Ruszył maraton w Bischofshofen. Doležal z planem na kolejne dni

  • 2022-01-05 23:35

Trzech reprezentantów Polski zdołało zdobyć punkty w środowym konkursie na obiekcie im. Paula Ausserleitnera (HS142). Jakub Wolny i Dawid Kubacki wygrali swoje pojedynki w systemie KO, z kolei Piotr Żyła znalazł się w gronie szczęśliwych przegranych. Trzeci konkurs 70. Turnieju Czterech Skoczni był początkiem maratonu w Bischofshofen. W Święto Trzech Króli czeka nas finał walki o Złotego Orła, a na sobotę i niedzielę w dolinie rzeki Salzach zaplanowano kolejne etapy Pucharu Świata 2021/22.

- Czeka nas maraton. Pomiędzy kwalifikacjami a zawodami wróciliśmy do hotelu, żeby nie trzymać zawodników cały dzień na skoczni - mówi trener o długiej środzie w regionie Salzburga, gdzie skoczkowie wzięli udział w czterech seriach.

- Pozytywem tego dnia jest postawa Dawida Kubackiego, choć niewiele brakowały, by nie przeszedł dalej. Skoki konkursowe wyszły dobrze. Wiadomo, że za progiem wyglądały inaczej, ale była to dla niego duża zmiana. Teraz ważne jest, by wskoczyć się w to i ustabilizować przejście do lotu. Wiem, że to będzie funkcjonowało. Teraz wystarczy skakać powtarzalnie, co pokazał w zawodach - komentuje występ mistrza świata w Seefeld, który otworzył trzecią dziesiątkę po próbach mierzących 128,5 oraz 131,5 metra.

W kwalifikacjach odpadł Andrzej Stękała. - To specyficzna skocznia. Było widać, że stara się utrzymać pozycję najazdową, ale na tym obiekcie z długim i płaskiem rozbiegiem nie miał z czego popchnąć - analizuje szkoleniowiec.

Na 18. pozycji uplasował się Piotr Żyła, który nie był zadowolony ze środowych skoków. - Wszystko wychodzi z pozycji najazdowej. Nie jest wystarczająco aktywna i zaraz za progiem wychodzi... kamikaze. Środek ciężkości musi być z przodu. Aktualnie pozycja jest wycofana i kierunek odbicia wychodzi do przodu, następnie łapie narty i świdruje go w powietrzu. Dostał tego potwierdzenie i będziemy nad tym pracować od czwartkowego poranku - odpowiada czeski szkoleniowiec.

Paweł Wąsek oraz Jakub Wolny w tym tygodniu zmagali się z przeziębieniem. - Jakub Wolny zdobył punkt, choć to jeszcze nie jest to. Wypada dość stabilnie, Kuba zawsze miał problemy w Bischofshofen. Paweł Wąsek? Fajnie. Brakuje trochę stabilności w locie, w momencie przejścia z progu do lotu. Tam traci trochę prędkości - zauważa Doležal w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Ważne, że wiemy, co robić w czwartek. Postaramy się wykonać to możliwie najlepiej - zapowiada.

Korespondencja z Bischofshofen, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6748) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Xander1 profesor
    @INOFUN99

    Krzak ma bardzo fajna agresję w locie tak jak zauważyłeś. Może gdyby zajął się nim jakiś specjalista to coś by wycisnął. U niego największy problem to pozycja i prędkości na rozbiegu. Odkąd trafił do kadry to nikt mu nie pomógł, a z tym zawsze największe miał kłopoty, bo odstaje wyraźnie. Biela mógł byc solidnym skoczkiem zaplecza ale niestety trafił do kadry akurat gdy przejął ją Zidek i wiadomo jak się to skończyło.

    Tak naprawdę nasza przyszłość w skokach maluję się bardzo kiepsko. Ale coś jeszcze można uratować. Ale tu trzeba specjalisty a nie asystentow pokroju Dolezala czy Maciusiaka. Mamy pięciu skoczków z których można wycisnąć coś konkretnego mówię tu o Wolnym, Stękale, Wasku, Habdasie i Pilchu. To zawodnicy którzy pokazywali już że mają talent na dobre skakanie. Jedni pokazali to w PŚ, drudzy w Pk i FC. Ale potrzebny trener który podniesie poziom sportowy a nie który co najwyżej utrzyma ich w takim stanie jak teraz bo to nic nam nie da. U nas wlasnie w tym nie widzą problemu. Horn potrafił podnieśc poziom sportowy nawet u przeciętnego Huli.

    Mamy jeszcze Muranke czy Zniszczola ale w nich nie pokładam zbyt dużej nadziei. Ale może jakiś trener byłby wstanie ich ustabilizować chociaż na regularne punktowanie w PŚ.
    Z młodszych może Juroszek czy bracia Jojko coś tam poskaczą. W młodszych rocznikach mamy trochę perełek, ale na razie to melodia przyszłości bo jak za trenerkę biorą się Mietusy, Bieguny to już zaczynam się o nich bać.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Widac, ze w koncu jest pomysl na kadre. Oby na ZIO byl worek medali

  • INOFUN99 profesor
    @King

    Popatrz jak skaczą Tschofenig, Schmid, Kos, Zajc i Lindvik, a jak Wąsek. Lindvik akurat jest siłą napędową Norwegów i nikt tego nie zakwestionuje. Wąsek powinien skakać podobnie do nich, regularnie i bardzo porządnie punktować, bo jak nie teraz to kiedy.
    Roczniki 93-96 zostały u nas totalnie sp***dolone. Zawodnicy z tych roczników, albo skaczą kiepsko, albo w ogóle nie są w skokach jako skoczkowie, a roczniki 97-98 poza bardzo nielicznymi wyjątkami były bardzo słabe i mniej liczne niż poprzednie roczniki przeze mnie wymienione.
    Lindvik momentami był pierwszoplanową postacią u Norwegów.
    Nie wymagam od Wąska w tym momencie regularnego stawania na podium, ale te chociaż 200 pkt PŚ za sezon powinien zgarniać, bo nikt mi nie wmówi, że nie ma potencjału, aby ten wynik osiągnąć.
    Mówisz, że rocznik 96 jest natarciu. U nas ten rocznik nie istnieje. Trzech naszych najzdolniejszych zawodników z tego rocznika nie ma już w skokach. Jeden poszedł w rowery(Podżorski), drugi jest niezłomnym budowlańcem i skacze wyłącznie z zamiłowania(Leja), trzeci poszedł w kulturystykę i trenowanie skoczków(Kantyka).

    @Xander
    Widzę, że na temat Wąska i Stękały masz takie same stanowisko co ja.
    Biela może wielkim talentem nie był, ale umiał kręcić się koło podium w PK, może Krzakowi lepiej służyłoby trenowanie poza kadrą. Tego nie wiemy tak naprawdę.
    Krzak co prawda jest słabym skoczkiem, ale widać, że on różni się od naszej kadry i to na plus pod niektórymi względami.
    Ma agresywną, ładną fazę lotu i jak mu skok nie wyjdzie to on się denerwuje, u innych naszych skoczków tego nie widać. Można go nie lubić, ale te 2 opisane przeze mnie aspekty u Jarosława trzeba docenić.

  • Xander1 profesor
    @INOFUN99

    Ten sezon dla nas to jedno wielkie [***]. Dolezal wszystkich sprowadził na dno. Nie ma się co czarować i kogoś chwalić. Wąsek też skacze przeciętnie, a że inni jeszcze gorzej to jest solidnym punktem drużyny. Gdyby notował wyniki chociaż na poziomie Sadreva czy Tschofeninga to można by chwalić, ale uciułanie kilku punkcików to żaden sukces. Z takim podejściem to my nigdy nie zbudujemy chociaz solidnej kadry na przyszłe lata. Chwalić skoczka za 39 miejsce i to nie Arka Jojko czy Jarka Krzaka tylko Wąska, który potencjał na naprawdę spory to już szczyt żenady Dolezala. A tłumaczenie Stękały tym że rozbieg za długi to naprawdę ręce opadają. Dolezal, Maciusiak i Sobczyk obowiązkowo out z kadry po sezonie.

    I jeszcze tak myślę że Krzak, który byłby poza kadrą to notowałby progres, a trafienie do kadry tylko mu zaszkodziło. Tak jak to było z solidnym Staszkiem Bielą, który jak już trafił do kadry to pod rękę Żidka.

  • King profesor
    @INOFUN99

    Na dobrą sprawę nie ma aż tak wielu zawodników z rocznika '99 czy młodszych, którzy stanowiliby o sile. W praktycznie każdej reprezentacji jest ktoś taki (Austria-Tschofenig, Niemcy-Schmid, Słowenia-Kos i Zajc, Norwegia - na siłę można Lindvika), ale to nie są wiodący zawodnicy. Nasza kadra fakt opiera się na doświadczonych zawodnikach jak Stoch, Kubacki, Żyła, ale problemem jest u nas to, że nie mamy mocnych zawodników z roczników 93-98 tak jak ma to miejsce w innych ekipach.
    I to jest nasz największy problem. Zawodnicy z takich roczników mają 23-28 lat czyli na dobrą sprawę najlepszy wiek dla skoczka. Wtedy zawodnicy w tym przedzialce wchodzą na swój najwyższy poziom lub są już na nim od kilku lat.

    Patrząc na to jak wygląda sytuacja ogólnie w innych reprezentacjach to od takich zawodników jak Wąsek jeszcze nie ma co oczekiwać nie wiadomo czego. Tacy zawodnicy z zasady dopiero dobijają do światowej czołówki. Właściwie to tylko z tych których wymieniłem to aktualnie Lovro Kos czy Zajc są tymi wiodącymi w swoich reprezentacjach. Schmid nie stanowi o sile Niemców, to samo Tschofenig w Austrii. Lindvik już od jakiegoś czasu się dobija w tej Norwegii, ale i tak na głównym planie raczej są/byli Granerud, Johansson. Możliwe, że dla Lindvika ten sezon będzie taki, po którym za rok już będziemy go wymieniać może i nawet przed Granerudem. Jak dla mnie Lindvik to materiał na większego zawodnika niż Granerud, choć być może znowu się mylę w jego przypadku (przed sezonem sądziłem, że raczej to będzie jego słaby sezon).
    Ogólnie jakiś czas temu zwróciłem uwagę, że w natarciu jest właśnie rocznik '96. Niedawno w klasyfikacji obok siebie byli Ryoyu, Granerud, Lanisek.

  • INOFUN99 profesor
    @Pavel

    Tylko, że to nie są już te czasy, kiedy mogliśmy być zadowoleni, że Wąsek zebrał drobnicę punktową.
    Teraz jest inaczej, od Pawła należy oczekiwać regularnego punktowania. Nie mówimy tutaj o drewnie, tylko o zawodniku ze sporym potencjałem.

  • SchwarzerAdler weteran

    Dolezal powinien trenować od lata Czechów.
    Naprawdę z nim zrobili by niezły postęp. Bez złośliwości.

  • Pavel profesor
    @INOFUN99

    Wąsek jak Wąsek, jakby reszta kadry funkcjonowała w miarę poprawnie i byłby tym nr 6-7 w ekipie to ten sezon można uznać, że to taki kolejny krok i jakaś stabilizacja na granicy punktów PŚ. Problem stanowi kontekst czy zupełna zapaść tych teoretycznie "lepszych i bardziej doświadczonych".

  • INOFUN99 profesor

    Wąsek fajnie?
    Tłumaczenie długim rozbiegiem klęskę Stękały w Bischofshofen?

    Ja się do k**wy nędzy pytam. To są tłumaczenia złych występów naszych zawodników?
    Jak Wąsek fajnie, skoro punktów nie zdobył?
    Doležal najbardziej skompromitował się w Wiśle, mówiąc iż musieli się dostosować, czy przyzwyczaić do niskich belek.
    Ostatnio powiedział, że wycofanie Stocha to była "wspólna decyzja". Wiadomo jak to zabrzmiało ;-)

  • Joker1 bywalec

    Do forumowiczow ogolnie: jest fatalnie i wczorajszy konkurs nic pod tym wzgledem nie zmienil, sprawa oczywista. Ale wiedzac, ze na zmiane kogokolwiek ze sztabu szkoleniowego (lub jakies inne rewolucyjne zmiany) przed igrzyskami nie ma ani szans, ani mozliwosci, ja staram sie w miare mojej wytrzymalosci stopowac z krytyka ich wlasnie do IO w Pekinie - jak nie oni sami to moze ich bliscy lub znajomi zagladaja tutaj i to ciagle ich "dojezdzanie" na forum na pewno nie pomaga. Jesli jednak skopia igrzyska, czyli glowna impreze czterolecia (na co obecnie wyraznie sie zanosi - ale do igrzysk jeszcze miesiac...) to wtedy trudno bedzie ich jakkolwiek bronic - bo maja absolutnie wszystko w najbardziej zwariowanym na punkcie skokow kraju na swiecie z prawie 40-milionowa publika (a wlaczajac emigracje to pewnie i wieksza !) i odnoszenie ewidentnych sukcesow jest ich psim obowiazkiem.

  • belleti bywalec
    ...

    Xenkus gdy by nie KO to pewnie był by w top 30 a sam skok był niezły

  • San_Escobar bywalec
    (dole)żal.pl

    To on w ogóle ma jakiegokolwiek pojęcie o treningu, że robi jakieś plany na kolejne dni? :O

  • Arturion profesor

    A w ogóle, skoro post jest na wierzchu to postuluję budowanie skoczni K3 i K4, bo już na K5 to dzieci mogą się wywrócić.
    Nie ma związku z tematem, ale za to ma związek z rzeczywistością polskich skoków.

  • Arturion profesor

    Ja powiem tak: "Było widać, że stara się utrzymać pozycję najazdową, ale na tym obiekcie z długim i płaskim rozbiegiem nie miał z czego popchnąć". I wystarczy, Komentarz na poziomie przeciętnego użytkownika tego forum. A mowa o ocenie skoku uczestnika konkursu PŚ. I to nie uczestnik forum to powiedział.

  • Xenkus profesor
    @majkiel

    Ja przypomnę, że Kobayashi w jego wieku zdominował już pierwszy sezon. Nie mówię, ze to ma Paweł robić, ale skakanie na top 20 to powinno być regułą, a póki co ma 13pkt PŚ w tym sezonie

  • majkiel doświadczony
    @Paweł39

    Na Pawle Wąsku jest najmniejsza presja. Nie jest mistrzem, członkiem drużyny która wygrywała konkursy itp. Cały czas skacze na granicy awansu, w miarę równo. Dziś w pierwszej serii był lepszy od Nakamury czy Wolnego, ale taki urok KO. Jutro będzie okazja żeby się odegrać :)

  • Xenkus profesor

    Ależ mamy trenera. Wąsek 39 ale fajnie skoczył, Wolny 30, ale miał zawsze problemy w Bischofshofen, a Stękała odpadł, bo miał problemy z rozbiegiem. Hahah ale jaja, już takim dziadostwem się zadowalają.

  • Paweł39 weteran

    Wąsek dopiero debiutuje na T4S, dla niego to jest nauka. Więc pewnie dlatego jest zadowolony zarówno on jak i trener z dzisiejszego występu. Pamiętajmy że jest to skoczek bardzo młody i dopiero nabierający szlifów w turnieju.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Szczerze

    Z czego oni się cieszą? Przeciętne skoki są fajne? Wąsek fajnie skoczył? Stękała miał problem z długością najazdu, czy raczej z techniką co jest znamienne dla całej kadry? Ech, mam nadzieję, że po sezonie trener się zmieni, skoro to jego szczyt wymagań.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl