Puchar Świata w USA priorytetem FIS, Polacy zgłosili gotowość

  • 2022-08-31 19:40

Możliwe, że za mniej więcej dwa tygodnie poznamy lokalizację, która zastąpi Iron Mountain w roli gospodarza Pucharu Świata zaplanowanego na 11-12 lutego 2023 roku. Wówczas okaże się, czy faktycznie dojdzie do powrotu zawodów najwyższej rangi do USA, na co kibice skoków czekają od osiemnastu lat. Pojawiło się też wstępne zainteresowanie przejęciem zawodów ze strony PZN.

- Od trzech tygodni prowadzimy intensywną wymianę komunikacji z potencjalnymi kandydatami na zastępstwo dla Iron Mountain. Pod uwagę bierzemy zarówno ośrodki w Stanach Zjednoczonych jak i w Europie. W połowie września powinniśmy być gotowi do ogłoszenia miasta, które przejmie te zawody - mówi nam dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile.

Spośród amerykańskich lokalizacji najbliżej przejęcia imprezy wydaje się być Park City. Tamtejszy Utah Olympic Park otrzymał w ostatnim czasie sporą dotację na rozwój swojego ośrodka. Fundacja George'a S. i Dolores Doré Eccles przekazała kompleksowi olimpijskiemu pięć milionów dolarów na inwestycje w ramach funkcjonowania kompleksu. Salt Lake City szykuje się ponadto do walki o kolejne igrzyska, a chęć przejęcia takich zawodów mogłaby zostać pozytywnie odebrana przez MKOl.

Warto jednak przypomnieć, że na obecną chwilę homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej posiada tylko mniejsza z olimpijskich skoczni. Najnowocześniejsze z kolei obiekty na kontynencie północnoamerykańskim posiada Lake Placid, jednak jak poinformowali nas już wcześniej tamtejsi działacze, wszelkie ich działania koncentrują się na zaplanowanej na styczeń Uniwersjadzie i nie są oni gotowi do obciążenia swojego budżetu kolejną dużą imprezą. 

Według informacji, do których dotarł portal Skijumping.pl, wstępną gotowość do przejęcia zawodów za Iron Mountain zgłosił Polski Związek Narciarski. Dla FIS jednak priorytetem jest USA, dlatego nie doszło dotąd do zaawansowanych rozmów. Jeżeli takowe będą miały miejsce, w grę o rolę gospodarza wchodzić będą Wisła, Zakopane i Szczyrk.

Co z przyszłością Iron Mountain? - To obiekt, który bardzo dobrze nadaje się do przeprowadzenia zawodów Pucharu Kontynentalnego, ale pod kątem Pucharu Świata musi zostać dodatkowo zmodernizowany. Oszacowano, że dostosowanie go do statusu umożliwiającego przeprowadzenie zawodów najwyższej rangi wymaga jeszcze około 465 tysięcy dolarów. Póki co zostają tam więc konkursy Pucharu Kontynentalnego, a ośrodek będzie corocznie rozwijał swoją infrastrukturę, by być gotowym do organizacji Pucharu Świata - wyjaśnia Sandro Pertile. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6440) komentarze: (41)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Po za tym co napisał Wojciechowski - najważniejsze jest kto wykłada daną kwotę. Kasę na nagrody zapezpiecza kto inny niż kasę na remont. Niby wszystko to wrzuca się pod bezimiennego "organizatora". Ale to istotne rozróżnienie.

  • Wojciechowski profesor
    @Lataj

    No ponad trzykrotna jednak jest, jak by nie patrzeć, mimo wszystko nie tak mała (chociaż „wielokrotna” to jednak przesada).

  • Lataj profesor
    @Kolos

    $465.000 na rozbudowę infrastruktury vs 143 600 CHF na nagrody za 2 konkursy PŚ to rzeczywiście wielokrotna różnica. Szkoda słów.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    No oczywiście, że wytycznych nie ma.

    Niewielka różnica dotyczyła kwoty nagród - to i tak zabezpieczają umowy sponsorskie więc na pewno nie o to rozbiła się organizacja PŚ w Iron Moutain.

    Kwota prawie pół miliona dolarów dotyczy wydatków na dodatkową modernizację skoczni jaką zażyczył sobie FIS. To jednocześnie wielokrotnie więcej niż pula nagród na zawody PŚ.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Widzisz? Co do kwoty kilkuset tysięcy się nie pomyliłem. A Ty i tak mi powiesz, że to nie jest jakaś straszna różnica w porównaniu z organizacją PK.

    Jak ewentualnych wytycznych w regulaminie nie ma, to jednak mają bubel prawny.

  • Lataj profesor
    @bujaka

    Raczej Tajnerowi. To pod jego rządami działacze jakoś niespecjalnie się kwapili do rozbudowy infrastruktury, aby zapewnić bezpieczeństwo, jeśli chodzi o organizację zawodów wszelkiej maści.

    Małysz jeszcze krótko rządzi i - siłą rzeczy - jeszcze niewiele się zadziało. Może jednak odmienić oblicze polskich skoków, dodając sobie przy okazji do swojego image'u, ale to nie znaczy, że chcę go bronić. Jeszcze za wcześnie, żeby oceniać nowego prezesa.

    A co do Tagiłu, skocznia ta jest nieco lepsza od naszej Malinki i większa, bo można wylądować skok poza HS pięknym telemarkiem. Jednak na niekorzyść przemawia loteryjność, nawet większa niż w Wiśle.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    No właśnie w tym problem....

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Problem w tym, że taka „specyfikacja” najprawdopodobniej... w ogóle nie istnieje.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Swoją drogą to zabawne, ale pamiętam z tobą dyskusje z przed paru lat na temat organizacji zawodów PŚ i zapierałeś się, że absolutnie niemożliwe jest, żeby ktokolwiek z FIS-u jeździł i namawiał kogokolwiek do organizowania Pucharu Świata.

    A tu proszę na naszych - twoich oczach dzieje się niewyobrażalne dla ciebie i Sandro Pertile jeździ po USA i szuka chętnego i namawia do organizacji PŚ :)

  • Kolos profesor

    W sumie w całej tej dyskusji o windzie chodzi tylko i aż o to, żeby FIS ustalił jasne i klarowne warunki ubiegania się o organizacji PŚ i żeby to było wpisane jasno i klarownie do regulaminu i było ogólnodostępne. Niech tam wpisują co chcą, wszelkie luksusy, windy, 5-gwiazdkowe hotele dla oficjeli z FIS. Ale żeby było z góry wiadomo co trzeba zrobić żeby zorganizować PŚ.

    A nie jak jest obecne - ktoś się zgłasza do organizacji PŚ, więc w FIS-e - mówią ok, musisz zrobić to i tożeby był PŚ. Po roku się zgłaszają, że mają gotowe wszystko na co się umawiali a FIS mówi - no fajnie, fajnie ale jak chcecie Pucharu Świata to zmodenizujcie jeszcze to i tamo na skoczni. Wprawdzie nie było o tym mowy rok temu, ale co tam, ma być i koniec, bo jak nie to nie będzie PŚ....

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Może i tak.
    Mnie natomiast nie przekonasz, że w Iron Moutain nie pomyśleli, nie policzyli a zgłosili się do organizacji PŚ. No chyba, że to zgłoszenie chęci organizacji PŚ było mocno z namowy Pertile czy innych oficjeli FIS a nie z chęci. Co nie jest wykluczone patrząc na obecne działania Dyrektora PŚ.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Serio chcesz mnie przekonać, że w specyfikacji odnośnie PS nie było infrastruktury potrzebnej do realizacji transmisji TV? ;) Mam pewne obawy, że zabrakło konsultacji, jedni przebudowali po swojemu, drudzy tego nie zweryfikowali zawczasu.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Lepsza jest różnorodność (i liczbie miast-organizatorów i typach skoczni) niż zamknięcie się między Niemcami a Norwegią z organizacją zawodów (gdyby się trzymać twardo zasady wysokiego standartu).

    Chociaż z drugiej strony najnowocześniejsze skocznie narciarskie są obecnie w Rosji, Chinach i Kazachstanie. To raczej kiepska perspektywa...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Przynajniej jest jakiś konkret kwotowy. Czy nadal się będziesz upierał jak to tania jest budowa (w zasadzie dobudowa do istniejącej wieży) windy?

    To jest cały czas to o co mówię - w Iron Moutain zaaplikowali o PŚ, kazano im zrobić modernizację (zresztą obiekt i tak był przestarzały) to zrobili, a tu im jeszcze FIS wszedł z kolejnymi żądaniami obliczonymi na te 465 tysięcy. No cóż w FIS w pełnej krasie.

    A dla ciebie te prawie pół miliona które by trzeba wydać w dużej mierze na zbędne rzeczy to jakieś drobne, niestotna drobnostka.... FIS wcale nie ma wygoiriwamych żądań, o nie...

  • Pavel profesor
    @Cinu

    Wolę obiekty o wysokim standardzie od konkursów w USA, ale co kto tam woli.

  • Cinu profesor
    @Pavel

    Otóż są wygórowane, jeden Rasnov z malutką skocznią HS97 wiosny nie czyni. Samo to, że nie są w stanie zebrać funduszy pokazuje, że są wygórowane. To nie jest żadna gierka. Rumuni z resztą też długo nie pociągną bo talentów nie widać a bilety na zawody są za darmo, nawet PŚ. Jak im się to ma opłacać na dłuższą metę? To samo w USA, w jaki sposób ma im się to zwrócić jak za bilety nikt nie chcę płacić a sponsorów jak na lekarstwo? FIS próbuje desperacko chwytać się nowych rynków po odpadnięciu Rosji na czas nieokreślony i chwilowym wycofaniu się Sapporo przez wirusa. Tymczasem wystarczyłoby zrobić porządne reformy regulaminowe a w długim terminie chętni sami by się znaleźli.

  • Pavel profesor
    @Cinu

    Mam gdzieś czy USA dostanie PS, po prostu pokazuje, że wymagania FISu nie są jakieś strasznie wygórowane, a to że Amerykanie nie są w stanie zebrać funduszy to ich problem, tyle. I tak skoki nie staną się popularniejsze, a co za tym idzie równie dobrze mogą skakać w Norwegii czy Niemczech.

  • Cinu profesor
    @Pavel

    Znowu wchodzisz w bogactwo gospodarki jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Znaczenie ma rentowność tych inwestycji. To, że USA jako kraj jest bogate, to znaczy że powinni ładować kasę w federację, która przyniesie im straty? Nie, oni mają głowę na karku. Włosi pewnie najchętniej porzuciliby tą skocznie w cholerę ale sytuacja ich do tego zmusza. Kilka lat po IO zacznie porastać chwastami.

  • Pavel profesor
    @Cinu

    Włosi nigdzie nie odpadli tylko lądują jeszcze więcej kasy przebudowując skocznie na IO i zapewne do PS wrócą.

    Michigan ma PKB wyższe niż Rumunia i zbliżone do Polski ;)

  • Cinu profesor
    @Pavel

    Włosi już odpadli, Rumuni jeszcze się trzymają ale ich wycofanie się jest tylko kwestią czasu. Sam się dziwię dlaczego jeszcze nie zrezygnowali bo nie mają tam praktycznie żadnych perspektyw. Poza tym czy ty właśnie porównałeś bogactwo federacji do PKB per capita?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl