Czy Ammann przystąpi do nowego sezonu? "Szanse są niewielkie"

  • 2022-09-28 06:07

- Nigdy nie szukałem idealnego momentu na rezygnację, nie mam problemu z tym, by taką decyzję podjąć latem lub jesienią. Póki co zostawiam sobie jeszcze okienko, może bez konkretnych celów - mówił pod koniec minionej zimy Simon Ammann. Na nieco ponad miesiąc przed rozpoczęciem kolejnego sezonu jego ewentualna dalsza rywalizacja na skoczni stoi pod dużym znakiem zapytania.

- Czas teraz na młodszych. Szwajcarskie skoki narciarskie nie mogą już na mnie polegać - powiedział wybitny skoczek podczas igrzysk w Pekinie.Słowa te zinterpretowano jako zapowiedź rychłego zakończenia jego bardzo długiej kariery. Ale miesiąc później Ammann nie był już tak jednoznaczny i znów pozostawił kibicom pole do spekulacji. Szwajcarski portal Srf.com szanse na to, że czterokrotny mistrz olimpijski rozpocznie w listopadzie swój 26. sezon w Pucharze Świata ocenia jednak jako "niewielkie". 41-latek nie oddał tego lata ani jednego skoku.

- Czekamy na niego do mistrzostw Szwajcarii, które odbędą się w dniach 21-23 października. To obowiązkowy punkt dla każdego członka reprezentacji. Jeżeli nie jesteś kontuzjowany, musisz być na starcie. Chcielibyśmy, by sam zadecydował o swojej przyszłości, nie chcemy robić tego za niego - mówi szef szwajcarskich skoków i współtwórca pierwszych wielkich sukcesów Ammanna, Bernie Schoedler, dodając że nie zna planów swojego byłego podopiecznego.

Nie zna ich także indywidualny trener zdobywcy Kryształowej Kuli za sezon 2009/10, Martin Kuenzle.- Jeśli zamierza jeszcze skakać, powinien się niebawem do nas zgłosić. Piłka jest po jego stronie - uważa szkoleniowiec. Obaj są jednak zdania, że Ammann wciąż jest w na tyle dobrej formie fizycznej, by rywalizować w międzynarodowych zawodach, jeśli nadal będzie czuł taką potrzebę.

Szwajcarska prasa zwraca uwagę na to, że Simon Ammann jest ostatnim z wybitnej helweckiej trójki sportowców z rocznika 1981, który nie ogłosił jeszcze zakończenia kariery. W 2016 roku ze sportem pożegnał się Fabian Cancellara, kolarz, czterokrotny mistrz świata i dwukrotny mistrz olimpijski w jeździe indywidualnej na czas. Kilka dni temu natomiast zakończenie kariery ogłosił jeden z najlepszych tenisistów w historii, Roger Federer. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8824) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Wzięli 4 skoczków na IO, a do tego byli na 8. miejscu w drużynówce. To Finowie nie brali 4. Nousiainena nie zgłosili z powodu pozytywnego wyniku, a Kytosaho miał jechać, ale potem wyszedł pozytywny. Nawet nie mogli ekipy w mikście wystawić.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Za to możemy mieć pewność, że Amman, nawet jak nie zakończy skakania, w Wiśle nie wystąpi. :-)
    @Kolos
    Za Twojej pamięci Szwajcaria mogła nie mieć silnej drużyny, ale w dalszej przeszłości miewała.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Oczywiście, że Amman był monolitem. Tyle, że od kilku lat głównie takim symbolicznym. 7 miejsca w drużynówkach chyba nie są specjalnje istotne dla nich, skoro bez zmrużenia okiem odpuścili drużynówkę w ramach ostatnich IO, nie biorąc czterech skoczków na igrzyska choć mogli.

    Na jednym solidnym Deschwandenie, i rokującym Petrze mogą tak naprawdę opierać się długo. Szwajcaria nigdy nie miała całej mocnej grupy skoczków, zawsze tylko pojedyncze indywidualności.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Ale nie zgodzisz się, że Ammann był monolitem tamtejszej kadry od lat? Długo za sobą ciągnął szwajcarskie skoki, bo głównie na nim się opierali i nie było nic poza tym po odejściu Kuettela. Teraz już nawet nie jest liderem, ale to wciąż był jeden z filarów. Gdyby przestał skakać, 7. miejsca w drużynówce byłyby marzeniem (chyba że w tym samym czasie 8. państwo byłoby pokroju Czech czy Kazachstanu), a 8. też byłoby zadowalające (jak będzie startowała Finlandia, a uda im się pokonać np. Włochów). Nie wiadomo, w jakiej kondycji wróci Peier, choć na początku poprzedniego sezonu po przejściach był lepszy od Polaków, ale dobrze będzie, jak będzie skakać jak chociażby tuż przed IO. Za Ammanna wszedłby ktoś, kto nie zagwarantuje progresu na tyle zauważalnego, że będą punkty PŚ. Peter jest wciąż nierówny i nie wiemy, czy znów mu coś nie wypadnie, a więc liderem pewnie będzie też doświadczony Deschwanden.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Nie wiem czemu kończenie kariery przez Ammana miałoby być szansą dla młodych. On nigdy nikomu miejsca nie blokował, rywalizacja tam o miejsca w kadrach żadna. Chociaż i tak Amman zostawia (?) kadrę Szwajcarii we względnie dobrej kondycji - z niezłym choć trapionym kontuzjami Peierem, z przyzwoicie skaczącym Deschwandenem, z obiecującym (?) młodym Peterem. Tragedii nie ma.

  • Farek doświadczony

    Zakończenie kariery Simona byłoby sporą stratą dla skoków- to ostatni skaczący z wielkich rywali Małysza (no może oprócz Kasaiego), jedna z legend tej dyscypliny. Szwajcarzy straciliby jeszcze więcej- jeden z filarów swojej drużyny. Za to Finowie by się ucieszyli

  • Lataj profesor
    @Adrian D.

    Niby może już w Wiśle wystąpić, ale tak naprawdę nie wiadomo, czy do tego czasu wyzdrowieje i będzie na odpowiednim poziomie. Oby był.

  • Lataj profesor
    @Adrian D.

    Bardzo przepraszam, wyleciało mi z głowy.

    @znawca_francuskiego
    W ostatnim czasie w Rasnovie Peter jeszcze startował, a więc może jeszcze będzie na początku zimy obecny?

  • Robert Johansson252 profesor
    @Lataj

    Ale Kindlimann miał jechać na MŚwL w zeszłym sezonie, więc progres jakiś musi być!

    Ktoś z forum tak pisał, chyba Kwaku

  • Lataj profesor

    Chyba raczej jest bliżej zakończenia kariery niż jej kontynuowania, bo od jakiegoś czasu nie oddał skoku w jakimkolwiek konkursie. Ale zgadzam się z jego mentorami - niech sam zadecyduje o swojej przygodzie ze skokami. Dla Szwajcarii byłaby to spora strata, ale dla młodych szansa. Może ktoś młodszy od Petera zrobi progres? Ostatnio nie notowali go Hauswirth (mimo rekordu życiowego ustanowionego na 237 m w Planicy) ani Kindlimann bez prawa startu w PŚ.

  • Adrian D. redaktor
    @Lataj

    Redakcja napisała.

  • Lataj profesor
    @znawca_francuskiego

    Szkoda, że redakcja nie napisała artykułu o kontuzji Peiera, ale nie będzie mógł przez jakiś czas startować. Nie wiem, kiedy będzie mógł powrócić do treningów i jak ciężki jest jego uraz.

  • Lataj profesor

    @alo
    Może się to wydawać dziwne, ale postanowiłem odpowiedzieć na to pytanie pod innym artykułem, zresztą też adekwatnym, a do tego bardziej aktualnym. Peier ma kolano skoczka.

  • znawca_francuskiego weteran

    Simon skończy karierę , Peier kontuzjowany, Peter miał jakiś zabieg także zostaje tylko Gregor i to właśnie pewnie on będzie liderem Szwajcarów nadchodzącego sezonu. Pewnie dołączy do niego na PŚ Hauswirth który niestety postępów nie czyni.

  • Cinu profesor

    Wolałbym żeby zakończył niż oglądać go męczącego się na skoczni.

  • Kolos profesor

    W sumie dziwne. Niech się Amman określi w tę czy w tę stronę. A nie, że zniknął, nikt nie wie gdzie jest i co robi, i trzeba spekulować czy trochę zakończył karierę czy całkiem.

    Mimo wszystko Amman zasługuje na porządne pożegnanie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl