Trzeci konkurs sezonu, trzeci z Polakiem na podium. Thurnbichler o sobotnich skokach w Ruce

  • 2022-11-26 16:35

Czterech spośród siedmiu reprezentantów Polski zameldowało się w punktowanej "30" sobotnich zawodów w Ruce. Najwięcej uwagi zwrócił na siebie Piotr Żyła, który po raz dwudziesty w karierze wskoczył na pucharowe podium. Fotel lidera Pucharu Świata 2022/23 zachował Dawid Kubacki, który finiszował tuż za podium.

- Przede wszystkim cieszę się z postawy Piotrka. Ciężka praca, którą wykonał w ostatnich miesiącach, zaowocowała dzisiejszym podium. Do tego jestem zadowolony z finałowej próby Dawida. To był naprawdę dobry skok. Być może nie miał najlepszych warunków na buli, ale dał sobie radę i poprawił się w stosunku do pierwszej rundy - ocenia trener Thomas Thurnbichler.

Oprócz wspomnianej dwójki punktowali też Kamil Stoch (17. miejsce) i Paweł Wąsek (25. lokata). - Trzeba docenić krok, który wykonaliśmy względem piątku. Walczyliśmy z wieloma sprawami podczas oficjalnego treningu, kiedy panowały trudne warunki. Brakowało pewności siebie i pełnego przekonania w skokach zawodników. Poprawa tego była głównym celem na sobotę i udało się to zrobić - podkreśla Austriak. 

W finale nie zmieścili się Tomasz Pilch, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł.

- Na pewno żałuję, że Kuba nie był w stanie pokazać tego, co podczas treningu. Wszyscy wiemy, że to potrafi, ale nie powtórzył tego przy okazji rywalizacji. Tomek oddawał dobre skoki. Młodym zawodnikom jest tutaj naprawdę ciężko, ale poprawił się w porównaniu do minionego dnia. Olek być może zachowywał się zbyt agresywnie podczas lotu, czego nie można pochwalić, ale generalnie były to solidne próby. Potrafi więcej, ale nie udało się zaprezentować tego w sobotę - komentuje 33-letni szkoleniowiec.

W niedzielę czeka nas bliźniaczy program zawodów. Na 7:30 czasu polskiego zaplanowano kwalifikacje, a o 9 ruszy pierwsza seria konkursowa. - Musimy robić to, co zawsze. Trzeba wszystko dokładnie przeanalizować i jutro chcę zobaczyć, że skoczkowie wdrożyli nakreślony plan z pełnym sercem i zaangażowaniem - kończy Thurnbichler.

Korespondencja z Ruki, Marcin Hetnał i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5774) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor

    To wygląda, jakby Thurnbichler nie wiedział, co jest grane z najsłabszym członkiem jego kadry. Zdaje się, że Kuba już pozostanie polskim Kranjcem, bo na lotach jest jakiś lepszy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl