"To nie może dłużej tak wyglądać..." - trener Maciusiak po weekendzie na Hochfirstschanze

  • 2022-01-23 19:35

Cztery punkty zdobyte przez dwóch skoczków to dorobek sześcioosobowej reprezentacji Polski podczas tegorocznych zawodów z cyklu Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. W sobotę 29. miejsce zajął Jakub Wolny, a w niedzielę ten wynik powtórzył Andrzej Stękała. O ocenę mizernego startu naszej ekipy pokusił się trener Maciej Maciusiak.

- Musimy mieć na uwadze, że w pierwszej serii Andrzej Stękała miał troszkę szczęścia do warunków. Wykorzystał je i dostał się do drugiej rundy, ale finałowa próba była bez walki. Strasznie spóźniony skok, w miejscu i bez rotacji. To nie był poziom Pucharu Świata - nie ukrywał asystent Michala Doležala na antenie Eurosportu.

- Nie chcę nic mówić, jestem niezadowolony - uciął krótko Stękała po niedzielnej rywalizacji w Badenii-Wirtembergii. Wyniki 26-latka to 126,5 oraz 108 metrów.

- Przed konkursem przeprowadziłem krótkie spotkanie z zawodnikami. Sami sobie powiedzieliśmy, że dużo nie zwojujemy, ale trzeba dać z siebie wszystko. Mamy plan. Wszyscy mają jasno nakreślony cel na kolejne tygodnie, bo to nie może dłużej tak wyglądać - powiedział Maciej Maciusiak podczas wywiadu przeprowadzonego przez Kacpra Merka.

Nasza reprezentacja w obu konkursach była o krok od sytuacji, by w czołowej "30" nie znalazł się żaden z sześciu zawodników obecnych w Titisee-Neustadt. - Na szczęście w obu przypadkach ten jeden był... Po Zakopanem byliśmy realistami. Żaden z tych chłopaków nie punktował na Wielkiej Krokwi, więc możemy mówić o małym kroczku, choć równie dobrze tych punktów mogłoby nie być. Zostawiamy Titisee-Neustadt za nami i pracujemy na najbliższe dwa miesiące, by uratować jeszcze ten sezon - zapowiedział szkoleniowiec.

Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata odbędą się w Willingen, gdzie ma pokazać się większość polskich olimpijczyków na Pekin. - Możemy wysłać sześciu zawodników, ale czy jest sens, by wypełniać kwotę? - zastanawia się asystent Michala Doležala w rozmowie z Eurosportem.


Dominik Formela, źródło: inf. własna + Eurosport
oglądalność: (18169) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @Qrls

    "Nie ma co dyskutować z wyznawcami kultu Maciusiaka (...)"

    A co powiedzieć o kimś, kto jest wyznawcą kultu każdego zagranicznego trenera i wyznawcą "antykultu" każdego trenera polskiego?

  • Qrls weteran
    @Karpp

    Nie ma co dyskutować z wyznawcami kultu Maciusiaka, który ma więcej tytułów niż Daenerys. Gość jest niby cudotwórca ale jak wyniki są złe to nie jego wina, jak są dobre to jego zasługa (chociaż te dobre to na wyrost bo wymagamy trochę więcej niż wyniki które tu poddajecie jako jego zasługę), kadry A i B zostały połączone w maju więc przeciętne wyniki byłej kadry B na starcie poprzedniego sezonu to zasługa tego że nie tylko on był opiekunem tych skoczków i chwilowo poszli w górę bo przy nim każdy jest najgorsza wersja siebie jako skoczka. Maciusia to koń trojański polskich skoków. W tym sezonie sporo wypowiada się medialnie i każda wypowiedź to kompromitacja siebie, sztabu i zawodników.

  • Karpp profesor
    @ZKuba36

    O bieganiu akurat dobrze napisałeś. Choć pewnie na wyczynowych sportowców emdorfiny aż tak nie działają jak na amatorów. Dlatego nie zgadzam się z Tobą co do kwestii treningowych.

    Czyli rozumiem, że trener Maciusiak ma być w marcu panem i władcą skoczków? Żadne tam Niemcy, Austriacy?
    A skąd Ty znasz te wszystkie metody treningowe Maciusiaka, i że akurat on je stosuje?

  • ZKuba36 profesor
    @Karpp

    Dokończyłem abyś mógł się bawić dalej. Jest karnawał.

  • ZKuba36 profesor
    cd.

    8. Horn musiał zakończyć pracę w Polsce bo mógłby wkrótce podzielić los Kruczka. Każdy sezon startowy powinien kończyć się 2-3 tygodniowym okresem ROZTRENOWANIA a nie ćwiczeniami ciężarów. O tym trenerzy skoków narciarskich nie wiedzą.
    W okresie roztrenowania robi się ćwiczenia ogólnorozwojowe i, dość podstępnie, wlepia się skoczkom dużo truchtu i biegania aby w okresie urlopu nabrali nawyku codziennego początkowo 20 min a później do 40min. biegania. Dla nieprzyzwyczajonego do biegania zawodnika pierwsze 2 tygodnie są fatalne. Mogą ciągle boleć nogi ale codziennie biegać trzeba. Tak zdobywa się wytrzymałość. Po co skoczkom wytrzymałość? Bieganie powoduje znaczne polepszenie wydolności serca i płuc, potrzebne aby później można było bez problemów znosić ciężkie ćwiczenia siłowe. Po miesiącu bieganie staje się nawykiem i zaczyna sprawiać przyjemność. W latach 70 ub. wieku wykryto, że w czasie biegania organizm wytwarza ENDORFINY zwane "hormonami szczęścia". Psychologowie stają się zbędni. Zawodnik jest zadowolony z treningów, nabiera pewności siebie staje się mentalnym zwycięzcą konkursów. Walczy o zwycięstwo a nie o 30 miejsce!
    9. Pamiętacie jak ub. sezon zaczynała kadra B trenera Maciusiaka? Murańka rekordzistą skoczni, Stękała na podium, Zniszczoł z punktami itd. itd. Trener Maciusiak dołączył do kadry A. I tu się wszystko pochrzaniło bo 3. trenerów i nie wiadomo kto kogo trenuje. Wiadomo tylko jedno, że pod czujnym okiem Pana Dyrektora trener Maciusiak musiał realizować plan szkoleniowy specjalisty od leczenia dzieci dotkniętych autyzmem.
    10 Wszyscy musieli realizować 1. plan szkoleniowy. W tym sezonie też tak postąpiono, ale pod wpływem Pana Dyrektora, zwolennika ciężkiej harówki skoczków, ociupinę przedobrzono.
    11. Mniej więcej przed 4. tygodniami pisałem, że skoczkowie są przetrenowani i czas dojścia do normalności to przy bardzo precyzyjnym treningu i bez ćwiczeń z dużymi ciężarami to ok. 6 tygodni. Czego oczekujecie już teraz?

  • Karpp profesor
    @ZKuba36

    Że Tobie się chciało tak to wszystko wystukać to podziwiam.
    Ale przynajmniej się ubawiłem.

    Zdecydowanie powinieneś pisać swoje przemyślenia tutaj codziennie :)

  • ZKuba36 profesor
    Zastanawiające.

    Skąd tu tylu głąbów, nie mających zielonego pojęcia o treningach, nie potrafiących logicznie myśleć, nie potrafiących kojarzyć fakty, ośmiela się krytykować trenera Maciusiaka. Kilka faktów, z którymi podobno się nie dyskutuje.
    1. Trener Kruczek, za co raz gorsze wyniki, wyrzucił z kadry A: Hulę, Kota i Kubackiego. Znacie takich skoczków?
    2. Trener Maciusiak w ciągu 1. (słownie: JEDNEGO) sezonu wytrenował tych skoczków tak, że lepszym od nich był tylko Stoch a dorównywał im tylko Żyła. Wszystko wywalczone po ciężkich kłótniach z Kruczkiem, który decydował o obsadach na PŚ.
    3. Trener Kruczek znalazł sobie pracę we Włoszech o wydawało się, że stanowisko trenera obejmie trener Maciusiak, gdyż skoro z A-klasowych "odpadów" zrobił doskonałych skoczków to z A-klasowych "orłów" może zrobić światowych asów. Zwłaszcza, że oprócz ww. 3. Maciusiak wytrenował dobrze skaczących Stękałę i Wolnego.
    4. Stało się jednak inaczej. Do Polski powrócił b. fenomenalny skoczek i coś należało z nim zrobić. Pan Prezes mianował go (słusznie) Dyrektorem i :"umył ręce" od skoków. Miał znacznie ciekawsze zainteresowania w tym czasie.
    5. Pan Dyrektor poczuł władzę i zaczął rozrabiać "jak pijany zając na miedzy". Zaczął od zdymisjonowania Maciusiaka. Nastąpił okres "kolesiostwa". Trenerem kadry A został Horngacher, mając do pomocy kolesia Dolezala. Trenerem kadry B został koleś Mateja, który, po całkowitym rozpadzie kadry B, dostał do "pomocy" kolegę kolesia - Źidka.
    6. Po kilku latach, Horn, widząc co się dzieje z kadrą B, tupnął wreszcie nogą i mianował Maciusiaka trenerem tej kadry.
    7. Horn trafił bardzo szczęśliwie, bo przejął bardzo dobrze przygotowaną kadrę Maciusiaka i wzmocnił ją Stochem i Żyłą. Zrobił jednak fatalny błąd. Zamiast okresu roztrenowania po sezonie i aktywnym urlopie wlepił wszystkim intensywne ćwiczenia z ciężarami. W ten sposób wykończył wszystkich młodszych skoczków. Wytrwali tylko najstarsi. Pewno tego nie pamiętacie ale już pod koniec 1. sezonu Horna, gdy Hula nie mógł z powodów rodzinnych wystąpić w PŚ, to w Polsce nie było ani jednego skoczka, który mógłby zastąpić Hulę.

  • Arturion profesor
    @Marco Gaccio

    Nie obrażaj zawodników, proszę. ("Zniszczoł, Murańka, Kot to już kompletne szroty".) Jeśli tak uważasz, można to ująć inaczej.

  • Marco Gaccio profesor

    Uwielbiam takie gadanie.
    To nie może tak wyglądać XD

    Mówią to juz od początku grudnia.
    Kto ma w tym zapleczu skakać ? Zniszczoł, Murańka, Kot to już kompletne szroty.
    Jedynie może Stękała i Wolny jeszcze byliby wstanie coś osiągnąć.
    A ty maciusiak zwolnij sie skoro to nie możę tak wygladać. Potrzeba zmian a jak sie ciebie zwolni to moze bedzie lepiej

  • przemob początkujący
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    a co ma ich po pleckach poklepywać?
    2/3 sezonu za nami a nie widać poprawy...

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    "Sami sobie powiedzieliśmy, że DUŻO nie zwojujemy, ale trzeba dać z siebie wszystko."

    Bardzo dobra wypowiedź. Jest różnica między "nic" a "dużo", czego niektórzy, jak widać, nie rozumieją.
    Skoczkowie doskonale wiedzieli, w jakiej obecnie są dyspozycji, dlatego wmawianie im - przy jednoczesnym nakładaniu niepotrzebnej presji - że jadą walczyć o podium, byłoby ze strony trenera niepoważne. Na tyle niepoważne, iż straciłby zaufanie zawodników.

    Swoją drogą to ciekawe: jak Tajner koloryzuje rzeczywistość - to źle; jak Maciusiak nie ubarwia - też niedobrze.

  • Wąski123 doświadczony

    Skoro tak to nie może wyglądać to niech się poda do dymisji. I zacznie trenować jakieś dzieciaki, chociaż może z taką motywacją to nie za bardzo.

  • Monzanator doświadczony

    Maciusiak ma plan. Wow! Rychło w czas. Za dwa tygodnie będzie de facto koniec sezonu, bo kompromitacja na ZIO chyba spuści psy z łańcucha i na samym Doleżalu czystka się nie skończy. I nie będzie czego ratować. A ten coś bredzi o planie na następne tygodnie.

    I oczywiście stara polska myśl szkoleniowa. Po co robić limity, skoro nie chcą ich wypełnić? Boją się, że zawodnicy drugiego planu tak się skompromitują, że lepiej ich w ogóle nie wysyłać? Aż jestem ciekawy jaką "formę" pokaże olimpijczyk Hula w Willingen.

  • Lets1Go1Brandon stały bywalec

    "... zapowiedział niespełna 40-letni szkoleniowiec."
    A co to ma do rzeczy, że jest "niespełna" 40 letni? A jakby miał 41 lat to coś by to zmieniało? A może chodzi o wierszówkę?

  • Qrls weteran
    @cms

    Zawodnik zawsze powinien wierzyć i mówić że jedzie wygrać, nawet jeśli to jest nierealne do granic możliwości to celem jest zwycięstwo. Oczywiście można cieszyć się z kroków do przodu ale celem jest walka o zwycięstwo. Był fajny wywiad pływaczki Katarzyna Wasick która zmieniła nastawienie i nagle jako 29 latka zaczęła się liczyć w pływaniu, medalu IO nie zdobyła ale wygrała kilka wyścigów i dobyła tytuły mistrzyni Europy już jako starsza zawodniczka, nastawienie to podstawa.

    "Łukasz Jachimiak: Mówi Pani: "Chcę zdobyć medal olimpijski w Tokio", a kibice raczej Pani nie znają. Jeśli ktoś pamięta Katarzynę Wilk, to może kojarzy, że trzy razy była Pani na igrzyskach, ale wielkich sukcesów nie osiągnęła.
    Katarzyna Wasick: Tak - pojechała na igrzyska, ale potem słuch o niej zaginął - wiem. Zwłaszcza gdy zmieniła nazwisko. Ale w marcu zdobyłam kwalifikacje na igrzyska w Tokio i wtedy pierwszy raz powiedziałam, że pojadę tam walczyć o medal, a nie, że się cieszę, że tam pojadę. Wiadomo, że wielu sportowców może tak powiedzieć - jadę na igrzyska po medal. Mówi się łatwo."

  • cms doświadczony

    Jak można utwierdzać zawodników w tym, że nic nie zwojujemy. Przecież to już jest przegrana na wstępie, brak motywacji u :zawodników. To po co wogóle przyjeżdżali z takim nastawieniem do Titisee-Neustadt. Na wycieczkę po Schwardzwaldzie przyjechali?
    Nikt nie oczekiwał wygranej czy podium ale jednak wejście do 30, czy może powalczenie o drugą dziesiątkę? A tak mamy 4 pkt po weekendzie i katastrofalny występ

  • Pavel profesor

    " Żaden z tych chłopaków nie punktował na Wielkiej Krokwi, więc możemy mówić o małym kroczku, choć równie dobrze tych punktów mogłoby nie być."

    Dołóż brakujących Norwegów i masz swoje "kroczki", ale chyba w przeciwnym kierunku.

  • Qrls weteran

    No cóż kolejny raz trener Maciusiak utwierdził mnie w przekonaniu że jest katastrofalnym szkoleniowcem, pomyśleć że dwa miesiące temu mało kto miał podobne zdanie choć liczby nigdy go nie broniły.

  • cms doświadczony

    Zgadzam się z trenerem Maciusiakiem, że to nie może dłużej tak wyglądać. W związku z tym jestem za natychmiastowym zwolnieniem trenera Maciusiaka i zatrudnieniu dobrego, zagranicznego szkoleniowca. Wtedy może coś się zmieni na lepsze

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Przynajmniej Andrzej nie udaje że wszystko jest super, w sumie podziwiam za postawę.
    Za to za postawę nie podziwiam Pana Maciusiaka, co to ma być? Motywacja level -1000, tragedia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl