LGP w Klingenthal: Norwegia triumfuje w mikście

  • 2022-10-01 16:54

Reprezentacja Norwegii wygrała sobotni konkurs drużyn mieszanych Letniego Grand Prix na Vogtland Arenie (HS140) w Klingenthal. Drugie miejsce zajęły Niemcy, a trzecie - pomimo dyskwalifikacji w zespole - Słowenia. Polska nie startowała.

NorwegiaNorwegia
fot. Tadeusz Mieczyński
NiemcyNiemcy
fot. Tadeusz Mieczyński
SłoweniaSłowenia
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdowała się Norwegia, która objęła prowadzenie po skoku Silje Opseth (124 m). Następnie po próbach Mariusa Lindvika (131 m) i Thei Minyan Bjoerseth (122 m) zespół plasował się na drugiej pozycji, aby powrócić na fotel lidera po locie Daniela Andre Tande (139,5 m).

Na drugim miejscu sklasyfikowane były Niemcy, które prowadziły po drugiej i trzeciej grupie. Selina Freitag (119 m), Andreas Wellinger (132 m), Katharina Althaus (123 m) oraz Karl Geiger (128,5 m) tracili 14,6 punktu do liderującej Norwegii.

Trzecie miejsce na półmetku zajmowała Japonia w składzie Yuki Ito (120 m), Naoki Nakamura (125 m), Yuka Seto (119 m) i Ryoyu Kobayashi (141 m). Zespół z Azji miał 27,3 punktu przewag nad czwartą Austrią.

Na prowadzeniu w konkursie znajdowałaby się Słowenia, gdyby nie dyskwalifikacja Emy Klinec za nieregulaminowy kombinezon. Po próbach Timiego Zajca (145 m), Ursy Bogataj (132,5 m) i Anze Laniska (143 m), faworyci konkursu sklasyfikowani byli na piątym miejscu ze stratą 49,3 punktu do Norwegii.

Szóste miejsce zajmowały Włochy, siódma była Finlandia, a ósma Szwajcaria, u której zdyskwalifikowano Emely Torazzę.

Na pierwszej serii konkursowej udział w zawodach zakończyły Rumunia i Czechy, gdzie zdyskwalifikowano Benedikta Holuba.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 22. (panie) i 15. (panowie) belki startowej.

W finale drużyna Norwegii kontrolowała sytuację. Silje Opseth (132,5 m), Marius Lindvik (138,5 m), Thea Minyan Bjoerseth (123 m) oraz Daniel Andre Tande (131,5 m) nie utracili prowadzenia po żadnej z grup i odnieśli drugie zwycięstwo w zawodach mikstów LGP dla swojej reprezentacji.

Drugie miejsce przypadło Niemcom. Reprezentacja gospodarzy po skokach Seliny Freitag (130,5 m), Andreasa Wellingera (133 m), Kathariny Althaus (122,5 m) oraz Karla Geigera (125 m) straciła 38,3 punktu do triumfatorów.

Na najniższym stopniu podium - pomimo jednej dyskwalifikacji w pierwszej serii - stanęła Słowenia. Ema Klinec (130,5 m), Timi Zajc (118 m), Ursa Bogataj (133,5 m) oraz Anze Lanisek (133,5 m) wyprzedzili o 17,1 punktu czwartą Japonię.

W drugiej serii nie wystartowała Julia Muehlbacher i tym samym Austria została sklasyfikowana na piątej pozycji. Szóste miejsce zajęły Włochy, siódma była Finlandia, a ósma Szwajcaria.

Rundę finałową przeprowadzono z 22. (panie) i 14. (panowie) platformy.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu, u mężczyzn najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi (141 m i 140 m) przed Stefanem Kraftem (141 m i 138 m) oraz Anze Laniskiem (143 m i 133,5 m). Wśród pań najwyższe noty punktowe uzyskały Ursa Bogataj (132,5 m i 133,5 m), Silje Opseth (124 m i 132,5 m) oraz Selina Freitag (119 m i 130,5 m).

W klasyfikacji letniego Pucharu Narodów mężczyzn prowadzenie zachowali Polacy (1256 pkt.), którzy wyprzedzają o 60 punktów drugich Austriaków (1196 pkt.). Trzecie miejsce zajmują Niemcy (754 pkt.).

Na czele letniego Pucharu Narodów pań znajdują się Słowenki (1184 pkt.) nad Austriaczkami (742 pkt.) oraz Niemkami (685 pkt.). Polki z dorobkiem 37 punktów zajmują trzynastą pozycję.

Na niedzielę zaplanowano wielki finał Letniego Grand Prix 2022 w Klingenthal. O 11:30 rozpocznie się seria próbna, zaś o 12:30 - zawody kobiet. Z kolei na 15:00 wyznaczono początek serii próbnej przed konkursem mężczyzn (16:10).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów mężczyzn >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów kobiet >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12848) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skokownik weteran
    @Lataj

    Przepraszam za pomyłkę. Jak mogłem zapomnieć, to nie wiem.

  • Arturion profesor
    @Stajenny_ironiczniie

    Raczej to pokazuje moc skoków słoweńskich.

  • Lataj profesor

    Ci Norwegowie bardzo pozytywnie zaskoczyli! Tylko jednemu użytkownikowi konkurencyjnej strony udało się przewidzieć ich zwycięstwo. In plus pierwszy skok Tandego oraz drugie skoki Opseth i Lindvika. Niemcy też w formie, a obstawienie tych wszystkich miejsc to nie było takie łatwe zadanie. Udało mi się wytypować wszystkie drużyny w top 5, ale nie na finalnych miejscach. Lekko zawiódł jednak Geiger, ale nadrabiają Freitag (drugim skokiem) i Wellinger. Słoweńcy to odkrycie końcówki lata - mimo DSQ Klinec mają podium. To zasługa równego wysokiego poziomu wszystkich członków teamu. Prawdziwa bomba Zajca w I serii i tyle z plusów jego występu. W finale nie miał szans odlecieć z powodu niefartownego wiatru. Japończycy nie postawili na Takanashi, a wynikiem tego były dość przeciętne skoki kobiet. Nakamura dość nierówno, ale Ryoyu top. U kobiecej części drużyny Austrii wcale nie różowo. Słabe skoki jak na Kramer, do tego wybór słabszej drugiej skoczkini się odbił czkawką - zabrakło jej w finale z powodów zdrowotnych. Mimo wszystko utrzymanie się w top 5 nie było dla Austriaków sztuką. To wszystko za sprawą świetnych panów.

    Włosi na 6. miejscu mimo nadal nie najlepszej formy sióstr. Ratuje ich Bresadola, który skakał już bardziej stabilnie niż w poprzednich zawodach w karierze. Oby utrzymał stabilność do jutrzejszego konkursu i - przede wszystkim - do zimy. Finki sumarycznie lepiej od Włoszek, ale u panów tylko I skok Nousiainena dobry. U Szwajcarów kolejne kombinacje i to znów w I grupie I serii. Przez jako taki poziom byli skazani na 8. miejsce w ostatecznym rozrachunku. Co ciekawe, Rumuni przed Czechami, ale pamiętajmy, że Holub dostał DSQ przed oddaniem próby. Skok Benedikta i tak nie dałby awansu jego krajowi, który dziś jest tylko cieniem tego, czym był za czasów Jandy.

  • acka weteran

    Co się czepiać, zwalniać prezesa Małysza. Po prostu wśród Pań nie mamy zawodniczek. Nie dość, że 3 na krzyż, to jedna zawiesza karierę na zawsze, druga się boi HS 140, bo po paru latach kariery nadal lepiej czuje się na rodzimych mniejszych podskakiwajkach, podobnie, jak jeszcze młodsze koleżanki, dla których też być może 100 metrów będzie odległością marzeń. U Pań regionalny system przygotowań zapewni może regionalny poziom, ale kadry nie stworzy. I prawdopodobnie ten system wynika po prostu z realnej oceny potencjału tych kilkunastu dziewczyn, którym w ogóle chciało się spróbować tej dyscypliny. One same, gdy szybko zobaczą, ile im brakuje do najlepszych i ciągle to 30-40 metrów na dużych (a tu jeszcze mamut kusi najlepsze), też pokończą szybko kariery. Z pustego i Salomon nie naleje... Tym bardziej szkoda kasy na centralne szkolenie...

  • Lataj profesor
    @Skokownik

    Trenerem mężczyzn w Słowenii jest nie Bertoncelj, a od zaległych MŚwL 2020 Hrgota. Myślałem, że to dla wszystkich będzie jasne.

  • Stajenny_ironiczniie bywalec

    Trzecie miejsce z DSQ, to tylko pokazuje komedię tych wynalazków.

  • Arturion profesor
    @Vow_Me_Ibrzu

    "Dzisiaj identyfikujesz się jako kobieta!"
    I na takie dictum nikt by nie podskoczył! ;-)

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Trzeba by to rozwiązać tak:

    - Stefan!

    - O co chodzi, trenerze?

    - Nie dojechała jedna koleżanka do miksta... Dzisiaj identyfikujesz się jako kobieta!

  • Arturion profesor
    @tlen

    No nie. Nawet w kapitalizmie tak nie ma.
    Nie wystawienie mikstu tutaj, to skandal. Ale, bądźmy poważni, jeszcze nie aż taki. To nie MŚ ani IO.
    Ale raban robić należy, niech do tych misiów coś dotrze!
    Choćby ta strata w PN.
    Nie startująca tu Rajda w tym czasie wygrywa zawody Orlen Cup. Naprawdę jaja. Gorsza od Mitu-Coski by nie była, a zapewne sporo lepsza.

  • tlen doświadczony
    @Arturion

    W kazdej normalnej firmie,której celem jest "skoki dla kibiców", z tego zyją, po takiej kompromitacji "w [***] mamy kibiców", kazdy prezes zostałby natychmiast odwołany.

  • Arturion profesor
    @tlen

    Masz rację. Ale Tajner obecnie nie sprawuje żadnej funkcji, by się podać do dymisji.

  • tlen doświadczony
    @Arturion

    Tajner ; "skoki kobiet nie maja przyszłości" Małysz, który nie umie wysłąc na turniej mixtów 2, skaczących kobiet. i
    tyle.

  • Arturion profesor
    @tlen

    Rozumiem rozpacz, ale zawalony start (czyli jego brak) w mikście w sezonie (jeszcze) letnim, to jednak nie jest powód do dymisji prezesa... A Tajner z czego ma zrezygnować? Z wszystkiego? ;-)

    EDIT - Zamiast dymisji lepiej wreszcie dać skakajkom jakiś normalny sztab i hajs na godny sprzęt

  • tlen doświadczony

    Jest mi tak bardzo zle, wstydzę sie za Polske. W tym, moim ukochanym sporcie, wpieranym przez państwo, sponsorów, mamy oto sytuację, że outsiulderzy, kompletni Rumuni, Włosi, wystawiaja druzyne, a nas na to nie stać. Panowie Tajner, Małysz, po czyms takim, powinni, natychmiast poddac się do dymisji,

  • Arturion profesor
    @znawca_francuskiego

    Przypominam, że Czesi mieli DSQ.

  • Skokownik weteran

    Gdyby nie dyskwalifikacja Klinec, Słowenia prawdopodobnie wygrała by w cuglach. Gdyby nie drugi, słabszy skok Zajca - to mogliby wyprzedzić Niemców. I tak szacun za trzecie miejsce w siedem skoków. Trochę pecha miała ekipa trenerów Zupancica i Bertoncelja. Geiger na razie przeciętnie, nieźle natomiast Wellinger i żeńska część drużyny gospodarzy. Zgodnie z moimi przewidywaniami Włochy pokonały Finlandię. W przypadku zespołu austriackiego mężczyźni skakali wybitnie, a słabo Kramer. Muehlbacher nie oddała drugiego skoku, przez co Austria wysoko przegrała z Japonią, dla której też nie za dobrze kobiety. Sporo dyskwalifikacji, które spowodowały rozpełznięcie się wyników. Ale poziom słoweńskiej ekipy niczego sobie. Niemniej wygrała(trochę fartownie) Norwegia, i to ekipie z tego kraju gratuluję. Dzisiaj mężczyźni nieźle polatali na Vogtland Arenie, mieliśmy dużo dalekich skoków. Jutrzejsza rywalizacja będzie pasjonująca.

  • sheef profesor
    Statystyki konkursu

    2 zwycięstwo Norwegów (4 podium w historii):

    a) 2 zwycięstwo Opseth (3 podium w karierze),
    b) 1 zwycięstwo Bjoerseth (2 podium w karierze),
    c) 1 zwycięstwo Lindvika (1 podium w karierze),
    d) 1 zwycięstwo Tandego (1 podium w karierze).

    6 podium w historii Niemców:

    a) 1 podium w karierze S. Freitag,
    b) 2 podium w karierze Althaus,
    c) 2 podium w karierze Wellingera,
    d) 2 podium w karierze Geigera.

    6 podium w historii Słoweńców:

    a) 4 podium w karierze Bogataj,
    b) 3 podium w karierze Klinec,
    c) 2 podium w karierze Zajca,
    d) 2 podium w karierze Laniska.

  • Matematy_k bywalec
    @znawca_francuskiego

    Przynajmniej nie bali sie wystawic druzyny w odroznieniu od "POTENGI" z Polski ;]

  • alo profesor
    @PiaPiu

    Zajc i Ryoyu też. Nie skreslalbym Tandego

  • znawca_francuskiego weteran
    @alo

    Bajc chciał aby Benedykt załatwił sobie dożywotnie prawo startu w PŚ i dlatego tutaj przyjechał. Nie wiem jak z Holikiem.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl