Trener Austriaczek zły na Thomasa Dietharta

  • 2022-02-06 22:29

Pozytywne wyniki testów wykluczyły Maritę Kramer i Jacqueline Seifriedsberger z udziału w XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W Austrii pozostał też Harald Rodlauer, który od sezonu 2018/19 dowodzi kobiecą reprezentacją swojego kraju. - Nie tak obchodzisz się z wieloletnim trenerem - grzmi 55-latek na temat zachowania Thomasa Dietharta, który zastępuje go w Chinach.

Thomas DiethartThomas Diethart
fot. Tadeusz Mieczyński

Najlepsza ekipa żeńskiego Pucharu Narodów w sezonie 2020/21 posypała się tuż przed wylotem do Azji. Marita Kramer wygrała sobotnie zawody na Muehlenkopfschanze w Willingen, a w niedzielę dowiedziała się o zakażeniu wirusem SARS-CoV-2, co potwierdziły kolejne badania. Pozytywny wynik testu wykluczył ze startu w imprezie czterolecia też Jacqueline Seifriedsberger. Spośród nominowanych olimpijek do Pekinu doleciały tylko Daniela Iraschko-Stolz i Eva Pinkelnig. Rzutem na taśmę dołączyły do nich Lisa Eder i Sophie Sorschag.

Z wylotu na igrzyska zrezygnował też trener Harald Rodlauer, który miał kontakt z osobami zmagającymi się z COVID-19. Do Chin został wysłany Thomas Diethart. 29-latek w grudniu dołączył do sztabu szkoleniowego jako asystent głównego szkoleniowca. Teraz między Austriakami wywiązał się zdalny konflikt.

- Zadecydowano o sprawach, które nie zostały ze mną omówione. Nikt nie pytał mnie o radę, nie miałem żadnego kontaktu - denerwuje się Rodlauer na łamach Tiroler Tageszeitung.

Austriacy piszą, że Diethart nie skontaktował się z 55-latkiem od środy. Od tego czasu główny trener nie otrzymał żadnego materiału wideo od byłego skoczka, który jest początkującym trenerem. - Nie tak obchodzisz się z wieloletnim trenerem - dodaje poirytowany Rodlauer.

Tymczasem Diethart otrzymuje wsparcie między innymi od Andreasa Widhoelzla. - Wspólnie sobie pomagamy, to trudna sytuacja. W naszej ekipie jest wystarczająco wielu trenerów i będziemy się uzupełniać - powiedział w piątek trener męskiej reprezentacji Austrii w rozmowie z Kronen Zeitung.

W sobotnim konkursie indywidualnym najlepiej spisała się rezerwowa Eder, która w olimpijskim debiucie finiszowała ósma. Teraz wystąpi w poniedziałkowym mikście, w którym będą towarzyszyć jej Iraschko-Stolz, Stefan Kraft i srebrny medalista z zawodów mężczyzn - Manuel Fettner.

- Jesteśmy najbardziej utytułowaną grupą w Austriackim Związku Narciarskim, a teraz mam wrażenie, że ostatnie cztery lata poszły na marne - kończy Rodlauer.


Dominik Formela, źródło: Tiroler Tageszeitung i Kronen Zeitung
oglądalność: (4637) komentarze: (0)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl