14-letni Estończyk ma zwojować świat. Rodzina postawiła wszystko na jedną kartę

  • 2022-04-09 09:58

Mówi się, że takiego talentu Estonia nie miała jeszcze nigdy i być może długo nie będzie miała. Uwierzyli w to rodzice 14-letniego Kaimara Vagula, którzy przemodelowali swoje życie i wyjechali na zachód Europy, by zapewnić swojemu synowi jaki najlepsze warunki do treningu.

Przed trzema laty urodzony w 2007 roku Estończyk zaskoczył świat skoków, wygrywając w świetnym stylu zawody dzieci na igelicie na 70-metrowej skoczni w Hinterzarten. Pewnie pokonał zawodników z Austrii, Słowenii, Niemiec czy Polski o rok i dwa lata starszych od siebie. Kilka miesięcy później z bardzo dobrej strony pokazał się podczas juniorskich mistrzostw krajów nordyckich w Falun, plasując się na ósmej pozycji. A jako dwunastolatek rywalizował wtedy z osiemnastolatkami.

Ostatniej zimy można było go zobaczyć na listach wyników zawodów z cyklu Pucharu Niemiec i innych konkursów rozgrywanych za naszą zachodnią granicą. Potrafił drugiego zawodnika zmagań w swojej kategorii wyprzedzić o blisko... 80 punktów. Sezon zakończył czwartym miejscem seniorskich mistrzostw Estonii. Już tego lata osiągnie wiek uprawniający go do startu w zawodach rangi FIS. 

Rodzice Vagula wyemigrowali do Finalndii, gdy ten miał cztery lata. To tam przez 10 lat uczył się skakać na nartach, w ostatnich latach na  skoczniach w Lahti. Mieszkał jednak w Helsinkach, przyszło mu wraz z ojcem pięć-sześć razy w tygodniu pokonywać w dwie strony dystans dwustu kilometrów, by regularnie uczestniczyć w zajęcia na kompleksie Salpausselka. Taki tryb życia z czasem stał się trudny do wytrzymania. Ponadto młody Kaimar zaczął  znacząco przeskakiwać swoich fińskich rówieśników. Ojciec stwierdził, że potrzeba mu konkurencji na wyższym poziomie.

Jesienią ubiegłego roku wraz z rodzicami przeniósł się z Finlandii do Niemiec. Wszystkie rodzinne plany zostały podporządkowane karierze młodego skoczka. - Od kilku miesięcy żyję normalnie w Niemczech. Chodzę do szkoły i trenuję w Oberstdorfie - mówi Vagul w rozmowie z portalem Sport.err.ee. - Pomimo że na co dzień ćwiczy z trenerem klubowym, to podczas zagranicznych startów opiekuje się nim ojciec Virgo, który sam skakał kiedyś na nartach. - Wszystko zaczęło się od mojego taty. Zabrał mnie na skocznię, pokazał mi ten sport. A mnie się spodobało - dodaje.

- Niestety, w estońskich warunkach trudno byłoby się Kaimarowi rozwijać - przyznaje ojciec utalentowanego skoczka w rozmowie z estońskim portalem. - Mamy tylko jeden kompleks skoczni na dobrym poziomie. Wiedziałem, że jeżeli mamy pomóc naszemu synowi dostać się na sam szczyt, musimy szukać jak najlepszych warunków do jego rozwoju za granicą. Już od jego najmłodszych lat widzieliśmy, że chłopak niczego się nie boi, że motywuje go, to co robi. Nigdy nie pokazywał, że jest zmęczony tym, czym się zajmuje, że wolałby spróbować czegoś innego. 

Planem na kolejny sezon jest występ Vagula podczas mistrzostw świata w Planicy. Gdyby faktycznie doszedł on do skutku, Estończycy przy wsparciu świetnie skaczącego dwuboisty, Kristjana Ilvesa mogliby teoretycznie wystawić drużynę w zawodach zespołowych. Po raz ostatni miało to miejsce 10 lat temu w marcu 2012 roku podczas zawodów Pucharu Świata w Lahti. Estońska czwórka zajęła wówczas ostatnią, dziesiątą pozycję.

 

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22120) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Daj Boże cierpliwości i pieniędzy rodzicom.

  • Skokownik weteran

    Ten Vagul to jeden z największych talentów w historii, jeszcze pełen zaangażowania. Mało kto w Planicy HS 138 skacze w tym wieku na taką odległość. Dobrze, że rodzina stawia na rozwój tego chłopaka - dostrzegają talent i chcą, by syn osiągnął sukces. Jeśli będzie się dobrze rozwijał i nic nie wyhamuje rozwoju tego brylantu, to będzie dominator spoza TOP 6 i może boom w Estonii na skoki, który rozwinie tamtejszą infrastrukturę, a do klubów pójdą dzieciaki, które będą chciały być jak Vagul i w czołówce zakorzeni się nowa nacja :) Na razie są to mrzonki, ale pomarzyć można ;) Niemniej, Kaimar ma wielki talent, do którego dolewa zaangażowanie, pasję i motywację, więc może spełnić na skoczni marzenia i zostać wielkim skoczkiem. Wszystkie czynniki wewnętrzne są spełnione. Jak napisałem pod artykułem o Freundzie - S = (T+M) x P. S - sukces, T - talent, M - motywacja i P - praca. Dodałbym jeszcze to T+M jeszcze 2p - pasja oraz podzielił przez z - zdrowie plus w - warunki(oczywiście niekorzystne). Koniec tej matematyki - zaczynam ściskać kciuki za Kaimara Vagula - estońską nadzieję w skokach.

  • Lataj profesor
    @Nikt_ważny

    Kolejnym czynnikiem ważnym w rozwoju skoczka jest brak większych kontuzji. Był taki Roglic, który miał drużynowe złoto MŚJ, a w Planicy stracił przytomność po upadku i nie skakał już tak dobrze. Ostatnio w Tokio zdobył złoto w kolarstwie. Taki mały kraj, a jakie ma sukcesy w sporcie! Gdyby tylko Polska wzięła przykład, mielibyśmy wyższy wskaźnik przełożenia sportu ludowego na wyczynowy.

    Sorry za dygresję, teraz wracam do tematu. Jest jeszcze Gangnes, który przed zajęciem 3. miejsca w generalce PŚ miał nieraz zerwane więzadła krzyżowe w kolanach. Wśród aktywnych zawodników jest Wellinger, który wydawało się, że nie wróci już na poziom sprzed kontuzji, ale w ostatnim sezonie już wracał na dobrą drogę.

  • Nikt_ważny profesor

    Cóż... Niewątpliwie talent (czy tam predyspozycje) chłopak ma, tylko pytanie czy na jakikolwiek sukces złożą się wszystkie pozostałe czynniki.
    Odpowiedni trening, psychika, sprzęt, cała masa innych rzeczy o których my, kibice nie mamy pojęcia.

    Życzę mu powodzenia!

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Nie ulega jednak wątpliwości, że zapowiada się doskonale.

  • Lataj profesor

    Dokonania z dzieciństwa to jedno, a co innego rozwój kariery seniorskiej. Karierę młodego Vagula może wyhamować skok wzrostu, poważna kontuzja albo problemy z psychiką. A ponieważ skoki są równie chimeryczne co Piotr Żyła, poczekajmy na seniorskie starty w zawodach FIS. Najpierw niech tylko nie skończy w ostatniej "dziesiątce" konkursu FC w nadchodzącym sezonie. Jak coś tam w przyszłości wygra na wyższym poziomie, to wtedy możemy mówić, że jest wybitny, inaczej ten news pozostanie pompowaniem balonika. Życzę powodzenia i na razie szansy w MŚ w Planicy!

  • Bernat__Sola profesor
    @znawca_francuskiego @znawca_francuskiego, @Fan Tkaczenki i Aalto

    Nie, Nezborts już nie skacze, a Vinogradovs to kombinator norweski.

  • Kolos profesor
    @Janeman

    Mówimy jednak o skoczku z bardziej egzotycznego jak na skoki kraju. No ciekawa sprawa, nie lekceważyłbym jego wyników.

    Zobaczymy jak zacznie skakać w zawodach rangii FIS.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @znawca_francuskiego

    Nezhborts chyba już nie skacze
    W bazie FIS są tylko Kaulins i Vinogradovss

  • W Punkt doświadczony
    Drugi Murańka czy drugi Schlierenzauer?

    Spokojnie.
    Najpierw niech rzeczywiście zabłyśnie, Dopiero potem niech robią z niego gwiazdę.
    Bo jak będzie odwrotnie, to zniszczą chłopaka jak Klimka zniszczyli.
    Niech pare razy wygra ważne zawody, potem niech zwycięży w MŚ albo w T4S. Wtedy niech piszą, że jest wybitny. A nie zanim zwycięży w konkursie o puchar Wójta Tallinna. Czy nawet Lahti.

  • znawca_francuskiego weteran

    No fajnie że Estończycy będą mogli jeszcze na kogoś liczyć w przyszłości.
    Skoro już jesteśmy przy Estonii to zapytam się o sąsiada czyli Łotwa. Kristaps Nezborts jeszcze coś trenuje czy już skoki porzucił ? To nadal młody zawodnik bodajże rocznik 1997 .

  • King profesor
    @Janeman

    Już nie porównuj jego przypadku z Cienciałą czy Murańką. Jednak to jaka była burza medialna szczególnie wokół Murańki to chyba nie było takiej nigdy wokół żadnego innego młodego zawodnika. A o Vagulu pewnie więcej będzie się pisało w polskich mediach niż w estońskich.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Mam nadzieję, że Vagul rzeczywiście zwojuje świat, ale już było wiele takich talentów, zapewne przed nim jeszcze wyskok wzrostowy, który może wiele zmienic. Powodzenia, niech się rozwija i przegrywa tylko z Polakami.

  • alo profesor

    U nas też był niejaki Klimek 13 letni i wiemy jak to się skończyło

  • placek08 doświadczony

    Trzymam kciuki. Może Estonia niedługo postawi na drużynówki?

  • KamO doświadczony

    Powodzenia
    Było by pięknie gdyby osiągnął jakiś sukces

  • Janeman profesor

    Taki wysokobudżetowy Tymoteusz Cienciała- podobny zapał rodziców i medialna nagonka, tylko skala przedsięwzięcia większa.
    A wyniki w tym wieku nie znaczą absolutnie nic (z resztą nie szukając daleko Murańka miał lepsze) a czy ma szansę w ogóle cokolwiek osiągnąć w tym sporcie zobaczymy za 2-3 lata. Ale wtedy dopiero okaże się, czy ma jakiś potencjał, a od potencjału do sukcesów jest..... (patrz: Nurmsalu/Tkaczenko/Czoj etc.)

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    kto wie, może w przyszłości będzie powiewem egzotyki w czołówce pś
    życzę mu jak najlepiej, po wynikach faktycznie można powiedzieć, że to kryształ estońskich skoków

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl