Narciarski Dzień Świstaka

  • 2022-01-23 20:25

Karl Geiger przed Anze Laniskiem i Markusem Eisenbichlerem, a także dwa punkty zdobyte przez reprezentanta Polski - taki przebieg miały oba konkursowe dni w Titisee-Neustadt. Zdecydowanym wygranym weekendu w Schwarzwaldzie jest wspomniany Geiger, który nie tylko przełamał się na Hochfirstschanze, ale też odzyskał prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Tak było w sobotę...Tak było w sobotę...
fot. Konstanze Schneider
... a tak w niedzielę.... a tak w niedzielę.
fot. Konstanze Schneider

- Jestem w bardzo dobrej formie, lepszej niż kiedykolwiek - stwierdził Karl Geiger na antenie ARD po trzynastej pucharowej wiktorii. Dla 28-letniego Bawarczyka to trzeci w karierze dublet w trakcie pucharowego weekendu. Poprzednie miały miejsce w Predazzo (styczeń 2020) i Planicy (marzec 2021). Aktualny mistrz świata w lotach narciarskich przed konkursami w Willingen ma 61 punktów przewagi nad Ryoyu Kobayashim w wyścigu o Kryształową Kulę.

Dwukrotnie drugi finiszował Anze Lanisek, którego w Pekinie czeka olimpijski debiut. - To był miły weekend. Pierwsza z niedzielnych serii nie była najlepsza, skoczyłem zbyt siłowo. W finale pokazałem, że potrafię latać daleko i skaczę bardzo dobrze - czytamy słowa 25-latka na sloski.si.

W sobotę i niedzielę na najniższym stopniu podium stanął Markus Eisenbichler. - Na początku byłem rozczarowany. Chciałem wygrać, a nie wiedziałem czy wystarczy do podium. Oddałem dwa naprawdę dobre skoki i cieszę się z trzeciej pozycji - powiedział mistrz świata z Bergisel z 2019 roku.

W najbliższy weekend światową czołówkę czeka ostatni sprawdzian przed igrzyskami w Chinach. W Willingen ma odbyć się mikst, a do tego dwa konkursy indywidualne.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4140) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Qrls weteran
    @Fan_Gruszki

    Myślę że jak wygra złoto IO to dopiero można mówić o tym że w najbliższych sezonach będzie walczył by dołączyć do największych bo na razie robi się z niego eksperta od imprez co jest dziwne biorąc pod uwagę że ma tylko jeden tytuł mistrzowski i to z najmniej prestiżowej imprezy czyli z lotów, po za tym ma kilka srebrnych medali czyli jest takim ekspertem od imprez że prawie zawsze znajdzie się lepszy ekspert :) Nigdy nie był długodystansowcem i mam ogromne wątpliwości czy starczy mu gazu na IO mam przeczucie że dwójka walcząca o KK wyjedzie bez złota z igrzysk i pozostanie im walka o nagrody pocieszenia (choć KK uważam jednak taką nie jest). Nie mając KK, tytułu MŚ samo złoto IO nie wystarczy by dołączyć do najbardziej utytułowanych skoczków, chyba że zdobędzie 2x złoto, to już go znacząco przybliży ale jakoś nie daje wiary w niego, będzie duża konkurencja a są skoczkowie którzy jak są w swojej najlepszej formie to zjadają Gaigera w najlepszej formie.

  • Lans profesor
    -

    Tak sobie przypominam Titisee sprzed dwóch lat, kiedy Geiger był świeżutko po dublecie w Predazzo i wydawało się, że za chwilę wpadną kolejne zwycięstwa, ale na tej skoczni się trochę męczył. Z tego co pamiętam miał problemy z pozycją najazdową i generalnie ta skocznia mu nie pasowała do tej pory no, ale w tym roku już wszystko zagrało. W Willingen jeszcze sobie nie zapewni kulki, ale może się do niej znacząco przybliżyć.

  • Introverder profesor

    Lindvik właściwie stracił szansę na Kryształową Kulę wraz ze swoją absencją w Titisee-Neustadt. Granerud takiej szansy z błędami, jakie robi w tym sezonie w ogóle nie ma. Przeczuwam też, że Ryszard Kobylański również raczej nie wróci na zwycięski szlak w tym sezonie - może pojedyńcze zwycięstwo mu jeszcze wpadnie i jakieś podia, ale to tyle. Było już tak chyba 2 sezony temu, że zaczął również nieźle, a potem spuścił z tonu.

    Szkoda mi Laniska - bo w niedzielę naprawdę zasłużył na zwycięstwo.

  • Fan_Gruszki profesor

    Geiger za chwilę może stać się jednym z najbardziej utytułowanych skoczkow w historii.
    Jak wygra PŚ i złoto igrzysk + ma już MŚWL.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl