Kto trenerem? Doležal czeka na stanowisko związku

  • 2022-03-24 23:59

Wszyscy reprezentanci Polski, którzy stanęli na starcie czwartkowych kwalifikacji, zdobyli prawo startu w piątkowych zawodach na Letalnicy. Największe zainteresowanie kibiców wzbudziła jednak decyzja dotycząca Pawła Wąska, którego wycofano po niebezpiecznym locie treningowym.

- Paweł ostatnio miał przerwę (spowodowaną izolacją - przyp. red.) i pierwszy skok miał nieudany. Wyjechał normalnie na drugi, ale nie widziałem go do tego czasu. Ta seria została odwołana i zjechałem do szatni. Zobaczyłem go, porozmawialiśmy i postanowiłem go wycofać. Wyczułem, że jego skoki nie są tu do końca potrzebne - argumentuje Michal Doležal.

- Przed pierwszym skokiem wszyscy czują strach, ale od puszczenia z belki każdy robi swoje. Rozbieg jest dłuższy, pojawia się większa prędkość i jest pewne niebezpieczeństwo - przypomina Czech.

- Nie żałuje, że zabraliśmy go do Planicy. Nie wiedziałem, że tak to się skończy, ale to jest finisz sezonu. Paweł zasłużył na to przez całą zimę, by tu przyjechać. Należało mu się, żeby tu być - uważa trener kadry narodowej.

Druga seria treningowa została odwołana z powodu topniejącego najazdu, a kwalifikacje przełożono na 15, gdy najazd się zacienił. - Dziś chyba było najwięcej stopni w historii... W cieniu, do przejścia najazdu, było w porządku. Dalej świeciło słońce i roztopiły tory. Hamowało i widzieliśmy to w przypadku Jana Hoerla. Pokazał bardzo dobrą koordynację. W przypadku skoczka bez większego doświadczenia mogło skończyć się gorzej - ocenia szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Czwarty w kwalifikacjach był Kamil Stoch, a piąty Dawid Kubacki. Andrzej Stękała zamknął drugą dziesiątkę, a Jakub Wolny i Piotr Żyła uplasowali się kolejno na 22. i 25. lokacie. - Za nami udane kwalifikacje. W czwartek układało się to nieźle i myślę, że fajnie się to oglądało. Tylko Piotr popełnił więcej błędów, bo wiemy, że potrafi latać. Wyciągnął coś z tego, ale jest świadomy błędów - relacjonuje Doležal.

Przed rokiem nasi skoczkowie stanowili tło dla pucharowej stawki podczas finału sezonu w Słowenii. - Rok temu sezon był bardzo dobry, a końcówka siadła. Tym razem możemy powiedzieć, że jest odwrotnie. Dobrze dla wszystkich, że chociaż na koniec zawodnicy potrafią pokazać swoje umiejętności - dodaje trener naszych rodaków.

Na kilka dni przed końcem sezonu olimpijskiego nadal nieznana jest przyszłość Michala Doležala. - Cały czas padają pytania w tej sprawie. Przekonamy się wkrótce... Sam nie znam do końca stanowiska Polskiego Związku Narciarskiego. Będą jeszcze rozmowy - zapowiada czeski szkoleniowiec.

Z Michalem Doležalem rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8808) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @skakanie_na_sniadanie

    Problem w tym, że jeden Austriak nie będzie trenował 3 kadr na raz. Żeby grała gitara potrzebujemy kogoś do zaplecza, ale nie jakiegoś losowego typa, którego jedynym osiągnięciem jest wygranie Pucharu Sołtysa

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    To już łatwiej wywalić Doleżala, PZN nie będzie musiał wydawać fortuny na pensje dla kilkunastu specjalistów, a zbierze troszku mniej na jednego Austriaka który ma wystarczyć i szafa gra

  • Adam90 profesor
    @ZBIGNIE_W

    Wiesz skoki nie upadną bo nie wiem co masz na myśli, po prostu wypadną z czołówki z top 6.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    O Doleżalu zmieniłem trochę widzenie. Sezon być może był tragiczny, ale należy pamietać, że poprzedni również był za jego kadencji i był jednym z lepszych. Możliwe, że mógłby zostać i to byłoby na +, tylko trzeba wyrzucić wszystkich Maciusiaków, Sobczyków, Klimowskich, Miętusów i inne beztalencia a posadzić tam ludzi, którzy się znają i mogą coś zdziałać z zapleczem.

  • ZBIGNIE_W początkujący

    Nie dla kończących kariery dziadków Stocha czy Żyły potrzebny jest głównie nowy trener, tylko dla młodziezy. Żeby ruszył to towarzystwo. Stochowi machać chorągiewką może teraz i Doleżal, bo takiemu skoczkowi nawet Pękala jakby pomachał to by dobrze skoczył i juz nic by mu nie zaszkodził. Muszą skupić się na młodzieży, na Habdasie, Amilkiewiczu, Joniakowi czy nawet jeszcze Juraszkowi, choć on juz powinien dawno skakać w PŚ a nie dopiero zbierac riffy. ale że u nas wwszystko jest do tyłu to co poradzić. No i oczywiście dla tych w kwiecie wieku skokowego czyli Wolnego i Stękały.. Trzeba ratować polskie skoki narciarskie które upadają. Boje się żeby dalej nie było czegoś takiego że najlepszego trenera dają Stochowi i młodzieży rzucą jakiegoś Pękalę czy innego trenerskiego głąba.

  • Adam90 profesor

    nie wiem kto trenerem będzie, ale Stoch i Żyła to już dziadkowie skoków wiec kto by nie przyszedł to wyniki nie mają większego znaczenia

  • Kolos profesor
    @Karpp

    A czy ktoś mówi, że to wielka, złożona i rozpisana na 20 lat wizja?

    Rozumiem, że nienawiść do PZN to już taki sport, ale bądźmy poważni - nikt tam trenera na chybił-trafił nie wybiera.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Piotrze radze po starej znajomości już dziś nic nie pisać :)

    PZN i wizja szkolenia. Przecież to samo w sobie jest śmieszne. Wizja jest taka sama jak w latach 90-tych: poupychać wszystkich byłych skoczków i niech sobie pracują. Innych wizji obecnie nie widze.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Czy PZN ma wizję szkolenia i szuka pod tym kątem trenera? Oczywiście ma. Może nie jest to wizja długoterminowa (i to może źle) bo póki co oparta na tym, jak długo jeszcze poskacze obecną generacja - Stoch, Żyła, Kubacki itd. Ale jednak zawsze jakaś jest, i siłą rzeczy szuka się trenera który do takiej konkretnej grupy by pasował.

    Gdyby było inaczej, to by zatrudnili ku uciesze gawedzi pierwszego lepszego trenera z Austrii. Trochę ich tam jednak jest. Ktoś by się znalazł.

  • Stajenny_ironicznie bywalec
    @kwak11234@wp.pl

    Nazywanie analfabetyzmu analfabetyzmem uważasz za obrażanie? Polityczna poprawność posunięta do granic absurdu.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    o @ironicznie-skokonicznie i po co tak kogos atakujecie? nie lepiej ignorowac takich ludzi?
    nie ma co obrazac, obrazac moze dejw czy ten drugi, oni z tego slyna

  • Kocurello2 doświadczony

    Na waszym miejscu, chciałbym żeby przyszedł ktoś ze świeżym spojrzeniem zza granicy. Przeniósłby z pewnością kilka nowości na polskie realia. Dlatego chyba najlepszym wyborem byłby trener z zaplecza kadry austriackiej, bądź niemieckiej. Wybór jest ciężki i sytuacji nie zazdroszczę, ale dla dobra skoków lepiej, by było jakby w Polsce one nie utonęły, bo zainteresowanie w tym kraju naszą dyscypliną jest ogromne.
    Chociaż dobiegają głosy, że Stefan nie przedłużył jeszcze umowy z niemieckim związkiem, stąd też i mi niezbyt do śmiechu. Podobno jednym z warunków jakie negocjuje jest chęć posiadania Dolezala w swoim sztabie. Ciekawa zagrywka. Wiem, że Dolezal ma zapewne spore wymagania finansowe, ale mam nadzieję, że jakoś dojdziemy do porozumienia w tej sprawie i Horngacher z Dolezalem czy bez zostanie w Niemczech przez najbliższe sezony.

  • mateusz3951 weteran
    @Pavel

    Oczywiście nie jest to w porządku wobec Dolezala, ale za to dość rozsądne. Teraz związek przeprowadza selekcję, poznaje spojrzenie na skoki wielu trenerów i dzięki temu ułatwia sobie podjęcie decyzji. Jestem daleki od wielbienia PZNu, ale w tym przypadku podeszli do tematu dbając o interes polskich skoków.

  • Pavel profesor

    Ogólnie PZN wybrał bardzo wygodną postawę wzorując się na Horngacherze, z jednej strony negocjuje z kimś innym, ale w razie jakby negocjacje nie wyszły to zawsze czeka Dolezal. Co prawda Czech coś tam plumka, że ma "inne oferty", ale wszyscy wiemy jakie one są są albo asystent, albo trener Włochów ;) Czy jest to w porządku wobec Dolezala? Nie. Czy dla PZNu jest to idealny panel do negocjacji? Tak. Czy PZN ma jakąś wizję szkolenia na kolejne lata i szuka szkoleniowca pod tym katem? Zdecydowanie nie ;)

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Ma wiele wspólnego w podejściu. Trenera trzy a wybierać z głową, o określonej renomie a nie na zasadzie "z zagranicy to lepszy, nie ważne kto" (w wersji dla skoków "z Austrii to lepszy nie ważne kto).

    Ja widzę, różnicę między np. Poitnerem, Horngahrem którzy są jednak dobrymi trenerami a Lieglem a jeszcze jakimś no name ze szkoły w Stams.

  • Stajenny_ironicznie bywalec
    @Karpp

    Dyskutujesz z człowiekiem, który nadal pisze dużą literą formy przymiotnikowe, mimo że sto tysięcy razy mu się to tłumaczyło. To tak, jak dyskutować z 5-latkiem w osiedlowej piaskownicy.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Co ma piłka i polskie słabe klubiki i reprezentacja do garstki ludzi na świecie uprawiających skoki? Przecież w piłce musi być zmieniony cały system. To większa praca. Zmienienie całego systemu w skokach jest o wiele tańsze i prostsze.

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Tylko, to że Austriacka szkoła jest tak dobra (?) nie oznacza, że dowolny, przypadkowy trener z Austrii będzie lepszy od konkretnych nazwisk z Polski.

    W sumie w piłce nożnej też mają takie podejście, że jak trenerzy z Hiszpanii czy Portugalii są wybitni to zatrudniali przypadkowych Hiszpanów i Portugalczyków do polskich klubów i kadry. A efekty były mizernie...

  • Karpp profesor

    Zabierzcie temu kolosowi neta. Bo codziennie wypisuje tutaj takie tesksty jak małe dziecko któremu trzeba tłumaczyć świat. Odlot za każdym razem większy. W sumie nie ma co się dziwić. Bo jeśli dla Piotra dwóch facetów to "oboje" :))

    W ogóle nie ma żadnej różnicy między austriacką szkołą a polską. Jedyna jaka jest to tylko literki w paszporcie.

  • Kolos profesor
    @Nikt_ważny

    A ja się ciągle pytam w czym lepszy młody trener na dorobku z Austrii od polskiego młodego trenera na dorobku? Zagraniczny ma na dobrą sprawę nawet gorzej bo nie zna materii, polskich realiów.

    Bo ja widzę, że jedyne kryterium na trenera na tym forum (a w zasadzie dwa kryteria) to "byle trener z zagranicy, i byle z Austrii".

    Oczywiście nie ma nic przeciwko zatrudnieniu trenera z zagranicy, także z Austrii ale musi to mieć sens a nie na zasadzie "nie ważne kto, byle z Austrii".

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl