PolSKI Turniej w Wiśle: R. Kobayashi wygrywa, 108. podium Krafta!

  • 2024-01-14 16:59

Ryoyu Kobayashi zwyciężył w niedzielnym konkursie indywidualnym PolSKIego Turnieju na Skoczni im. Adama Małysza (HS134) w Wiśle. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni oddał skoki na odległość 131 m oraz 139,5 m. Drugie miejsce zajął Stefan Kraft, który wyrównał wyczyn Janne Ahonena i po raz 108. w karierze stanął na pucharowym podium. Trzeci był Andreas Wellinger. Najlepszy z Polaków, Piotr Żyła został sklasyfikowany na czternastej pozycji. Punkty zdobyło czterech Polaków.

Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Andreas WellingerAndreas Wellinger
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii loteryjnego konkursu w Wiśle na prowadzeniu znajdował się Stefan Kraft. Lider Pucharu Świata poszybował na 132 metr i na półmetku zmagań wyprzedzał o 0,2 punktu Anze Laniska (135 m) oraz o 2,7 pkt. Andreasa Wellingera. Czwarty był Lovro Kos (127 m), piąty Ryoyu Kobayashi (131 m), a szósty Peter Prevc (125,5 m).

Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Manuel Fettner (128 m) przed Philippem Raimundem (129 m) i Renem Nikaido (123,5 m). Pierwszą dziesiątkę zamykał Johann Andre Forfang (124,5 m).

Awans do serii finałowej wywalczyło czterech reprezentantów Polski. Siedemnaste miejsce na półmetku zajmował Dawid Kubacki (118 m), dziewiętnasty był Aleksander Zniszczoł (115 m), dwudziesty pierwszy Piotr Żyła (124 m), natomiast dwudziesty ósmy Paweł Wąsek (117 m).

Kamil Stoch wylądował na 116 metrze i zakończył udział w zawodach na trzydziestej drugiej pozycji. Czterdziesty był Klemens Murańka (111 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 14. i 15. belki startowej. Za nieregulaminowy kombinezon zdyskwalifikowani zostali Danił Wasiljew, Jewhen Marusiak, Alex Insam, Władimir Zografski i Timi Zajc. Ten ostatni w anulowanej próbie wylądował na 61 metrze.

Seria finałowa należała do Ryoyu Kobayashiego. Piąty na półmetku, triumfator 72. Turnieju Czterech Skoczni poszybował na odległość 139,5 metra i sięgnął po 31. pucharowe zwycięstwo w karierze. Japończyk wyprzedził o 5,1 punktu Stefana Krafta (129,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął Andreas Wellinger (128,5 m). Rekordzista skoczni wyprzedził Słoweńców - Lovro Kosa (129,5 m), Petera Prevca (131,5 m).

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Austriacy - Jan Hoerl (137 m), Michael Hayboeck (134 m) i Manuel Fettner (128 m). Spadek z drugiej na dziewiątą pozycję zanotował Anze Lanisek (121 m). Dziesiąty był Karl Geiger (126 m).

Na czternastej pozycji zawody w Wiśle ukończył najlepszy z Polaków, Piotr Żyła (127 m). Dwudzieste miejsce zajął Aleksander Zniszczoł (123 m) przed Pawłem Wąskiem (126,5 m), zaś dwudziesty piąty był Dawid Kubacki (116 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 15., 14. i 13. platformy.

Stefan Kraft po raz 108. w karierze stanął na podium zawodów indywidualnych Pucharu Świata w skokach narciarskich. Reprezentant Austrii został tym samym współliderem klasyfikacji wszech czasów, zrównując się z Finem Jannem Ahonenem.

Z kolei Ryoyu Kobayasi odniósł 31. pucharowe zwycięstwo w karierze i zbliża się do siódmego zawodnika klasyfikacji wszech czasów, Jensa Weissfloga (33). Więcej wygranych mają ponadto Gregor Schlierenzauer (53), Matti Nykaenen (46), Adam Małysz (39), Kamil Stoch (39), Janne Ahonen (36) i Stefan Kraft (36).

W klasyfikacji PolSKIego Turnieju prowadzą Słoweńcy (1558,4 pkt.) przed Austriakami (1507,2 pkt.) i Niemcami (1484,0 pkt.). Na szóstej pozycji sklasyfikowana jest reprezentacja Polski (1345,6 pkt.).

Liderem Pucharu Świata pozostaje niezmiennie Stefan Kraft (989 pkt.) przed Andreasem Wellingerem (757 pkt.) i Ryoyu Kobayashim (691 pkt.). Najlepszy z Polaków, Piotr Żyła (115 pkt.) zajmuje dwudziestą trzecią pozycję.

W Pucharze Narodów lideruję Austriacy (2859 pkt.) przed zespołami Niemiec (2473 pkt.) i Słowenii (1593 pkt.). Polacy z dorobkiem 422 punktów zajmują szóstą lokatę.

Następne zawody PolSKIego Turnieju rozegrane zostaną w Szczyrku, który tym samym zadebiutuje w kalendarzu Pucharu Świata. We wtorek na skoczni Skalite (HS104) rozegrane zostaną treningi i kwalifikacje do środowych zawodów indywidualnych.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację PolSKIego Turnieju >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (59569) komentarze: (396)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • cavalierjan19 profesor
    @Arturion

    Z tym, że Kos w karierze już na podium stał. 1 stycznia 2022 roku, Ga-Pa.

  • Arturion profesor
    @ANTONIN

    A więc na pewno fake news. Dziwne, że tylko ja to dostrzegłem...

  • ANTONIN bywalec
    @Arturion

    to nie jest fake news sam oglądałem
    A cały ten bajzer skokowy u nas w kraju przypomina mi piosenke Czesława Mazila "Maszynka do świerkania"
    Własnie jak śpiewa Mazil to całe skoki narciarskie ich stan obecnie to taka maszynka do świerkania

  • ZKuba36 profesor

    Jestem bardzo ciekawy jak dzisiaj wypadną Polacy w klasyfikacjach. Wczoraj TT zapowiadał trening siłowy po południu.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Warto zobaczyć na jakich nartach skaczą najlepsi. Wydaje się, że podczas odbijania, Polakom bardzo opadają czuby nart. Tak jak gdyby narty były zbyt elastyczne. Poza tym, gdy końce nart są w odległości ok. 40 cm za progiem, to jednocześnie i przody i tyły nart są ok. 40 cm poniżej progu. Na tym polega odbicię?

  • Arturion profesor
    @Janekx1

    Na przykład takimi, że lepsi skaczą lepiej. ;-)
    Ale ważne KTO będzie tym lepszym!

    PS. Latem też jest Puchar Świata i Szczyrk wypadł tam wspaniale.

  • Janekx1 weteran

    Aż jestem ciekawy jutrzejszego skakania w Szczyrku. Debiuty w PŚ rządzą się swoimi prawami.

  • Arturion profesor
    @EkspertO

    I w tej chwili jest prawie taka, jak Bergisel (niewiele mniejsza, ale skoczniejsza).
    Czas na krok następny: okiełznać wiatr! :-)

  • Arturion profesor
    @Szethek

    Ktoś musi walczyć w klasyfikacji "najlepszych punktowo bez podium". ;-)

  • EkspertO stały bywalec

    Akcja weekendu: skocznia w Wiśle po przebudowie nie powoduje tego, że każde lądowanie za 130m wygląda jak walka o życie. Myślałem, że tego bubla nigdy nie naprawią, a tu proszę udało się.

  • Szethek weteran

    Oczekiwanie na ten sezon: Kos musi stanąć na podium, już 3 razy czwarty.

  • Janekx1 weteran
    @dejw

    Pisałem już nie raz że germanofobem nie jestem i szanuję ludzi z Niemiec. Ze skoczków największą sympatię mam do Wellingera i Paschke.

  • VASSILYEV bywalec

    W ostatnich sezonach usa i wlosi rozwinęli się tak dobrze a nasi tak zjechali że w następnym mogą walczyć z nami w Pucharze narodów...

  • Arturion profesor
    @dervish

    "Od tego ma podwładnych."
    No niby tak. Tylko, że sam jest byłym skoczkiem i - chyba - kibicem skoków.
    Zna środowisko od środka.

  • Arturion profesor
    @ANTONIN

    Owszem. To, że twój news to fake news. :-)

  • dervish profesor

    Pan Prezes będąc Panem Dyrektorem koordynatorem miedzy innymi kadry juniorskiej tez nie miał zielonego pojęcia o tym co się w tej kadrze działo ani nawet jakie były wyniki bieżących MŚJ. A wtedy z racji obowiązków powinien być bliżej tej kadry niż jest obecnie.
    Teraz to w zasadzie nie ma obowiązku wiedzieć tak na zawołanie co w juniorskiej trawie piszczy. Od tego jest chyba koordynator Łukasz kruczek i to on ma Prezesa informować o rzeczach istotnych jeżeli takie się pojawiają. Pan prezes nie musi znać czy tez pamiętać wszystkich juniorów przewijających się przez kadry wszystkich podległych mu dyscyplin ani innych tego typu szczegółów. Od tego ma podwładnych.

  • dejw profesor
    @Janekx1

    Ten "pyszałek" Geiger już po pierwszym wygranym konkursie w Klingenthal powiedział że go to cieszy, ale nie bardzo potrafi znaleźć odpowiedź skąd taka forma się wzięła.
    I ten sam "pyszałek" nie miał nic do gadania w belkowych zabawach jury pod koniec II konkursu.

    I szczerze Ci radzę, bo jesteś osobą która tu potrafi się wypowiadać racjonalnie, żebyś zbastował trochę ze swoją germanofobią, szczególnie widoczną w komentarzach do Lansa (który jest trollem i dobrze bawi się twoim kosztem).

  • dejw profesor
    @ANTONIN

    No tak, bo prawda nas wyzwoli, a szczególnie potencjał juniorów!
    Czyli miałby powiedzieć dokładnie to, co napisałem.
    A przy funkcji jaką pełni Małysz obecnie, to ja się bynajmniej nie zdziwię, jeśli on nazwisko Szozdy podał bo miał zapisane że jest medalistą EYOfa sprzed roku.
    Wątpię że prezes PZN ma czas by przeglądać, analizować dokładnie wyniki FC, czy AC z tego sezonu, tym zajmują się inne osoby.

  • Mucha125 profesor
    @Karpp

    Jako jedyna stacja to pokaże

  • Adick27 stały bywalec

    Odnosząc się do wątku Thurnbichlera z innego artykułu tutaj, gdyż jest większe pole odbiorców.

    Dużo osób pisze, że funkcja głównego trenera przerosła Austriaka. Ja myślę, że problem jest gdzieś indziej.

    Czasami bywa tak, że w firmie nie jesteś w stanie pokazać pełni swoich umiejętności. Nie dlatego, że nie chcesz, ale nie możesz. Nie bez powodu utarło się, że w pracy najważniejsze są dwie rzeczy, dobre wynagrodzenie i dobra atmosfera.

    Pracując w toksycznym środowisku po pewnym czasie zaczynasz dostrzegać, że pewne sprawy są tak zabetonowane, że nie zmieni tego jednostka.
    Zobaczcie początkowa euforię Thurna, ilość pomysłów, ambitne plany. Dziś (wiadomo, że mają na to wpływ też wyniki) ten czlowiek wygląda jak wypalony trener po 20 latach pracy na stanowisku.
    Uważam, że zatruta atmosfera, wewnątrz doprowadza Polskie skoki do powolnego rozkładu.
    Thurn zapewne nawet jak chcialby coś teraz zrobić to czuje się zblokowany mentalnie i ambicjonalnie. Przecież to pewne, że zawodnicy nie traktuja go jako trenerskiego autorytetu. Wystarczy spojrzeć na to, że musiał wywalić swojego asystenta w połowie sezonu oraz wysłuchiwać jak zawodnicy dyskredytują trenera kadry B, którego nomen omen Thurn sprowadził.

    Taka sytuacja nie sprawia, że chcesz naprawić błędy, szukasz nowych pomysłów. Wręcz przeciwnie traktujesz problem jako sprawę przegrana cytując klasyka "to i tak by nic nie dalo".

    Presja na wyniki, wieloletnie obsadzanie stanowisk po tzw. "Kolegach", brak hierarchi trener-sztab-zawodnik. Jestem przekonany, że tam każdy każdego obgaduje, podrzucając sobie nawzajem kukułcze jaja. Tak wyników nie da się zbudować niezależnie czy trenerem będzie ambitny młodzieniec czy doswiadczony nestor.

    Dobrym przykładem zlego zarządzania jest Manchester United, który miał już 7 trenerów w ostatnich 10 latach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl