igrzyskach

  • 2022-01-05 13:03

To już pewne. Żaden z komitetów organizacyjnych nie zdecydował się na przeprowadzenie dodatkowych zawodów w miejsce odwołanych konkursów kobiet w Japonii. Dla najlepszych skoczkiń świata oznacza to niespełna miesięczną przerwę. Tym samym oficjalnie zakończył się okres kwalifikacyjny do tegorocznych igrzysk w Pekinie.

Chika YoshidaChika Yoshida
fot. Tadeusz Mieczyński

Od 8 do 15 stycznia w Kraju Kwitnącej Wiśni miały odbyć się cztery indywidualne konkursy na obiektach w Sapporo i Zao. 10 grudnia japońscy działacze poinformowali jednak, iż ze względu na pandemiczne obostrzenia drugi rok z rzędu nie będą w stanie ugościć u siebie światowej czołówki - kobiet i mężczyzn. Dwa z trzech odwołanych konkursów mężczyzn na Okurayamie znalazły zastępstwo w postaci Titisee-Neustadt (22-23 stycznia), natomiast panie poczekają na kolejne zawody najwyższej rangi do ostatniego weekendu stycznia.

W ostatnim czasie ekipy rywalizujące w cyklu dowodzonym przez Chikę Yoshidę z Japonii otrzymały oficjalne potwierdzenie, iż Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) nie znalazła zastępstwa dla azjatyckich zawodów. To oznacza, iż kolejne konkursy odbędą się od 28 do 30 stycznia na Muehlenkopfschanze (HS147) w Willingen. Niemiecki obiekt będzie największym w historii, na którym kobiety zmierzą się w zawodach FIS.

Tej zimy odbyło się dziewięć konkursów indywidualnych w ramach Pucharu Świata kobiet 2021/22. Liderką klasyfikacji generalnej jest Marita Kramer, która wygrała pięć razy. Ponadto Austriaczka okazała się najlepsza w premierowej edycji Turnieju Sylwestrowego. W tym sezonie po jednej pucharowej wiktorii na swoim koncie mają Ema Klinec, Katharina Althaus, Nika Kriznar i Sara Takanashi.

Do końca wyścigu o Kryształową Kulę w planie są jeszcze wizyty w Hinzenbach, Lillehammer, Oslo, Oberhofie, Niżnym Tagile oraz Czajkowskim. Główną imprezą będą igrzyska w Pekinie, które rozpoczną się już 4 lutego. W tym miesiącu dla skoczkiń oficjalnie zakończył się okres kwalifikacyjny do imprezy czterolecia. W Zhangjiakou pokaże się 40 skoczkiń z 15 państw. Wśród nich znajdą się dwie reprezentantki naszego kraju.

Wspomniane miejsca startowe dla Polski wywalczyły Kinga Rajda i Nicole Konderla. Wywalczona kwota nie jest imienna, natomiast należy zakładać, iż w przypadku braku problemów zdrowotnych lub sportowych to właśnie te dwie kadrowiczki złożą olimpijskie ślubowanie. Panie w Chinach będą miały dwie okazje do walki o medale. Indywidualny konkurs kobiet odbędzie się 5 lutego, a pierwszy w historii mikst zaplanowano na 7 lutego.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4308) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Prekursor Skoczni Vip

    Przypominam, że prezes obiecał medal. Dopóki impreza się nie odbyła, medal jest realny. :-)

  • Sweet weteran

    ..FIS mowilo ze to oni dostaną a nie nasi bo my Wisła nie chciała zawodów kobiet, a Titisee chciało. a teraz wychodzi na to ze w Titisee tez nie bedzie kobiet, a oni dostali mimo braki WIDZÓW!!! a w Wiśle/Zakopane była by gwarancja fantastycznej publiki.
    duży sukces Szwecji. Nasze też brawo że jadą po raz pierwszy nie ma kwalifikacji a więc wystąpią w Konkursie Olimpijskim, ale więcej niż 1 seria będzie ciężko.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    O czyli do upokorzenia spowodowanego wynikami kadry męskiej, dołączy też to z mikstu

  • kuba923 stały bywalec

    Warto wspomnieć, że jeśli jakieś kraje zrezygnują z miejsc to na liście ,,oczekujących" Polki są bodajże 3 i 5?

  • Julixx05 weteran

    Dobrze, że chociaż 2 się załapały. Konderli pomogły rywalki o miejsce na IO, inaczej byłaby tylko Rajda

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl