Dwóch zawodników i trzy serie - znamy zasady konkursów duetów

  • 2022-04-13 17:54

Podczas środowego posiedzenia podkomisji kalendarzowej FIS poznaliśmy zasady nowego formatu "Super Team", czyli rywalizacji duetów w skokach narciarskich. Konkurencja ma składać się z trzech serii zawodów, zaś wbrew wcześniejszym doniesieniom, każda reprezentacja będzie mogła zgłosić tylko jedną drużynę.

Koncepcja FIS zakłada, że dana reprezentacja będzie mogła wystawić do rywalizacji tylko jedną dwuosobową ekipę. Format zmagań zakłada wyłonienie zwycięzców po trzech seriach ocenianych. W pierwszej wezmą udział wszystkie zgłoszone duety, do drugiej rundy awansuje dwanaście zespołów, a w finale pokaże się osiem najlepszych drużyn po dwóch seriach. Na końcową notę końcową złożą się wszystkie serie, czyli maksymalnie sześć skoków.

W pierwszej i drugiej części zmagań duety będą prezentować się zgodnie z porządkiem listy startowej, natomiast ostatnia grupa trzeciej rundy będzie mierzyć się w kolejności odwróconej do układu tabeli po pięciu skokach.

Punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów otrzyma osiem czołowych dwójek. W tym przypadku podział punktów odpowiada zdobyczom przyznawanym dotąd za udział w konkursie drużyn mieszanych (200-175-150-125-100-75-50-25).

Nowy format zawodów musi zostać jeszcze zatwierdzony na majowym Kongresie FIS. Jeżeli pomysł zyska aprobatę działaczy, wówczas testowe zawody mogą odbyć się już podczas tegorocznej edycji Letniego Grand Prix.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (59493) komentarze: (74)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • .ŻycieJestNieFair. początkujący
    @Arturion

    To był tylko żart.

  • Lataj profesor

    Wcześniej optowałem za maksymalnie 2 drużynami na kraj. Wtedy byłoby tak samo jak w sztafecie w kombinacji norweskiej, ale jednak Kanada czy Estonia nie byłyby w stanie się przyłączyć do walki o większe punkty, a mocarstwa mogłyby je bić na głowę. Zaprzeczałoby to idei promowania słabszych nacji w zmaganiach drużynowych.

    Teraz jednak dość optymistycznie założyli, że uzbiera się więcej niż 12 nacji. Może jak się wszyscy zmobilizują, to będziemy oglądali 15-18 zespołów. Może i to będzie ciekawsze od klasycznej rywalizacji drużynowej, ale żeby duety się nie odbywały kosztem konkursów indywidualnych, bo skoki to przecież sport indywidualny. Pażywioł, uwidim.

  • Lataj profesor
    @KX_Keytinho

    I Czechy.

  • FanaticJumper bywalec

    Pewnie skończy się na tym że połowa konkursów tegorocznej LGP to będą te "Super Team-y"...

  • Arturion profesor
    @TheDriger

    Tyle, że tamte duże, były jak teraz normalne... ;-)

  • Arturion profesor
    @.ŻycieJestNieFair.

    Na razie nie ma propozycji startu w duecie zawodników z różnych krajów.
    W Bułgarii są młodzicy, może któryś Zografskiemu dopomoże z czasem.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Robert Johansson252

    dlaczego Kanada czy Włochy nie mieliby powalczyć z Czechami np.? Będą emocje o awans do 12.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Kolos

    jak wy to wszyscy liczycie?
    Polska, Niemcy, Norwegia, Japonia, Austria, Słowenia
    Finlandia, Szwajcaria, Estonia, Turcja, Rumunia, Kazachstan
    USA, Kanada, Włochy, Francja, (Ukraina)

    Bez problemu te około 16 zawsze startowało

  • TheDriger stały bywalec
    @Pavel

    Dodano normalną. Birger Ruud zdobył 3 złote medale MŚ na skoczni dużej, a nie na normalnej.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    W 1962 dodano normalną, to duża była zawsze, jeśli już, tylko po prostu z biegiem lat zmieniały się parametry skoczni nazywanych dużymi. Skoczni normalnych dość niedługo przed 1962 w ogóle nie było w nomenklaturze i klasyfikacji FIS.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Nie. Mogliby np. jeden konkurs organizować w tradycyjnej formule, a drugi choćby w tej, o której sam pisałeś (cztery serie w dwa dni), albo trzy serie z eliminowaniem części zawodników po każdej, albo jeszcze inaczej. I wszystko na jednej skoczni. Albo jeszcze inaczej. Coś by się znalazło.

  • Pavel profesor
    @TheDriger

    Na tenisie znam się jak wilk na gwiazdach, chodziło mi o ten turniej finałowy, a że nie jest to impreza mistrzowska, cóż zwycięzca wielkiego szlema też tytułu mistrzowskiego nie otrzymuje.

    Konkursy na skoczni normalnej są rozgrywane dużo dłużej, w 1962 dodano dużą ;) Tak czy siak nie jest to dla mnie żaden argument. Normalna wypadła z obiegu to nie oszukujmy rzeczywistości i nie organizujmy na niej mistrzostw ;)

  • TheDriger stały bywalec
    @Pavel

    Mylisz się. Turniejów rangi masters jest 9 w tenisie, później na koniec sezonu jest rozgrywany taki specjalny turniej ATP Finals dla najlepszej ósemki całego sezonu i nie jest to impreza mistrzowska. A konkursy na skoczni normalnej mają swoją logiczną przesłankę - są rozgrywane od 1962 roku w ramach Mistrzostw Świata i są wielką tradycją. Seniorzy rywalizują w ramach zawodów FIS na trzech rodzajach skoczni: Normalnej, Dużej i Mamuciej. Nie ma żadnej przesłanki za tym, żeby nie wyłaniać mistrza na którejś z nich.

  • Pavel profesor
    @TheDriger

    Z tego co wiem w tenisie turniej mistrzów czy tam masters jest jeden. Natomiast skocznia mamucia to osobne mistrzostwa na skoczni używanej przez najlepszych regularnie w PS. Jak pisałem niżej, nie przeszkadza mi rozgrywanie dwóch konkursów o tytuł MŚ, byle były one podyktowane logicznymi przesłankami. Skakanie na normalnej tylko dlatego że inni mają więcej szans na medal w mojej ocenie nie wyczerpuje tej definicji. Możesz mieć inne zdanie, twoje prawo.

  • TheDriger stały bywalec
    @Pavel

    Przestały być atrakcyjne i dlatego odeszło się od tych konkursów w ramach PŚ, ale na imprezie mistrzowskiej są organizowane i bardzo dobrze bo skocznia normalna wymaga też innych umiejętności niż skocznia duża (Fettner, Kubacki czy Żyła nie osiągnęliby takich sukcesów na skoczni dużej). W takim razie po co nam mistrzostwa świata na skoczni mamuciej, skoro według Ciebie powinien być jeden mistrz? Albo po co w tenisie organizować w roku cztery turnieje wielkoszlemowe jak wystarczyłby tylko Wimbledon? Twoje argumenty są tak głupie, że aż dziw bierze.

  • .ŻycieJestNieFair. początkujący
    @Kolos

    Niestety prawda, choć wyszło mi, że gdyby się wszyscy zmobilizowali, to nawet 15 by wyszło. A biedny Zografski musiałby się z Koreańczykiem dogadywać żeby wystartować.

  • Kolos profesor

    "W pierwszej wezmą udział wszystkie zgłoszone duety, do drugiej rundy awansuje dwanaście zespołów, a w finale pokaże się osiem najlepszych drużyn po dwóch seriach."

    Przy założeniu, że każda ekipa będzie mogła wystawić tylko jeden duet to raczej może być problem z tym by zebrać 12 ekip na starcie (o większej ilości nie wspomniwszy)....

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Akurat ten argument z ilością szans medalowych na imprezach mistrzowskich jest dość ważki zważywszy, że we wszystkich innych dyscyplinach nar iarskich po za skokami i kombinacją - tych konkurencji jest sporo. Skoki i kombinacja norweska z jednym tylko konkursem indywidualnym na MŚ/IO wyglądałyby dość ubogo we współczesnych czasach.

  • Pavel profesor
    @Karpp

    A tam by były dwie kule jedna większa druga mniejsza. Nie przekonuje mnie argument "więcej zawodów" w momencie gdy są one tworzone sztucznie. Albo w PS skaczmy na normalnych obiektach albo nie róbmy MS na normalnej skoczni. Tylko, że normalne skocznie przestały być atrakcyjne dla widza i starczy Rasnow raz na jakiś czas i mamy mnóstwo narzekań, że " wszyscy skaczą w jedną dziurę, a o wygranej decydują przeliczniki i noty".

  • Karpp profesor
    @Pavel

    Nie no nie wymyślaj. Z kulą to głupi przykład. Przecież nie można dublować tych samych zawodów. W skokach mamy dwie skocznie. I powiedziałem są one po to, żeby było więcej zawodów niż mniej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl