Ekipa Doležala odpuszcza Titisee-Neustadt. "Niepotrzebne nam te zawody"

  • 2022-01-16 21:01

- Są u mnie duże nerwy, nie będę tego ukrywał. Ale trzeba zapomnieć o tym, co było. Jest pełna koncentracja na naszych zadaniach - powiedział trener Michal Dolezal po dzisiejszej rywalizacji w Zakopanem. Szkoleniowiec poinformował też o najbliższych planach piątki zawodników nominowanych do występu na igrzyskach. 

- Jeszcze przed tym weekendem miałem w głowie to, by drużyna, która pojedzie do Pekinu, zrobiła sobie przerwę. Skoki trzeba ustabilizować. Planujemy zostać w Zakopanem, jeżeli jednak pogoda okaże się niesprzyjająca, będziemy szukać innych rozwiązań. Natomiast prognozy co do aury w górach mają to do siebie, że często się nie sprawdzają. W ten weekend pogoda była znacznie lepsza niż przewidywano - tłumaczył Dolezal. 

- Wiemy nad czym pracować indywidualnie z każdym zawodnikiem. Widać, że ostatnie zgrupowanie w Planicy dużo dało zawodnikom, więc warto iść tą drogą. Z kolei tym naszym zawodnikom, którzy nie zakwalifikowali się do kadry olimpijskiej wychodzi jeden skok na cztery próby. Wszyscy ciężko pracowali, fizycznie prezentują się dobrze, ale to co pokazali, to było za mało - skonstatował Czech.

Niewiele w ostatnim czasie pozytywnych informacji przewija się wokół polskich skoków narciarskich. Szukając optymistycznych akcentów, trzeba cieszyć się z postępującego progresu stanu zdrowia Kamila Stocha, w którym wciąż pokładamy wielkie nadzieje. - Stan kostki Kamila z każdym dniem wygląda lepiej. Po trzech dniach jest już na 90 procent sprawna. Na wtorek zaplanowaliśmy wstępnie trening Kamila na siłowi. W środę przeanalizujemy sytuację i podejmiemy decyzje co do dalszego postępowania - poinformował popularny "Dodo". 

Korespondencja z Zakopanego, Dominika Formela i Adrian Dworakowski


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9507) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Paykie stały bywalec

    Do boju Polacy! Wszystkie ręce na pokład! Będzie dobrze!

  • Zegar początkujący

    "Z postępującego progresu"...noż ja Cię kręcę...

  • alecko bywalec
    A nie mówiłem? Maciusiak zostanie w Europie.

    Sztab szkoleniowy polskich skoczków na #Beijing2022: Doleżal, Sobczyk, Zapotoczny, Żidek, Gębala (fizjo), Kamil Skrobot (serwisman).

  • marek123456 stały bywalec

    I tak do końca sezonu cała ekipa będzie jeździć tylko po to żeby podbić kartę obecności, więc jeden konkurs mniej nie robi różnicy

  • dervish profesor
    @FanaticJumper

    Jeżeli mają być medale na tych IO to najprędzej podniesiemy je z lodu (short track, łyżwy szybkie). Medal Maliszewskiej w short-tracku wielce prawdopodobny bo ona tam jedzie jako jedna z faworytek nawet do złota.

  • alecko bywalec
    zmiana trenera - Maciusiak będzie 1

    Tak coś czuję, że Małysz już zdecydował, że po sezonie Doleżala zmieni Maciusiak. 1. Nie będą chcieli nikogo nowego wpuścić tylko wolą dać kogoś swojego nad kim będą mieli kontrolę. 2. Maciusiak to przyjaciel Małysza, razem jeżdżą na wakacje i się spotykają prywatnie, 3. Małysz zachwala dobre efekty zgrupowania w Planicy gdzie był ze skoczkami Maciusiak. 4. Będący w dobrej komitywie z Małyszem - Maciej Kot zachwalał wczoraj Maciusiaka. O Doleżalu mówi, że woli się lepiej nie wypowiadać, bo to nie byłoby dla niego korzystne.

  • FanaticJumper bywalec

    Wychodzi na to, że największą medalową szansą Polski w Pekinie jest bodaj trzeci dzień IO i start w Slalomie Gigancie Maryny Gąsienicy-Daniel, która w tym sezonie była w PŚ trzykrotnie na 6 miejscu w tej konkurencji.
    Szkoda, że Tajner od początku kładł "wiadomo co" na narciarstwo alpejskie. Kiedyś nawet Witek Domański z Eurosportu z goryczą mówił "Polski Związek Skoków Narciarskich", podkreślając, że PZN w ogóle nie obchodzi ta dyscyplina...

  • MaciejoS stały bywalec
    Plan ostateczny

    Dolezalowi teraz już nic nie pozostało, tylko trenować z zawodnikami przed igrzyskami. I albo jakimś cudem ta akcja mu się uda, albo znów będzie kompromitacja. Niestety przeczuwam, że to drugie.

    Oczywiście Dolezal nie jest jedynym winnym tej całej sytuacji. Te problemy z zapleczem, które były od kilku lat, odkryły się właśnie teraz, gdy czołowa trójka jest w rozsypce.

  • martolineo początkujący

    Mamy właściwie tylko jedną iluzoryczną szansę na medal. Potrzebna do tego jest choć odrobinę poprawa i stabilizacja poziomu naszych skoczków i zawody drużynowe a'la Oslo 2011 i brąz jak u Słoweńców. Umówmy się, w dobie przeliczników indywidualnie raczej szans nie ma, żeby nie znalazło się 3 gości, którym rekompensata punktowa wyrówna straty za gorsze warunki i zgarną medale. Tymczasem w kazdej ekipie jest gość, który w ciężkich warunkach może sobie nie poradzić i stracić 20m co daje 36pkt. Chyba, że parodia sportu w Seefeld się powtórzy. Tamten konkurs był o tyle abstrakcyjny, że podświadomie zapominam o tych medalach naszych skoczków i wydaje mi się, że Stoch ma tylko złoto indywidualne z Predazzo ;)
    No cóż, konkludując, efektywne przygotowania i sporo szczęścia - to nasza jedyna szansa.

  • Skokownik weteran

    Szczerze mówiąc, to nie jest zła decyzja, by nasi olimpijczycy potrenowali przed IO. Niech się przygotują do Igrzysk. A celem na Titisee powinny być punkty któregokolwiek z zawodników. Taka jest przykra prawda.

  • Kolos profesor
    @ZKuba36

    Przecież siłownia to nie tylko sztangi, i nie jest tak, że siłownia = ciężki trening siłowy...

  • Kolos profesor
    @Prekursor Skoczni Vip

    No jednak w PK ostatnio (czyli 26-27 grudnia w Engelbergu) Hula skakał na poziomie drugiej dziesiątki a Kot na granicy punktowania. Teraz było tak samo tyle, że na poziomie PŚ.

    Niewiele ale zawsze coś.

  • Introverder profesor

    Ja natomiast nie wierzę, że Doleżal jest osobą, która samodzielnie podejmuje decyzje patrząc po ostatnich relacjach na linii PZN-Małysz-Doleżal i ruchach w sztabie (i to od Wisły i słynnego treningu w Ramsau, gdzie Doleżal początkowo jawnie był przeciwny treningowi tam), zwł. w kontekście tego, że to Adam Małysz mówił już wcześniej o przerwie w startach dla olimpijczyków.., ale i Adam i trener są sądzę umówieni tak, że Małysz nie mówi, że zlecił wprost coś Dodo (zresztą jest to wygodne też pod tym kątem, że w razie co odpowiedzialność będzie na trenera a nie na związek), a ten z kolei udaje, że decyzje wychodzą samodzielnie od niego.. Do końca sezonu układ może być taki, że Doleżal będzie w miarę uznania sterowany do takich a nie innych działań.

    A co do wyboru Huli zdecydowało jak sądzę to, że jest przeświadczenie, być może słuszne, iż Stefan (błagam nie "Stefanek" łeeh!) nic za przeproszeniem nie sp.ieprzy, a mogłoby to się zdarzyć czy to z Kubą Wolnym czy Andrzejem Stękałą choćby, a Ci mają więcej złych niż dobrych prób..

  • ZKuba36 profesor

    "Na wtorek zaplanowaliśmy wstępnie trening Kamila na siłowni" Co[***]!!! Na leżąco czy na siedząco?
    Czyżby Horn przekupił Dolezala z poleceniem wykończenia wszystkich skoczków a zwłaszcza Stocha?
    Jeżeli ten trening dojdzie do skutku to szukajmy kolejnego kandydata do drużyny.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Zgrupowanie w Planicy dużo dało ??Przecież ten fantastycznie skaczący Juroszek nie oddał tu ani 1 dobrego skoku. Kot i Hula skakali tu tak jak przez cały sezon w PK, więc nie wiem o kim mowa, chyba o Pilchu, ale czy on w ogóle był na tym zgrupowaniu?

  • Monzanator doświadczony

    Do ZIO zostały trzy tygodnie. Każdy widzi jak jest. Doleżal może sobie gadać, ale już nie ma za czym się chować.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Przykre skojarzenia

    Redakcja zaczyna robić za tubę propagandową

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Joker1

    Dokładnie, na całe szczęście Doleżal po tym sezonie wyleci, bo nie wyobrażam sobie, żeby miał zostać.

  • Joker1 bywalec

    Niepotrzebny nam Dolezal.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl