Znamy składy Niemiec i Austrii na konkurs TCS w Oberstdorfie

  • 2023-12-20 17:38

Uchodzące za największych faworytów 72. Turnieju Czterech Skoczni reprezentacje gospodarzy, czyli Niemiec i Austri,i ogłosiły nazwiska zawodników którzy przystąpią do kwalifikacji do zaplanowanego na 29 grudnia inauguracyjnego konkursu w Oberstdorfie. 

Stefan Horngacher nie zdecydował się na wystawienie w pierwszym konkursie kwoty krajowej, zatem na Orlen Arenie pokaże się jedynie pięciu jego skoczków. Będą to: Andreas Wellinger, Karl Geiger, Pius Paschke, Stefan Leyhe oraz Philipp Raimund. W składzie zabrakło miejsca dla skaczącego od początku sezonu w Pucharze Świata Martina Hamanna. Ten dołączy do kolegów w Garmisch-Partenkirchen, gdzie Niemcy wystąpią już w poszerzonym o czteroosobową kwotę krajową składzie. 

Nie jest pewne, czy na starcie w Ga-Pa pojawi się mistrz świata z Seefeld Markus Eisenbichler, który słabo spisuje się w Pucharze Kontynentalnym, a o którym ostatnio w cierpkich słowach wypowiadał się Horngacher. - Nie rozmawiałem z nim w ostatnim czasie. Latem łapał kontuzje, on często ukrywa różne rzeczy. Musimy porozmawiać w końcu o tym, dokąd zmierza jego droga. Aktualnie liczą się tylko wyniki, a nie zasługi - skwitował austriacki szkoleniowiec Niemców. 

Austriacy z kolei do Bawarii przyjadą w sześcioosobowym składzie, bowiem dodatkowe miejsce w poprzez starty w Pucharze Kontynentalnym wywalczył sobie Clemens Aigner. Poza nim w kadrze na pierwsze zawody TCS znaleźli się: Jan Hoerl, Michael Hayboeck, Manuel Fettner, Daniel Tschofenig i główny faworyt, lider Pucharu Świata, Stefan Kraft. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16206) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • war3d bywalec

    Kraft przeskoczył Ammanna w punktach w PŚ - piate miejsce, goni Adasia...

  • fanlovrokosa początkujący

    Ciekawie się zapowiada ten TCS, szkoda tylko, że zapewne Polacy nie włączą się do walki o czołowe lokaty. Na pewno faworytem do wygranej w TCS jest Kraft, któremu będą zagrażać tacy skoczkowie jak Geiger(który wg mnie będzie najmocniejszy z Niemców), Paschke, Wellinger, Ryoyu, Lanisek czy Hoerl. Pozytywnie zaskoczyć mogą Lindvik, Kos i Deschwanden, Zajc i któryś z Austriaków.

  • dervish profesor
    @Pavel

    Ten period z TCS to zawsze był taki krótki. A ten nasz polski period to niezły dziwoląg w dodatku logistycznie dla polskich skoków bardzo niekorzystny. Nie bardzo można było połączyć te dwa periody w jeden bo by się suma nie zgadzała. Ma być 7 periodów w sezonie. Przy zmniejszeniu do 6 pojawiłyby się perturbacje rankingowe w kroczących rankingach takich jak WRL czy CRL.

  • Pavel profesor
    @Nojer

    Odejmując wszelkie duety i inne cuda na kiju indywidualnych jest niemal tyle samo w każdym periodzie (1-8, 4-8, 5-9 z finałem), tylko z 2 i 3 tak jakby z jednego zrobili dwa oddzielnie na TCS i polskiego cudaka, trochę bez sensu, ale co tam ;)

  • Nojer stały bywalec
    @Pavel

    periody na luty i marzec są najbardziej napakowane w konkursy

  • alo profesor
    @King

    Albo Zniszczoł :D

  • Janekx1 weteran

    No z tym główny faworyt polemizowałbym bo wiadomo co... Garmisch.

  • war3d bywalec

    Aktualna "generalka" to tylko potwierdza a to, ze Stefan Kraft jest faworytem TCS to chyba zadna niespodzianka. Konkurentami Krafta bedzie Kobayashi, Wellinger, Geiger, Lanisek, Hoerl a nasi beda w tej imprezie bez znaczenia

  • lucca87 stały bywalec
    @rybolow1

    ja też będę kibicował Ryoyu, ale też Lanziskowi

    oby to był koniec przewagi technologicznej bo chyba nie o to w sportach chodzi

  • dejw profesor
    @Pavel

    Hm, no w sumie to też rozsądnie brzmi, Hamann robi limit i wraca na polski Turniej, a zaplecze ma jeszcze czas na ogarnięcie się by ktoś tam wrócił mocny na drugą część sezonu, a przynajmniej na cały luty.

  • Pavel profesor
    @dejw

    Raczej tu liczą na Hammana, a dopiero w kolejnym periodzie zapewne na Eisenbichlera, bo ten daje kwate chyba na najbardziej doładowany period PŚ.

  • dejw profesor

    A więc Niemcy jednak ponowili manewr z krajówkami, zachowując jedną na loty, a w terminie Oberstdorfu zaplecze będzie walczyło w CoC GaPa i może tam wreszcie przebudzi się Eisenbichler - niby wszystko zgodnie z logiką, ale jest jedna kwestia, na którą nie zwróciłem uwagi. Kolejny period po TCSie to polski Turniej, na który składa się zaledwie trzy konkursy indywidualne - jeżeli powiedzieć że walką zimą o kwoty nie ma większego sensu, to taki układ kalendarza zdecydowanie taką tezę potwierdza.

  • King profesor
    @Karpp

    A może też po 10 latach wyskoczy ktoś "losowy" i zgarnie orła np. Aigner? :P

  • alecko bywalec
    Bez niespodzianek

    Wiadomo było, że wystartują w COC w Engelbergu powalczyć o kwotę w kolejnym periodzie.

  • Karpp profesor
    @Tomek88

    Czyli w sumie na upartego można by powiedzieć, że taką osobą był tylko Kubacki. Czyli jak widać cuda na TCS rzadko się zdarzają.

  • Lataj profesor

    Coś mi się zdaje, że Eisenbichler podąża teraz drogą Richarda Freitaga. Ale co do Niemiec, to teraz mamy niezbity dowód na idiotyzm Pertile z tymi limitami. Otwarcie TCS-u w Oberstdorfie nie będzie aż tak mocne, a tym bardziej bez krajówki (powinna być na mamucie) - nikt nie zastąpi Hamanna, który też walczył o punkty. Ale z drugiej strony nie ma czegoś takiego jak zasługi i beznadziejnie się spisujący Markus może ustąpić młodemu.

    Dobrze, że Aigner z powrotem wskakuje za Hubera. Decyzja w sprawie obu skoczków była dla obu krzywdząca, a tym bardziej Clemensa. Mieliśmy takie kuriozum, że na wywalczonym przez siebie limicie na PŚ walczył o limit na TCS. W tej sytuacji winni byli również idioci z FIS. Teraz ten starszy Clemens spróbuje udowodnić, że wykopanie go z PŚ było niesłuszną decyzją, a w austriackiej części Leitner będzie miał okazję potwierdzić, że nie bez racji w PK w Ruce był lepszy.

  • kibicsportu profesor
    @Karpp

    W sumie Kubacki 2019/2020. Przed TCS nawet nie punktował w jednym konkursie w Engelbergu, a wcześnie też tak sobie było, a potem wygrał TCS, gdzie nikt na niego nie stawiał. Oczywiście nie mówie, że tak będzie teraz, ale to są skoki, tu wszystko jest możliwe.

  • pogromca januszy weteran
    Z innej beczki

    Pytanie do redakcji: kiedy pojawi się seria Retro Skoki 2002/3? Nie ukrywam, że czekam z niecierpliwością. Dobrze pamiętam tamten sezon, który można porównać do - może nie horroru, ale jednak thrillera z happy endem.

  • pogromca januszy weteran
    @Robert Johansson252

    Czy najgorzej? Właśnie najlepiej. Brak murowanego faworyta dodaje uroku imprezie. Tylko Polaków szkoda.

  • Arturion profesor
    @Seba Aka Krzychu

    I też ciężko powiedzieć, że 12 miejsce to wpadka. U nas to byłby sukces... ;-)
    Ale mam nadzieję, że Wellinger nie wygra (choć i jego wolałbym od grającego na skrzypcach konika polnego).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl