Okiem Samozwańczego Autorytetu: Stefek znów mocny

  • 2022-03-07 00:07

W pomieszczeniu wisiała nerwowa atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko siekierę, ale parę kowadeł.  Pot kroplił się na czołach. Pod czołami - skupione oczy, poniżej oczu – przejęte miny.

Do mistrzostw świata weteranów w skokach narciarskich pozostał zaledwie tydzień a komitet organizacyjny wciąż wielu rzeczy nie miał zapiętych na ostatni guzik. Ba, uczciwiej byłoby powiedzieć, że większość rzeczy była rozchełstana jak koszula abnegata, który już dawno pogubił wszystkie guziki. Dlatego komitet organizacyjny miał przed sobą długi wieczór.
 - Panie kolego - przewodniczący zbeształ skarbnika - może by się Pan tak przyłączył do nas?
Skarbnik nonszalanckim ruchem zdjął z nosa okulary google. 
- Przepraszam, już się włączam.
- Co Pan tak w ogóle tam oglądał?
- A, wieczorny newsfeed. 
- I co dziś ciekawego? - zainteresował się szef biura prasowego.
- A, nic specjalnego - Ukraińcy właśnie uruchomili bazę na Księżycu, Ivanka Trump obroniła się przed impeachmentem, Rosję z powrotem przyjęli do FIFA a w Indonezji zamkniętą ostatnią na Ziemi kopalnię węgla kamiennego.
- To FIFA jeszcze istnieje? - zdziwił się zastępca przewodniczącego.
- Istnieje. Skupia teraz cztery kraje - Koreę Północną, Erytreę, Węgry i Rosję. Wreszcie będą mogli rozegrać sobie półfinały.
- Koledzy! - huknął przewodniczący.
- Przepraszam - bąknął skarbnik, a jeden z członków ukradkiem wyłączył Grand Auto Fortnite'a De Luxe Battle Presidential Turbo w zegarku.
- Mamy do omówienia kilka ważnych spraw - przypomniał przewodniczący. Po pierwsze - Panie Leszku, gdzie ostatecznie wyświetlimy hologramy Tesli?
- Ustaliliśmy z przedstawicielem, że na zeskoku, na froncie wieży sędziowskiej i na boku dolnej stacji teleportacyjnej.
- Świetnie. Panie Jurku, stacja teleportacyjna będzie działać bez zarzutu?
- Klastry tubosoniczne są wymienione, producent daje gwarancje na pięć lat.
- Świetnie, żeby nam znowu jakiś skoczek zamiast na wieży, to na środku Krupówek nie wylądował, jak rok temu. Co z cateringiem?
- Wszystko gra, zrezygnowaliśmy z tych wegańskich wodorostów tiramisu i bezglutenowych papryczek z Islandii od Gołębiewskiego i budżet nam się ładnie spiął.
- A to dobrze, rok temu Kraft narzekał, że te papryczki niesmaczne były, żadna strata - przewodniczący kolejnymi ruchami nadgarstka odhaczał kolejne hologramy nad pulpitem - pozostała nam decyzja, czy wyświetlamy wirtualny śnieg na zboczach Krokwi?
- Jestem niezmiennie przeciw - powiedział zastępca. - Pomyślmy o środowisku naturalnym. Przecież to będą kolejne cztery kilowaty.
- Zarządzam głosowanie telepatyczne. Siedem do dwóch na nie. W porządku, rezygnujemy. W takim razie jeszcze...
- O, cholera! - wyrwało się skarbnikowi. 
- Panie kolego, no ile razy można prosić, niechże Pan zdejmie te okulary...
- Panie przewodniczący, przepraszam, ale wtopa na całego, właśnie TVNP podała, że Stoch u nas nie wystąpi!
- Co??!!
- Juroszek go powołał na Raw Air...
***

Tak to może wyglądać, proszę wycieczki. Latka lecą a jak przychodzi Raw Air to Kamil wciąż gwarantuje jakieś emocje. W tym sezonie nie było mowy o walce o miejsca w czołówce ale i tak skoczek z Zębu spiął się na tyle, że wygrał kilka pojedynczych serii. Tak bardzo się odzwyczaiłem, że Polak może prowadzić na półmetku konkursu pucharu świata, że aż mnie wzruszenie ścisnęło za gardło, jak zobaczyłem wyniki pierwszej serii. 

Ostatecznie to Kraft wrócił z tarczą. Coś tam takiego ci Norwegowie zrobili, że trofeum za Raw Air już nie przypomina przykrywy od kubła na śmieci i wreszcie wygląda jak porządna nagroda sportowa. Ciężko mi powiedzieć co się zmieniło, to jest jedna z tych nieuchwytnych rzeczy, których zresztą w tym sporcie jest tak wiele.

Coś takiego nieuchwytnego, podobnego do Stocha zresztą, ma też Stefan Kraft. Taki duch umiejętności pozostawania na szczycie przez długi czas. Mocny Stefek długo drzemał tej zimy. Niby się kręcił w czołówce, ale brakowało błysku. Jednak medal zdobyty w Chinach dobrze mu zrobił, po sięgnął po kolejne trofeum.Drugi już tytuł zwycięzcy Raw Air. Tym samym... Ryōyū Kobayashi znalazł się w bardzo eksluzywnym klubie skoczków, którzy wygrywali Raw Air tylko raz! Brawa!
 

Finałowe zawody Raw Air wygrał Andrzej-Tandrzej i w stosunku do niego mam uczucia ambiwalentne. Nie wiecie, co to są uczucia ambiwalentne? Już wam tłumaczę o co chodzi. Wchodzicie do toalety publicznej, na przykład w kinie. Siadacie na desce i jest ciepła. Z jednej strony fajnie, że uda nie marzną. Z drugiej - wiecie dlaczego jest ciepła. Już łapiecie? No więc podobnie jest z Tande. Z jednej strony trudno mu było nie kibicować w dochodzeniu do formy po fatalnym upadku w Planicy. Z drugiej strony, jak widzę te jego wygibasy na belce przed skokiem... Ktoś mu jednak powinien wytłumaczy różnicę między skokami narciarskimi a gimnastyka artystyczną i między belką a równoważnią. Tym kimś powinien być niejaki Christian Kathol, asystent Jukkary.

Tabelki się za Wami stęskniły.

Czołówka 06.03.2022
Lp zmiana zawodnik kraj przybytek pkt. strata1 strata2
1    +1 Ryōyū Kobayashi Japonia 289 1478 0 0
2    -1 Karl Geiger Niemcy 234 1420 58 58
3   Halvor Egner Granerud Norwegia 266 1176 302 244
4   Marius Lindvik Norwegia 168 1071 407 105
5    +1 Markus Eisenbichler Niemcy 225 896 582 175
6    +2 Stefan Kraft Austria 352 845 633 51
7    -2 Anže Lanišek Słowenia 108 765 713 80
8    -1 Jan Hörl Austria 102 645 833 120
9    +1 Cene Prevc Słowenia 176 612 866 33
10    +2 Robert Johansson Norwegia 124 531 947 81

Walka o puchar świata nabrała tej perwersyjnej charakterystyki, że Smok pokonuje Szerszenia o np 0,3 punktu w konkursie i odskakuje mu na 20 punktów w klasgenie. A jeden sędzia inaczej by ocenił telemark i  byłoby odwrotnie... W niedzielnym konkursie w Oslo Geiger minimalnie odrobił straty, ale nadal Kobayashi pozostaje faworytem.  W ramach ciekawostki odnotujmy, że poza wspomnianą dwójką matematyczne szanse ma jeszcze tylko Granerud. Ale musiałby być cholernie dobry nie tylko z matematyki, ale i w dziedzinie potocznie nazywanej czarną magią, by sięgnąć po Kryształową Kulę. O skokach narciarskich to już nawet i nie wspominając. Przypominam też, że tydzien temu tabelek nie było, zatem wszelkie zmiany odnoszą się do poprzedniej tabelki, nie poprzedniego weekendu.

Poczet zwycięzców 06.03.2022
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Ryōyū Kobayashi Japonia 8 1
2 Karl Geiger Niemcy 4 2
3 Marius Lindvik Norwegia 4 4
4 Stefan Kraft Austria 3 8
5 Halvor Egner Granerud Norwegia 2 3
6 Anže Lanišek Słowenia 1 5
7 Jan Hörl Austria 1 7
8 Daniel Huber Austria 1 9
9 Daniel Andre Tande Norwegia 1 17

Norwegowie mają już trzech zwycięzców, zatem zrównali się z Austriakami. Co z tego, skoro ani jedni ani drudzy nie mają więcej zwycięstw od jednego Neojapończyka? 

Poczet podiumowiczów 06.03.2022
Lp zawodnik kraj 1 2 3 suma wPŚ
1 Ryōyū Kobayashi Japonia 8 3 0 11 1
2 Karl Geiger Niemcy 4 5 2 11 2
3 Marius Lindvik Norwegia 4 2 3 9 4
4 Stefan Kraft Austria 3 0 4 7 6
5 Halvor Egner Granerud Norwegia 2 6 2 10 3
6 Anže Lanišek Słowenia 1 4 1 6 7
7 Daniel-André Tande Norwegia 1 1 0 2 17
8 Jan Hörl Austria 1 0 1 2 8
9 Daniel Huber Austria 1 0 0 1 11
10 Markus Eisenbichler Niemcy 0 2 4 6 5
11 Robert Johansson Norwegia 0 0 2 2 19
12 Cene Prevc Słowenia 0 0 1 1 9
13 Timi Zajc Słowenia 0 0 1 1 12
14 Lovro Kos Słowenia 0 0 1 1 15
15 Kamil Stoch Polska 0 0 1 1 19
16 Piotr Żyła Polska 0 0 1 1 20

Podczas zawodów w krajach nordyckich w tabelce podiumowiczów nie pojawił się nikt nowy, ale przesadą byłoby stwierdzić, że nie było żadnych niespodzianek.

Polacy 06.03.2022
Lp zawodnik przybytek pkt wPŚ
1 Kamil Stoch 97 323 19
2 Piotr Żyła 132 320 20
3 Dawid Kubacki 85 148 34
4 Paweł Wąsek 39 61 40
5 Jakub Wolny 5 24 52
6 Aleksander Zniszczoł 0 5 69
7 Stefan Hula 0 4 70
8 Andrzej Stękała 2 3 72

Doceńmy to, że nasi po Igrzyskach się sprężylli. Kamil podczas ostatnich pięciu konkursów zdobył prawie jedną trzecią swoich punktów, Piotr ponad jedną trzecią, Dawid ponad połowę a Paweł prawie dwie trzecie.

Bracia 06.03.2022
Lp Bracia kraj pkt.
1 Kobayashi Japonia 1655
2 Prevc Słowenia 885

Do wyniku Prevców dołączył się wreszcie Domen. Ale że w Norwegii nie było Petera, to jeszcze w tym sezonie nie było tak, żeby trzech Prevców punktowało w jednym konkursie. Gdyby bracia Kobayashi byli państwem, to w Pucharze Narodów  byliby tuż za Polską, a daleko przed Szwajcarią. Zresztą Prevcowie podobnie.

Plastikowa Kulka 06.03.2022
Lp zawodnik kraj liczba wPS
1 Pius Paschke Niemcy 15 30
2 Andreas Wellinger Niemcy 12 27
3 Naoki Nakamura Japonia 11,1 28
4 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 10 58
5 Ulrich Wohlgenannt Austria 10 35
6 Stephan Leyhe Niemcy 10 18
7 Niko Kytosaho Finlandia 9,1 51
8 Siergiej Tkaczenko Kazachstan 8,1 n
9 Antti Aalto Finlandia 8,1 54
10 Artti Aigro Estonia 6 59
11 Markus Schiffner Austria 6 48
12 Constantin Schmid Niemcy 6 21
13 Joacim Ødegård Bjøreng Norwegia 5 n
14 Maximilian Steiner Austria 5 62
15 Michaił Nazarow Rosja 5 61
16 Keiichi Satō Japonia 5 45
17 Daiki Itō Japonia 5 38
18 Junshiro Kobayashi Japonia 5 29
19 Daniel Tschofenig Austria 5 26
20 Robert Johansson Norwegia 5 10

W Norwegii ostry atak szczytowy tuż przed końcem rozgrywki przypuścili Finowie. Ale Plastikowa Kulka powędruje chyba jednak do Niemiec.

Cytat zupełnie na temat:
"Dobrze Japończyk! Piękny skok! Bardzo ładnie, technicznie (...) tutaj to podejście do lądowania było bardzo płynne, jak piękny łabędź, który jak ląduje na jeziorze, to tak to właśnie wygląda"
Marek Rudziński

Cytat zupełnie nie na temat:
"Potrzebuję amunicji, nie podwózki"
Wołodymyr Zełenski

I tak jakoś się dziwnie stało, że już za nami Raw Air i żegnamy się ze skoczniami dużymi. Do końca sezonu już tylko loty. A zaczniemy od mistrzostw świata w tychże, gdzie tylko dwie rzeczy są pewne: po pierwsze - Paweł Wąsek solidnie sobie poprawi życiówkę. Po drugie - Kacper Juroszek sobie nie poprawi życiówki. Tak, wiem, no właśnie.


Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7207) komentarze: (65)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Dzieki za pozdrowienia. Polityczny punkt widzenia nas rózni ale w innych sprawach czesto się zgadzamy.

    Co do Orbana to ostatnio nawet Gazeta Wyborcza przyznała, że to nie on blokuje embargo i inne sankcje nakładane na Rosję.
    --------------------------------------------------------------------------------------
    "Viktor Orban stał się głównym chłopcem do bicia dla polskiej liberalnej opozycji, która z rusofilii nawróciła się niespodziewanie na realistyczny stosunek do rosyjskiego imperializmu. Tymczasem to nie Orban jest pierwszym hamulcowym unijnych sankcji, które miałyby zostać nałożone na Rosję. Przyznaje to nawet... "Gazeta Wyborcza".

    Już na początku tekstu w "Wyborczej" red. Tomasz Bielecki wyjaśnia dobitnie:

    [...] tym sankcjom przeciwne są Niemcy z bardzo sporą grupą innych unijnych krajów, więc – jeśli trzeba by uciekać się do skrótów medialnych – to „Berlin zablokuje unijne sankcje na ropę i gaz". A w istocie za szybkim embargiem na gaz opowiada się teraz w Brukseli tylko Polska z trzema krajami bałtyckimi.
    Dziennikarz podkreśla, że jak dotąd Węgry na forum unijnym ani razu nie próbowały wetować wojennych sankcji przeciw Rosji.

    Orbán, jak wynika z niejednego przecieku z Brukseli, od początku wojny (a konkretnie od uznania państwowości donbaskich separatystów przez Kreml) obiecywał, że będzie przyłączać się do każdego unijnego konsensusu w sprawie sankcji.
    - pisze "Gazeta Wyborcza".

    I dodaje:

    Przyznajmy, że Orban dotychczas tych swoich obietnic dotrzymuje."
    -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    To coś mi się widzi, że to jakaś lewa rodzina (jak ta skokowa) ;-)

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    To był Oliver Kathol, nie Christian. Nie mam pewności, to bodaj ojciec i syn. Christian zresztą wtedy „standardowo” sprawdzał sprzęt.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    No to śpieszę donieść: Kathol "Sędziował na pewno w Titisee-Neustadt, przyznał wtedy 3 bardzo skrajne noty za 1 pkt".
    Te punkty to do klasyfikacji sędziów prowadzonej przez użytownika.

  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    Tamta wojna "w 1410", to była tylko manifestacja. Luksemburczyk tak naprawdę nie chciał wtedy wojny. EOT

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Pozdrawiam Cię serdecznie i nie mogę się doczekać, jak podyskutujemy o wynikach MŚwL.
    W takiej dyskusji będziemy mogli przynajmniej znaleźć jakieś wspólne podstawy widzenia świata 😉

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    A jak już wspominasz drugą wojnę światową i wypominasz rożne rzeczy Wegrom to zwróć uwagę, ze w odróżnieniu od USA i Wielkiej Brytanii a wcześniej we wrześniu także Francji - Wegry mimo, że faszystowskie nie sprzedali nas ani Sowietom ani Niemcom.

  • dervish profesor
    @dervish

    Niemcy uzależnione od rosyjskiej ropy i gazu sprzeciwiają się co bardziej dotkliwym sankcjom, cały czas finansują wojnę Putina. Kupując od niego gaz więcej mu pomagają niż Ukrainie.
    A o tym złomie z demobilu który wysłali to pisały dobrze poinformowane niemieckie media. Jacyś niemieccy politycy to potwierdzili.
    A sankcje unijne to co to jest? To są gole strzelane do polskiej bramki przy aplauzie i wsparciu Niemców, a jeżeli już chcesz koniecznie widzieć w UE drużynę złożoną z podległych państw to wychodzi na to, że nakładając sankcje na Polske UE strzela sobie samobóje. ;)

    Wracając do Wegrów. Hipotetycznie zakładając, że Orban by oszalał tak jak Putin i nagle z wielkiego przyjaciela Polski jakim się oficjalnie ogłasza stał się wielkim wrogiem to zapewne straciłby twarz wśród swojego elektoratu. Narody Polski i Wegier łączy braterstwo krwi także w sensie dosłownym. Przypomnij rok 1956 i transporty krwi z Polski do Wegier.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Wegry chadzają własnymi ścieżkami podobnie jak Polacy i wiele innych krajów. Wegry a Ukraina to jedno, a Wegry a Polska to drugie.
    Nawet faszystowski rzad wegierski z okresu II wojny św. nie robił krzywdy Polsce. A w 1920 roku kiedy broniliśmy sie przed ruska nawałą Węgrzy wysłali do nas transport amunicji. Więsc niesie, ze przysłali nam całe swoje zapasy, w tamtym czasie Niemcy blokowały transporty z pomocą dla Polski.

    Posłuże się cytatem:
    "8 lipca 1920 r. Minister Obrony Węgier, István Sréter, polecił przekazać Polsce zapasy amunicji armii węgierskiej. Rząd Pála Telekiego na własny koszt dostarczył Polsce miliony naboi do karabinów, kilkanaście tysięcy pocisków artyleryjskich i karabinów oraz kilkaset kuchni polowych. W lipcu 1920 r. przeszło przez Węgry około 400 transportów z krajów zachodnich, z materiałami wojennymi dla Polski. 12 sierpnia 1920 r., gdy rozpoczynały się walki o Warszawę, Węgrzy przesłali koleją 22 mln naboi do karabinów systemu „Mausera”. "

    Póki co nie mamy powodów sądzić, ze Wegry by nas sprzedały Rosji. Mamy powody sądzić że bez zmrużenia okiem zrobiłyby to Niemcy. Niemcy nawet dziś siedzą okrakiem na barykadzie. Jedyne czego chcą to szybkiego końca wojny rezultat nie jest ważny. Bo koniec wojny będzie oznaczał dla nich odnowienie współpracy z Rosją w zależności od wyniku wojny putinowską albo postputinowską.

    Co do UE to jesteśmy jej członkiem tak jak jesteśmy członkiem FIFA. W jednym i drugim przypadku nie gramy z Niemcami ani żadnym innym krajem do jednej bramki. Gramy dla siebie. Kazdy kraj UE broni własnej bramki. Nie ma czegoś takiego jak bramka unijna.
    Czy według Ciebie graniem do jednej bramki jest gdy niemiecka minister nawołuje z trybuny by zagłodzić Polskę? Nord stream I i II to co to było? Mecz Polska-Niemcy vs Rosja czy może Rosja-Niemcy vs Polska i inne kraje wschodniej Europy?
    W UE tak jak w UEFA każde państwo gra dla siebie. Nawet teraz w obliczu wojny stanowisko nie jest jednolite. Taka Francja nawołuje francuskie firmy by te się nie wycofywały z rynku rosyjskiego, by poczekały na koniec wojny jaki by on nie był.


  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    "Media też już nie piszą o kombinezonie Eisenbichlera".
    No, chyba, że komentatorzy na tym (a i na konkurencyjnych portalach) to nie media. ;-)

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    Nie wkurzę się, tylko wzruszę ramionami.
    Wiem, że są ludzie, którzy myślą, że jak nie dostają codziennie o czymś łańcuszków na dumbfona, to tego już nie ma :-)
    To, że media grzeją teraz ze zrozumiałych powodów inny temat, nie sprawia, że inne problemy zniknęły. Ani covid, ani wojna w Jemenie, ani głód na Madagaskarze. Ani kradzieże na wnuczka, ani dopingowanie się rosyjskich sportowców. Media też już nie piszą o kombinezonie Eisenbichlera.
    Ale to wszystko dalej jest.

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    Zapomniałeś jak się poprztykaliśmy z Węgrami o Mołdawię, paradoksalnie w czasie, gdy mieliśmy wspólnego władcę - Ludwika. No i jeszcze wbili nam nóż w plecy w 1410, gdy walczyliśmy z Krzyżakami pod Grunwaldem. Może gdyby królem nie był wtedy Luksemburczyk, to byłoby inaczej, bo węgierscy możni niespecjalnie się do tej wojny palili. Ale dostali łupnia pod Bardiowem i ostatecznie się skończyło zastawem spiskim. A dwie dekady później znów mieliśmy wspólnego władcę - Władysława co to za młodu znalazł śmierć pod Warną.
    Z tego co pamiętam Molnar zawiesił treningi, ale nie powiedział, że ostatecznie zrywa ze skokami. Mam nadzieję, że jeszcze powróci na skocznie i że w ogóle skoki na Węgrzech się ruszą.

  • Arturion profesor

    Ale, Autorytetu, pewnie się wkurzysz, bo napiszę kawał, który wczoraj usłyszałem:
    - Jaka jest korzyść z napaści Putina na Ukrainę?
    - Natychmiast skończył się covid... ;-)

  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    Na tym portalu, ja też. :-)
    Ale teraz: "My też mamy z Węgrami bardzo skomplikowaną historię, najmilej jest wspominać czasy Ludwika Węgierskiego i Jadwigi a potem oczywiście Stefana Batorego, bo i jego można przecież uznać za Węgra. Taki drugi Batory by nam się przydał dzisiaj!"
    W gruncie rzeczy mało skomplikowaną. W stanie wojny bywaliśmy za pierwszych Piastów. Później historia raczej nas łączyła. Batory był Siedmiogrodzianinem. Tzn., Węgrem, ale królem węgierskim to nie mógł się ogłosić, nawet gdyby złotego smoka z niebios przywołał (Habsburgi by nie pozwolili, a i Turcy też) . Później niektórzy z Siedmiogrodzian nieźle zaleźli nam za skórę (Rakoczy w czasie "potopu"), a Habsburgi wciągnęli Węgry w swoją wizję świata. A jednak jeszcze było wspaniałe powstanie 1848-9 z licznym udziałem Polaków. Ale to nie jest podręcznik historii... ;-)
    "A póki co z Węgrów to najbardziej kibicuję Flóriánowi Molnárowi i bardzo bym chciał go zobaczyć na mistrzostwach świata w lotach w Bad Mittendorf ;-)"
    A ten niesamowicie zdolny skoczek nie skończył kariery? A w tym roku nawet Voros...
    Lecz Węgry żyją! A drugi Batory to wspaniała opcja!!! :-)

  • Arturion profesor
    @dervish

    No i tu musze dodać, że Donald (nie Trump) nawołując do jedności, patriotów Unii Ojczyzn stawia po ścianą. Moim zdaniem nie ma racji - żadnej integracji. Unia Niezależnych Państw ani trochę nie ma powodu być słabsza od Europaństwa. Nawet przeciwnie.

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    To ja jeszcze tylko na zakończenie się nie oprę i przypomnę pewien dowcip, który mnie niezmiennie śmieszy od lat:
    1941 roku faszystowskie Węgry, będące w sojuszu z Hitlerem, wypowiedziały wojnę Stanom Zjednoczonym. W gabinecie prezydenta Roosevelta miał się odbyć taki oto dialog:
    Ambasador Węgier: Szanowny panie prezydencie, z największą przykrością muszę pana poinformować, że z dniem dzisiejszym Węgry wypowiadają wojnę Stanom Zjednoczonym.
    Roosevelt: Węgry? Co to za kraj?
    Ambasador: To jest królestwo, panie prezydencie.
    Roosevelt: Królestwo? A kto jest tam królem?
    Ambasador: Nie mamy króla, panie prezydencie.
    Roosevelt: To kto tam rządzi?
    Ambasador: Admirał Miklós Horthy.
    Roosevelt: Admirał? Ach, więc będziemy mieli przeciwko sobie kolejną flotę!
    Ambasador: Niestety, panie prezydencie, Węgry nie mają dostępu do morza i w związku z tym nie mają floty.
    Roosevelt: O co więc wam chodzi? Macie z nami jakiś konflikt terytorialny?
    Ambasador: Nie, panie prezydencie, Węgry nie mają roszczeń terytorialnych wobec USA. Mamy konflikt terytorialny z Rumunią.
    Roosevelt: A więc prowadzicie także wojnę z Rumunią?
    Ambasador: Nie, panie prezydencie, Rumunia jest naszym sojusznikiem...
    :-)
    My też mamy z Węgrami bardzo skomplikowaną historię, najmilej jest wspominać czasy Ludwika Węgierskiego i Jadwigi a potem oczywiście Stefana Batorego, bo i jego można przecież uznać za Węgra. Taki drugi Batory by nam się przydał dzisiaj!
    A póki co z Węgrów to najbardziej kibicuję Flóriánowi Molnárowi i bardzo bym chciał go zobaczyć na mistrzostwach świata w lotach w Bad Mittendorf ;-)
    Jak mam do wyboru rozmawiać tutaj o moralności, albo o polityce, to zawsze wybiorę... skoki narciarskie!

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Niby tak. Ale... po co? Czasy się zmieniły, teraz się rucha na wizji.

  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    Kończę ten temat. Ale: Węgry to kraj mały i nieistotny. A ma wielkie tradycje i sporo ambicji. Upokorzył ich Traktat Wersalski. I druga wojna, chociaż Horthy, dopóki decydował, to trzymał dystans, na ile mógł. W sumie wyszło, że Węgrzy przegrali dwie wojny, w dodatku mieli rewolucję komunistyczną (Beli Kuna) i wspaniałe powstanie 1956. W tej chwili robią, co mogą. Orban, to nie jest nazista, a faszysta też nie. Nie chce przegrać. To należy rozumieć. Nie chce przegrać niepodległości kadłubowych Węgier. Nie zaszkodzi UE, nie pomoże Rosji. W sumie: siedzi cicho i korzysta z dobrej ku temu okazji. ;-)

    Edit: istotne czy rozmawiamy o moralności, czy o polityce? Bo - szczerze - to się wyklucza.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Dlaczego? Czy to nieprawda, że Orban uzależnił swoją energetykę jądrową od Rosji? Czy to nieprawda, że jako jedyny kraj w UE kupił szczepionki Sputnik?
    Czy to nieprawda, że kilka dni temu nie tylko nie zgodził się na sprzedaż czy przekazywanie broni walczącej Ukrainie, ale nie zodził się też na to, żeby tę broń z innych krajów przewozić przez Węgry? A jak w węgierskiej telewizji rządowej jest przedstawiania agresja Rosji na Ukrainę? Jest jasno wskazany agresor? Czy niuansowanie?
    No ale jak UE może strzelać bramki Polsce, jak Polska jest częścią UE? :-)
    UE sama sobie strzela?
    Orban by nas sprzedał Putinowi, nie wszyscy Węgrzy. Orban jest tylko jednym Węgrem, niestety rządzi.
    Niemcy BYŁY wiernym przyjacielem Rosji, ale w momencie agresji wreszcie zaczęli zmieniać kurs. A Orban niestety nie. Tak, pamiętam, jak PRZED WOJNĄ angielskie samoloty z bronią dla Ukrainy nadrabiały drogi omijając Niemcy i zgrzytałem wtedy zębami. Ale po wybuchu wojny Niemcy wysyłają do Ukrainy broń a Orban poiwiedział, że nie tylko nie będzie wysyłał, ale nie zgadza się na tranzyt. W dodatku powtarza publicznie propagandę Putina tłumacząc inwazję na Ukrainę tym, że "Polska koniecznie chciała przesunąć granice NATO na zachód, no to Rosja się poczuła zagrożona i musiała podjąc kroki". Czyli de facto to Polska winna, że Rosja napadła na Ukrainę. To chyba łatwo porównać kto z kim gra do jednej bramki? Dalej ktoś chce kibicować Orbanowi i uważać go za przyjaciela? Naprawdę?
    Sorry, ale 500 Stingerów to nie jest złom z demobilu. Ani 500 pancerfaustów. Ani 2700 rakiet Strela. Informacje o nieprzydatności tego sprzętu, które podajesz, są niepotwierdzone.
    A Węgry co przekazały, dla porównania?
    Wiesz jak to jest - wiadomości trzeba czerpać z różnych źródeł, bo takich całkiem rzetelnych i bezstronnych mediów to już niewiele zostało.

  • MarcinBB redaktor
    @j_sakala

    "a jego propagandowe komentarze polityczne z tamtego okresu nadal można znaleźć w sieci. ;)"
    No to szukaj, szukaj :-) Powodzenia. Tak samo jak z tym "[***]niem młodych"
    Żadnych komentarzy politycznych nie pisałem, bo pracowałem jedynie w dziale miejskim i sportowym. Mogło mi coś umknąć, bo to już dobrych kilkanaście lat, ale najbardziej polityczny tekst, jaki kiedykolwiek w GW popełniłem, polegał na tym, że podczas wyborów na prezydenta miasta poprosiłem wszystkich głównych kandydatów, by powiedzieli coś dobrego o swoich kontrkandydatach.
    Zdaję sobie sprawę, że stosujesz goebbelsowską metodę "kłam, kłam, coś się na pewno przylepi".
    To wyjątkowo smutne, szczególnie w tych czasach, gdy Polacy tak bardzo potrzebują solidarności - jak słusznie zauważył Arturion. Wojna jest gdzie indziej.

  • j_sakala stały bywalec
    @Karpp

    Kant jest zasadniczo nie do zniesienia, ale ,,Krytykę czystego rozumu'' każdy przeczytać powinien.

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    Bo to jest jedna wielka rodzina, no niestety. ;)

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Z tym Orbanem to odleciałeś w Kosmos.
    A z graniem z UE do jednej bramki to już zupełnie nie rozumiem? UE to jest inna kategoria niż niezależne państwo. UE to może sobie pogrywać ze ZBIREM czy innym podobnym organizmem. UE jest jak FIFA czy UEFA nie wystawia własnej reprezentacji. Reprezentacje narodowe grają tu każda dla siebie. Poza tym jeżeli widzisz udział UE w jakimś meczu to oni chętniej strzelają bramki Polsce niż Rosji.

    A Wegry już tak mają, że chodzą swoimi ścieżkami i jako naród są jedynymi na całym świecie przyjaciółmi Polaków. Przekonałem się o tym osobiście wielokrotnie goszcząc na Węgrzech.
    A co do tych pokręconych madziarskich ścieżek (jakby nie było to potomkowie Hunów) i braterstwa polsko-wegierskiego to proponuje powtórkę z historii II wojny światowej. Wegry mimo, że były w koalicji z Hitlerem i stacjonowali w Polsce jako armia okupacyjna mają za tamten okres pomniki wdzięczności wystawione przez Polaków.
    Tak wiec nie rozumiem, skąd u Ciebie takie podejrzenia, że zaraz by nas sprzedali Putinowi skoro nie sprzedali Hitlerowi?
    Jak już chcesz komuś przypiąć tę handlowa łatkę sprzedawczyka to pasowałaby ona jak ulał Niemcom którzy są najwierniejszymi przyjaciółmi Putina i nie mam najmniejszej wątpliwości, ze gdyby tylko im się opłacało i mieli taka mozliwość to by sprzedali mu Polskę, a jeszcze chętniej by się nią podzielili. Niemcy (za pośrednictwem UE) chętniej nakładają sankcje na nasz kraj niż na Rosję.
    To nie są fantasmagorie tak jak te o Wegrach. Wystarczy popatrzeć jak się Niemcy zachowali i nadal zachowują w stosunku do Ukrainy.
    Najpierw nie chcieli pomagać bo Ukraina miała paść po 2-3 dniach. Później wysłali partie hełmów które zdaje się do tej pory nie dotarły na miejsce, a jak już zdecydowali się podesłać broń to wysłali złom z demobilu - przynajmniej oszczędzą na kosztach utylizacji.
    Wspomnę jeszcze o sprzeciwie Niemiec gdy inne państwa chciały podarować Ukrainie post-enerdowskie uzbrojenie.

    P.S.
    A z tranzytem broni to tez coś ci się pomyliło. Zapomniałeś już jak angielskie samoloty z bronią dla Ukrainy nadrabiały drogi omijając Niemcy?

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    Jest mi niezmiernie miło, że słyszę komplement ze strony kogoś, z kim faktycznie się ścierałem i to ostro.
    Polityka polityką, sympatie sympatiami, poglądy poglądami ale jak widać można się pomimo tego zachowywać uczciwie i porządnie i nie szukać tylko jakby tu komuś dokopać.
    Zasłużoną krytykę przyjmuję pokornie a za miłe słowo dziękuję i pozdrawiam.

  • MarcinBB redaktor
    @j_sakala

    Słuchaj, polityka polityką, możesz mieć swoje zdanie, rozumiem Twoją wpajaną Ci nienawiść do pewnych środowisk, tak macie i tego się już nie wykorzeni, nie zamierzam rozwijać tematu. W zasadzie od pewnego momentu powinien już pokasować komentarze jako te nie na temat, ale póki góra się nie czepia, to odpuszczę, bo by się z kolei zaczęły krzyki o "cenzurze za mówienie prawdy".
    Ale te idiotyczne oszczerstwa o "śliskim [***]niu młodych zawodników" - grzecznie poproszę o dowody.
    Albo publiczne przeprosiny.
    Też mógłbym pokasować Twoje komentarze, ale po co. Niech ludzie co baczą, co z Ciebie za zakłamany typek.
    A dowcip z rekordem życiowym jest chyba oczywisty dla każdego, kto czyta moje felietony po to, by się bawić, a nie po to, by w komentarzach puszczać bąki.
    Paweł Wąsek poprawi rekord w Vikersund, bo będzie tam skakał. A rekord ma na razie na tyle skromny że zrobi to bez żadnego problemu, bo jest w niezłej formie. Szczerze mu tego życzę, bo życzę dobrze każdemu polskiemu skoczkowi bez względu na wiek. A Kacper Juroszek nie poprawi swojego rekordu w Vikersund, bo nie dostanie takie szansy, nie ma go w składzie. A szkoda. Też mu życzę jak najlepiej.
    W ogóle tego typu dzielenie skoczków na starszych i młodszych (według jakiej cezury niby?) to dla mnie kompletna abstrakcja. Że niby nie cierpię Juroszka, ale nagle zacznę mu kibicować, jak skończy nie wiem - 25 lat? 27? Bo już będzie starszy? Co to za idiotyczny pomysł?

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    O swoje, czyli głównie o Putina.
    Assad ani Chavez to to nie jest, ale nikt mu nie kazał splatać swoich interesów z interesami Kremla. Nie musiałby teraz grać o swoje, tylko razem z resztą Europy grałby o wspólne.
    Tylko ktoś kompletnie zmanipulowany przez prorosyjską propagandę może twierdzić, że Orban gra do jednej bramki z Unią, albo że jest przyjacielem Polski. Sprzedałby nas Putinowi w mgnieniu oka i niespecjalnie by się targował.
    Dobrze chociaż, że zmienił zdanie i łaskawie zgodził się na tranzyt broni do Ukrainy przez swój kraj.
    Ale wywiad dla "Mandinera" z zeszłego czwartku pokazuje ewidentnie, że Orban mówi językiem Kremla i powiela rosyjską propagandę, również w kontekście Polski.
    Mam nadzieję, że mu od tego szpagatu wreszcie gacie w kroku pękną.
    Co nie przeszkodzi pożytecznym głuptaskom Putina w stylu j_sakali nadal widzieć największe zagrożenie dla Polski w Niemcach i Michniku, nie Putinie i jego koniach trojańskich w UE.

  • Karpp profesor
    @j_sakala

    A z tego Kanta to co najbardziej polecasz?

  • Arturion profesor

    Podsumowanie: felieton jest bardzo dobry (prócz tych Węgier). :-)))

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Dobra, odpuszczam, bo i tak wolę Polaków. :-)
    Oprócz Chestertona, niektórych Rosjan, Balzaca i całkiem przypadkowych książek.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Ja widzę problem, bo środowisko skoków jest znacznie mniejsze, więc wypadałoby "zdywersyfikować". Tak wygląda, że to jedna wielka... rodzina?
    Kathol sędziował, napisze ci później gdzie, bo zapytałem speca od sędziów, ale może teraz śpi.
    Ten spec ocenia pracę sędziów na bieżąco i zapamiętałem właśnie Kathola, jako jednego z gorszych.
    Na pewno w tym sezonie i w tym roku.

  • j_sakala stały bywalec
    @Arturion

    Quevedo jest moim zdaniem bardzo zabawny, podobnie jak inni czołowi Hiszpanie, ale jednak najwybitniejsze dzieła tego nurtu wydały IMO Francja (,,Przypadki Idziego Blasa'') i, o dziwo, Niemcy (,,Przygody Simplicissimusa''). Grimmelshausen to chyba najbardziej, obok Heinego, ,,nieniemiecki'' autor piszący kiedykolwiek w tym języku. ;)

    Skoro już jesteśmy przy Niemcach: do poduszki to raczej Kant, a w przerwie na kawę - Nietzsche. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    Ale sędziował coś w tym sezonie? Nie kojarzę. Może był, ale nie było go na listach sędziów wyznaczanych do zawodów PŚ czy mistrzowskich w tym sezonie, więc chyba nie.

    Środowisko jest małe i znacząca część sędziów bywa też kontrolerami, znacząca część delegatów technicznych bywa sędziami, a znacząca część delegatów technicznych bywa kontrolerami... Ale na jednej imprezie czy w jednym cyklu raczej się tego nie miesza.

    Chociaż nie do końca widzę tu problem. Tak jest w wielu dyscyplinach, że ten sam człowiek ma przeróżne funkcje w dorobku, z jednej przeskakuje na drugą. Przecież i choćby w piłce jeden sędzia potrafi być liniowym, a za dwie kolejki siedzi za monitorem albo jest technicznym.

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Hmm. Aż tak daleko nie odleciałem ;-)))
    Do poduszki czytasz "Don Kichota", a w przerwach na kawę "Trzech muszkieterów'? ;-) *
    No tu mocno: "dyskurs kawałka papieru w szalecie z ,,Simplicissimusa'' to IMO jeden z najzabawniejszych i najgłębszych metafizycznie fragmentów w całej literaturze europejskiej".
    Jakby nie było tych paru stuleci potem. :-)

    PS. Jednak pikareska to Hiszpanie przede wszystkim (nie mylić z Pikardią). Lubiłem drzewiej poczytać de Quevedo, ale - szczerze - strata czasu. Są książki i lepsze i śmieszniejsze i wywodzące się z tego ducha. Choćby "Szwejk". :-)

    * Oczywiście Dumas, to nie pikareska, ale w jego afirmacji rycerskości jest coś pikarejskiego.

  • j_sakala stały bywalec
    @Arturion

    A czemu miałaby nie bawić? ;) Oczywiście nie mam tu na myśli wyłącznie autorów hiszpańskich, ale również, a może przede wszystkim, Lesage'a czy Grimmelshausena. ,,Kosmiczny'' dyskurs kawałka papieru w szalecie z ,,Simplicissimusa'' to IMO jeden z najzabawniejszych i najgłębszych metafizycznie fragmentów w całej literaturze europejskiej. ;)

    EDIT: masz rację, zamykam temat. Po prostu uczestniczę w życiu tego forum już na tyle długo, że znam pewne przypadłości @MarcinaBB i @dervisha i wiem, że w tego typu sformułowaniach, tudzież w przyklaskiwaniu im nie ma raczej przypadku. ;)

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Jeśli tak jest, to coś niehalo. Kontroler nie powinien sędziować, a Kathol robił to. Źle zresztą (sporo not skrajnych).
    Może przepisy tego nie precyzują, ale mało jest chętnych zarówno na sędziów, jak i na kontrolerów? Jakiś układ chyba tu jest, niezdrowy.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB

    Kathol pracuje z Jukkarą od początku sezonu, jeśli się nie mylę. Zresztą mają za sobą lata współpracy w różnych funkcjach.

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Z panem redaktorem Hetnałem miałem nieprzyjemność być parokroć na noże. No, ale teraz wojnę mamy gdzie indziej! :-)
    A "u Michnika" sam prawie zaczynałem po czasach podziemnych. Byłem pracownikiem "GW" (oddział regionalny). Od tamtego czasu znacznie zmieniłem poglądy.
    Biograf Michnika Graczyk (warto tę biografię przeczytać) też przecież wiele lat był w "Wyborczej".
    Zdaję sobie sprawę, że poglądy polityczne mam bliższe Tobie, niż autorowi tekstu. Ale nie dajmy się zwariować. Jak tekst dobry i śmieszny, to chwalę i śmieję się.
    Poza tym teraz nie czas na kłótnie polityczne, przynajmniej "na dole", bo "góra" i tak łypie na siebie złowieszczo spod oka, mimo pozornego consensusu w najważniejszych sprawach. :-(
    No i to jednak portal o skokach - red. dzielnie przyjął sprzeciw wobec umiejscownienia Węgier w "półfinale".

  • j_sakala stały bywalec
    @MarcinBB

    Nie, z nikim cię nie pomyliłem. Doskonale pamiętam felietony i dyskusje toczące się tu przed laty, gdzie zawsze, w swoim osobliwym, śliskim, uciekającym od konkretów, a bazującym na wbijaniu szpileczek stylu gnoiłeś młodych zawodników. Możesz to nazywać inaczej, ale powtarzalność pewnych twoich reakcji, podobnie jak w przypadku dervisha, wskazuje na jakiś głęboki, niewytłumaczalny resentyment. ;)

    Jak zawsze nie odpowiadasz wprost. Zapytam więc po raz kolejny: co oznacza ,,tak, wiem, no właśnie'' w kontekście życiówki Juroszka? I czemu w ogóle służą tego typu wtrącenia?

  • j_sakala stały bywalec
    @Arturion

    Niech Cię nie dziwi, że w felietonie w miejsce Chin czy Wenezueli pojawiły się Węgry. Wszak redaktor Hetnał zaczynał swoją przygodę dziennikarską w redakcji niekwestionowanego mistrza technik manipulacji Adama Michnika, a jego propagandowe komentarze polityczne z tamtego okresu nadal można znaleźć w sieci. ;)

  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    Orban gra o swoje. Może nam się to teraz nie podobać, ale to jednak nie przywódca Syrii. :-)

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Jesteś świetnym znawców skoków i w ogóle erudytą.
    Jednak tu przesadzasz. To naprawdę fajny żart nie uwłaczający nikomu. Może sędziemu Katholowi, który jak się dowie, pewnie wytoczy proces. ;-)
    Pikaresce to dorównuje, tak sądzę. ;-)))

    PS. Ciebie naprawdę pikareska bawi? ;-)

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    Kathol wielokrotnie był sędzią, ale akurat w Oslo widniał w protokole zawodów jako asystent Jukkary. Sam jestem ciekaw, czy to na stałe, czy jakoś z doskoku. Faktycznie z jego poziomem oceniania to różnie bywało.
    Na początku miałem dać Syrię, ale kilka weekendowych doniesień z Budapesztu tak mnie zirytowało, że zdecydowałem się na Węgry.

  • Arturion profesor
    @Lans

    Chmielewski + Pękala. :-)

  • MarcinBB redaktor
    @j_sakala

    Twój komentarz dobitnie pokazuje, że nie rozumiesz.
    A czy dlatego, że nie potrafisz, czy dlatego, że nie chcesz, to już inna kwestia.
    "po drugie - Kacper Juroszek sobie nie poprawi życiówki. Tak, wiem, no właśnie"
    Jeśli coś takiego Ci trzeba tłumaczyć, to ręce opadają. Może mniej tego Moliera, więcej Ziembińskiego?
    Sprawdź sobie skład na Vikersund, może coś Ci zaświta.
    Twoje zarzuty o resentymenty wobec młodych polskich skoczków są tak absurdalne, że daruję sobie zupełnie komentarz.
    Chyba mnie z kimś pomyliłeś i tyle.

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Żadne chamstwo, tylko żartobliwa sugestia, że Juroszek będzie trenerem kadry (więc wcześniej odniesie zapewne spore sukcesy jako zawodnik), a Kamil będzie ciągle w wystarczającej formie by łatać dziury w kadrze... ;-)

  • Arturion profesor

    Super tekst.
    Jednak zamiast Węgrów (w FIFA) proponowałbym np. Wenezuelę.
    A niejaki "Christian Kathol" to nie jest aby Austriacki sędzia? Faktycznie nadaje się na asystenta Jukkary, bo taki z niego sprawiedliwy sędzia, jak z Jukkary sprawiedliwy kontroler. :-)

  • j_sakala stały bywalec
    @MarcinBB

    No i po co jeszcze opatrujesz wyjaśnieniami ten prymitywny żarcik swojego autorstwa? Czy wy z dervishem naprawdę uważacie, że nie zrozumiałem na jakim motywie został zbudowany? Ręce opadają...

    Rzecz w tym, że sugeruje pośrednio, że dziadek Stoch w odległej przyszłości nadal będzie zawodnikiem lepszym od Juroszka, który to będzie mu już wówczas tylko machał chorągiewką. Wyjaśnij raczej co miało znaczyć ,,po drugie - Kacper Juroszek sobie nie poprawi życiówki. Tak, wiem, no właśnie.''

    Znając właściwe ci pokłady resentymentu jakie zawsze ujawniałeś mniej czy bardziej świadomie w swoich komentarzach i jakie ujawnia @dervish mam prawo uznać te fragmenty za chamskie dezawuowanie osiągnięć młodego chłopaka, który jako jedyny z całej naszej wspaniałej kadry potrafił podnieść swój poziom w bieżącym sezonie.

    Pożartujcie sobie następnym razem z waszego ukochanego Stefanka - to jest IMO postać idealnie nadająca się na przedmiot dowcipów. ;)

  • Pavel profesor
    @dervish

    To akurat nic dziwnego, jak nie zrobiłeś kariery zawodniczej, a chcesz zacząć trenerkę to wiek 23-25 to norma. Przeważnie jest to praca łączona z np nauczycielem w-f, bo zarobki są bardzo przeciętne. W przypadku Bieguna mam nadzieję, że lepszy z niego trener niż "ekspert".

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    A Krzysztof Biegun to trenerem został będąc niewiele starszym od Juroszka :D

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Ciężko się z tobą spierać skoro do tej pory nie dostrzegłeś sedna i że to nie jest żaden sposób wymierzone w młodego skoczka.

  • MarcinBB redaktor
    @j_sakala

    Ponieważ zarzucono mi nie tylko "niechęć do skoczków młodszego pokolenia" ale wręcz chamstwo, to po chwilowym osłupieniu ogarnę się, odniosę się i wytłumaczę "Człowiekowi wychowanemu na Arystofanesie, Molierze i najwybitniejszych przedstawicielach pikareski" mój "nieco grubawy dowcip".
    Niech i on, Koryfeusz humoru wysokich lotów, zrozumie to, co rozumiemy my - chamy spod budki z piwem, które Moliera mylą z bojlerem a Arystofanesa uważają za króla strzelców drugiej ligi greckiej.
    Otóż rzecz się dzieje w czasach, gdy zarówno Kraft jak i Stoch są już w wieku uprawniającym ich do występów na mistrzostwach świata weteranów a teleportacja i hologramy, nie wspominając już o okularach google, są codziennością. Specjalnie nie podawałem daty, ale dajmy na to, że mówimy o roku 2045.
    I oto okazuje się, że jak przychodzi Raw Air, to trener kadry nadal powołuje Stocha, bo na Stocha podczas Raw Air zawsze można liczyć. Bo jak przychodzi Raw Air, to Stochowi przychodzi superforma. Bo Stoch i Raw Air to jedność.
    Tym trenerem kadry, jest Kacper Juroszek, który ma już w takim wypadku ponad 40 lat.
    W jaki sposób można się tu doszukać niechęci do młodych skoczków, lub wręcz chamstwa? To wie chyba tylko ktoś tak bystry i przenikliwy że potrafić między wierszami odczytać coś, czego autor nie miał na myśli.

  • Lans profesor
    -

    Leleń jest mierny jak dla mnie. Wiedzę być może, ale raczej czysto statystyczną, a nie techniczną. Dodatkowo głosu do komentowania nie ma, często przejmuje inicjatywę i wciela się w rolę pierwszego co jest samo w sobie irytujące. Do studia lub jakiegoś dodatkowego programu być może pasuje, absolutnie nie do komentowania. Zresztą z tych dyscyplin które śledzę w miarę regularnie to w skokach jest straszna bieda pod tym względem. Rudziński dla mnie uchodził za takiego szarego komentatora, który się niczym nie wyróżnia, ale też nie zepsuje transmisji, ale u niego z roku na rok też jest coraz gorzej. Błachut za wszelką cenę chce być gwiazdą widowiska. Te jego poczucie humoru, przytyki do zawodników momentami na żenującym poziomie. No i te wyliczenia matematyczne, nie dość że co chwilę się myli to jeszcze psuje zabawę tym, którzy w napięciu czekają na końcowe rozstrzygnięcia.

    Szaranowicz może i się nie znał na skokach, może i się co chwilę mylił, ale potrafił oddać klimat, dodatkowo Tajner który coś ciekawego powiedział o samym skoku to chyba najlepsze co mieliśmy. Ewentualnie Rudziński w czasach gdy komentował z Szaranem i obaj jeszcze jako tako trzymali poziom, ale to też były dwie jedynki. Brakuje wyraźnego podziału komentator + ekspert.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @FanKamilaStocha

    No tak to wygląda, tyle dobrego, że wystawią swój najlepszy duet komentatorski, bo za taki należy uznać duet Snopek&Leleń. Snopek, który ma fajny głos do komentowania i Leleń, który ma największą wiedzę o skokach z TVP. Na całe szczęście Babiarz nie będzie komentował.

  • zimowy_komentator profesor

    Swoją drogą skocznia w Oslo to fenomen - to jedyna skocznia ze współczesnego cyklu PŚ, która oparła się japońskiemu kamikadze :)

    Oslo 2017: 39 miejsce
    Oslo 2018: 19 miejsce
    Oslo 2019: 5 miejsce
    Oslo 2022: 6 i 7 miejsce

    Możliwości są dwie: albo Ryoyu nie trafia tu z formą, albo skocznia mu nie pasuje i w kolejnych konkursach odpali.

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    Są gusta i guściki. ;) Człowiekowi wychowanemu na Arystofanesie, Molierze i najwybitniejszych przedstawicielach pikareski dowcip Samozwańczego może się chyba wydawać nieco grubawy. ;)

    Ale nie w tym rzecz z czego sam, jak sądzę, zdajesz sobie doskonale sprawę. Nie wiem jaki jest sens mieszania w to chłopaka, który jako jedyny z polskiej kadry poczynił w tym sezonie wyraźny postęp. To nie poczucie humoru, ale chamstwo.

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Szkoda, że nie czaisz przedniego dowcipu i ironii w jednym. Tym razem Marcin zrobił to w sposób mistrzowski - żeby to docenić trzeba usunąć klapki z oczu i w ogóle mieć jako takie poczucie humoru.

    I gdzie ty tu widzisz niechęć do młodych skoczków? Szaleju się najadłeś czy co?

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    IMO idiotyczne, ale że Tobie się podoba to mnie akurat specjalnie nie dziwi biorąc pod uwagę, że, podobnie zresztą jak autor felietonu, zawsze żywiłeś niezrozumiałą dla mnie niechęć do naszych skoczków młodszego pokolenia.

  • zimowy_komentator profesor

    Uczucie ambiwalentne to takie gdy chcesz by Tande wygrał, ale wiesz, że do tego jest potrzebny słaby skok Stocha. Ale akurat nie w moim przypadku, bo ja tam specjalnie Stochowi nie kibicuję i byłem pewien w 90%, że swój finałowy skok zepsuje. Nie spodziewałem się co prawda, że aż tak, no ale... przyzwyczajajmy się, bo lepiej w jego wykonaniu już nie będzie...

  • Lans profesor
    -

    Takim dobrym dla Geigera scenariuszem byłoby usadowienie się tuż za plecami Japońca po Oberstdorfie, czyli np. zbliżenie się na 20-30 punktów (czyli stosunkowo dużo nie musi odrabiać u siebie) i wtedy jest duża szansa, że go ośmieszy w Planicy podobnie jak w zeszłym sezonie kiedy walczyli o małą kulkę i zwycięstwo w turnieju. Drugiego miejsca już nie straci, więc może podejść ze spokojną głową do tematu.

    Podobnie ciekawie jest w walce o PN. Austriacy mają ten atut, że Kraft wrócił do dużego skakania, chociaż Niemcy i tak mają dwójkę mocno punktujących. Nie wiem czy Auty będą umiały przełożyć formę ze skoczni dużej na mamuta. Niemcy natomiast mają loty u siebie i Planicę, gdzie w zeszłym sezonie zgarnęli praktycznie wszystko.

    W najgorszym razie 2 miejsce w generalce i 2 miejsce w Pucharze Narodów co i tak trzeba odnotować jako dobry wynik. Może być tylko lepiej.

  • Wojciechowski profesor
    SKOK ROKU MĘŻCZYZN 2022 – klasyfikacja po Raw Air

    Kolejny odcinek zabawy w Skok Roku – sumę długości wszystkich oficjalnie zaliczonych prób w konkursach indywidualnych PŚ w 2022 roku.

    Na liście 107 zawodników (w porównaniu z Lahti doszło 3). Maksymalnie można było zaliczyć dotąd 27 prób.

    Liderem wciąż Kobayashi, a za jego plecami kolejna roszada Geigera z Granerudem. Wszyscy trzej pozostają wyraźnie przed resztą stawki. W pierwszej „10” w miejsce Leyhego i P. Prevca pojawili się Hörl i Lindvik (wyższą średnią długości prób ma od Norwega tylko Kobayashi).

    W nawiasach zmiana pozycji w porównaniu z Lahti.

    ..1. 🇯🇵 Kobayashi R. -....... 3604,0 .. 27
    ..2. 🇩🇪 Geiger ..................... –40,0 .. 27 .. (+1)
    ..3. 🇳🇴 Granerud ................ –51,0 .. 27 .. (–1)
    ..4. 🇸🇮 Zajc ---................... –155,0 .. 27
    ..5. 🇩🇪 Eisenbichler ......... –188,0 .. 26
    ..6. 🇦🇹 Huber -.................. –251,5 .. 26
    ..7. 🇯🇵 Satō Y. ---............... –387,5 .. 25 .. (+2)
    ..8. 🇨🇭 Deschwanden ...... –440,0 .. 25 .. (–1)
    ..9. 🇦🇹 Hörl --.................... –486,5 .. 24 .. (+3)
    10. 🇳🇴 Lindvik --............... –561,5 .. 23 .. (+3)
    11. 🇩🇪 Freund ---.............. –579,5 .. 24
    12. 🇩🇪 Schmid ................. –582,0 .. 24 .. (+2)
    13. 🇦🇹 Kraft ---.................. –630,0 .. 23 .. (+3)
    14. 🇸🇮 Kos ---.................... –741,5 .. 22 .. (+1)
    15. 🇸🇮 Lanišek ................. –743,5 .. 22 .. (+3)
    16. 🇦🇹 Fettner ---.............. –782,5 .. 22 .. (+3)
    17. 🇩🇪 Leyhe ---................ –792,0 .. 22 .. (–7)
    18. 🇨🇭 Peier -.................... –840,5 .. 22 .. (–1)
    19. 🇸🇮 Jelar --................... –868,5 .. 22 .. (+2)
    20. 🇸🇮 Prevc C. --.............. –875,5 .. 21 .. (+3)
    21. 🇵🇱 ŻYŁA ---.................. –922,0 .. 21 .. (+3)
    ...
    26. 🇵🇱 KUBACKI ............- –1214,0 .. 19 .. (+2)
    37. 🇵🇱 WĄSEK -............... –1926,0 .. 14 .. (+9)
    38. 🇵🇱 STOCH --.............. –2010,0 .. 13 .. (+11)
    41. 🇵🇱 WOLNY ................ –2142,0 .. 12
    52. 🇵🇱 STĘKAŁA -............ –2757,0 .... 7 .. (–4)
    59. 🇵🇱 HULA ---............... –3015,5 .... 5 .. (–1)
    66. 🇵🇱 JUROSZEK .......... –3139,5 .... 4 .. (+11)
    72. 🇵🇱 KOT -.................... –3243,0 .... 3 .. (–5)
    73. 🇵🇱 MURAŃKA -.......... –3247,5 .... 3 .. (–5)
    76. 🇵🇱 ZNISZCZOŁ -........ –3267,0 .... 3 .. (–1)
    93. 🇵🇱 PILCH -................. –3485,5 .... 1 .. (–4)

    Najdłuższy skok: 152 m – R. Kobayashi, Willingen
    Najkrótszy skok: 81 m – Feldorean, Lahti

  • dervish profesor

    "
    - Panie przewodniczący, przepraszam, ale wtopa na całego, właśnie TVNP podała, że Stoch u nas nie wystąpi!
    - Co??!!
    - Juroszek go powołał na Raw Air..."
    -----------------------------------------------
    Przepyszne!. Nie ma to jak porcja śmiechu na drugie śniadanie :)

    Strawa cenna z uwagi na ponure czasy w których przyszło nam żyć

  • dervish profesor

    Jakie Węgry? W tej futurystycznej FIFIE brakuje tylko Chin, Kuby i Niemiec. ;)

  • Pavel profesor

    Walka o KK jest pasjonująca, ale trzeba mieć z tyłu głowy, że została ona wykreowana sztucznie. Kobayashi jest zdecydowanie najlepszym skoczkiem tego sezonu, a wszelkie emocje to skutek "fińskiego cyrku covidowego" i DSQ. Tak czy siak dzięki temu mamy czym się pasjonować.

    Jeżeli chodzi o nasze podwórko, to wszystko pozostaje bez zmian, formy nie ma, ale mimo to zbieg szczęśliwych okoliczności i dogranie wszystkich zmiennych pozwalają pojedynczym zawodnikom w losowym konkursie o cos zawalczyć. Niestety są to wyskoki od przypadku do przypadku w morzu totalnej przeciętności. Dolezal nie jest w stanie wyprowadzić kadry z kryzysu i to bardzo źle o nim świadczy.

    Cieszy drobna odbudowa zaplecza, 2 miesiące spokojnej pracy Maciusiaka i w zasadzie już 5 zawodników przeskakuje olimpijczyka Hulę. Nie jest to jakaś wielka forma, ale widać progres. Coraz bardziej przemawia to za podziałem i Maciusiakiem w roli trenera zaplecza.

    Teraz czekają nas miesiące ważniejsze niż sam PŚ, zdefiniują one drogę w jaką pójdą polskie skoki. Widzimy coraz wyraźniej zmierzch polskiej TOP 3 i trzeba przeprowadzić nasza ekipę przez zmianę pokoleniową. Wybór odpowiedniego fachowca, który to zrobi będzie kluczowy, Dolezal sobie z tym nie poradził i pomimo dobrych wyników, szczególnie w poprzednim sezonie, nie był w stanie wprowadzić nikogo nowego do 25-20 generalki PŚ, obecnie zawalił sezon olimpijski i nie potrafi nic z tym zrobic. Ja osobiście optują za "szkołą austriacką", ale nie jakąś zgraną karta w osobie Pointnera, ale kimś pokroju Schustera. Wiem, że to będzie trudne, ale jakby się nie udało pozostaje jeszcze opcja Liegla, który de facto pełnił już funkcje pierwszego trenera Austriaków. Co więcej powinien on zabrać ze sobą człowieka do kadry juniorskiej bo jak dobitnie widzimy w ostatnich 9 latach polska myśl szkoleniowa jest bardzo niskiej jakości na tym polu.

  • dawe19 doświadczony

    Kraft po złotym medali na IO ma sporą szansę na złoty medal MŚ. Jak na swoje lata, to imponuje formą i stabilnością.

  • FanKamilaStocha bywalec
    TVP

    Dobrze widzę że Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich tylko w TVP? Przyszloroczna Planica też w TVP?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl