"Nie przekreślam go" - Małysz o przyszłości Doležala i reprezentacji

  • 2022-03-13 15:10

Polscy skoczkowie nie przywiozą medalu ze światowego czempionatu w lotach narciarskich. Żaden z naszych reprezentantów nie znalazł się w czołowej "10" drugiej z kluczowych imprez olimpijskiej zimy. O sytuacji Biało-Czerwonych i możliwych zmianach w sztabie szkoleniowym wypowiedział się Adam Małysz, dyrektor reprezentacji.

Skijumping.pl: Indywidualne zawody w ramach mistrzostw świata w lotach narciarskich potwierdziły, że tej zimy odstajemy od ścisłej światowej czołówki.

Od lat nie odstawaliśmy. Ten rok jest dla nas przykry, mimo medalu Dawida Kubackiego na igrzyskach. Jakub Wolny w sobotę oddawał fajne skoki, a jedenaste miejsce można uznać za jakiś sukces. Chciałoby się więcej, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Znamy możliwości naszych zawodników, ale jest ciężko w realiach tego sezonu. Kadrowicze cały czas z czymś walczą, jak Kamil Stoch czy Piotr Żyła. Ciągle to walka z pozycją i czymś, co na skoczniach do lotach powoduje jeszcze większe trudności. Tutaj trzeba przyjechać z formą, by rywalizować z najlepszymi. Norwegowie, Słoweńcy czy Austriacy są świetnymi lotnikami.

Szukanie odpowiedniej pozycji najazdowej między drugą a trzecią serią światowego czempionatu to właściwy moment?

Tak wygląda cały ten sezon, to ciągłe poszukiwania. To nie jest łatwe dla zawodników, szczególnie pokroju Kamila, Piotra czy Dawida. Oni w zawodach powinni mieć to ustabilizowane i działać automatycznie, bez myślenia o tym. Szukanie na ostatnią chwilę nie jest dobrym rozwiązaniem, ale bezczynność też nie jest rozwiązaniem. Nie idzie, więc trenerzy chcą coś zrobić, by przynajmniej jeden czy dwa skoki dały satysfakcję zawodnikowi.

Zawody w przypadku Kamila Stocha to w ostatnim czasie przejazdy kolejką górską. Pierwsze serie wychodzą udanie, jak na Holmenkollen czy w sobotę w Vikersund, a drugie okazuje się kompletną klapą. Sam swój ostatni lot nazwał kompromitującym.

Widać, że jest rozgoryczony i zdezorientowany tą sytuacją. Myślę, że trochę za surowo się traktuje. To nie jest wstyd. Wszyscy widzą, że nie jest w dobrej dyspozycji, ale nadal pokazuje, że stać go na bardzo dużo. Tej zimy stał na podium, prowadził na Holmenkollen, a na igrzyskach zabrakło niewiele do medalu. To nadal bardzo wysoki poziom, ale coś nie funkcjonuje. W trakcie przygotowań coś nie zagrało, że teraz jest tak dużo elementów, które trzeba poprawić. A to nie jest czas na to, teraz to powinno iść z automatu.

W Vikersund miało dojść do spotkania z Michalem Doležalem, ale czeski szkoleniowiec otrzymał pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 i pozostał w Czechach. W sieci huczy od potencjalnych nazwisk następców. 

Jesteśmy w trakcie rozmów, ale nie chcę się wypowiadać w tej sprawie i wyskakiwać przed szereg. Z Michalem Doležalem miałem rozmawiać w Norwegii, ale przechodzi COVID-19 i jesteśmy umówieni, że spotkamy się po mistrzostwach świata w lotach. Chcę poznać jego plan, myśli i nowy pomysł, by to zaczęło funkcjonować. Trzeba go wysłuchać i poznać wizję. Nie ukrywam, że jesteśmy w kontakcie z różnymi trenerami. To normalne. Po zakończeniu sezonu zarząd PZN wybierze najlepszą opcję. Nie tylko pod kątem kadry narodowej, ale i młodzieży. Trzeba patrzeć na to od dołu. Cały czas zarzuca mi się, bądź prezesowi, że chcemy rozwoju młodzieży, ale ten zostaje w pewnym momencie wyhamowany. Dopuściliśmy do tego, że kadra się pozamykała. Młodzi zawodnicy i trenerzy wręcz nie mają do niej dojścia i wsparcia. Miałem okazję rozmawiać z różnymi trenerami i wiem, jak funkcjonuje to w innych krajach. U nas tego zabrakło. Musimy to zmienić.

Nie pytam o nazwisko trenera polskiej kadry narodowej na sezon 2022/23, ale czy istnieje scenariusz, w którym nadal będzie to Michal Doležal?

Oczywiście. Nie przekreślam go. Chcę się spotkać i porozmawiać o potencjalnych zmianach, także w oddolnym kontekście.

Decyzja zapadnie dopiero po Planicy?

Myślę, że po Planicy, ale to też nie jest tak, że w Słowenii wyjdzie prezes i powie, że jest zmiana i trenerem zostaje dana osoba. Zarząd również chce wyjaśnić pewne sprawy z Michalem Doležalem. Nie chcieli tego robić w trakcie sezonu, ale chcą spotkać się i wysłuchać przyczyn nieudanej zimy. Każdy mógł przypuszczać, że ten sezon może być trochę gorszy po serii sukcesów, ale nikt nie zakładał aż takiego dołku. Problem dotyczy nie tylko zawodników z Pucharu Świata, ale w zasadzie wszystkich. Wygląda to na systemowy kłopot. Zarząd chce poznać powody. Były różne sugestie w kierunku sztabu, że może trzeba odpuścić, potrenować, bądź zmienić pewne rzeczy. Cały czas odpowiadano, że będzie dobrze i nie trzeba się martwić. Tak to było przekładane aż do niecodziennej sytuacji. Kamil skręcił kostkę, a Dawid i Piotr zmagali się z COVID-19. To w tym wszystkim mogło pomóc na igrzyskach. Wskazują na to wypowiedzi Dawida, która mówił, że to był czas na przemyślenie i poukładanie pewnych spraw. Widać, że to zafunkcjonowało.

Z Adamem Małyszem rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7853) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wilku początkujący

    Na początku zwolnienie Tajnera i odsunięcie od jakichkolwiek decyzji Małysza!!! Potem już bez ich wpływu wybór trenerów i kadr.

  • Ondraszek stały bywalec
    @Romanow10

    Sory, ale spadek formy był widoczny już w poprzednim sezonie. Nie cały, ale od TCS przestali wygrywać. Za wyjątkiem Źilara na MŚ do dzisiaj nikt z naszych nie wygrsł żadnego konkursu. Bazowano na pudłach , które nie były zwycięskie i maskowały zjazd formy. I brak odpowiedniego zarządzania. Pisałem to już w poprzednim sezonie. Doliżal jest marionetką, bez mocy decyzyjnej. Co by tu nie pisać, wszystkie winy spadają na niego, bo od tego jest. Dlatego nic sobie z tego nie robi. To po Horngacherowy układ, który przestaje funkcjonować. Zmiana konieczna tylko czy możliwa?

  • Mluki bywalec

    Los Dolezala w PZN-ie jest przesądzony.
    Wypowiedź Małysza należy traktować jedynie jako kurtuazję - nie chciał, aby Dolezal dowiedział się o rozwiązaniu z nim umowy z mediów, więc naściemniał, że "rozważają różne opcje".
    Dodatkowo nie ma co zagęszczać atmosfery przed końcem sezonu.
    Być może gdyby Dolezal był w Norwegii osobiście i doszło do planowanego spotkania pomiędzy nim a władzami PZN-u, pewne decyzje byłyby już oficjalnie ogłoszone.

    Czeski szkoleniowiec osiągnął z naszą kadrą sporo sukcesów i to jest fakt. Na ile było to "zasługą" poprzedniego trenera, ciężko powiedzieć.
    Faktem jest również to, że po tak słabym sezonie kadra po prostu potrzebuje nowego bodźca, a najlepszym sposobem na to jest właśnie świeże spojrzenie nowego sztabu szkoleniowego.

    Mam tylko nadzieję, że uda się znaleźć kogoś z wyższej półki, z doświadczeniem i sukcesami. Kogoś, kto będzie dla naszych skoczków autorytetem, a nie kolegą.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Poszukując nowego trenera, należy wziąć pod uwagę wiek większości naszych czołowych skoczków. Szkoleniowiec, który zastąpi Doleżala, powinien mieć charyzmę i nazwisko, ponieważ to dzięki tym atrybutom będzie w stanie dać swoim podopiecznym nowy impuls do działania. Jest to ważne tym bardziej, że niektórym z naszych zawodników może chodzić po głowie myśl o rychłym zakończeniu kariery.
    Przyjęcie takiego założenia wyklucza zatrudnienie osoby anonimowej i niesprawdzonej (choćby miał to być przedstawiciel niemieckiej lub austriackiej szkoły). Ciekawym kandydatem wydaje się Andreas Felder. Jeśli olbrzymim poważaniem cieszył się u nas Horngacher, który indywidualnie w skokach praktycznie niczego nie osiągnął, to co powiedzieć o jego starszym koledze, który zalicza się do szerokiej czołówki w historii dyscypliny? Warto dodać, że Felder kilka lat temu wyciągnął austriackie skoki z kryzysu, w jakim znalazły się po erze Pointnera. Muszę jednak też zaznaczyć, że nie znam jego obecnej sytuacji i zobowiązań.

    Jeśli natomiast miałaby zwyciężyć opcja krajowa, to jedynym kandydatem jest Maciusiak, pod którego wodzą właśnie kolejni zawodnicy zaliczają wzrost formy.

  • Romanow10 bywalec
    @Arturion

    Też tak uważam, pozostaje nam czekać i liczyć że związek podejmie dobre decyzje

  • Arturion profesor
    @Romanow10

    To bez sensu. Pierwszy trener musi sobie sztab dobierać sam. Inaczej zawsze będzie coś zgrzytać.

  • Romanow10 bywalec

    Małysz powiedział, że rozważają opcje aby Dolezala zostawić i wymienić mu sztab

  • INOFUN99 profesor

    "Nie przekreślam go"- Adam Małysz o Michale Doleżalu
    Ja niestety Panie Adamie posiadam inne stanowisko.

  • Raptor202 profesor
    @San_Escobar

    Wyjaśnij mi jakąkolwiek przewagę nieudacznika nad czeskim parodystą. Doleżal to miernota, ale w dalszym ciągu jest dziesięć poziomów wyżej od Kruczka, którego nazywanie trenerem byłoby obelgą dla trenerów.

  • Romanow10 bywalec

    Dwa ostatnie sezony w naszym wykonaniu były bardzo dobre byliśmy ścisłą czołówką, sezon nieudany i nagle większość szydzi z Dolezala taka mentalność niestety polskiego kibica. Słabszy sezon musiał się trafić, natomiast fakt chyba nikt się nie spodziewał, że będzie aż taki zjazd. Ewidentnie zostały zawalone przygotowania cos tam nie wyszło pytanie tylko co? Gdyby jeden czy dwóch zawodników skakało gorzej to nie byłoby tragedii bo to się zdarza, u nas niestety cała grupa skacze słabo. Uważam że zmiana trenera musi nastąpić po sezonie, potrzebny nam nowy bodziec, bo ewidentnie coś się wypaliło. Uważam jednak ze Dolezal powinien zostać w kadrze tylko w innej roli, albo asystent, albo powrót do kombinezonów.

  • Skokownik weteran

    Dolezal powinien odejść. Ten sezon nie jest udany. Nowy trener, jak nie Kojnkoski, to według mnie Felder albo klubowy trener R. Kobayashiego Richard Schallert. Jeśli opcja krajowa to Maciusiak.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Doleżal po takim katastrofalnym sezonie powinien wylecieć, najlepiej, żeby w jego miejsce przyszedł jakiś Austriak.

  • maziar1000 stały bywalec

    #KruczekOut
    #DolezalOut
    #TajnerOut

  • maziar1000 stały bywalec
    @San_Escobar

    Kruczka .... Hahaha
    Ale żeś poleciał

  • San_Escobar bywalec

    Doleżal niech już wy...nosi się, a na przyszły rok albo porządny trener typu Pointner czy Schuster, albo na jeden sezon zatrudnić choćby Maciusiaka czy Kruczka i intensywnie szukać dalej.

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Ale my go przekreśliliśmy! BUM!

  • OneKiss początkujący
    @Xenkus

    Niech idzie trenowac Czechow jak taki mocny. Polasek zakonczyl kariere, u kobiet Ptackova. Moze wziac obie kadry ,,miszczunio".

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Xenkus

    Ja myślę, że tu w grę wchodzi Doleżal jako asystent lub out. Przynajmniej tak odczytuję te wypowiedzi między słowami.

  • Xenkus profesor

    A ja bym Doleżala już przekreślił, przynajmniej jako trenera kadry A, gdzieś tam w sztabie może zostać jak nie chcą go się pozbywać.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl