"Nienawidzę przegrywać" - Stoch bez punktów na Hochfirstschanze

  • 2022-12-09 21:48

Kamil Stoch w piątek nie poprawił swojego dorobku punktowego w Pucharze Świata. 35-latek oddał jeden skok konkursowy, po którym zamknął czwartą dziesiątkę. - Trudno znoszę porażki. Nie lubię, a wręcz nienawidzę przegrywać. Mam swoje lata i wiem, że rzucanie nartami i obrażanie się na wszystkich niczego mi nie da, a takie chwile można wykorzystać na łapanie dobrej energii od ludzi, którzy są wokół i chcą ją dać - powiedział przed kamerą Skijumping.pl.

- Nie chcę usilnie szukać usprawiedliwień. Po prostu nie idzie. W czwartek cieszyłem się, że zrobiłem mały krok do przodu, a dziś wydaje mi się, że zrobiłem dwa kroki do tyłu. Dziś w ogóle nie funkcjonowało to, co zaczynałem łapać wczoraj. Nie jest to dla mnie łatwa sytuacja, bo wracam do punktu wyjścia, z którym męczyłem się w ostatnim roku. Sądziłem, że tym razem tego uniknę i będzie to dużo łatwiejsza praca, której będzie towarzyszyło więcej uśmiechu i zabawy, a jest sporo pracy, co kosztuje mnie bardzo dużo energii, zwłaszcza mentalnej - komentuje trzykrotny mistrz olimpijski.

Stoch w przedpołudniowych kwalifikacjach był 28. Lepiej spisywał się podczas czwartkowego treningu. - W trzecim z czwartkowych skoków załapałem to, nad czym pracowałem. Dziś wizja była dokładnie taka sama i chodziło o to, by iść w to dalej. Było jednak dużo trudniej przez panujące warunki - mówi o rywalizacji w śnieżnej Badenii-Wirtembergii.

Problemy naszego rodaka dotyczą najazdu. - To najważniejsza część całego skoku. Później, jeżeli wyjdzie dobra pozycja i odbicie, wiem co robić w powietrzu. Bez udanego początku nie jestem w stanie niczego zrobić - wyjaśnia.

Przed konkursową próbą Stocha zawody zostały wstrzymane ze względu na zmianę warunków wietrznych. Zawodnik wskazuje także na dodatkowy kłopot. - Czemu ci dmuchacze nie usuwali śniegu z torów? To był dziś dla mnie największy znak zapytania. Zwłaszcza, kiedy konkurs był przerwany. Widziałem śnieg zbierający się w torach i jadącego przedskoczka, za którym się dymiło. Nie mam jednak wpływu na warunki. Uważam, że gdybym oddał dobry skok, wówczas wszedłbym do drugiej serii, gdzie miałbym już inne warunki. Dziś mierzyłem się z naprawdę trudnymi warunkami i nie poradziłem sobie z tym - kończy podopieczny Thomasa Thurnbichlera.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Dominik Formela

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5783) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Julixx05

    Jednak na niego wciąż liczę. Przynajmniej w tym sezonie. Ma więcej pecha niż ustawa przewiduje.

  • Julixx05 weteran

    Kamil i tak dużo osiągnął i nie trzeba od niego wiele wymagać. Jeśli w tym sezonie będzie średnio, to najprawdopodobniej zakończy karierę. Po MŚ w Planicy powie, że to koniec

  • Arturion profesor
    @Ipanienko

    Za takie insynuacje powinieneś mieć tu bana. Od zaraz.

  • Ipanienko bywalec
    @Man_of_the_Day Bo Panicz Stoch zawsze miał muchy w nosie

    To wysoce egocentryczną jednostka, z lekkimi zaburzeniami psychicznymi. Taka opinię wydał psycholog na wczesnym etapie kariery, po tym jak Stoch próbował podgrywać Małysza.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Matematy_k

    I być może takie bawienie się paradoksalnie przełożyłoby się na lepsze wyniki.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Przypuszczam, że głównym problemem u Kamila jest "głowa", co poniekąd sam przyznał, mówiąc: "(...) co kosztuje mnie bardzo dużo energii, zwłaszcza mentalnej". Doskonale widać to w trakcie zawodów: mamy wtedy okazję oglądać wesołego Żyłę, pogodnego Kubackiego i... poważnego, wręcz ponurego Stocha, który rozmawiając z dowolnym dziennikarzem, nawet nie ukrywa, że "nie chce mu się z nim gadać". Ktoś powie, że mylę tutaj przyczynę ze skutkiem, ale czy postawa tych skoczków tak bardzo różniła się, gdy to Kamil imponował, a pozostała dwójka zajęta była szukaniem formy? W zeszłym, kiepskim sezonie Piotr i Dawid potrafili w miarę normalnie udzielić wywiadu, Stoch natomiast, nawet będąc w najwyższej formie w różnych momentach swojej kariery, sprawiał wrażenie niestabilnego emocjonalnie, jakby stale przytłoczonego, niepewnego.

  • King profesor

    Stoch mi zaczyna w pewnym sensie przypominać Kota. Z Maćkiem kiedy wydaje się, że wszystko dobrze i niby go nie skręca to potem nagle problem wraca. Z kolei u Kamila kiedy wydaje się, że wszystko ma ruszyć do przodu to potem taki dzień jak wczoraj, czyli gorsze skoki w połączeniu jeszcze z gorszymi warunkami, które tylko potęgują gorszy wynik.
    Porównując skok Stocha z tym co skakał tutaj w 2021 kiedy wygrał to jest przepaść. Wygląda to na pierwszy rzut oka jak porównywanie skoków Kubackiego z poprzedniego sezonu z jego obecnymi jeżeli chodzi o technikę.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Jeśli przyczyną rzeczywiście jest zła pozycja dojazdowa, to wiek nie ma tu nic do rzeczy. Nie trzeba mieć 20 lat, żeby odpowiednio ułożyć sylwetkę na dojeździe. Rówieśnik Stocha, Piotrek Żyła, przez bardzo długi czas zmagał się właśnie z tym elementem skoku, a dziś przeżywa trzecią młodość.

    Maciej Kot ze swoimi kłopotami zaczął się zmagać kilka lat przed trzydziestką. Murańka jeszcze wcześniej. Wiek nie zawsze jest problemem i problemu przyczyną.

  • Kolos profesor

    W końcu Kamil pokazał chociaż troszeczkę charakteru. Nie powinien jednak udawać, że warunki wietrzne nie miały znaczenia. Choć oczywiście to był po prostu słaby skok, bo warunki warunkami ale przynajmnej na znalezienie się w top 30 powinien skoczyć.

  • EddieKoteł weteran

    Kiepsko to się zapowiada dalej. Na pewno Kamil liczył na przełom w tym sezonie, może ostatnim, w którym chciał postawić mocny, medalowy akcent. Na Igrzyskach się nie udało choć było dwa razy blisko, na wyciągnięcie ręki...

    Być może nie jest w stanie się pogodzić, że w jego przypadku wiek zaczął odgrywać rolę, choć tego pozornie nie odczuwa. Frustracja na pewno znów narasta, bo widzi, że system działa i przynosi efekty u innych. Kubacki skacze jak natchniony od lata, Żyła notuje najlepszy start sezonu od dziwnego dla niego 2018/19. A u Stocha bez zmian. Zmaganie się i ciągłe odzyskiwanie dobrego sposobu na skakanie. I takie falowanie od Titisee 2021... Wciąż można liczyć, że nawet wygra konkurs. Ale wszystko musi zagrać - technika i warunki, dwa praktycznie idealne skoki w konkursie. Czasem może się udać. Ale takie szukanie ideału i brak miejsca na błędy jest strasznie męczący dla zawodnika, bo nie ma rezerw, że po gorszym skoku jest 5. jak dziś Kubacki, po takim jest już poza 30., albo gdzieś na końcu stawki awansujących. Nie wiem ile jeszcze to Kamil wytrzyma, bo to nie jest problem początku sezonu i wchodzenia w rytm, to trwa już prawie trzy lata, a symptomy były też wcześniej...

  • Matematy_k bywalec
    @Vow_Me_Ibrzu

    Raczej swoimi wypowiedziami sprawia że nie moze się pogodzić ze swoim wiekiem.. a np Ammann w jego wieku juz bawil sie skokami, Kasai tak samo a on mysli ze wiecznie młodzieżowiec. To samo tyczy się np Kota, ktory z roku na rok skacze coraz gorzej a i tak nie konczy. Muranka tak samo skacze coraz gorzej a od paru lat wybitnie to tylko na tych durnowatych mitycznych treningach. Stoch powinien juz bawic sie skokami bardziej niz walczyc i sie irytowac.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Problemem jest zapewne to, że Kamil tak usilnie dąży do sukcesu, nie potrafi odpuścić i pozwolić rzeczom płynąć. To go usztywnia, obciąża i od tego sukcesu oddala zamiast przybliżać. Oczywiście jest świadom upływu czasu, że to już końcówka kariery.

  • Kacper34 bywalec
    @wiola4697

    Otóż to!

  • wiola4697 profesor

    Powodzenia, Kamil! Trzymamy kciuki! Prawdziwi kibice są z Tobą na dobre i złe

  • Arturion profesor

    Raczej wśród zbanowanych.

  • Adrian AZ profesor
    @Ipanienko

    Za to twoje miejsce jest wśród ignorowanych.

  • Ipanienko bywalec
    No to się lepiej przyzwyczajaj

    Bo twoje miejsce jest w kadrze B.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl