Ostatni taki TCS?

  • 2022-01-06 21:10

Czy zakończony właśnie Turniej Czterech Skoczni był ostatnim, w którym startowali wyłącznie panowie? Czy w przyszłym roku będą musieli dzielić niemieckie i austriackie skocznie razem z przedstawicielkami płci pięknej? Co z Turniejem Sylwestrowym, w którym panie walczą o Złotą Sowę?

Inauguracyjna edycja  rozgrywanego systemem KO Turnieju Sylwestrowego, którą przeprowadzono 31 grudnia i 1 stycznia w słoweńskim Ljubnie, padła łupem Austriaczki Marity Kramer, która zainkasowała przy okazji 10 000 CHF. Organizatorzy imprezy są bardzo zadowoleni z jej przebiegu i informują o rozszerzeniu programu już w przyszłym roku. - Mieliśmy przyjemność gościć delegację z Villach, które jako druga część Turnieju Sylwestrowego wpisze się w kalendarz na kolejny sezon – powiedział Rajko Pintar, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego w Ljubnie.

Tymczasem jak już informowaliśmy na łamach naszego portalu, pod koniec grudnia padła ważna deklaracja w kontekście Turnieju Czterech Skoczni pań.  - Cztery lokalizacje chcą Turnieju Czterech Skoczni kobiet. Jednogłośnie podjęto decyzję, że możemy zacząć tak szybko, jak to możliwe. Wiosną chcielibyśmy zarejestrować pomysł w FIS, a następnie wystartować w przyszłym roku. To moje marzenie  - przekazał Peter Kruijer, przewodniczący Turnieju Czterech Skoczni, w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową. 

Obu imprez, co oczywiste, nie da się terminowo pogodzić. Którą drogą powinna zatem pójść Międzynarodowa Federacja Narciarska? - Cieszę się, że temat TCS pań jest na tapecie - mówi Toni Innauer, legenda austriackich skoków. - Zielone światło dla tej imprezy jest dla mnie niezwykle ciekawą i ekscytującą historią. Zdecydowanie jestem za tym, by pójść tą drogą. Wyobraźmy sobie, że w tenisie kobiecym ktoś powiedziałby że zamiast grać na Wimbledonie, panie powinny w rywalizować w Birmingham  i próbować robić nową imprezę od początku. Taki TCS też można "sprzedać". Będą sponsorzy, pojawią się nagrody pieniężne. Będzie to dobre rozwiązanie dla skoków narciarskich jako całej dyscypliny. 

Na organizatorów połączonego Turnieju Czterech Skoczni czekałyby liczne wyzwania logistyczne. Największy problem byłby w Innsbrucku. Skocznia Bergisel nadal nie posiada sztucznego oświetlenia i przeprowadzenie zarówno rywalizacji kobiet jak i mężczyzn jednego dnia wymagałoby sporego zaangażowania i szczęścia do pogody.


Adrian Dworakowski, źródło: Eurosport.de
oglądalność: (6656) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Hanawald

    Organizacja TCS dla kobiet na NH byłaby dyskryminacją.

  • Wojciechowski profesor
    @Hanawald

    Nie wiem, dlaczego miałyby nie skakać na skoczniach dużych, za to Laideregg-Schanze to skocznia średnia, a nie normalna. „Cofanie” zawodów rangi PŚ na skocznię średnią to kuriozum.

  • Hanawald bywalec
    Najlepsze rozwiązanie?

    Aby Panie rywalizowały na skoczniach normalnych. W Oberstdorfie musiałyby to być zawody rozegrane w dwóch różnych dniach - zeskok jest wspólny dla dużej i normalnej skoczni. W GaPa jest obok skocznia 80 metrowa. W Seefeld mogłyby rywalizować na Toni-Sellos-Olympiaschanze i w Bischofshofen na Laideregg-Schanze. I Paniom też powinni wręczać Złotego Orła

  • Lataj profesor

    Myślę, że TS był na razie słaby (choć wciąż lepszy niż KA). To tylko 2 konkursy, które odbyły się na jednym (!) normalnym (!) obiekcie, a ja myślę, że kobiety chciałyby częściej skakać na LH, skoro niektóre z nich chcą lotów. Tam system KO niewiele na razie zmieniał, bo praktycznie każda zawodniczka, która brała udział w finałach konkursów, też by się dostała bez systemu.

    Jakby się mieli dogadać ws. TCS kobiet, to albo powinien zastąpić TS i się odbywać w tym samym czasie co TCS mężczyzn, albo w innym czasie niż TCS mężczyzn, a TS wzbogacony o austriacką część.

    W pierwszym rozwiązaniu jest jednak taki szkopuł, że obiekty w Ga-Pa i Innsbrucku są nieoświetlone. Gdy w obu miejscach się pojawi, dałbym TCS kobiet w tej formie zielone światło, ale nie wiem, jak innym by się podobało takie rozwiązanie. Wtedy wzrosłoby zainteresowanie medialne samym TCS, skokami kobiet, a nawet w ogóle skokami. Z drugiej strony byłby problem z transmisjami, bo w tym samym czasie byłyby rozgrywane inne dyscypliny. Jednak jego ranga byłaby wyższa, gdyby też był rozgrywany na przełomie lat.

    W drugim rozwiązaniu zostałoby przeplatanie się lat na przestrzeni turnieju, a nie znikłby TS, o który się starano, a szkoda by było trudu, gdyby tak szybko znikł. Może jednak z upływem czasu wyparłby go TCS? Z drugiej TCS zyskałby zainteresowanie jedynie za sprawą nazwy albo nawet formuły (jak tylko obiekty będą takie same). Myślę, że bardziej media by przyciągnął sam fakt, że w tym samym czasie co dobrze znany nam TCS jest rozgrywana żeńska sekcja. Ponadto dochodzą koszty organizacji aż obu turniejów, a nagrody trzeba komuś rozdać, nie?

    W każdym razie chciałbym, żeby był kobiecy TCS rozgrywany na tych samych obiektach, bo w kalendarzu ogólnie przydałoby się więcej LH, na których konkursy są dużo ciekawsze, a z TS wynika, że na NH się nudniej ogląda. Byłoby w końcu równouprawnienie w tej kwestii, którego się pewnie domagano od tylu lat, bo mamy już za to RA kobiet, a to dużo młodszy turniej.

  • bomos doświadczony
    @Tomek88

    W Innsbrucku podobno ma być oświetlenie od przyszłego roku, taki jest plan. Zapewne jest instalowane po to, żeby wcisnąć ten TSC kobiet. Jestem za tym, żeby ten turniej był, ale niekoniecznie w tym samym czasie, no ale wiemy o co tam chodzi. Chcą wykorzystać zainteresowanie turniejem mężczyzn, żeby "przy okazji" udzieliło się kobiecemu dlatego dążą do tego, aby był w tym samym czasie.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Po - jak najbardziej, w trakcie - niekoniecznie

  • Monzanator doświadczony

    Żeński Tour de France chyba jest rozgrywane tydzień przed tym właściwym? TCS dla kobiet można spokojnie wcisnąć po męskim. Fakty są takie, że skoki uprawia na poważnie 8-9 krajów na świecie i tylko jeden spoza Europy, więc nie ma się co podniecać. Amerykanki tak spadły w skokach, że już kompletnie się nie liczą.

  • Tomek88 profesor

    Najlepszym rozwiązaniem byłoby aby panie rozgrywały swój TCS zaraz po zakończeniu męskiego. Rozgrywanie obu imprez w jednym czasie jest praktycznie niemożliwe na co składają się różne czynniki takie jak : potencjalne problemy pogodowe co może powodować opóźnienia w rozgrywaniu konkursów a co za tym idzie ciężko byłoby spiąć kwalifikacje, konkursy jednego dnia na tej samej skoczni, czas antenowy też byłby bardzo ciężki do spięcia. Innym problemem byłoby rozgrywanie 2 konkursów jednego dnia w Innsbrucku gdzie dalej nie ma sztucznego oświetlenia. Na pewno byłoby to ogromne wyzwanie logistyczne i po prostu bardzo ciężkie do dobrego ogarnięcia.

    Reasumując jestem za pomysłem kobiecego TCS ale jednak obie te imprezy musiałyby być rozgrywane w innym czasie.

  • Mucha125 profesor

    W sumie bym chciał zobaczyć zawody kobiecie T4S. Ale najbardziej oczekiwałbym w końcu widowni na nich...

  • LewReteni bywalec

    Sam nie wiem co o takim pomyśle myśleć. Jestem za bardziej rozbudowanym kalendarzem skoków kobiet, ale jakoś nie wyobrażam sobie tego turnieju w wersji żeńskiej. Pytanie co teraz z Turniejem Sylwestrowym. Jeżeli TCS kobiet, byłby w tym samym czasie co TCS mężczyzn, to kiedy byłby Turniej Sylwestrowy. Ogólnie jest to ciężki temat.

  • Janeman profesor

    Czy to faktycznie dobre rozwiązanie dla całych skoków narciarskich to dyskusyjna sprawa.
    Dla skoków kobiecych było by to bez wątpienia na plus - nie słyszałem ani słowa w mediach głównego nurtu o jakimś turnieju o sowę, a gdyby to był TCS to magia nazwy jednak zrobiła by swoje i siłą rzeczy przy okazji o skokach kobiet zrobiło by się trochę głośniej.
    Natomiast dla męskich skoków był by to minus bo ci wspomniani sponsorzy nie wzięli by się znikąd(tzn. nie wierzę w znalezienie tylu nowych sponsorów aby tylko przy ich pomocy spiąć budżet) i zapewne męski turniej odczuł by odpływ części gotówki. A przecież dopiero w tym roku zwycięzca otrzymał przyzwoitą nagrodę. Dodatkowo dochodzi problem "tłoku" na skoczniach, gdzie i tak warunki często są kapryśne i ten bufor bezpieczeństwa którym jest możliwość zmiany programu jak widzieliśmy w tym roku bardzo się przydaje...

  • MatiFan doświadczony
    @Wiaderny

    Złota Patelnia brzmi jednoznacznie...:)

  • Wiaderny początkujący
    Dobry pomysl

    Panie bym widzial w konkursie o Złotą Patelnię.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl