Największa w Polsce skocznia amatorska doczeka się igelitu

  • 2023-05-12 19:33

Spośród licznych amatorskich inicjatyw na terenie naszego kraju rzadko spotyka się wykonywane z aż takim rozmachem jak ta w Strachocinie na Podkarpaciu. To fenomen może i na skalę światową. Już rozmiary 30-metrowego obiektu robią wrażenie, a animatorzy tamtejszych skoków nie zatrzymują się ani na moment. Docelowo arena będzie funkcjonowała jako całoroczna, a plany inicjatorów sięgają jeszcze dalej.

Skocznia w Strachocinie Skocznia w Strachocinie
fot. Facebook.com

W miejscu obecnej "Strachoczanki" skakano jeszcze w latach 90. na kilka lat przed wybuchem małyszomanii. Najnowsza historia tego miejsca jako skoczni narciarskiej zaczęła się w 2012 roku. Idea zrodziła się ze spontanicznego pomysłu i chęci kontynuowania tamtych tradycji. I tak przez ponad dekadę skocznia stopniowo ewoluuje i jest rozbudowywana od K-15, przez K-25 aż do obecnej K-30. Większość prac wykonywana była ręcznie, ale pomógł też operator koparki.

- Ostatnie dwa miesiące minęły nam na spawaniu konstrukcji docelowo pod frezarkę do torów, ale też po to, aby zimą nie było potrzeby wrzucania aż takich ilości śniegu na najazd, który został swoją drogą podniesiony i odeskowany - relacjonują nam inicjatorzy projektu. - No i w końcu będziemy mieć tory ceramiczne, co umożliwi nam skakanie latem, gdy tylko położymy igelit. Tory planujemy zamontować w najbliższych miesiącach, na igelit, który pozyskamy za darmo ze Szczyrku, będziemy potrzebować więcej czasu. Chcemy zrobić to porządnie, tak jak to wygląda na profesjonalnych skoczniach.

- Zainstalujemy szkielet, maty, położymy siatkę pod igelit, postaramy się osuszyć dodatkowo dół zeskoku. Zrobiliśmy już odwodnienie rok temu, ale zamierzamy to jeszcze bardziej udoskonalić. Jest też inny powód, dla którego nie będziemy w stanie od razu zrobić wszystkiego - koszty. Transport całości igelitu i zakup materiałów do jego instalacji to wydatek rzędu nawet 10 tysięcy złotych. Na razie udało nam się przywieźć jedną z trzech części. Między innymi dla realizacji tego celu utworzyliśmy zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Do tej pory udało nam się zebrać 30% wymaganej kwoty, więc i tak po tych zaledwie kilku dniach funkcjonowania zbiórki jesteśmy zadowoleni i bardzo wdzięczni ludziom za wsparcie. To miłe, że ktoś docenia naszą pracę.

- Co do innych planów - w lipcu planujemy założyć i zarejestrować swój klub narciarski działający w ramach stowarzyszenia. Obecnie negocjujemy też zakup sąsiadującej ze skocznią działki i w związku z tym możemy już zdradzić, że naszym wielkim planem i marzeniem na najbliższe lata jest ruszenie z projektem budowy drugiej skoczni, K-60  lub większej. Wszystko zależy od wyników pomiarów i potencjału terenu - zapowiadają twórcy obiektu.

Skocznia już teraz wizualnie nie różni się prawie niczym od profesjonalnych aren, spełnia niektóre standardy FIS-u, np. ten dotyczący stopnia nachylenia progu. Jej rekord wynosi 35 metrów. Trudno znaleźć obecnie może nawet i na świecie drugi obiekt o takich rozmiarach przygotowany wyłącznie rękami amatorów. Facebook'owa strona skoczni dostępna jest >>>TUTAJ<<<

 

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16108) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Trzymam kciuki - to jest właściwy kierunek!

  • CRIMSON bywalec
    @semion

    Najpierw czytaj artykuł a nie sam nagłówek a potem rozpędź się i uderz w ścianę to mogę wpadną ci z głowy pomysły na układanie innym życia. Jak chcą niech skaczą ich zdrowie ich pieniądze ich sprawa.

    ----- moderacja -----
    Radzę jednak trochę odpuścić.
    --------------------------

  • CRIMSON bywalec
    @papa_s

    Dokładnie spora część dzieci gra na sztucznej nawierzchni i doprowadza swoje stawy do stanu rozpaczy przez co pookresie dorastania muszą kończyć przygodę ze sportem lub po prostu co chwilą łapią kontuzje.

  • papa_s weteran
    @semion A trawa na boisku piłkarskim

    też powinna być 'profesjonalna' czyli specjalnego gatunku. Czy wystarczy po prostu trawa i porządnie kopać piłkę. Tutaj sprawa jest identyczna. Jest skocznia to się na niej skacze. Raz bliżej raz dalej. Jedni blisko inni daleko. Ale się skacze.

  • SkoZu początkujący

    Świetnie, że są jeszcze ludzie, którym się chce coś takiego robić. Z tą skocznią K-60 to trochę szalony pomysł, ale kto wie, może projekt doczeka się ukończenia.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @semion

    Gdybyś kiedykolwiek się wgłębił w temat, to zobaczyłbyś, że skocznia jest jak najbardziej przystosowana do uprawiania skoków. Sprzęt też, bo skaczą na nartach do skoków i w kombinezonach i kaskach.

  • Adrian D. redaktor
    @semion

    Zarówno obiekt jak i sprzęt są przystosowane :)

  • semion weteran

    Nie powinno się promować uprawiania sportu ekstremalnego jakim są skoki narciarskie na nieprzystosowanym do tego sprzęcie i obiekcie. Wstyd dla redakcji.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Postawić skocznię to jedno, a to żeby miał kto na niej skakać to co innego.

    Niestety to trochę błędne koło - bez większych obiektów nie będzie rozwoju, a bez rozwoju nikt nie zainwestuje w normalną skocznię.

    Problem w Polsce leży w tym, że gdziekolwiek po za Beskidami i Tatrami trzeba by ładnych paru lat inwestycji w obiekt/obiekty które przez ten czas mało kto użyje.

    Miejscowych sił nie ma, kadrowicze nie przyjadą, a zawodów dowolnej rangi na skoczniach normalnych jest u nas na lekarstwo.

  • Lataj profesor

    W woj. podkarpackim brakuje skoczni normalnej. Gdyby taka powstała, np. w Zagórzu, to już wtedy można powiedzieć, że skoczkowie z tamtego regionu zaczną się w końcu liczyć. M.in. Dawidowi Kaszubie nie udało się wejść na salony, ale możliwe, że mógł chociaż dojść do tego co Szymon Zapotoczny. Chciałbym, aby w Strachocinie była to normalna skocznia, ale jak będzie K60, to też może być.

  • kacperkacperkacper37582 początkujący

    Będę miał od nich igelit

  • Kolos profesor

    Ciekawa sprawa. Jak widać, jak się chce to można.

    I chyba suma, sumarum ta skocznia nie kosztowała zbyt dużo.

    Oby tylko wystarczyło zapału i powstała ta większa skocznia K-60.

  • Pavel profesor

    Artykuł ciekawy, ale autor mógłby się zdecydować czy używa formy igielit czy igelit, bo stosuje je zupełnie losowo ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl