Drużynowy mistrz świata poza składem na Zakopane

  • 2023-01-11 15:00

Stefan Horngacher wskazał nazwiska sześciu zawodników, którzy w najbliższy weekend powalczą o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do Zakopanego nie przyjedzie rutynowany Pius Paschke, którego ze składu wygryzł 22-letni Philipp Raimund.

Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów zakończyła 71. Turniej Czterech Skoczni ze spuszczonymi głowami. Żaden z Niemców nie znalazł się w czołowej "10" imprezy, pomimo zapowiedzi nawiązujących do walki o Złotego Orła. Na dodatek trener Stefan Horngacher musiał zredukować skład z siedmioosobowego na sześcioosobowy, co wynika z przeciętnych występów Niemców w Pucharze Kontynentalnym.

W środę Niemiecki Związek Narciarski ogłosił, że w Zakopanem zabraknie jednego z aktualnych mistrzów świata w drużynie - Piusa Paschke. 32-letni Bawarczyk zaliczył spadek formy po solidnym starcie sezonu, czego dowodem jest fakt, że podczas Turnieju Czterech Skoczni wypadł z czołowej "10" Pucharu Świata aż na 18. lokatę ogólnego zestawienia.

- Oprócz Karla Geigera, Markusa Eisenbichlera, Stephana Leyhe, Constantina Schmida i Andreasa Wellingera na starcie stanie także Philipp Raimund. Pius Paschke będzie skakał w Pucharze Kontynentalnym przez następne dwa weekendy i będzie starał się zapewnić drużynie siódme miejsce startowe w Pucharze Świata - zapowiada Horngacher.

Paschke o powiększenie kwoty startowej powalczy w Sapporo i Bischofshofen, gdzie łącznie odbędzie się pięć konkursów w ramach Pucharu Kontynentalnego 2022/23 - trzy w Japonii oraz dwa w Austrii.

Niemcy przed przyjazdem do Polski udali się na jednodniowy trening do Słowenii, gdzie już w przyszłym miesiącu rozpoczną się tegoroczne mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym.

- Po zakończeniu Turnieju Czterech Skoczni zrobiliśmy sobie kilkudniową przerwę. Obecnie wszyscy zawodnicy są zdrowi i w pełni sił. Na środę zaplanowaliśmy trening  w Planicy. Wyjazd do Zakopanego zaplanowano na czwartek - dodaje austriacki szkoleniowiec, którego ekipa zajmuje 5. miejsce w Pucharze Narodów.

Na Wielkiej Krokwi odbędzie się pierwsza tej zimy drużynówka. - Naprawdę nie możemy się doczekać klimatycznego weekendu w Zakopanem - kończy były trener Biało-Czerwonych.


Dominik Formela, źródło: deutscherskiverband.de
oglądalność: (31869) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec
    @JanPapieros2

    Ty powinieneś Pana Trenera Horngachera po stopach całować, bo gdyby nie jego "konfidenctwo", to kto wie, czy do tej pory Poleżal z Sobczykiem nie kontynuowaliby degrengolady polskich skoków, zatem pomyśl tysiąc razy zanim coś napiszesz (o ile umiesz myśleć) :)

  • Mbappe początkujący
    @Pavel

    Właśnie dlatego, że go lubi dał mu zbudować większa pewność siebie, nie pamiętam kiedy w PK Pius startował. Bardzo lubię tego zawodnika. Lans
    Horn jest super.

  • andbal profesor
    @skakanie_na_sniadanie periody

    Nie patrz na konkurencje tylko na stronę FIS.

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec
    @Karpp

    Na konkurencji mówią że VI period zacznie się weekendem PŚ w Willingen.

  • pogromca januszy weteran
    @Vow_Me_Ibrzu

    Stensrud i Korniłow mają więcej punktów PŚ. Ale Pius chyba jest bezpośrednio za nimi.

  • Lataj profesor
    @Karpp

    Nikt nie wywalczył. A nawet jakby Lisso to zrobił, to pewnie i tak by się nie znalazł w składzie. Justin był 2x w top 20 w konkursach w Titisee za Sapporo, gdzie Niemcom przysługiwała krajówka, a i tak Horn go olał.

  • Janeman profesor

    Z dwóch zawodników którzy wypadli beznadziejnie odpadł Paschke - to chyba oznacza, ze Raimund zagości w PŚ na dłużej, bo spodziewałem się też opcji w której Eisenbichler dostaje wolne na jeden wekend, żeby się nieco ogarnąć z formą a Pius w Zakopanem dostaje kolejną szansę... u Horngachera takie szanse dla "swoich" mogą trwać aż do skutku ;-)
    Ale jednak pozycja trenera w Niemczech nie jest już na tyle mocna by mógł lekceważyć wystrzał formy u zawodnika z zaplecza.

  • LewReteni bywalec

    ŁAAAAAAAAAAAAAAAA! KONIEC ŚWIATA! Horngacher nie zabetonował składu.

  • Karpp profesor
    @maciek0932

    A dlaczego? Mi się jednak wydaje, że dużo zawodników nie odpuści USA, to jednak nowość, po tylu latach. Poza tym później mają właśnie Rasnov, z jednym indyw. konkursem który sobie przed MŚ mogą odpuścić.

  • maciek0932 doświadczony
    @Karpp

    Myślę, że USA będzie tak samo albo jeszcze gorzej obsadzone niż Rasnov.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @JanPapieros2

    Leyhe był 2x w TOP20 w niemieckiej części turnieju, w austriackiej części psuł po prostu konkursowe skoki, bo choćby w kwalach plasował się w TOP20, Paschke również był dwa razy w drugiej serii, ale na 24 miejscu w Garmisch i 28 w Innsbrucku, więc Leyhe podczas tego turnieju prezentował lepszą dyspozycje.

  • JanPapieros2 bywalec

    Pius może i osłabł na TCS ale taki Leyhe dołował jeszcze mocniej więc zaskakująca decyzja, no ale Leyhe ma wygraną PŚ więc zabetonowany z automatu przez konfidenta.

  • Karpp profesor
    @Sweet

    Ale Horn już powołał skład na Sapporo. Nawet jak Pius 3 razy wygra w PK to i tak nie zostanie na weekend Pś.

  • Lataj profesor

    I to jest prawidłowa decyzja. Poza Markusem to on był najsłabszy podczas TCS-u, a punkty w Innsbrucku to dzieło jednego przypadkowego skoku.

  • Sweet weteran

    Pius jak chce MŚ nie może czekać na wywalczenie kwoty, bo starty w Lake Placid i w Rasnovie juz mu nic nie dadza. musi w Sapporo teraz być świetny i wywalczyć pozostanie w Japonii na drugi, już Pucharowy weekend.

  • Raptor202 profesor
    @Pavel

    Myślę, że Leyhe też był brany pod uwagę.

  • Karpp profesor
    @Nojer

    To co mówisz by się zgadzało ale jak sprawdzisz info z tej stronki pt „limity startowe” to zobaczysz, że ten limit co jest teraz obowiązuje też na Willingen.

  • Nojer stały bywalec
    @Karpp

    i dwa konkursy w Willingen

  • Karpp profesor
    @KazakhstanPower

    Ten kto wywalczył limit, ale jak wiemy u Horna nie ma to znaczenia.

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @pokowski

    a kto miałby wtedy za niego wskoczyć? Lisso? Hoffmann?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl