Zwrot akcji w USA. Puchar Świata jednak w Lake Placid?

  • 2022-09-01 12:41

Nie ma ostatnio dnia, który nie przyniósłby nowych informacji dotyczących zastępstwa za odwołane 11 sierpnia konkursy Pucharu Świata w Iron Mountain. Międzynarodowa Federacja Narciarska jest zdeterminowana, by zawody odbyły się jednak w Stanach Zjednoczonych, a wbrew wcześniejszym zapowiedziom rozmowy dotyczące przejęcia imprezy podjął ośrodek w Lake Placid.

- W przyszłym tygodniu będę w Lake Placid – zapowiedział Tom Bickner, przewodniczący Rady Dyrektorów USA Nordic Sport. - Będziemy tam kontynuować dyskusje na temat przeprowadzenia zawodów Pucharu Świata w lutym przyszłego roku - oznajmił. Dodał, że w spotkaniu udział wezmą przedstawiciele USA Nordic Sport, FIS i stanowego Regionalnego Urzędu ds. Rozwoju Olimpijskiego. 

- Jestem bardzo optymistycznie nastawiony w kontekście pozytywnego zakończenia naszych rozmów. Lake Placid to świetna lokalizacja do przeprowadzenia Pucharu Świata. Mają tam wielu wspaniałych ludzi, którzy wiedzą, jak to zrobić. To dla nas ogromna okazja, aby zdobyć publiczność, aby pokazać Stanom Zjednoczonym ten na sport oraz  budować bazę fanów i bazę sponsorów. Musimy się tylko upewnić, czy liczby będą się zgadzać - dodaje Bickner.

Obiekty w Lake Placid to w tej chwili najnowocześniejsze tego typu areny w Ameryce Północnej, pierwsze posiadające tory lodowe, umożliwiające tym samym przedsezonowe zgrupowania tamtejszym skoczkom na terenie swojego kraju. Na MacKenzie Intervale Ski Jumping Complex rozegrano ubiegłej zimy krajowe kwalifikacje olimpijskie, a także po latach przerwy zawody rangi FIS - Pucharu Kontynentalnego pań i Pucharu Kontynentalnego w kombinacji norweskiej. 

Lake Placid na przestrzeni dekad stało się na mapie światowych skoków czymś więcej niż tylko ważną lokalizacją. W 1932 i 1980 roku miasto organizowało Zimowe Igrzyska Olimpijskie, a w sezonach 1982/83 - 1990/91 nieprzerwanie zawody Pucharu Świata. W styczniu przyszłego roku w stanie Nowy Jork zostanie po raz drugi w historii rozegrana Zimowa Uniwersjada.

Przypomnijmy, że w przypadku fiaska rozmów FIS-u i strony amerykańskiej wstępną gotowość do organizacji zawodów w dniach 11-12 lutego 2023 roku wyraził Polski Związek Narciarski. Konkursy mogłyby się odbyć w Zakopanem, Wiśle lub Szczyrku. Według słów dyrektora Pucharu Świata Sandro Pertile gospodarza imprezy poznamy w połowie września.

Przeczytaj także: Puchar Świata w USA priorytetem FIS, Polacy zgłosili gotowość


Adrian Dworakowski, źródło: Lakeplacidnews.com
oglądalność: (7312) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stajenny_ironiczniie bywalec

    Nie sądziłem, że Piotruś "Wiem, że nagrody w PŚ są wyższe, ale przy 3 PK to już chyba aż taka straszna różnica nie wychodzi" Teraz-Winda będzie w stanie jeszcze się przebić ponad to, ale jednak. :) "FIS pływa w pieniądzach". W przypadku skoków, które są dla nich jak kula u nogi, faktycznie pływa - jak ryby w Odrze.

  • Arturion profesor
    @Mikolaj1

    Podróżnik? Czy turysta?

  • Lataj profesor
    @Realpany100

    No, była. W '19.

  • Mati2121 stały bywalec
    @Realpany100

    Zgadza się

  • Lataj profesor

    Fajnie by było, jakby coś się w tym celu udało. Jednak nie zmartwi mnie brak porozumienia, choć wolałbym jakiś inny kraj niż znów Niemcy, Austrię czy nawet Polskę.

    Jednak bym nie oponował, gdyby zawody najwyższej rangi odbyły się w Szczyrku. Przynajmniej mielibyśmy przygotowanie do turnieju polskiego. Zakopane mi najmniej odpowiada, a w Wiśle mielibyśmy tydzień raz na igelicie, a raz na śniegu, choć i tak jak na jeden sezon byłoby dużo konkursów. O tydzień za dużo.

  • Lataj profesor
    @Mikolaj1

    W Szwecji był akurat jeden zawodnik, który naprawdę zasłynął. Był to Bokloev, który stał się znany nie tylko z tego, że zdobył KK, ale także z tego, że skakał stylem V. Poza tym niczym się nie wyróżniał. Jak wszyscy inni zaczęli skakać V-ką, to Szwed był słaby.

    Z drugiej strony szkoda, że skoki w tamtym kraju się nie rozwinęły mimo posiadania kiedyś zawodnika z KK. Podobny los może spotkać Czechy. Ale Szwedom trzeba oddać to, że w zasadzie nigdy nie interesowali się rozwojem skoków. Być może dlatego, że w innych sportach zimowych byli naprawdę mocni, a MŚ chcą ze względu na biegi.

  • Realpany100 doświadczony

    Ta skocznia była przebudowywana w ostatnich latach ?

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Niezły cyrk. Jak coś z tego wyjdzie, to będę zdziwiony.

  • EddieKoteł weteran

    Lake Placid byłoby świetne, w końcu żadna osoba wychowana na Małyszomanii i młodsi nie ma szans pamiętać zawodów najwyższej rangi na tych klimatycznych brzydalach.

  • Mikolaj1 weteran

    Prawdą jest jednak to, że skoki ciężko jest jakoś wypromować skoro zamyka się ona w gronie sześciu nacji. Poza tą szóstką nikogo to nie interesuje i takie są smutne fakty. Poza tym jest to dyscyplina bardzo ciężka , która kosztuje wielu wyrzeczeń i to za nieraz bardzo marne zarobki, niewspółmierne do poświęcenia jakiego muszą się podjąć. Do tego dodajmy wyścig sprzętowy (inne nacje nie nadążają za tym) i koło się zamyka. Jeżeli gdzieś spróbować zwiększyć popularność tej dyscypliny to chyba tylko w Finlandii. Może w końcu by się odbili od dna? Wyglądają coraz lepiej mam wrażenie. Swoją drogą zawsze mnie zastanawiało dlaczego Szwecja nigdy nie zabłysnęła jakoś na poważnie w skokach, to też jest kraj skandynawski powinni być niczym Norwegowie czy Finowie (za swoich najlepszych czasów). USA uważam, że nie ma takiego potencjału żeby wprowadzić tam na rynek skoki. Kiedyś mieli Sare Hendrickson, ale w skokach męskich nigdy nie błysnęli .Mieli kilku niezłych skoczków jak Clint Jones John Broman Alan Alborn, ale tam nigdy nie było bumu na skoki. Zostaje nam jeszcze Szwajcaria i tam myślę , że też można by było coś promować, ale musiał by się pojawić zawodnik klasy Ammanna, być może kiedyś się pojawi.

  • butczan1 weteran

    Fajnie jak by się udało. W ostatnim czasie z różnych powodów np. pandemicznych ale i finansowych czy organizacyjnych mieliśmy głównie Puchar Europy.

  • Mikolaj1 weteran
    @DominikFormela

    Rzeczywiście jak się głębiej wczytać ma to sens. Zwracam honor. Jak widać czytanie ze zrozumieniem nie stoi u mnie dobrze ostatnimi czasami :). Może to ze zmęczenia przez wczorajszą podróż wszak zrobiłem prawie 2000 km. Kto wie ?

    Pozdrawiam :) .

  • Kolos profesor
    @Cinu

    Myślę, że te starania o PŚ w USA zawierają w sobie założenia, że na jednorazowych zawodach się jednak nie skończy.

    Na promocję dyscypliny to na pewno wpłynie korzystnie, skoro tam podobno jest duże zainteresowane Pucharem kontynetalnym, to co dopiero PŚ. I to nawet gdyby skończyło się jednorazowo.

    Oczywiście system dopłat musiałyby być dobrze przemyślany, żeby uniknąć pretensji o niesprawiedliwość.

    Natomiast zgadzam się, że dyscyplina umiera przez problemy regulaminowe i fatalne zarządzanie zawodami.

  • Cinu profesor
    @Kolos

    "jakieś rozsądne dofinansowania do organizacji zawodów nie byłyby złe"

    Byłyby bezsensowne, bo jeden weekend PŚ w USA nie zdziała właściwie nic w sprawie promocji dyscypliny. To będzie jednorazowe wywalenie pieniędzy w błoto, które może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego. Organizatorzy innych zawodów mogą się poczuć traktowani nie fair, bo na jakiej podstawie FIS sobie wybiera kogo dofinansuje, a kto musi za wszystko płacić sam? Nie możesz dać palca bo będą chcieli całą rękę. Z resztą gdyby dyscyplina nie zdychała przez problemy regulaminowe i fatalne zarządzanie zawodami to nawet o tym byśmy nie mieli o czym rozmawiać.

  • Kolos profesor
    @Cinu

    Niby dlaczego? FIS pływa w pieniądzach, więc jakieś rozsądne dofinansowania do organizacji zawodów nie byłyby złe.

  • DominikFormela redaktor
    @Mikolaj1 Iron Mountain

    Konkursy w Iron Mountain - zaplanowane na 11 i 12 lutego - odwołano 11 sierpnia. Wszystko się zgadza :)

  • Mikolaj1 weteran

    "Nie ma ostatnio dnia, który nie przyniósłby nowych informacji dotyczących zastępstwa za odwołane 11 sierpnia konkursy Pucharu Świata w Iron Mountain".

    Macie błąd nie 11 sierpnia tylko 11 lutego. Poprawcie to

  • Cinu profesor

    Lake Placid będzie domagać się dofinansowania ze strony FISu, bo inne cięcia raczej nie wchodzą w grę. Jeśli rozmowy zakończą się powodzeniem bo może to uruchomić efekt kuli śnieżnej, w wyniku którego inne obiekty równiez będą domagały się wsparcia finansowego. Jeśli FIS rozpocznie politykę dofinansowania to może się to w przyszłości obrócić przeciwko nim.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl