Daiki Ito wygrał Puchar Ito i pożegnał się z japońską publicznością

  • 2022-03-19 19:09

Daiki Ito to kolejny zawodnik, który zdecydował, że ten sezon będzie ostatnim w jego zawodniczej karierze. Poza Japończykiem decyzję taką podjęli między innymi Richard Freitag, Thomas Diethart, Julian Wienerroither czy Viktor Polášek. Nad przejściem na sportową emeryturę zastanawiają się także Anders Fannemel i Severin Freund. Ito w świetnym stylu pożegnał się dzisiaj z japońskimi kibicami, swój ostatni skok planuje jednak oddać w przyszły weekend na słoweńskiej Letalnicy. 

W Sapporo zostały dziś rozegrane cykliczne krajowe zawody Ito Cup, których triumfatorem został właśnie 36-letni Japończyk. Przed konkursem zorganizowana została konferencja prasowa, na której Ito szczerze i bez żalu podsumował swoją przygodę ze skokami narciarskimi. - Moje życie na nartach było i szczęśliwe i czasem bolesne, ale mogę je dziś skończyć bez smutku. Jestem, za wszystko co dane mi było doświadczyć, bardzo wdzięczny. Od 2018 roku borykam się z problemami zdrowotnymi, to jest ten moment, kiedy przejście na emeryturę stało się konieczne - stwierdził podczas dzisiejszego briefingu.

Jak sam przyznaje, nie spodziewał się swojej dzisiejszej wygranej. - Nie sądziłem, że zdołam wywalczyć ten triumf. Może jednak odegram jeszcze w skokach aktywną rolę - żartował. Swój pożegnalny skok Japończyk planuje jednak oddać w przyszły weekend, kiedy to tradycyjnie odbędą się wieńczące sezon loty w Planicy. Ito nie rozstaje się jednak ze skokami. Będzie teraz zajmował się szkoleniem młodzieży.

Organizatorzy nie opublikowali dotąd pełnych wyników konkursu Ito Cup, wiadomo jednak, że tuż za kończącym karierę weteranem znalazł się Hiroaki Watanabe, a trzecią pozycję zajął Yuken Iwasa. Czołową szóstkę uzupełnili: Rikuta Watanabe, Daimatsu Takehana i Shohei Tochimoto. Dopiero 17. pozycję zajął Noriaki Kasai.

Daiki Ito w zawodach Pucharu Świata zadebiutował w 2002 roku podczas konkursu w Falun, pierwsze miejsce na podium wyskakał trzy sezony później w ostatnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Na swoje pierwsze zwycięstwo w PŚ musiał czekać niespełna dekadę od debiutu, wywalczył je w styczniu 2012 roku na swej ojczystej ziemi, na Okurayamie. Łącznie w zawodach tej rangi triumfował czterokrotnie. Ma w swoim dorobku drużynowe medale mistrzostw świata i Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Uczestniczył także w tegorocznych XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, jednak tylko w roli rezerwowego. 

Przed nami ostatni weekend Pucharu Świata w tym sezonie. Już od piątku na słoweńskiej Letalnicy skoczkowie rozpoczną walkę o małą i dużą Kryształową Kulę. 


Adrian Dworakowski&Joanna Sosur, źródło: Sanspo.com/Nhk.or.jp
oglądalność: (11118) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Jerzy Mrzygłód początkujący
    Pamięć.

    Ja osobiście będę pamiętał Daikiego Ito tylko i wyłącznie za sypnięcie 6.01.2005 r. 143 metrów w Bischofshofen.

  • Arturion profesor
    @Shoutaro

    Do czasu. A potem nie pamięta, za co.

  • Shoutaro doświadczony

    Szacun. Takich zawodników się pamięta.

  • JanPapieros doświadczony

    Daiki brawa i szacunek za karierę

  • Sweet weteran

    BRAWO DAIKI!!! Wielki gracz.

  • INOFUN99 profesor
    Błąd

    Ito odniósł premierową wygraną w PŚ w styczniu 2012 roku, a nie w marcu.

  • Skokownik weteran

    Miło, że Daiki wygrał swój ostatni konkurs w ojczyźnie. Teraz gorąco pożegnajmy go w Planicy, niech ostatni jego lot na mamucie będzie daleki. Trzymajmy kciuki.
    #GoIto
    #Itobyłdobryskok

  • kwak11234@wp.pl profesor

    rzez. A po Planicy bedzie jeszcze wiecej, smutne.

  • jma profesor

    A Zniszczoł nie umie wygrać nawet Pucharu Zniszczoła...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl