Niemieckie składy na Wisłę, męska kadra bez Leyhe

  • 2022-11-02 13:46

Niemiecki Związek Narciarski (DSV) ogłosił w środę składy męskiej i żeńskiej ekipy na inaugurację Pucharu Świata w Wiśle. W gronie podopiecznych Stefana Horngachera zabraknie Stephana Leyhe.

Selekcjoner naszych zachodnich sąsiadów decyzję w kwestii ostatecznej szóstki na polskie zawody podjął po ubiegłotygodniowym zgrupowaniu w Oberstdorfie, podczas którego Leyhe przegrał w bezpośrednim starciu z Piusem Paschke, zamykającym męski skład. - Ostatnie treningi pokazały, że zarówno Pius jak i Stephan są w dobrej dyspozycji, wewnętrzne eliminacje postawiły jednak oczko wyżej tego pierwszego. Poza Piusem, do Wisły pojadą Markus Eisenbichler, Karl Geiger, Andreas Wellinger, Constantin Schmid i Philipp Raimund. Kilkutygodniową przerwę między kolejnymi zawodami poświęcimy na dalsze przygotowania, by jak najszybciej wejść w rytm rywalizacji - mówi Stefan Horngacher.

Były szkoleniowiec Polaków odniósł się także do kwestii historycznego starcia na igelicie. - Popieramy tę decyzję FIS, w obliczu obecnego kryzysu energetycznego to szansa na znalezienie oszczędności, dzięki czemu sport przyczyni się do rozwiązania bieżących problemów i spełni swoją rolę wzoru do naśladowania. Igelit będzie też po prostu bezpieczniejszy, jego powierzchnia jest płaska, zawsze jednakowo miękka, a nie nierówna jak w przypadku kryształków lodu na śniegowej nawierzchni - dodaje.

Sami zawodnicy nie kryją swojej radości z rozpoczynającego się sezonu i nie mogą doczekać się nadchodzącego weekendu. - Jestem w dobrej formie, mimo że kilka tygodni temu obawiałem się przesunięcia mojego pierwszego występu. Bardzo cieszę się z tego, że ostatecznie rozpoczynam sezon razem z resztą zawodników. Osobiście wolę zimowe warunki, jednak pokażemy widzom, że i zimą możemy lądować na igelicie, nie musimy polegać na śniegu. Wszystko zostaje takie samo, jedynie zamiast na białym, to wylądujemy na zielonym zeskoku - mówi Markus Eisenbichler, tegoroczny wicemistrz Niemiec.

Ze swojej dyspozycji cieszy się także Andreas Wellinger, złoty medalista mistrzostw kraju: - Jestem bardzo zmotywowany i gotowy na Wisłę. To dla mnie wyjątkowa skocznia, wygrywałem tam zarówno zimą, jak i latem. Jeżeli chodzi o igelit, to nie jest to dla nas żaden problem, latem i jesienią zawsze tak trenujemy, a przynajmniej przyczyni się to do rozwiązania problemów energetycznych - podsumowuje.

W podobnym tonie wypowiada się Karl Geiger, wicelider klasyfikacji generalnej minionego sezonu. - Bardzo ciekawi mnie jak będzie się skakać na igelicie i cieszę się, że nasz sport da dobry przykład, pokażemy świetną rywalizację mimo braku śniegu. Nie mogę doczekać się nadchodzącego weekendu, chociaż nie jestem jeszcze do końca zadowolony ze swoich prób. Niewiele mi już brakuje i może dobrze, że czeka nas dłuższa przerwa, wykorzystam ją na trening - zapowiada.

Nie inaczej do sprawy podchodzi Constantin Schmid. - Nasz sport jest jednym z nielicznych, w którym możemy tak samo trenować zarówno latem, jak i zimą, możemy zachować równowagę. Nie mogę doczekać się Wisły, jednak zdecydowanym priorytetem są dla mnie mistrzostwa świata w Planicy, na których razem z chłopakami chcę zdobyć złoto. To będzie długi i ekscytujący sezon - mówi. Zdanie kolegów podzielają też Pius Paschke i Philipp Raimund, którzy dobrze oceniają swoje przygotowania i odliczają dni do wiślańskich konkursów.

Karty odkrył także Maximilian Mechler, który podał ostateczny skład niemieckich skoczkiń. - Nie możemy doczekać się polskiej inauguracji sezonu razem z mężczyznami. Igelit? Dla nas to dobry wybór, na takiej nawierzchni skakaliśmy ostatnio i trenujemy od kilku miesięcy, więc to dla nas żaden kłopot. Okres przedsezonowy był dla nas dobry, wszystkie zawodniczki są zdrowe. Pozostaje nam już tylko czekać na nadchodzący weekend, zobaczymy jak zostaną zorganizowane te rozpoczynające sezon zawody - mówi szkoleniowiec Niemek.

Katharina Althaus, liderka ekipy naszych zachodnich sąsiadek, nie kryje swojego podekscytowania. - Cieszę się, że wreszcie zaczynamy. Nieważne, że wcześniej niż zwykle, jesteśmy gotowe! Ostatnio dużo trenowałyśmy i jestem ciekawa jak w międzynarodowym porównaniu wypadam zarówno ja, jak i cały nasz zespół. Jeśli chodzi o tę listopadową przerwę to z jednej strony szkoda, że będzie ona taka długa, z drugiej zaś jeśli coś jednak będzie nie tak, to będziemy mieć czas by to poprawić - kończy wicemistrzyni olimpijska z Pjongczangu i Pekinu.

Kadra Niemiec na PŚ w Wiśle (HS134):

  • Markus Eisenbichler (TSV Siegsdorf)
  • Karl Geiger (SC Oberstdorf)
  • Philipp Raimund (SC Oberstdorf)
  • Pius Paschke (WSV Kiefersfelden)
  • Constantin Schmid (WSV Oberaudorf)
  • Andreas Wellinger (SC Ruhpolding)

Kadra Niemiec na PŚ Pań w Wiśle (HS134):

  • Katharina Althaus (SC Oberstdorf)
  • Selina Freitag (SG Nickelhütte) Aue)
  • Luisa Görlich (WSV 08 Lauscha)
  • Pauline Hessler (WSV 08 Lauscha)
  • Agnes Reisch (WSV Isny)
  • Anna Rupprecht (SC Degenfeld)

Już pojutrze kwalifikacje do pierwszych indywidualnych konkursów, które organizatorzy zaplanowali na sobotę. O prawo startu w niedzielnych zawodach zaś zawodnicy i zawodniczki powalczą bezpośrednio przed rywalizacją.

Czwartek, 03.11.2022
19:00 - Odprawa techniczna kobiet
20:00 - Odprawa techniczna mężczyzn

Piątek, 04.11.2022
12:00 - Oficjalny trening kobiet
14:00 - Kwalifikacje kobiet

16:00 - Oficjalny trening mężczyzn
18:15 - Kwalifikacje mężczyzn

Sobota, 05.11.2022
11:00 - Seria próbna kobiet
12:00 - Pierwsza seria konkursowa kobiet

15:00 - Seria próbna mężczyzn
16:00 - Pierwsza seria konkursowa mężczyzn

Niedziela, 06.11.2022
11:00 - Kwalifikacje kobiet
12:00 - Pierwsza seria konkursowa kobiet

14:30 - Kwalifikacje mężczyzn
16:00 - Pierwsza seria konkursowa mężczyzn


Joanna Sosur, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9093) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @Pavel

    Skąd ty masz takie wiadomości? Chyba ze Sputnika?
    Żadna wojna toczona przez USA obronna nie była?
    Może powiesz że wszystkie wojny wywołały USA?
    Wojna z terroryzmem? A kto zaatakował WTC? USA broniło sie atakując wroga na jego terytorium.
    Wojna z Serbią - tam NATO także tej wojny nie wywołało - to była obrona bezbronnych masowo mordowanych Bośniaków.
    I nie wiem dlaczego zbaczasz z tematu. Nie mówimy o wojnach obronnych. Rozpatrujemy kwestię czy wojny są toczone zgodnie z konwencjami: Genewska i innymi. Chesz zrównać którąkolwiek z wojen toczonych w ostatnich 30 latach przez NATO lub USA z wojnami wywołanymi przez Kacapów?
    Chcesz powiedzieć, że celem Amerykanów albo NATO byli cywile tak jak w przypadku wojen Russkich dzieje sie to na Ukrainie a wczesniej działo się w Syrii, Afganistanie czy Czeczenii? Chcesz powiedzieć, że Amerykanie w tych wojnach kiedykolwiek straszyli lub rozważali uzycie broni atomowej, kasetowej, iperytu,fosforu czy innej zakazanej konwencjami?

    Amerykanie atakowali infrastrukturę cywilną? O czym ty mówisz? Może tak jak Kacapy celowo zrzucali bomby na szkoły, przedszkola, szpitale czy po prostu na dzielnice mieszkalne? Może chcesz tu wmawiać, że atakowali elektrownie atomowe, niszczyli tamy itp struktury? Jeżeli były ataki na jakaś elektrownię czy też system łączności to robiono to tak by nie zabijać cywili. Podobno był przypadek że użyto bomb magnetycznych czy może grafitowych (nie znam się) które nie zabijały ludzi ani nie burzyły infrastruktury ale niszczyły urządzenia elektroniczne. A że w wojnach tych również ginęli cywile to prawda, ale to nie cywile byli w nich celem ataków tak jak dzieje się w wojnach toczonych przez Kacapów, w Serbii śmierć cywili była elementem ubocznym można powiedzieć przypadkowym. USA i NATO w każdej wojnie starało się atakować precyzyjnie, nie narażać niepotrzebnie cywili. Słyszałeś może o zbrodniach wojennych i masowych grobach cywili rozstrzeliwanych przez wojska NATO/USA? Jeżeli gdzieś zdarzyły się pojedyncze przypadki mordu na cywilach to kadzą taka pogłoskę badano w sądach i jeżeli to udowodniono to skazywano winnych. Nadal chcesz równać wojny Kacapów z wojnami prowadzonymi przez demokratyczny świat zachodni?

  • Pavel profesor
    @dervish

    Żadna wojna toczona przez USA w XXIw. obronna nie była, zwykła inwazja pod wydumanym pretekstem, co gorsza inwazja, która w długofalowej perspektywie czasu przyniosła tylko biedę i śmierć okolicznym mieszkańcom, nic więcej.

    W Serbii NATO uderzało w infrastrukturę cywilną bo konwencjonalne naloty i ataki na obiekty wojskowe nie przyniosły skutku, atakowano elektrownie, fabryki linie przesyłowe itd., identyczna taktykę jaką od kilku tygodni stosuje Rosja na Ukrainie. Myślisz dlaczego Serbowie nienawidzą NATO, a przed pełnym wsparciem putina trzyma ich tylko ich położenie geograficzne i spora część gospodarki uzależniona od Europy Zach.?

    Mimo wszystko mając do wybory model życia rosyjski, chiński i amerykański, wybiorę ten amerykański bo jest on najlepszy dla rozwoju jednostki. Jednak nie powoduje to, że miejsce zaaprobuje wszelkie działania USA.

  • dervish profesor
    @Pavel

    Skąd ty masz takie info że w Kosowie czy tez w Serbii NATO walczyło łamiąc konwencje?
    Przyjacielu, zauważyłeś że w odniesieniu do tych innych wojen użyłem określenia sprawiedliwe w cudzysłowie? Moge tylko przyznać rację, że być może precyzyjniejszym określeniem byłoby "usankcjonowane" bez cudzysłowu. Ale nie zawsze,
    bo są i wojny sprawiedliwe. Wojna obronna (właściwie to samoobrona przed unicestwieniem narodu) toczona przez Ukraine jest sprawiedliwa tak jak wojna obronna toczona przez Polske w czasie II WŚ.

  • Arturion profesor
    @Pavel

    A jednak są wojny i wojny. Na wojny USA patrzą ich dziennikarze, czasami nadmiernie - stąd przegrana wojna w Wietnamie. Na wojny "dzikusów" nie patrzy cały świat. Więc robią, co im pasuje.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Przyjacielu, wojny nie są sprawiedliwe, wojny nie są toczone zgodnie z konwencjami i wreszcie wojny "sankcjonowane" przez losowe organizacje są tak samo straszliwe i sprawiedliwe jak każde inne. Bomby spadały na cywilów, używano "zakazanej" amunicji, a np w Serbii NATO zastosowało identyczna taktykę jaka obecnie stosuje Rosja czyli uderzenie w infrastrukturę cywilna.

    Żeby była jasność jestem Polakiem i w naszym interesie jest aby Rosja poniosła jak największe straty na Ukrainie i wojnę przegrała. Po prostu nie lubię jak ktoś rzuca puste frazesy o "sprawiedliwych i sankcjonowanych" wojnach.

  • dervish profesor
    @Pavel

    Nie byłem obojetny wobec napaści Kacapów na Afganistan czy na Czeczenię.
    I nic nie usprawiedliwia Niemców. Teraz Putler grozi uzyciem bomby atomowej. Jeżeli spełni groźbę to nie tylko Polska ucierpi. Niemców skazenie również nie ominie.
    Nie porównuj agresji Putlera z wojnami w których brało udział NATO, Polska czy USA. Po pierwsze wojny te były niejako "sprawiedliwe" bo były usankcjonowane przez ONZ czy tez inne organizacje międzynarodowe (świat cywilizowany ich nie potępiał), a po drugie były toczone zgodnie z konwencjami walczono z wojskami a nie z bezbronnymi cywilami.

    Nie ma znaczenia czy to Niemcy, Francja, USA, Polska czy Zimbabwe - w każdym cywilizowanym kraju stosunek do hitleryzmu czy tez putleryzmu powinien być podobny. Nie ma usprawiedliwień dla ludobójstwa.

    P.S.
    Słyszałeś żeby w którejkolwiek z "nowożytnych" wojen które miały miejsce w ciągu ostatnich 3 dekad Amerykanie z zasady i nagminnie dopuszczali się takich bestialstw i gwałtów jak to robią kacapy? Były jednostkowe przypadki ale zwykle kończyły się one przed amerykańskimi sądami. Kacapy nawet nie próbują stwarzać pozorów, że toczą wojnę zgodnie z konwencjami.

  • Pavel profesor
    @Arturion

    Amerykanie mają akurat taki interes polityczny, aspekt moralny mają gdzieś, gdyby układ był inny to nawet palcem by nie kiwnęli w tej wojnie. Może to zburzy twój świat, ale dla mocarstw nie ma "sprawiedliwości i moralności" tylko prosty bilans zysków i strat, Amerykanie tylko zyskują na tej wojnie więcej pchają tam zasoby, Niemcy tracą gospodarczo więc dążą do zawarcia rozejmu. Tyle, bez żadnych masek, ideologii i współczucia.

  • Arturion profesor
    @Pavel

    Nie. Świat powinien obecnie podzielać nasze zdanie, bo maska z Rosji spadła. USA najwyraźniej podzielają. W zasadzie to tylko Francuzi i Niemcy woleliby osiągnąć jak najszybciej pokój kosztem terytorium Ukrainy. Bo co ich obchodzą jakieś "dzikie pola".

  • Pavel profesor
    @dervish

    Niemcy mają inny stosunek do Rosji niż Polacy, nic dziwnego. Po pierwszym zrywie i szoku wywołanym wojną teraz wszystko wraca do normy i dla nich najlepszym rozwiązaniem byłoby szybkie zakończenie walk z byle jakim wynikiem i wznowienie handlu. Nasz interes z racji naszego położenia geopolitycznego jest inny, ale ciężko, aby cały świat akurat podzielał nasze zdanie. Brutalna prawda jest taka, że im bliżej granic danego państwa toczy się wojna tym większe zaangażowanie emocjonalne tegoż, my też mieliśmy gdzieś jak zabijali się w Iraku, Afganistanie, Libii czy w dowolnym oddalonym od nas miejscu na mapie.

  • alo profesor
    @Xenkus

    Dlatego najlepiej gardzić nimi. Na dodatek herr Horngacher zawsze szuka dziury w całym i zamiast zająć się swoim zespolikiem czepia się Polski. Na miejscu Fisu to bym się co do milimetra im przyjrzał w kontekście kombinezonów

  • Xenkus profesor
    @dervish

    Niemcy to tak od początku politycznie nie są do końca przeciwko Ruskim. To co się dziwisz, że i obywatele jakoś dziwnie się wypowiadają

  • dervish profesor
    @Qrls

    A teraz po tej wypowiedzi pewnie Herr Geiger jest bohaterem mediów które rozpoczynają swoje programy od: "Gawarit Maskwa" :(

    FIS który od dawna szuka pretekstu aby jak najszybciej przywrócić prawo startu kacapskim sportowcom będzie od dziś miał jeszcze jeden argument - wsparcie Geigera a może i całego DVB.

    P.S.
    Jak przeczytałem tę wypowiedź Geigera to od razu stanęła mi przed oczami scena z "Czterech pancernych" ta w której obergefreiter Kugel próbował zapobiec wysadzeniu śluzy przez Gustlika - po to by ocalić niewinne "rhóże".

  • Qrls weteran
    @dervish

    Przecież Geiger już nie raz udowodnił że nie jest to typ którego warto lubić i szanować jakoś specjalnie.

  • dervish profesor

    "Szkoda mi sportowców". Karl Geiger o zawieszeniu rosyjskich skoczków
    "- Uważam, że ta wojna musi mieć konsekwencje, a my powinniśmy dawać innym przykład. Szkoda mi sportowców. Masz ograniczony czas na uprawianie sportu, a ta reprezentacja dopiero zaczynała się rozwijać, w przeciwieństwie do biathlonu czy biegów narciarskich. Ostatecznie płacą za błędy, których sami nie popełnili."

    Nie szkoda róż gdy płoną lasy. A kacapscy skoczkowie bynajmniej nie są w tej mądrości różami (vide Klimow paradujący z "Z"-etką na wiecach poparcia dla Putlera). Geiger żałuje russkich skoczków jakby nie zauważając mordowanych i gwałconych Ukraińców o ukraińskich sportowcach w tym jego kolegach skoczkach nie wspominając.
    Straciłem cały szacunek dla Karla Geigera. Od teraz dla mnie jest on kacapską onucą z typowym dla Niemców stosunkiem zarówno do Rossji jak i jej napaści na Ukrainę. Taki Geiger zapewne nie miałby nic przeciwko wspólnym startom z Kilmowem i jego kolesiami.

  • dervish profesor
    @Mucha125

    To po co zaczynasz komentarz od "Przecież" które sugeruje, że jesteś w kontrze do mojego komentarza ?
    A mi nie chodzi o wyjaśnianie oczywistości, czyli że FIS wreszcie poszedł po rozum do głowy z tą inauguracja sezonu tylko o konfrontację konkretnych argumentacji "za" skoczków niemieckich z pojawiającymi się tu i ówdzie (również na tym forum) ojkofobicznymi komentarzami jakie to śmieszne czy nawet durne jest rozpoczynanie sezonu zimowego na obiekcie na którym wszystko poza jest letnim zeskokiem który w odróżnieniu od rozbiegu praktycznie w żaden sposób nie wpływa na jakość skoku (jeżeli już to raczej ma pozytywny wpływ na bezpieczeństwo) i jesiennym anturażem jest jak Pan Bóg przykazał "zimowe" i zgodne z wymaganiami imprezy rangi PŚ.

  • Mucha125 profesor
    @dervish

    Przecież każda ekipa wysyła najsilniejszy skład. Oprócz wyjątków zdrowotnych to najlepsi będą. Amman to zawsze był wyjątkowy nieobecny w Wiśle. Gdyby na serio wziął walkę o 7 miejsce to pewnie by poleciał Leyhe chociaż według mnie lepiej go oszczędzać po takiej koszmarnej kontuzji. Ja się kompletnie dziwie tym sceptycznym komentarzom wobec tej imprezy. To jest wiekopomna chwila według mnie. W końcu rozum wygrał

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @dervish

    Te zawody powinno się traktować poważnie, mimo, że zawodnicy będą lądować na igelicie, a nie na śniegu. Jest to początek PŚ, do zdobycia 200 punktów, to nie jest mała suma, jakby ktoś z czołówki te konkursy odpuścił to później mógłby żałować, ale z tego co widzimy wszystkie czołowe nacje traktują te konkursy poważnie.

  • dervish profesor

    Zdrowe podejście kadry Horniego do tych zawodów.
    A jeszcze wczoraj widziałem tu ojkofobię w postaci komentarzy w których wyrażano obawy o to jak potraktują te zawody skoczkowie - sugerujących, że może nawet dojść do olania tej imprezy przez niektórych.

    Jak widać, jest wprost przeciwnie. Weekend w Wiśle zapowiada się jako najbardziej ekscytujący od czasów kiedy na tej skoczni rozpoczynał się PŚ. Oby tylko nie było wietrznej loterii a doczekamy się prawdziwie sportowego widowiska.

  • alo profesor

    Aż się niedobrze robi patrząc na gębę Horngachera

  • Seba Aka Krzychu profesor

    O PŚ to żaden Niemiec raczej nie powalczy, ale do końcowego TOP10 to mają moim zdaniem trzech kandydatów: Wellingera, Geigera i Eisenbichlera, w sumie to nawet stać ich na TOP6 na koniec sezonu, w szczególności Wellingera, on powinien być mocny na początku sezonu, zobaczymy co będzie potem. Geiger pewnie będzie się rozkręcał, ale nie wykluczam, że w którymś momencie sezonu będzie stawał seryjnie na podium.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl