"Mamut" w Ironwood w przededniu modernizacji. "Cały świat nam kibicuje"

  • 2023-01-19 12:24

W 1994 roku grono zarządzające skocznią do lotów Cooper Peak w amerykańskim Ironwood postanowiło zrobić rok przerwy w funkcjonowaniu obiektu. W tym czasie planowano dokonać niezbędnych napraw i spłacić 300 000 dolarów długu. Przerwa w sposób nieplanowany przeciągnęła się jednak i trwa do dziś. Od czasu oddania ostatniego skoku arenę odwiedzają tylko turyści, którzy z wysokości 470 metrów podziwiają panoramę okolicy.

Bob Jacquart, najbardziej zaangażowany w ostatnich latach miejscowy działacz, jest pełen optymizmu w związku z najbliższą przyszłością skoczni. - W ubiegłym roku otrzymaliśmy od stanu Michigan 20 milionów dolarów na modernizację. Brakuje nam jeszcze 4 milionów, ale dzięki obietnicy ze strony Międzynarodowej Federacji Narciarskiej dotyczącej regularnego organizowania tutaj zawodów, wydaje się to formalnością. Naszym celem jest umożliwienie oddawania skoków zawodnikom na przebudowanym obiekcie w pierwszy weekend października 2024 roku - wyjaśnia Jacquart, który w ostatnich latach złożył 11 wizyt w siedzibie FIS w celu umówienia przyszłości skoczni. - Całe Stany Zjednoczone, cały świat chce żebyśmy odnieśli sukces. I bardzo miło jest mieć takie wsparcie. Nikt nie jest zazdrosny, wszyscy nam kibicują - dodał. Niespełna rok po otwarciu skoczni FIS chciałaby zorganizować tu zawody Letniego Grand Prix. Obiekt ma zostać wyłożony igelitem.

Funkcjonujące w Europie skocznie do lotów mogą być wykorzystywane wyłącznie podczas oficjalnych zawodów FIS. Bywa więc, że taki "mamut" stoi odłogiem nawet 2-3 lata. Skocznia Copper Peak mająca stanowić pomost pomiędzy skocznią dużą a mamucią ma być udostępniona do odbywania regularnych treningów, co znacznie podniesie jej znaczenie.- To niezwykle interesujące i ekscytujące. Nie tylko dla naszej drużyny narodowej, ale także dla innych reprezentacji - powiedział związany z ośrodkiem były trener Rex Bell. Prawodawcy stanowi spodziewają się, że odnowiona arena będzie generowała 50 milionów dolarów przychodu w ciągu pierwszych czterech lat funkcjonowania skoczni. - Projekt jest ogromną szansą dla naszej społeczności, która została pokrzywdzona wieloma złymi wyborami dokonywanymi przez państwo - uważa senator stanowy Ed McBroom.

Skocznia do lotów na górze Cooper Peak w Ironwood stanęła w 1969 roku. Był to piąty tego typu obiekt na świecie (Certak w Harrachowie powstał dopiero w 1979 roku). Amerykański mamut od początku istnienia ustępował jednak znacznie pod względem możliwości dalekiego latania swoim europejskim odpowiednikom. Jego pierwszy rekord z 1970 roku należał do Zbynka Hubaasa i wynosił 134 metry, podczas gdy na Kulm osiągano wtedy ponad 140-metrowe odległości, w Vikersund i Oberstdorfie lądowało się w okolicach 150 metra, a rekord Velikanki wynosił 165 metrów. Krótki czas kiedy Copper Peak mógł konkurować ze swoimi europejskimi odpowiednikami miał miejsce w połowie lat 70-tych. W 1976 roku rekord obiektu ustanowiony przez Hansa Georga Aschenbacha wynosił 154 metry, taki sam miała wtedy skocznia Vikersundbakken, a rekord austriackiej skoczni Kulm był nawet o 3 metry krótszy. Później jednak kiedy europejskie skocznie opanowała gorączka pogoni za rekordami, Copper Peak zaczął pozostawać w tyle.

Skocznia nie była wyjątkowo mocno eksploatowana, nie cieszyła się aprobatą FIS-u, uważana była za bardzo niebezpieczną, więc rzadko powierzano Amerykanom organizację konkursów lotów. W ciągu 24 lat funkcjonowania obiektu, od 1970 do 1994 roku zaledwie dziesięciokrotnie rozgrywano tam międzynarodowe zawody. Nigdy nie odbyły się tutaj mistrzostwa świata w lotach. W 1981 roku jeden jedyny raz do Ironwood zawitał Puchar Świata. Ostatnie lata to niekończąca się telenowela dotycząca planów zmodernizowania skoczni. Do tej pory wszystko rozbijało się jednak, a jakże, o pieniądze. Ostatni rekord Copper Peak wynosił 158 metrów. Tyle podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w 1994 roku uzyskali Austriacy Matthias Wallner i dobrze znany kibicom Werner Schuster. Najdłuższy oddany tam skok miał jednak wynosić 164 metry. 

 


Adrian Dworakowski, źródło: Mlive.com/informacja własna
oglądalność: (11164) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skokownik weteran

    Można przypuszczać, że to kolejne zapowiedzi renowacji Cooper Peak, ale trzeba przyznać, że pan Jacquart jest bardzo zaangażowany w walkę o ten remont. Rzeczywiście taka skocznia większa niż obiekty duże, ale mniejsza od europejskich mamutów byłaby przydatna dla innych nacji. Mogliby tu trenować chociażby młodzi skoczkowie, by oswajać się z tak dużymi obiektami. Pieniędzy nie brakuje jakoś mega-dużo, ale poza pieniędzmi trzeba by było jeszcze kilku przedsięwzięć organizacyjnych. Słowa działaczy są optymistyczne. Nie wiadomo jednak, czy nie rozbije się o za trudną organizację, albo jednak nie będzie problemu z tymi brakującymi czterema milionami więc pożyjemy, zobaczymy... Odnośnie kibicowania całego świata - renowacji obiektu w Ironwood chce wielu sympatyków skoków, ale czy wszystkie związki krajowe? Trzeba by poznać ich opinię.

  • piku początkujący

    Moglibyście sobie darować do lata, no chociaż do kwietnia...
    BTW. na stylowoztelemarkiem.pl kolejne wyniki Alpen Cupów i podobnych :P
    A nawet o Pucharze w Planicy, gdzie znane nazwiska skakały.

  • skortom76 doświadczony
    @Pavel

    Dokładnie, a poza tym kto powiedział, że na skoczni musza być organizowane tylko konkursy skoków? Są trybuny, jest zeskok, można organizować imprezy zupełnie nie związane ze skokami. W latach 80-tych jeden z etapów Wyścigu Pokoju miał metę pod skocznią w Harrachovie...

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Raczej "Czertak".

  • break90 weteran
    @Wojciechowski

    Taki „pomost” pomiędzy skoczniami dużymi a mamutami brzmi bardzo sensownie, tym bardziej jeśli miałby być na nich igielit. Jeśli faktycznie powstanie to spodziewam się, ze sporo zawodów PK, LGP czy PŚ Pań może się tam odbywać a i PŚ mężczyzn od czasu do czasu również. Tyle lat już się ciągnie ta telenowela - może w końcu coś z tego wyjdzie!

  • Kolos profesor
    @pb88

    Certak, nie ma obowiązku używać tych "krzaczków".

  • Kolos profesor

    Co jakiś czas to samo - już o krok, już na pewno zacznie się modernizacja, już na pewno za rok będą skoki w Ironwood... A efekt wciąż jest ten sam - nic się dzieje.

    Czy ktoś jeszcze pamięta, że pierwszy konkretny termin rozegrania zawodów w Ironwood to był luty 2013?, a mamy styczeń 2023....

    Także nie uwierzę, dopóki nie odbędą się tam zawody...

  • KamO doświadczony
    @Raptor202

    Oby tym razem się udało :)

  • EddieKoteł weteran

    Dostali 20 milionów i na co czekają, żeby zacząć? Na brakujące 4? Na inflację, żeby zbierać dalej? Nieustannie dziwi mnie przebieg tej telenoweli o Ironwood, ale może rzeczywiście to już jest tak przyklepane, że się naprawdę wydarzy, a mi się po prostu nie chce szukać oryginalnych źródeł informacji w tej sprawie... Jednak mam takie nieodparte wrażenie, że tutaj sprawa jeszcze może się wypergolić na ryj na ostatniej prostej w jakiś spektakularny sposób.

  • Raptor202 profesor
    @KamO

    Kto wie, może właśnie w 2137 skocznia zostanie oddana do użytku, kto wie :)

  • Zdzislaw_Jaworzno początkujący
    @znawca_francuskiego

    Tam wkrótce mają rozpocząć się prace. Archeologiczne.

  • znawca_francuskiego weteran

    Ja bardziej ubolewam nad stanem mamuta a Harrachovie. Jak ja bym się ucieszył gdyby tam ruszyły prace pełną parą. Wiadomo bardzo często była tam loteria ale mimo wszystko fajnie się oglądało te zawody. Skocznia położna tuż przy granicy sprawiała że zawsze polskich kibiców było tam od groma. Taki "czesko-polski" mamut.

  • Robert Johansson252 profesor

    Nie lubię za bardzo USA jako kraju i daleki jestem od kibicowania im w sportach takich jak piłka nożna, czy lekkoatletyka, ale nie powiem, że nie cieszy mnie rozwój skoków w tym państwie - im więcej krajów liczy się w skokach, tym większy prestiż. Widać progres w stosunku do poprzednich zim, choć nie jest jeszcze aż tak duży, jaki by mógł być. Dobrze, że jest kilku młodych skoczków, którzy pokazują się na PŚ i nie klepią buli

  • Sweet weteran

    teraz już dobrze ruszyło w USA - wspolpraca z Norwegami, Uniwersjada i odnowienie Lake Placid i zaraz PŚ. wiec tym razem chyba to juz nie zart

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Amerykanie mają te swoje zawody z najdłuższym ustanym skokiem, jakieś konkursy pokazowe itd. W USA lubią takie dziwaczne i ekstremalne konkurencje jak skoki więc pewnie i kibice by pod skocznia się znaleźli, tym bardziej że będzie to jedyny tak duży obiekt na kontynencie. Do tego zapewne planują zwiedzanie obiektu z punktem widokowym na wieży. U nich wszelki sport to biznes i gdzie jak gdzie, ale tam raczej dobrze bilanse skalkulowali.

  • pb88 stały bywalec
    Mały błąd

    Nie "Certak", tylko Čerťák.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    A co mieliby organizować? Tego to rzeczywiście byłbym ciekawy, bo bladego pojęcia nie mam.

  • Nikt_ważny profesor

    A tak z innej beczki, to termin się zbliża, a tu komunikatów o odwołaniu PŚ w USA dalej nie ma. Zaczynam podejrzewać, że te zawody się odbędą. O.o

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Przychód, słowo klucz, może i taki generować, zależy co tam będą organizować i za co sprzedawać bilety. 10mln przychodu rocznego w USA to nie jest jakaś niesamowita kwota.

  • alo profesor

    Jakoś mnie nie grzeje to bo już wiele razy było wielkie halo zarówno w Ironwood czy w Harrachovie a później wyszło jak wyszło. Uwierzę jak rzeczywiście zrobią remont i będą się szykować do organizacji PŚ

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl