PŚ w Lake Placid: Premierowy triumf Kosa, Zniszczoł szósty, wpadka Krafta

  • 2024-02-10 16:09

Lovro Kos po raz pierwszy w karierze triumfował w zawodach Pucharu Świata! Słoweniec zwyciężył na olimpijskiej skoczni w Lake Placid (HS128) po skokach na odległość 123,5 m i 125 m. Drugie miejsce zajął Ryoyu Kobayashi, a trzecie Marius Lindvik. Szósty był Aleksander Zniszczoł, który awansował o szesnaście lokat. W finale wystąpiło trzech Polaków.

Lovro KosLovro Kos
fot. Tadeusz Mieczyński
Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński
Marius LindvikMarius Lindvik
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii liderem był Stefan Kraft. Austriak poszybował na odległość 127,5 metra i na półmetku rywalizacji miał 3,5 punktu przewagi nad Clemensem Aignerem (127 m). Trzecie miejsce zajmował Ryoyu Kobayashi (125,5 m) przed Michaelem Hayboeckiem (125 m), Gregorem Deschwandenem (129,5 m) i Lovro Kosem (123,5 m).

Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Ren Nikaido (130,5 m), ósmy był Johann Andre Forfang (127,5 m), dziewiąty Andreas Wellinger (121 m), a dziesiąty Kristoffer Eriksen Sundal (127 m).

Awans do finału wywalczyło trzech reprezentantów Polski. Dziewiętnaste miejsce po pierwszej serii zajmował Dawid Kubacki (121 m), dwudziesty był Piotr Żyła (123 m), natomiast dwudziesty drugi Aleksander Zniszczoł (116 m).

Paweł Wąsek w swojej próbie uzyskał 110,5 metra i zakończył konkurs na trzydziestej czwartej pozycji. Czterdzieste pierwsze miejsce zajął Kamil Stoch (108 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 30., 29. i 28. belki startowej.

W finale udanie zaatakował Lovro Kos. Szósty na półmetku zwycięzca kwalifikacji poszybował na 125 metr i odniósł swoją pierwszą wygraną w zawodach Pucharu Świata w karierze. Słoweniec wyprzedził o 0,8 punktu Ryoyu Kobayashiego (122 m). Na najniższym stopniu podium stanął Marius Lindvik (133 m), który awansował z dwunastej pozycji. Czwarty był Michael Hayboeck (123,5 m), a piąty Daniel Huber (129 m).

Aleksander Zniszczoł w drugiej próbie poszybował na 129 metr i zanotował awans o szesnaście pozycji. Tym samym reprezentant Polski powtórzył swój najlepszy wynik w karierze, zajmując szóstą lokatę. Siódmy był Andreas Wellinger (121,5 m), ósmy Giovanni Bresadola (129 m), dziewiąty Gregor Deschwanden (120,5 m), a dziesiąty Johann Andre Forfang (119,5 m).

Na siedemnastej pozycji konkurs ukończył Dawid Kubacki (125 m). Dwudziesty pierwszy był Piotr Żyła (118,5 m).

Lider na półmetku, Stefan Kraft w drugiej próbie wylądował na 104 metrze i zanotował spadek na dwudziestą czwartą lokatę.

Rundę finałową przeprowadzono z 28. platformy.

W Pucharze Świata prowadzi niezmiennie Stefan Kraft (1136 pkt.) przed Andreasem Wellingerem (987 pkt.) i Ryoyu Kobayashim (976 pkt.). Dwudzieste drugie miejsce zajmuje najlepszy z Polaków, Aleksander Zniszczoł (171 pkt.).

Na czele Pucharu Narodów znajdują się Austriacy (3928 pkt.) przed Niemcami (3162 pkt.) i Słoweńcami (2321 pkt.). Polacy z dorobkiem 800 punktów zajmują szóstą lokatę.

O 23:00 czasu polskiego rozpocznie się konkurs duetów z udziałem 11 zespołów. Polacy wystąpią w składzie: Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (73406) komentarze: (438)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • KamilG2 bywalec
    @Bernat__Sola

    Bo w marcu pieczętuje się sezon a jak wiadomo ogólnie w sporcie łatwiej jest atakować niż się bronić

  • Bernat__Sola profesor
    @Introverder

    4 razy z rzędu na 2. miejscu był też na pewno Okabe pod koniec sezonu 1994/95. W każdym z tych 4 konkursów przegrał z Goldim :).

    Po sprawdzeniu - nikt nie miał więcej niż czterech 2. miejsc pod rząd, a cztery 2. miejsca z rzędu zdarzyły się tylko w tych 2 przypadkach. Zatem Joju wyrównał na TCSie rekord Okabe.

  • Bernat__Sola profesor
    @KamilG2

    A dlaczego marzec jest ważniejszy od grudnia?

  • lucca87 stały bywalec

    Ogólnie fajnie ze Ryoyu goni Krafta. Cieszy tez zwyciestwo Lovro i podium Lindvika.
    Po 3 KK Ryoyu:) najlepszy skoczek ostatnich lat:)

  • Bernat__Sola profesor
    @kubilaj2

    +Ahonen 2004/05, Schmitt 1999/2000.
    I chyba kiedyś Nykänen - tak, w sezonie 1982/83.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Wellinger jak na siebie to nie oddał zbyt dobrych skoków, ale i tak starczyło to na TOP10, można powiedzieć, że miejsce lepsze niż skoki. Na duży plus za to Hoffmann, dla niego był to najlepszy konkurs w karierze, niewiele brakło, a skończyłby te zmagania w TOP10, ale może jeszcze uda mu się ta sztuka w tym sezonie. Geiger solidnie, skacze tu wyraźnie lepiej niż w Willingen, chociaż ciężko, żeby było gorzej jak dwukrotnie nie wszedł tam do drugiej serii. Niezły konkurs w wykonaniu Raimunda, słabo za to Paschke i Leyhe, chociaż Pius przynajmniej zdobył punkty, ale nie tego oczekuje się od 5 zawodnika generalki. Bardzo dobry konkurs zaliczyli Włosi, Bresadola wyrównał swoją życiówkę, zajmując przy tym swoją drugą w karierze lokatę w TOP10. Insam tuż za TOP10, miejscowo jest to jego drugi najlepszy konkurs w karierze, przed rokiem był 9 w Rasnovie, ale wtedy z czołowych nacji tylko Niemcy przyjechali najmocniejszym składem. Ciekawie wygląda to, że w TOP30 generalki znajduje się dwóch Włochów, ciekawe czy na koniec sezonu tak zostanie, jeśli tak to będzie to pierwsza taka sytuacja od dawna. Deschwanden przed tygodniem stanął na podium po kilku nieudanych konkursach, a dziś kończy zawody w TOP10. Wydaje się, że z formą Gregora znowu jest bardzo dobrze, a za tydzień Sapporo, które Szwajcarowi zawsze leżało. Jeśli chodzi o Polaków to konkurs udany. Zniszczoł tym razem miał słabszy pierwszy skok i bardzo dobry drugi, co pozwoliło mu wyrównać swój najlepszy wynik w karierze. Przez tyle konkursów nie mieliśmy Polaka w TOP10, a dla Zniszczoła jest to już 3 lokata w TOP10 z rzędu. Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie taki dzień, w którym Olek odda dwa bardzo dobre skoki i stanie na podium. Kubacki wydaje się, że ustabilizował swoją dyspozycję na poziomie 2 dziesiątki, ale to nie jest to czego byśmy oczekiwali od Dawida. Jest prawie połowa lutego, a Kubacki jeszcze ani razu nie był w TOP10, a przypominam, że jest to 4 zawodnik poprzedniego sezonu. Żyła dużo lepiej niż przed tygodniem w Willingen, ale to i tak nie są dobre skoki, po prostu niezłe. Stoch i Wąsek jak na razie to wydaje się, że pojechali na wycieczkę, o ile punkty Kamila jutro są możliwe, to Paweł ma na nie marne szanse.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Wyniki dzisiejszego konkursu co by nie mówić bardzo zaskakujące, a zarazem ciekawe. Chyba nikt nie spodziewał się takiej końcówki konkursu, ale warunki też coś od siebie dorzuciły. Austriacy po pierwszej serii mieli szanse zająć nawet wszystkie miejsca na podium, a tu klops. Aigner skoczył bardzo słabo, ale to co zrobił Kraft to przebiło wszystko, ciekaw jestem jaka w tym zasługa warunków, a jaka zawodnika. To już trzeci konkurs z rzędu, kiedy Austriaka nie ma na podium, najlepszy z Austriaków kończy zmagania na miejscu 4 i tym najlepszym Austriakiem nie jest Kraft. W Willingen byli to Hayboeck i Tschofenig, a dziś kolejny raz Hayboeck. Bardzo zadowolonym z dzisiejszego konkursu z pewnością jest Daniel Huber, to dla niego pierwsza od prawie dwóch lat lokata w TOP10, warto wspomnieć, że za drugi skok uzyskał najwyższą notę serii finałowej. Najszczęśliwszym zawodnikiem dziś i tak jest Lovro Kos, jego skoki dawały 6 notę obu serii, ale i tak w końcu udało mu się wygrać konkurs PŚ. Jeśli Kos cały czas będzie tak dobrze skakał to skończy ten sezon w TOP10 generalki, czego przed sezonem chyba nikt się nie spodziewał. Poza Kosem Słoweńcy jednak słabo, jedynie Domen awansował do serii finałowej kończąc zmagania pod koniec drugiej dziesiątki, co dla niego może być rozczarowującym wynikiem biorąc pod uwagę jakie skoki oddawał tu wcześniej. Ryoyu kolejny raz na miejscu drugim, to jest wręcz niesamowite jak on zbiera te drugie lokaty, to jego 9 podium w tym sezonie, 7 raz 2 miejsce. Kobayashi ewidentnie chce pobić rekord 2 miejsc w sezonie, brakuje mu już tylko trzech drugich miejsc. Dobrze w pierwszej serii skoczył też Nikaido, ale druga już była o wiele słabsza, na plus 3 raz z rzędu awans Nakamury do 30. Zadowoleni z dzisiejszego konkursu jak najbardziej mogą być Norwegowie. Lindvik po raz drugi w tym sezonie staje na podium, wydaje się, że jego forma rośnie, tydzień temu w Willingen był 11 i 5, a dziś miejsce 3, ciekawe jak będzie jutro. Ciekaw też jestem czy Lindvik wygra w tym sezonie jakiś konkurs, osobiście życzę mu, żeby tego dokonał. Forfang również może być z siebie zadowolony, ukończył zmagania w TOP10, a we wcześniejszych skokach treningowych czy kwalifikacjach chyba nie oddał ani jednej próby na dyszkę. Solidny konkurs zanotował Sundal, Joergensen pierwszy raz w karierze zdobywa punkty i to nie byle jakie, bo ukończył te zmagania w TOP20, powołanie go za Johanssona wydaje się, że było prawidłową decyzją.

  • Oreo profesor

    czemu Ryoyu na zdjęciu z podium wygląda jak Agnieszka Baczkowska?

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    No szczególnie widać to po konkursie duetów.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @skokwdal

    Moim zdaniem w TOP10 na koniec sezonu na pewno znajdzie się Hayboeck, niewykluczone, że skończy sezon w TOP5 generalki.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Bernat__Sola

    Lepsza 3 dziesiątka niż 5/6, a Żyła się musi mobilizować, bo za dwa tygodnie loty w Oberstdorfie, a tam stać go na pewno na dobry wynik.

  • Markoreus stały bywalec

    Wolę oglądać w PŚ klepiących bule Habdasa, Juroszka czy Pilcha niż Kubackiego, który cieszy się z skoków na 3 dziesiątkę

  • Arturion profesor
    @CzarnyOrzel

    Kraft nic nie wygra, bo się skończył. Taka prawda. :-)
    Ile czasu ten emeryt będzie zajmował miejsce zdolniejszym skoczkom?

  • kubilaj2 weteran
    @HannuLepistoe

    Morgi 07/08 jeszcze ;)

  • KamilG2 bywalec
    @Qrls

    Dlatego ja uważam, że lepiej i łatwiej jest być w miarę dobrym ale nie najlepszym na początku sezonu i w drugiej części zaatakować niż od samego początku szarżować ile się da i w najważniejszym momencie "spuchnąć"

  • HannuLepistoe początkujący
    @Qrls

    Tak - Adam Małysz w 2001/2002 :)

    Ale ogólnie rzecz biorąc - zdecydowanie zgadzam się z Tobą, moim zdaniem to trafna diagnoza (jeśli można tak powiedzieć) sytuacji w czołówce w tym sezonie.

  • lucca87 stały bywalec

    Brawo Ryoyu:) coraz bliżej:) obstawiam że Japończyk wygra w tym roku KK. Za chwilę powinien łykać juz Wellinger:) a potem przyjdzie pora na Krafta. Tak jak juz tu pisałem najlepszy skoczek od TCS zdecydowanie:) 9 konkursow
    1 Ryoyu 705 pkt
    2. Wellinger 539 pkt
    3.Kraft 466 pkt

  • Qrls weteran

    Trzeba pamiętać że, Kraft jest w nietypowym dla siebie położeniu. Dwa razy gdy wygrywał KK to siedział sobie spokojnie na miejscach 2-5 przez większą część sezonu by pod koniec nakręcać się z konkursu na konkurs. Raz dopiero w marcu Stocha wyprzedzał a drugi raz chyba Gaigera który poddał się bez większej walki jak zazwyczaj zresztą kończąc za czyimiś plecami. Forma zawsze mu narastała a teraz musi utrzymać świetną formę przez cały sezon mając żółtą od samego początku. Musiał przyjść słabszy moment, Ryoyu teraz może być Kraftem z sezonów gdy wygrywał więc wszystko jest jeszcze otwarte.

    Czy ktoś pamięta kogoś kto zdobył KK mając lidera od 1 konkursu do końca nie oddając go nawet na konkurs? :)

  • Funegosum weteran
    @kubilaj2

    Nie mówię o potedze wyniku, bo kaźdy widzi jak jest, mówię o popularności(kibicach), potencjale, kasie, sprzęcie, itp.

  • Lataj profesor
    @Materna

    Wciąż czekamy na dobry konkurs...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl