Paweł Wąsek po letnim sezonie: "Czuję, że jestem lepszym zawodnikiem"

  • 2022-10-19 22:25

Paweł Wąsek nie mógł zaliczyć konkursu drużynowego na Średniej Krokwi do udanych. Z powodu m.in. oddanej przez niego w trudnych warunkach finałowej próby na odległość 83,5 metra, zespół Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego nie zdołała obronić tytułu drużynowych mistrzów Polski na igelicie. 23-latek jest jednak zadowolony z sezonu letniego i czeka na zimowe starty.

Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe nie miało szczęścia w loteryjnym konkursie drużynowym. Po próbach Tomasza Pilcha (79,5 m) i Pawła Wąska (83,5 m), obrońcy tytułu musieli zadowolić się srebrnymi medalami: - Tak bywa, to jest sport. Cóż, walczyliśmy, ale TS Wisła Zakopane okazała się być dziś lepszą drużyną i zasłużenie wygrała - przyznaje drugi zawodnik Letniego Grand Prix w Rasnovie.

- Wiadomo, to była rywalizacja drużynowa i zaprzepaściłem szansę na walkę o złoty medal. Wiadomo, że złość gdzieś jest, ale dla nas najważniejsza jest zima i na tym chcemy się skupić. Mistrzostwa chcieliśmy wykorzystać jako dobry trening. Najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi możemy wrócić do domów - dodaje członek srebrnej drużyny.

Według Thomasa Thurnbichlera, to właśnie 23-latek wykonał największy postęp podczas okresu przygotowawczego: - Na pewno odczuwam, że dużo elementów poszło do przodu. Czuję, że jestem lepszym zawodnikiem. Zobaczymy jak będzie w zimie, bo o to chodzi, aby wtedy były wyniki. Zatem poczekajmy - mówi Wąsek.

- Faktycznie, dopadło mnie zmęczenie w zeszłym tygodniu w Planicy. Ostatni okres był intensywny, byłem chory na zawodach, a potem nagrywaliśmy reklamy. Po Planicy dostaliśmy jednak trochę wolnego. Zdołaliśmy odpocząć i czuję, że siły wracają - zapowiada czwarty zawodnik tegorocznej klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix.

Czy Paweł Wąsek wierzy, że tej zimy będzie w stanie walczyć jak równy z równym z Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim i Piotrem Żyłą? - Oczywiście, że wierzę. Jakbym nie wierzył, to mógłbym już przestać skakać.

Korespondencja z Zakopanego, Tadeusz Mieczyński


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (2338) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    No, oby. Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem, jestem ostrożny.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl