Habdas i Hula jadą na Turniej. Thurnbichler argumentuje i typuje faworytów

  • 2022-12-23 20:55

Trener Thomas Thurnbichler po wiślańskich mistrzostwach kraju nominował szóstkę skoczków, która od 28 grudnia będzie pokazywać swoje umiejętności podczas 71. Turnieju Czterech Skoczni. Ze składu wypadli Tomasz Pilch, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł, a szansę w niemiecko-austriackiej imprezie dostaną Jan Habdas oraz Stefan Hula. To odpowiednio najmłodszy i najstarszy reprezentant naszego zespołu.

- Jan to naprawdę młody zawodnik, ma 19 lat. Był najbardziej powtarzalnym skoczkiem w ostatnich konkursach Pucharu Kontynentalnego. Nie odniósł zwycięstwa, ale dla niego to świetna droga, by zebrać doświadczenie pod kątem dalszej kariery. Należy podkreślić, że nie wywieramy na nim presji. Nie musi plasować się w czołowej "10", bądź cokolwiek tego typu... - uzasadnia Thomas Thurnbichler w rozmowie z Eurosportem.

Habdas, należący od tego sezonu do kadry narodowej B, do tej pory nie punktował w Pucharze Świata. W zawodach najwyższej rangi startował tylko w ojczyźnie. - Chodzi o to, by pewnie przechodził kwalifikacje, przyzwyczaił się do rywalizacji w parach systemu KO i oswoił się ze skakaniem w czterech konkursach w ciągu kilku dni. Przyda mu się takie doświadczenie przed kolejnymi startami w Turnieju Czterech Skoczni - kontynuuje.

O podium mistrzostw kraju otarł się Stefan Hula, który po raz trzynasty w karierze będzie uczestnikiem wyścigu o Złotego Orła. - Stefan? To największa niespodzianka, ponieważ zaskoczył mnie dziś. Latem wykonał kawał dobrej roboty, a Puchar Świata zaczął od zdobycia punktów w Wiśle. Dyskutowaliśmy, czy nie włączyć go do drużyny od początku, ale przekazaliśmy mu, żeby spróbował zbudować formę fizyczną, ponieważ miał delikatne problemy z kolanem w trakcie przygotowań i udało mu się - chwali 36-latka austriacki szkoleniowiec.

- Za nami mistrzostwa Polski w wyjątkowo zmiennych warunkach, w których potrzeba stabilnych skoków. To samo jest naprawdę ważne podczas Turnieju Czterech Skoczni. Jeżeli zmagasz się z problemami, wówczas jest trudniej i trudniej. Stefan pokazał w czwartek solidną dyspozycję, posiada turniejowe doświadczenie i postanowiliśmy go włączyć do składu - dodaje 33-latek w rozmowie z Kacprem Merkiem.

Turniej Czterech Skoczni to jedna z najważniejszych imprez każdego sezonu. Tym razem w plastronie lidera Pucharu Świata przystąpi do niej Dawid Kubacki. - Skłamiemy, jeśli nie nazwiemy go jednym z faworytów tej imprezy. Skacze powtarzalnie na najwyższym poziomie, ale nie jest w tym osamotniony.

- Zawsze trzeba pamiętać o Kamilu, który w optymalnej dyspozycji może sięgnąć po Złotego Orła, a zrobił to już trzy razy. To też ważne. Jemu nie chodzi tylko o wygrywanie, chce oddawać jak najwięcej dobrych skoków. Będę w pełni zadowolony, jeżeli Kamil odda sześć bardzo dobrych skoków na osiem prób. To będzie zastrzyk pewności siebie pod kątem kolejnej części sezonu - słyszymy na temat Stocha, który pod nieobecność Kubackiego obronił tytuł zimowego mistrza kraju.

Thurnbichler dostrzega głodnych sukcesu rywali. - Są przecież Anze Lanisek czy Stefan Kraft. Lanisek, obok Dawida, to główny pretendent. Kraftowi brakuje może nieco powtarzalności, skacze bardziej agresywnie, a podczas pojedynczych prób miewał problemy. A do tego Garmisch-Partenkirchen.... Nie zapominajmy o Halvorze Egnerze Granerudzie. Nad bulą walczy z asymetrią, ale ostatecznie ma potencjał na wygrywanie. Zwycięstwo któregoś z tych skoczków będzie zasłużone - nie ukrywa Tyrolczyk.

- No i Piotr Żyła. To najbardziej powtarzalny skoczek, obok Dawida i Anze. Dlaczego nie on? Też może tego dokonać! Życzę mu wszystkiego dobrego. Niech kolekcjonuje udane skoki, a na końcu zobaczymy, co się wydarzy... - dodaje trener polskiej kadry narodowej A.

- Może dojść do jakiejś niespodzianki, ale nie spodziewam się takowej. Myślę, że wygra jeden z tych gości - zakończył Austriak przed kamerą Eurosportu.

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>


Dominik Formela, źródło: Eurosport
oglądalność: (19680) komentarze: (96)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Qrls weteran
    @Lataj

    Chyba nie przewidział że Maciusiak to klakier ale z pozycją i liczył na to że skoro tyle lat trzyma się na powierzchni i pnie kadrach to coś potrafi. Niestety nie potrafi nic, tylko gadać jak to jeden i drugi robi progres na treningu by na zawodach udowodnić jak bardzo stracił kontakt z rzeczywistością.

  • Adam90 profesor
    @Kombinator82

    My nigdy nie bylismy jak Słowenia gdzie mielismy dobrą druzynę ;).

  • Lataj profesor

    Największe szanse na punkty Hula powinien mieć w Oberstdorfie, a Innsbruck to trochę loteria. Stefan może też nieco lepiej wypaść niż w PK, bo rywalizacja w PŚ nie jest mu obca. Jednakże Habdas zna już Bergisel i może mu się na niej poszczęścić, a od razu wpadną mu punkty. Jak do Bischofshofen któremuś z nich albo żadnemu się nie uda dać solidnego alibi, aby pozostać w PŚ, a zwłaszcza olimpijczykowi, od razu po turnieju powinni powiedzieć "pa pa".

    Co do nominacji juniora, w podobnym tonie co teraz przed MP wypowiadano się o 17-letnim Pilchu. Ostatecznie ten dostał szansę dopiero w austriackiej części, ale Janek ma taką korzyść, że poskacze również w Niemczech. Przecież już od roku jest pełnoletni, a więc obawy przed wielką imprezą z powodu wieku są nieuzasadnione.

  • Lataj profesor
    @Karpp

    Wciąż młody, 36-letni Hula jest nadzieją na lepsze jutro w polskich skokach :P

    Ale na serio Thurn mógł w razie czego wziąć do swojej kadry jeszcze jednego albo dwóch skoczków. Wtedy może moglibyśmy realnie się bić o PN.

  • Lataj profesor
    @Kombinator82

    Kot ostatni raz przecież rywalizował w całym 69. TCS poza krajówkami i konkursami, na które nie jechała kadra A.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    "Może dojść do jakiejś niespodzianki, ale nie spodziewam się takowej."

    Inaczej być raczej nie może ;)

  • Kombinator82 początkujący

    Wyniki Kubackiego czy Żyły zupełnie zaciemniają obraz polskich skoków. Nieźle prezentuje się Wąsek, przebłyski pojawią się u Stocha i na tym w zasadzie koniec. Cała kadra B jest w rozsypce. Po loteryjnych MP nie da się wyciąg żadnych konkretnych wniosków. Trener musiał podjąć jakąś decyzję co do składu, wybrał Habdasa i Hulę . Ich stara do czołówki czy to w MP czy ostatnim PK jest kolosalna więc nie rokują na nic więcej niż awans do konkursu. Uratować może ich tylko system KO i przy farcie mogą zdobyć kilka punktów PŚ. Od kilkunastu lat obserwuję ten sport i w ostatnim czasie przede wszystkim widać różnicę w sprzęcie poszczególnych zawodników, do kadry A idzie wszystko co najlepsze a do reszty ochłap, sam kombinezon potrafi dać nawet kilkanaście metrów w skoku. Dokładnie widać kto na jakim skacze sprzęcie więc nie ma sensu dalej hejtować naszej kadry B za wyniki. Skocznia w Wiśle jest bardzo podatna na warunki, przykładowo w 2 serii MP między Hulą a Kotem było 23 punkty różnicy w przelicznikach, Hula trafił na znaczne lepsze warunki i było widać jak go niesie wiatr. Tacy skoczkowie jak Stękała, Zniszczoł czy Kot zostali pozbawieni szans na dobre wyniki przez wiatr a np. Huli warunki sprzyjały. Niech Stefan jedzie na TCS i walczy, w przypadku porażki powinien zostać odstawiony o PŚ do czasu gdy sam sobie wywalczy miejscówkę. Przykładowo taki Kot od 3 lat czeka na powołanie na PŚ, od tego czasu startował wyłącznie w krajówkach i wtedy gdy na zawody nie jechała kadra B. W odróżnieniu od Stefana Maciek w tym sezonie znalazł się w Top 10 PK i to w dwuseryjnych zawodach będących jednocześnie ostatnimi z rozegranych w tym cyklu. Hula od lat w MP zajmuje czołowe lokaty czy w mitycznych treningach imponuje dalekimi skojami, poza latami 2016-19 nie pokazał nic znaczącego w najważniejszych zawodach, jego powołanie nijak ma się do słów trenera który cały czas mówi o odmłodzeniu kadry. Kubacki zapewne powalczy o zwycięstwo , Żyła o podium ale bez przynajmniej 5-6 zawodników punktujących o Pucharze Narodów możemy sobie tylko pomarzyć. Tylko czekać aż Top formę złapie Kraft czy Granerud ustabilizuje swoje skoki. Tacy zawodnicy jak Kobayashi, Lindvik czy Gajget też w każdej chwili mogą odpalić więc zwycięstwo Dawida w TCS wcale nie jest tak pewne i oczywiste. Jedno jest pewne, rywalizacja podczas TCS na pewno będzie ciekawa I emocjonująca



  • kubson97865 profesor
    @marro

    Lewis Hamilton w 2022 po raz pierwszy od 2007 roku nie wygraj wyścigu F1. Chyba Kamil w 2022 skończy również swoją serię. Dla mnie nie jest to ważne. Ile bym dał aby wygrał ten 40 raz.

  • Mati2121 stały bywalec
    @janbombek

    Juroszek i tak by nie jechał, ponieważ ma kontuzję.

  • Princess początkujący
    @Arturion

    [---]

    Doczytałem teraz całość tego newsa i na dobrą sprawę konkluzję mam jedną. Albo się obroni wynikami albo nie. Nie chodzi o Habdasa, Hulę czy nawet Wąska, ale jeśli ktoś z podstawowej trójki nie wyląduje w TCS na pudle, to jego akcje mocno zapikują. A te na początku sezonu wg mnie i tak mocno nie stoją, bo poza tym że dobrze skacze Kubacki (z pepikiem pewnie byłoby podobnie), to nic wielkiego z kadrą nie zdziałał, a zaplecze to pełna kompromitacja.

    Wesołych.

  • Karpp profesor

    „Poza Kubackim, Żyłą, Stochem i Wąskiem pozostali reprezentanci Polski nie są w dobrej formie. Brał pan pod uwagę zabranie na Turniej Czterech Skoczni tylko tą czwórkę i niewykorzystanie limitu sześciu skoczków?

    Chcemy w pełni wykorzystać kwotę startową, czyli zabieramy sześciu skoczków. Chcemy też dać szansę młodym zawodnikom, by zebrali na tak ważnym turnieju cenne doświadczenie. Teraz nie będą skakać imponująco, ale to, co wyniosą z tegorocznej edycji zaprocentuje u nich w przyszłości.„


    To są odpowiedzi Thurna przed MP na pytanie o kiepską formę pozostałych. Czyli właściwie odpowiada tak jak każdy na jego miejscu. To mityczne doświadczenie.

  • Arturion profesor
    @Paweł39

    Bredzisz. I wiesz o tym.

  • Paweł39 weteran
    @janbombek

    Cóż poradzić ma plecy w PZN-ie, dopóki mały wąs będzie Prezesem to Hula będzie skakał do 40-stki i więcej. Wystarczy że skoczy dobrze na znanej sobie skoczni, a raczej wykorzysta farta jakiego miał do wiatru to już jedzie. Jakby np Krzak zajął miejsce tam gdzie Hula to by i tak nie byłby brany pod uwage bo cała ta śmietanka pznowska by dała argument "że podwiało". Jestem przekonany że jakby Krzak był na 4 miejscu to by nie pojechał na T4S. A Juroszek to nie wiadomo czy w ogóle wroci do PŚ w tym sezonie.

  • Arturion profesor
    @fanskoczkin

    Elsuniu, weźże chociaż w Święta odpuść, co?
    Życzę ci wszystkiego najlepszego. Zwłaszcza mądrości, bo to rzadki dar.

    ----- moderacja -----
    I na tym kończymy ten zupełnie niezwiązany z tematem wątek. Najlepiej nie wdawać się wciągnąć w dyskusję o mydle i powidle pewnego notorycznego recydywisty.

    Dziękujemy z góry - każdy ewentualny dalszy komentarz w tej sprawie poleci.
    --------------------------

  • fanskoczkin początkujący
    @Arturion

    Arturion
    @Kraftus
    Czyli wychodzi, że Japoniec wyraźnie odstaje, a Szwajcar wyraźnie najlepszy. :-)

    Japończyk analfabeto i rasisto.

  • Arturion profesor
    @fanskoczkin

    A policzyłeś ile masz teraz w jeden dzień?
    Odpowiedź: za dużo, bo wszystkie nie na temat.

  • janbombek doświadczony

    Już kilka lat trwa taka sytuacja, że obawiamy się kto zastąpi starych mistrzów, których czas nieubłaganie się kończy. I oto pojawia się nadzieja dla polskich skoków, niejaki Stefan Hula. Człowiek, który poza jednym średnio przyzwoitym sezonem, od blisko 20 lat startów w PŚ regularnie uklepuje bulę. Powołanie Buli, przepraszam Huli to skandal, cudem będzie jak choć raz przejdzie przez KO, poza tym ten człowiek absolutnie nic nie rokuje na przeszłość, przeciętność to jego drugie imię. Być może Krzak, czy Juroszek spisali by się gorzej w TCS. ale to oni powinni jechać i oswajać się z dużymi turniejami. Nie jestem do końca pewien czy zabranie Huli to był decyzja Thurnbichlera, czy raczej były jakieś naciski. W drugiej kolejce MP, Kruczek, na marginesie kolejny geniusz skoków, tak kombinował, tak kombinował, trzy razy ściągając Stefana z belki, że załatwił mu wyjazd na TCS.

  • fanskoczkin początkujący
    @dervish

    Nie zapytałbym nigdy, gdyby nie to, że jego twórczość przypomina Mega Trola. Ja pisałem na gg3d.com i wiadomosc.info w liceum. 150 jakoś newsów w 3 lata.

  • Karpp profesor
    @ZKuba36

    Ojej Małysz raz zażartował, że decyzje o tym czy będzie prezesem PZN podejmie jego żona. A Ty już 100 razy napisałeś tutaj, że ona zna się lepiej na skokach.
    A nawet jak nie żartował to co w tym takiego niesamowitego? Mąż rozmawia z żoną o pracy, o zmianie pracy, gadają ze sobą o wszystkim. Rozumiem, że dla Ciebie to wszystko jest obce...

  • ZKuba36 profesor
    @Lataj

    Bardzo dobry apel do reporterów. Ja bym rozszerzył wywiady z Panem Prezesem oraz z Małżonką Pana Prezesa, która ma lepsze rozeznanie w skokach narciarskich, krewnych i znajomych Pana Prezesa. Pan Prezes ma zbyt wiele spraw na głowie (występy w telewizji, spotkania ze sponsorami, wywiady, komentarze, zdjęcia z zawodnikami, biegi kobiet i mężczyzn, kombinację norweską kobiet i mężczyzn, całą masę konkurencji w dyscyplinach alpejskich itd. itp., aby wiedzieć co się dzieje w skokach narciarskich.
    Myślę, że Małżonka bez problemu odpowie na podstawowe pytanie: dla kogo utworzono kadrę B? Możliwości jest kilka:
    1. Dla krewnych i znajomych Pana Prezesa, którzy kochają skakać na nartach?
    2. Dla byłych, (bardzo) dobrych skoczków, którzy osiągnęli wiek przedemerytalny a ciągle mają nadzieję, że dostaną powołanie na zawody PŚ?
    3. Dla skoczków kadry A, którzy mają, mam nadzieję przejściowe, załamanie formy oraz dla wyróżniających się skoczków kadry młodzieżowej w celu przygotowania ich do PŚ?
    Moim zdaniem najbardziej odpowiednią formą działania jest opcja nr3.
    Pewno się mylę, ale to powinna wyjaśnić Małżonka Pana Prezesa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl