Pociąg do Pekinu odjechał Stękale. "Mogę mieć pretensje do siebie"

  • 2022-01-21 23:04

Paweł Wąsek i Stefan Hula - ten duet uzupełnił skład reprezentacji Polski na XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które już 4 lutego rozpoczną się w Pekinie. W gronie nominowanych zabrakło między innymi Andrzeja Stękały, który przed rokiem był jednym z filarów biało-czerwonego zespołu. - Zdaję sobie sprawę, że byli lepsi i to oni tam polecą - ucina zawodnik z Dzianisza.

Stękała, który minionej zimy po raz pierwszy w karierze stanął na podium Pucharu Świata i wraz z drużyną zdobył medale imprez mistrzowskich, w sezonie olimpijskim zdobył tylko punkt. - Chciałem pojechać do Pekinu, ale chce się jechać na takie zawody w wysokie formie, by walczyć. Zdaję sobie sprawę, że byli lepsi i to oni tam polecą - komentuje ruch trenerów.

26-latek tej zimy odpuścił tylko zawody w Klingenthal, kiedy ćwiczył w Ramsau. - Nie skaczemy na super poziomie. Chciałoby się luźnego treningu, ale zdawałem sobie sprawę, że nie ma na niego czasu. Trzeba było uczestniczyć w zawodach i jedynie podchodzić do nich treningowo. Igrzyska już uciekły, więc teraz trzeba cierpliwie pracować przez cztery lata, by pojechać na następne - kontynuuje w odniesieniu do wydarzenia, które w 2026 roku zorganizują Włosi.

Rzutem na taśmę do olimpijskiej kadry wdarł się 35-letni Stefan Hula. - Kiedyś to ja będę stary i być może to ja pojadę na igrzyska zamiast kogoś młodszego? Nie mogę mieć komuś za złe, że to Stefan leci do Pekinu. Mogę mieć pretensje tylko do siebie, mogłem skakać lepiej - zaznacza Stękała.

- Jeśli starsi zawodnicy wygrywają, wówczas nikt nie patrzy na wiek i cieszy się z sukcesów. Nie będę zwracał uwagi na metrykę. Jeśli będę zdrowy i będę w stanie daleko skakać, wówczas zawsze będę czuł się młody - kończy szósty zawodnik 69. Turnieju Czterech Skoczni.

Z Andrzejem Stękałą rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5231) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Nic nie odjechało ostatecznie, wszak wirus na peronie...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl