Rozstał się ze sportem i działa na rzecz walki z rakiem. Nowe życie B.E. Romoroena

  • 2022-10-05 18:48

Były rekordzista świata w długości lotu, Bjoern Einar Romoroen, w 2019 roku po przejściu badań lekarskich usłyszał mrożącą krew w żyłach diagnozę - mięsak Ewinga, bardzo źle rokujący złośliwy nowotwór kości ulokowany w jego przypadku w obrębie kręgosłupa. Były skoczek pokonał chorobę, a dziś stara się pomagać innym, którym przyszło się mierzyć z rakiem. 

- Przed operacją było najgorzej - relacjonował Norweg w rozmowie z Przeglądem Sportowym. - Pojawiły się myśli, że zostawię żonę, nigdy nie nauczę synka jeździć na rowerze. Nie zobaczę, jak dorasta… Leżałem na górze i słyszałem, jak Martine tłumaczy dziecku, że tata nie może się z nim pobawić, bo nie ma siły. Rozpłakała się z bezradności, a ja nie mogłem jej pomóc. To bardzo bolało.

Romoroen niezwłocznie po usłyszeniu diagnozy poddał się leczeniu. Przeszedł 13 sesji chemioterapii oraz 36 zabiegów radiacyjnych. Wiosną 2020 roku pochwalił się światu, że wyszedł zwycięsko z pojedynku z chorobą. - Mój doktor wysłał mi wiadomość tekstową z kciukiem uniesionym w górę. To oznacza, że wszystko jest w porządku. Zdaję sobie jednak sprawę, że w ciągu najbliższej dekady będę musiał bacznie obserwować swoje zdrowie - mówił w rozmowie z telewizją TV2.

Jesienią ubiegłego roku zrezygnował z pracy w Norweskim Związku Narciarskim, w którym pełnił funkcję specjalisty do spraw marketingu. - Mam czterdzieści lat, od 37 jestem związany ze skokami narciarskimi. Czas spróbować innych rzeczy - tłumaczył. Tej wiosny rozpoczął pracę w Norweskim Towarzystwie Onkologicznym jako osoba odpowiedzialna za kontakty z sektorem biznesowym. - Bardzo się cieszymy, że Bjoern Einar dołączył do nas. Ma wyjątkową wiedzę i doświadczenie w kontaktach z biznesem, a naszym celem jest jeszcze większe zaangażowanie społeczności biznesowej w sprawę raka - powiedziała sekretarz generalna Towarzystwa, Ingrid Stenstadvold Ross. 

Były skoczek we wrześniu uczestniczył w targach energetycznych ONS, gdzie jego zadaniem było między innymi prozdrowotne uświadamianie pracowników różnych firm z tej branży. Według badań co roku w Norwegii 1100 osób zapada na chorobę nowotworową wskutek warunków panujących w miejscu pracy. Najbardziej narażeni są pracownicy przemysłu naftowego i strażacy. 

- Jednym z punktów mojej wizyty była rozmowa z przedstawicielami zawodów zdominowanych przez mężczyzn. To nie jest tak, że codziennie masz rozmawiać o raku przy ekspresie do kawy, ale ważne jest to, by przestał to być temat tabu. Ważne jest choćby zwrócenie uwagi na to, że funkcjonuje numer telefonu, pod który można zadzwonić i poinformować odpowiedni podmiot o tym, że warunki pracy nie sprzyjają zdrowiu - wyjaśnia Romoroen, który w ostatnich dniach spotkał się także z wybitnym norweskim narciarzem alpejskim Akselem Lundem Svindalem, u którego zdiagnozowano raka jąder.

Bjoern Einar Romoroen jest ośmiokrotnym medalistą wielkich imprez, jednak wszystkie krążki zdobywał w konkursach drużynowych. W tej kolekcji znajdują się dwa złota z mistrzostw świata w lotach. Najlepszy sezon w Pucharze Świata zanotował zimą 2003/04, gdy na koniec sezonu uplasował się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej. Wygrał osiem pucharowych konkursów, 22 razy stawał na podium.


Adrian Dworakowski, źródło: Kampanje.com/Nettavisen.no
oglądalność: (12204) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Off Topic
    Bracia redaktorzy, może wstępne składy (pań też) na Lake Placid macie? Polaków znamy. A i w innych federacjach różne typy padają.

  • Arturion profesor

    Też szalony trochę chłopak, w pozytywnym sensie. Bliżej Graneruda, niż Nykanena. Brawo za wybór drogi życiowej po skakaniu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl