Problemy Graneruda w kwalifikacjach: "To nie był dobry skok"

  • 2023-01-03 19:36

Po dwóch zwycięstwach w Niemczech, Halvor Egner Granerud jest głównym kandydatem do zdobycia Złotego Orła za triumf w 71. Turnieju Czterech Skoczni. W drodze po sukces Norweg musi się jednak zmierzyć ze skocznią w Bergisel (HS128) w Innsbrucku, z którą nie ma najlepszych wspomnień. We wtorek lider TCS oddał daleki lot na treningu oraz słabszą próbę w kwalifikacjach.

Halvor Egner GranerudHalvor Egner Granerud
fot. Tadeusz Mieczyński
Halvor Egner GranerudHalvor Egner Granerud
fot. Tadeusz Mieczyński

Na półmetku 71. Turnieju Czterech Skoczni Halvor Egner Granerud prowadzi z przewagą 26,8 punktu nad Dawidem Kubackim. W dotychczasowej historii niemiecko-austriackiej imprezy tak duża przewaga po dwóch konkursach niemal gwarantowała końcowy triumf. Wyjątkiem był przypadek Yukiego Kasayi, który jednak nie pojawił się na starcie finałowych zawodów w Bischofshofen w 1972 roku.

Na zdobywcę Kryształowej Kuli za sezon 2020/2021 czeka jednak największe wyzwanie na turnieju w postaci rywalizacji na Bergisel, która nie raz grzebała szanse faworytów noworocznego cyklu. Do tej pory Norweg nie ma zbyt najlepszych wspomnień ze skocznią w Innsbrucku. W dotychczasowych startach na tym obiekcie jeszcze nigdy nie mieścił się w czołowej dziesiątce, a ponadto zdarzyła mu się dyskwalifikacja w konkursie (2019) oraz brak awansu do finałowej serii mistrzostw świata (również 2019). Najlepszy występ na trzeciej arenie TCS Granerud zanotował w 2021 roku, ale piętnasta lokata odebrała mu prowadzenie w turnieju, a w ostateczności przyczyniła się nawet do braku miejsca na podium klasyfikacji generalnej.

We wtorek Granerud przywitał się z Bergisel w najlepszy możliwy sposób. W pierwszej serii treningowej podopieczny Alexandra Stoeckla poszybował najdalej, uzyskując 128,5 metra. Następnie - już tradycyjnie podczas obecnej edycji turnieju - zrezygnował z oddania próby w drugim treningu. Niepokój u kibiców Norwega mogła wzbudzić jednak kwalifikacyjna próba. W niej lider TCS wylądował na 116 metrze, co dało mu w ostateczności trzynastą lokatę. Do zwycięskiego Dawida Kubackiego stracił 21,8 punktu.

- To nie był dobry skok. Usiadłem na belce startowej z dość "gorącą głową" i nie byłem w stanie prawidłowo wykonać swoich zadań. W takich przypadkach wychodzi zły skok. To był dość wyraźny błąd - ocenił swój kwalifikacyjny skok Halvor Egner Granerud w rozmowie ze stacją NRK.

- To była sytuacja trochę podobna do tej z Garmisch-Partenkirchen. Dobrze, że oddałem taki skok w kwalifikacjach i dałem sobie jasno do zrozumienia, na co muszę jutro uważać - dodał lider 71. Turnieju Czterech Skoczni.

W środę Halvor Egner Granerud zaprezentuje się na skoczni już na półmetku pierwszej serii konkursowej. Jego rywalem w parze KO będzie Włoch Francesco Cecon.


Adam Bucholz, źródło: informacja własna/NRK
oglądalność: (5004) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    No i tak trzymać.
    Wiem, to niesportowe. ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl