Okiem Samozwańczego Autorytetu: Jaki tu spokój, la la la la

  • 2024-02-12 00:07

Puchar Świata po raz drugi po długiej przerwie zawitał do Lake Placid, urokliwej mieściny, której nazwę należałoby przetłumaczyć jako Spokojne Jezioro, czy też ewentualnie Sielskie Jezioro. I choć różnorakich emocji emocji było mniej, niż w Willingen, to jednak też nie obyło się bez zaskoczeń, niespodzianek i wzruszeń.

Jeśli ktoś się spodziewał, że Stefan Kraft po heskich pierepałkach spokojnie wróci na kurs obrany pewnie w kierunku Kryształowej Kuli, to jego 24. miejsce w sobotnim konkursie było sporą niespodzianką. Austriacki hegemon pozbierał się dopiero wieczorem na konkurs duetów, w którym skakał już pewnie, daleko i niedościgle. A niedziela to już kolejne 100 punktów dopisane na konto lidera. Co prawda Smok odrobił w ten weekend do Stefka kilka punkcików, ale Wellinger posypał się konkretnie. Póki co, pozycja Austriaka jest niezagrożona, za to wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, że Japończyk za chwilę prześcignie Niemca i zajmie w klasyfikacji generalnej swoją ulubioną tej zimy pozycję — drugą. 

Nie wiem, czy w Japonii jakaś nowa moda, czy koleś po prostu przegrał zakład

Pewną niespodzianką było zwycięstwo Lovro Kosa. Słoweniec już cztery razy tej zimy otarł się o podium. Za piątym podejściem się udało i to jak. Premierowe zwycięstwo skoczka urodzonego w Lublanie przypadło na jego 77.występ na tym szczeblu, a w 78. wywalczył kolejne podium. Tym ciekawsze, że ex aequo z Philippem Raimundem. Obaj zafundowali nam fajne obrazki. Sobotnie łzy wzruszenia Lovro fajnie komponowały się z jego niedzielnym wybuchem radości (podzielanym zresztą przez bardzo emocjonalnego i ekspresyjnego Niemca) gdy chłopaki zorientowali się po pełnym napięcia oczekiwaniu, że ich noty są identyczne. I drugie miejsce Niemca też należy rozpatrywać w kategoriach pewnej niespodzianki, nawet większej, niż zwycięstwo Kosa. Odnotujmy dla potomomnych, że Kos jest czternastym w historii Pucharu Świata Mężczyzn Słoweńcem ze zwycięstwem w tych rozgrywkach. Szesnastym, jeśli liczymy Ulagę i Petka, czyli Słoweńców, którzy zwyciężali pod flagą Jugosławii. Kilku z nich pokończyło już kariery z tylko jedną wiktorią na koncie. Mój nos mi mówi, że Kos pójdzie w ślady raczej tych, którzy będą mieli ich na koncie kilka. 

Zaskoczyli też pozytywnie Włosi. Zarówno Alex Insam jak i Giovanni Bresadola zanotowali w Spokojnym Jeziorze po dwa swoje najlepsze występy w tym sezonie. Bresadola w ogóle wyrównał najlepszy wynik w karierze. A jeśli ktoś przewidywał po piątkowych treningach na Mackienzie Intervale, że Włosi mogą w duetach pokonać Polaków, a tym bardziej Słoweńców, to powinien wnieść łóżko do najbliższego lokalu bukmacherskiego i ruszać się stamtąd dopiero wtedy, jak postanowi zacząć wydawać swoje miliony. 

Przybyłem z dalekiego kraju, nie wiem, czy będę umiał wysłowić się w waszym..., naszym języku włoskim, gdybym się pomylił, poprawcie mnie...

A my? No cóż. 88 punktów zdobytych w niedzielnym konkursie indywidualnym to najlepszy występ Polaków tej zimy. Jest to jakiś tam powód do umiarkowanej satysfakcji. Gdybyśmy jednak porównali ten występ do zeszłego sezonu, to tylko w 14 konkursach zebraliśmy z zeskoku mniej, lub równie mało. Ale odnotujmy, że ten weekend był raczej pozytywny, niż negatywny. Owszem, wpadka w duetach. To było miejsce nawet poniżej spodziewanego poziomu. Ale gdyby nie wystrzał formy Włochów, skończyłoby się na szóstym miejscu, czyli takim, którego większość z nas by się spodziewała. Na równą, solidną formę Olka nałożył się niedzielny szczyt sinusoidy Piotra i z Lake Placid można wyjechać z małym ukontentowaniem. Ale bez złudzeń, że zaczyna się jakaś wyraźna poprawa. Jezioro może i było Spokojne, ale u nas prawie wszystko faluje tak, że się porzygać można. Ustabilizowali się tylko Olek i Paweł. Niestety Paweł na dnie. Kamil przeplata konkursy z punktami tymi bez punktów. Piotr skacze tak, że po świetnych treningach odwala manianę w konkursie, więc do duetów Thomas wybiera Dawida. Po pierwszym skoku Dawida jesteśmy na drugim miejscu, więc po drugim skoku spadamy na siódme, by już się z niego nie wygrzebać. Piotr, który był za słaby na sobotnie duety, w niedzielę ociera się o podium. Stabilizacja jak w ostatnim stadium choroby dwubiegunowej. Aż mi na myśl przychodzi dowcip: "Hej! Te zmiany nastrojów to są nawet zabawne! Choć w sumie, nie (chlip!) są bardzo smutne... Ha, ha, a teraz znów mnie śmieszą!"

Po prostu polecieć i być w Nowym Jorku

Murańka za Wąska do Sapporo. Warto? Moim zdaniem zmieniła ciotka szynszylę na kotka. Konsekwentnie powtarzam to, co mówiłem tydzień temu — od regularnych startów w pucharze świata powinni odpocząć przede wszystkim Piotr, Dawid i Kamil. Na jakieś dwa, trzy tygodnie. Nie dlatego, że ktokolwiek z zaplecza prezentuje lepszy od nich poziom, tylko po to, by przestali siebie i nas męczyć swoimi skokami. To są wielcy mistrzowie i stać ich na więcej. Szczególnie Piotr pokazał już w kilku przypadkach, że pojedyncze skoki ma nawet na poziom podium. Te pojedyncze skoki trzeba utrwalić. A Dawid i Kamil powinni na spokojnie popracować nad wyeliminowaniem błędów. I — jestem pewien — obaj mogliby skakać przynajmniej tak, jak w poprzednim sezonie. A na pewno lepiej, niż skaczą teraz. W każdym razie mogliby nam przynieść znacznie więcej radości, a sobie satysfakcji. Póki co, naprawianie formy metodą startową jest równie skuteczne, co prasowanie wiszących na wieszaku i wyjątkowo pomiętych dżinsów zupełnie zimnym żelazkiem. A czy w polskiej kadrze ktoś skorzysta z dobrych rad Samozwańczego Autorytetu?  Hmmm...

Clemens Aigner spytany o to, jak podoba mu się zapach bigosu unoszący się nad czwartym przystankiem PolSKIego Turnieju

Mieliśmy nad Sielskim Jeziorem trzy jubileusze, w tym jeden naprawdę wyjątkowy. 500 konkursów pucharu świata ma już za pasem Simon Ammann i jest to liczba imponująca. Biorąc pod uwagę, że do tej pory odbyło się 1105 konkursów (na 1171 zaplanowanych), to Simon skakał w 45,25% z nich. Lepszym wynikiem może się pochwalić tylko — oczywiście — Noriaki Kasai. Który już za tydzień w Sapporo, jeśli przebrnie przez kwalifikacje, może powiększyć swój i tak niebotyczny dorobek. Noriaki jako jedyny skoczek, zaliczył ponad połowę konkursów w historii pś. Dokładnie po Lake Placid jest to wciąż jeszcze 51,49% wszystkich odbytych. Zerknijmy zresztą na tabelkę poniżej, bo ciekawostek jest więcej.

       Liczba występów - TOP 20
Lp zawodnik kraj liczba
1 Noriaki Kasai Japonia 569
2 Simon Amman Szwajcaria 500
3 Kamil Stoch Polska 428
4 Janne Ahonen Finlandia 412
5 Jakub Janda  Czechy 361
6 Piotr Żyła Polska 358
7 Wolfgang Loitzl Austria 356
8 Roar Ljøkelsøy Norwegia 350
9 Adam Małysz Polska 349
10 Daiki Itō Japonia 341
11 Peter Prevc Słowenia 331
12 Robert Kranjec Słowenia 329
12 Manuel Fettner Austria 325
14 Roman Koudelka Czechy 318
15 Andreas Kofler Austria 309
16 Martin Höllwarth Austria 307
17 Dawid Kubacki Polska 301
18 Martin Schmitt Niemcy 292
19 Matti Hautamäki Finlandia 290
20 Andreas Golberger Austria 288
20 Anders Bardal Norwegia 288

Jak widać, na trzecim miejscu w tym zestawieniu jest Kamil Stoch. Skoczek z Zębu ma na koncie 428 konkursów. I raczej przez bardzo długi czas nikt go przeskoczy. Bo za plecami ma skoczków już nieaktywnych. Spośród aktywnych kolejnym jest Piotr Żyła, a potem Peter Prevc, który przecież zapowiedział właśnie zakończenie kariery. Potem Fettner oraz Koudelka, ale oni wszyscy mają już około stu mniej. Na ósmym miejscu spośród aktywnych skoczków jest Dawid Kubacki, który ma już więcej występów od takich legend jak Schmitt, Hautamäki, czy Goldberger. Zresztą on do końca sezonu zapewne wyprzedzi dwóch Austriaków i przesunie się na 15 miejsce. Co w tej tabelce zaskakuje? Jedyny Niemiec plasuje się na 18. miejscu. Ktoś powie - w niemieckiej kadrze jest duża konkurencja, więc trudno zaliczyć w niej dużo konkursów, bo młode wilki szybko wygryzają weteranów. Ale czy inaczej jest w Austrii? A jednak Austriacy mają aż czterech skoczków z większą liczbą przeskakanych konkursów, niż Schmitt. Czyżby Austriacy mieli lepszych lekarzy i fizjoterapeutów, dbających o to, by skoczków omijały kontuzje i byli oni bardziej długowieczni? Być może.

Trzysta konkursów minęło jak jeden dzień...

Drugi jubileusz? Rzut oka na tabelkę i już wiemy. Dawid Kubacki zaliczył w sobotę swój trzechsetny występ w pucharze świata. Ale takiej fety, jak dla Simona, to nie było. Trudno Dawid, musisz jeszcze 200 konkursów machnąć. Byle z lepszymi wynikami, niż ostatnio. Okazję do świętowania miał też Karl Geiger, obchodzący w niedzielę 31. urodziny. Czy świętowanie w ich przypadkach wypadło okazale? No nie wiem, jak tam było prywatnie w pokojach hotelowych. Na skoczni było tak średnio. W każdym razie Geiger skakał w niedzielę tak, jakby obchodził pięćsetne urodziny, z kolei Ammann zaprezentował się tak, jakby to był jego trzydziesty pierwszy skok w życiu na dużej skoczni.

Bardzo pozytywnie zaskoczyli nas nasi juniorzy wysłani do Planicy. O ile po treningach wydawało się, że jedyne role, jakie będą mieli do zagrania, to takie w stylu halabardnika, lub woźnego sądowego wołającego "proszę wstać, sąd idzie", to już konkurs indywidualny był miłym przebłyskiem. A w sobotę chłopcy ucieszyli nas brązowym medalem w drużynie. Jak to się przełoży na kariery tych młodzików, to jeszcze zobaczymy, ale medal jest medal. Niestety nasze juniorki zadowoliły się statystowaniem w swoich konkursach. 

Łokej, czas na standardowe, regularne, dobrze znajome tabelki. 

               Czołówka weekendu w Lake Placid
Lp zawodnik kraj przybytek pkt. wpś
1 Lovro Kos Słowenia 180 508 10
2 Ryōyū Kobayashi Japonia 125 1021 3
3 Stefan Kraft Austria 107 1236 1
4 Marius Lindvik Norwegia 96 524 9
5 Philipp Raimund Niemcy 95 309 17
6 Andreas Wellinger Niemcy 76 1027 2
7 Michael Hayböck Austria 74 554 6
8 Aleksander Zniszczoł Polska 69 200 22
9 Piotr Żyła Polska 60 177 24
10 Daniel Huber Austria 55 96 30
  Dawid Kubacki Polska 16 145 26
  Kamil Stoch Polska 7 100 28
  Paweł Wąsek Polska 0 42 48
  Maciej Kot Polska 0 4 58

Mamy pierwszy w tym sezonie weekend, w którym w najlepiej punktującej dziesiątce zameldowali się dwaj Polacy. Zawsze coś. Kos najlepiej punktującym w Ameryce Północnej, ciekawe, jak mu pójdzie w Azji. Posypali się już zupełnie Paschke i Geiger, osłabł wyraźnie Wellinger, to sytuacje ratuje Horngacherowi Raimund. Podobnie ja w Willingen - już się wydaje, że jest kompletnie do pupy, a tu mamy jakiegoś Niemca z megaskokiem i podium, albo i zwycięstwo. Duety też nasi zachodni sąsiedzi przegrali na żyletki. Trochę ta kadra Horna w tej chwili na ślinę i sznurek się trzyma, ale tą prowizorką robi takie wyniki, że niejeden cudotwórca chętnie by się do niego zapisał na sympozjum. W dodatku Horn ma szczęście jak ta lala. Póki mu jeszcze czterech jako tako skakało, to wywalczył podium w klasycznej drużnówce. Teraz do pokazującego jeszcze dobre skoki Wellingera doszlusował Raimund, a reszta buli jak worki ziemniaków, a tu akurat duety grają. Bogatemu to i diabeł dzieci do snu kołysze. 

                 Poczet Podiumowiczów 11.02.2024
Lp zawodnik kraj 1. 2. 3. suma wpś
1 Stefan Kraft Austria 8 2 2 12 1
2 Andreas Wellinger Niemcy 2 3 4 9 2
3 Karl Geiger Niemcy 2 0 0 2 8
4 Jan Hörl Austria 1 2 1 4 4
5 Pius Paschke Niemcy 1 1 1 3 5
6 Ryōyū Kobayashi Japonia 1 7 1 9 3
7 Anže Lanišek Słowenia 1 0 2 3 7
8 Lovro Kos Słowenia 1 1 0 2 10
9 Johann Andre Forfang Norwegia 1 0 0 1 13
10 Marius Lindvik Norwegia 0 1 1 2 9
11 Gregor Deschwanden Szwajcaria 0 1 1 2 12
12 Philipp Raimund Niemcy 0 1 0 1 17
13 Michael Hayboeck Austria 0 0 1 1 6
14 Daniel Tschofenig Austria 0 0 1 1 14
15 Stephan Leyhe Niemcy 0 0 1 1 16
16 Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 0 0 1 1 21

W tabelce witamy kolejnych debiutantów. Lovro Kos od razu zaliczył dwa podia, w tym jedno zwycięstwo, Philipp Raimund ma na razie jedno pudło. Kobayashi zaliczył kolejną serię miejsc drugich. Trzymałem mocno kciuki, by w niedzielę wyrównał tę z Turnieju Czterech Skoczni. Ale Japończyk wolał zająć tym razem swoją inną ulubioną lokatę — piątą. Już trzeci raz w tym sezonie. Liczba zwycięzców wzrosła do dziewięciu, a podiumowiczów do szesnastu.

                Plastikowa Kulka 11.02.2024
Lp zawodnik kraj liczba wpś
1 Alex Insam Włochy 11 27
2 Ziga Jelar Słowenia 10 57
3 Antti Aalto Finlandia 10 32
4 Domen Prevc Słowenia 10 23
5 Fredrik Villumstad Norwegia 6 n
5 Casey Larson USA 5 n
7 Maksim Bartolj Słowenia 5 n
8 Erik Belshaw USA 5 55
9 Sindre Ulven Jørgensen Norwegia 5 52
10 Nyko Kytosaho Finlandia 5 38
11 Piotr Żyła Polska 5 24
12 Halvor Egner Granerud Norwegia 5 20
13 Timi Zajc Słowenia 5 18
14 Phillip Raimund Niemcy 5 17
15 Peter Prevc Słowenia 5 15
16 Karl Geiger Niemcy 5 8
17 Artti Aigro Estonia 4 42

Antti Aalto zepchnął z wirualnego podium Domena Prevca. Raimund dziś obecny we wszystkich trzech tabelkach. Co tu się dzieje proszę państwa! Zasady Plastikowej Kulki znajdziecie w tym felietonie.

Cytat zupełnie na temat:
"Nie dojechały wąsy Roberta Johanssona, wobec tego mamy wąsy Casey Larsona"
Marek Rudziński

Cytat zupełnie nie na temat:
"Czasem i we mgle wpadają na siebie ludzie, którzy podczas pogody nigdy by się nie spotkali."
Karol May

I to by było na tyle z Lake Placid. Już za tydzień poranny oraz nocny konkurs w Sapporo. A w Sapporo tylko dwie rzeczy są pewne: lodowe rzeźby i długowieczny Noriaki Kasai! Banzai!
 

Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.

Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10094) komentarze: (83)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • thestasiex12 stały bywalec
    @Franciszek

    Ronnie Ferrari to ten [***]v=LCcIx6bCcr8

    + Brzozowski w spódnicy [***]v=WjYTh6lhVIg

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Akurat obydwaj mieszkali, a jeden nadal mieszka blisko.
    (oczywiście, jeśli mowa o "Skibie" i Laskowskim)
    Odpuść, bo się robi przegięcie, nawet jak na komentarze pod felietonem.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Arturion

    On mieszkał blisko ciebie tam.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Arturion

    To jest zupełnie inny człowiek, to on śpiewa: Proszę Polsko Nie Umieraj.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Franciszek

    Muszę, ty jesteś wstydem i pośmiewiskiem, na cały kraj.

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Ten, co grywał ze "Skibą" (nie mylić z tym ćwierćgłówkiem z Big Cyc), czy ten, który inspirował Janusza Laskowskiego?
    Jeden z tych Witków podobno chciał być za młodu skoczkiem narciarskim... ;-)

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Arturion

    Bo jak słyszę, kto był najlepszym muzykiem, to mnie krew zalewa, bo cudze chwalicie, a swego nie znacie, dla mnie najlepszym muzykiem z Polski był, jest i będzie świętej pamięci Witek muzyk z ulicy.

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Przyjacielu. Pod felietonem więcej wolno.
    W zeszłym roku, przy okazji Okuraymy, powstało tu kilka piosenek.
    A w ogóle to wspominałem też o TSA. :-)
    A jeśli wolisz "komentarze do usunięcia", to mogą być usunięte, zanim je przeczytasz... ;-)

  • Avengers123456msciciel doświadczony

    Halo tu felieton panowie, o czym wy ogóle pierdzielicie, to portal o skokach, a nie o muzyce, ja słucham tylko Polskich płyt, a reszta to szajs, ja bym wolał takie komentarze do usunięcia.

  • Arturion profesor
    @dervish

    "Cudze g w moim domu zawsze jest cudzym g i w każdym przypadku przeszkadzałoby mi i obrażało mnie tak samo."
    Przy czym, gdyby jednak znalazło się na fladze, to - prócz zwyczajowego oklepu dla winowajcy - powinieneś to zgłosić.
    ("nadać na psy" - dla młodszych fanów)

  • dervish profesor
    @Vanhalen

    Daj Pan spokój juz. Niczego nie wymyśliłem. I nie tłumaczyłem sobie tylko Panu. Tak stanowi prawo polskie. A Pan to zdaje się stosuje ostatnio modną w środowiskach niewiele majacych wspólnego z praworzadnością doktrynę o stosowaniu prawa "tak jak my to rozumiemy" a nie tak jak ono stanowi. ;) Jezeli ma Pan problem ze swoim widzimisię to nic na to nie poradzę. Próbowałem pomóc Panu zrozumieć, ze jest Pan w błędzie i niepotrzebnie niszczy Pan sobie wątrobę publicznie wylewając żółć na bogu ducha winnych kibiców. Jak widać nic nie wskórałem.

    I na koniec -nigdzie (z jednym wyjątkiem) nie widziałem ani morza pomalowanych flag polskich, ani norweskich, ani żadnych innych. Jedyne morze pomalowanych flag jakie zdarzyło mi się widywać - składało się z flag angielskich, brytyjskich i szkockich. Widocznie tam w odróżnieniu od Polski mazanie po flagach nie jest przestępstwem.

    A te przykłady ze [***]niem to wiesz Pan gdzie je Pan sobie możesz wsadzić. Nie ma różnicy czy ktoś w moim obejsciu zrobił by mi kupę na flagę czy na wycieraczkę. Potraktowałbym go za oba czyny identycznie. Cudze g w moim domu zawsze jest cudzym g i w każdym przypadku przeszkadzałoby mi i obrażało mnie tak samo.

  • cavalierjan19 profesor
    @Arturion

    Przede wszystkim solówka z Beat It. Wybitna rzecz, tak jak cały utwór z resztą.

  • kubilaj2 weteran
    @Arturion

    O - widzę też fan Australijskich Piorunów ;)
    Ciężko w netach trafić obecnie na kogoś takiego.

  • Arturion profesor
    @Vanhalen

    "Nie wyobrażam sobie morza flag norweskich amerykańskich czy sloweńskich z wypisanymi ichnimi pipidówami"
    Kwestia wyobraźni... i czasu. Kibice niemieccy już "zarazili" się trąbkami.

  • Arturion profesor
    @Paweł39

    Przecież wiem to, chciałem tylko pocisnąć zwolennika pogardy wobec sporej części polskich kibiców. :-)
    (Sam zdecydowanie wolę AC/DC a nawet TSA. Oczywiście Bitle i Stonesi max szacun. Jak i bardzo wiele kapel z wielu krajów.)

  • Arturion profesor
    @cavalierjan19

    Owszem, Eddie stylowo zagrał nawet u M. [***]ona ("Dirty Diana").

    PS. O Boże, "króla popu" cenzurują... ;-)

  • Vanhalen stały bywalec
    @dervish Nieźle to sobie wytłumaczyłeś :)

    Piszą na biało-czerwonych transparentach, które dziwnym trafem przypominają flagi i zapewne zanim pokryli je bazgrołami ku czci ich wsi - flagami były.
    Często kupionymi jako flagi i często w odpowiednich proporcjach i barwach. Chociaż nie zawsze spełniającymi rzecz jasna ustawowe wymogi co do proporcji.

    Jeśli 3 maja wywiesisz coś przed domem a ktoś przyjdzie i na to nasrra to powiesz, że jest spoko bo wywiesiłeś transparent który służy do przekazywania właśnie takich informacji w formie graficznej a flagę to wywiesisz dopiero po obiedzie.
    Ja nie jestem jakimś ortodoksyjnym obrońcą flagi ale minimum przyzwoitości. Nie chodzi mi żeby tych Januszy po sądach ganiać tylko powinno się ich edukować a nie chwalić w transmisjach. Nie wyobrażam sobie morza flag norweskich amerykańskich czy sloweńskich z wypisanymi ichnimi pipidówami

  • Paweł39 weteran
    @Arturion Taki offtop bo mnie trochę rozbawiła opinia.

    Van Halen to świetna kapela i jeden z klasyków rocka.
    Eddie Van Halen, na którym wzorują się kolejne pokolenia gitarzystów zasługuje na szacunek. Średnia to ona nie jest ale rozumiem każdy ma swój gust. Metal też nie jest wyznacznikiem wielkości. Jeśli tak by było to takie grupy jak Genesis, King Crimson, ELP czy Pink Floyd nic nie były by warte. Że już o Beatlesach czy Stone`sach nie wspomnę.

  • dervish profesor

    Barwy Rzeczypospolitej Polskiej stanowią składniki flagi, która jest prostokątnym płatem tkaniny umieszczonym na maszcie. Ustalony stosunek szerokości flagi do jej długości wynosi 5 : 8. Flaga z godłem w jej białej części może być używana wyłącznie przez przedstawicielstwa dyplomatyczne i konsularne, cywilne lotniska oraz samoloty, a także statki morski oraz bosmanaty (kapitanaty) portów.

    W Komentarzu do Konstytucji RP pod redakcją profesorów Lecha Garlickiego i Marka Zubika czytamy, że obywatele Polski mają prawo do używania symboli narodowych, i że powinni być do tego zachęcani. Sytuacje takie jak święta narodowe czy wydarzenia sportowe o charakterze ogólnokrajowym są oczywistymi przykładami poprawnego (wg. obowiązujących przepisów prawa) wykorzystywania tej symboliki. Problem zaczyna się pojawiać w sytuacji sprzedaży produktów zawierających chronioną symbolikę. Teoretycznie, obrót handlowy produktami oznaczonymi godłem czy biało-czerwoną flagą jest niedopuszczalny. Zakaz obejmuje jednak wyłącznie symbole, których zdefiniowane elementy zostały dokładnie określone w ustawie. Wszelkie odstępstwa i modyfikacje symboli będą mogły stanowić legalny produkt. W przypadku flag jest to dokładnie określony odcień czerwieni i układ płótna, a wykorzystanie barw narodowych w innym układzie, a także zmiana odcieni kolorów na inne, niż te ustawowe nie jest zakazane. Stąd też wydaje się, że większość produktów sprzedawanych jako „flagi Polski” są de facto jedynie artystycznymi wariacjami na jej temat. Kluczowe będą tu proporcje oraz odpowiedni odcień koloru czerwonego. Jest to o tyle istotne, że powszechny zwyczaj umieszczania napisów i rysunków przez kibiców obserwujących zawody sportowe jest dopuszczalny wyłącznie na barwach narodowych, które różnią się od flagi państwowej RP tym, że nie mają określonych proporcji. Mogą być dowolnej długości i szerokości, trzeba jednak pamiętać, że szerokość obu pasów musi być równa.

  • dervish profesor
    @Vanhalen

    Słyszysz , że dzwony bija ale nie masz pojęcia w którym kościele. ;)
    Czytaj ustawę ze zrozumieniem a dowiesz się, że ci których nazywasz pajacami w zdecydowanej większości nie łamią prawa bo nie bezczeszczą flag ani godła tylko piszą na biało-czerwonych transparentach których przeznaczeniem jest jak sama nazwa wskazuje właśnie to by przy ich pomocy przekazywać dowolne informacje czy to w formie pisanej czy graficznej.

  • Vanhalen stały bywalec
    @atalanta Pozwól że każdy sam zdecyduje kim będzie pogardzać a kim nie

    Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych obowiązuje po to właśnie, żeby takie wąsate pajace nie ośmieszały barw narodowych bazgrołami i malunkami. Już pomijając, że wygląda to po prostu żałośnie.
    To nie jest jakieś wielkie halo. Inne kraje też dają taką ochronę prawną i tam ludzie zwykle potrafią to uszanować. Mamy jeszcze dosyć świeże święto w tym zakresie ale to głównie dlatego że potrzebowaliśmy jakiegoś święta na 2 maja. Bo w zupełności wystarcza ta ustawa. Tylko, że dla niektórych to za duże wymaganie, podobnie jak powstrzymanie się od bohomazów na trafostacjach. Nie da się. To jest właśnie taki poziom. Flaga czy godło to nie jest logo czy jakiś mem który można sobie edytować wg własnego uznania na smartfonie

  • atalanta doświadczony
    @Vanhalen

    Nikt, kto innej istocie krzywdy nie robi, nie zasługuje na pogardę.

  • Vanhalen stały bywalec
    @Arturion Flagowi wandale z trąbkami zasługują wyłącznie na pogardę

    Fakt, że za granicą zjawisko wypisywania na flagach nazw swoich - zazwyczaj - wsi jest marginalny a także ilość tych Januszy w różnych miejscach za granicą na zawodach sportowych to wyraz kompleksów. Flaga tak jak i godło podlega ochronie. Nikogo oglądającego transmisję nie interesuje, że jakiś zakompleksiony Janusz pochodzi z Pierdziszowic w Polsce. To nie są żadni fani, bo nie można być fanem wszystkiego, to tylko hodowani konsumenci którym można wcisnąć wszystko. To że znałeś paru fanów VH nie jest wyznacznikiem wartości bądź braku wartości grupy. Tak samo jak "moc" metalu. To jest klasyka i to przede wszystkim rocka, ale też trochę klasycznego heavy. Kapela bezsprzecznie wybitna, dysponująca zróżnicowanym materiałem która na pewno zestarzeje się lepiej niż jakieś "mocnometalowe" pierdy. Zresztą ich riffy sprzed paru dekad są do dziś wykorzystywane np. w reklamach. Z wiadomych względów nie powinien dziwić taki nick na portalu o skokach narciarskich. Były w historii skoków 2 kawałki na miarę hymnu dyscypliny czy jej znaku rozpoznawczego. Od Natalie i od VH.

  • cavalierjan19 profesor
    @Arturion

    Kapela kapelą, ale świętej pamięci Eddie van Halen świetnym i kreatywnym gitarzystą był i w to nie sposób wątpić. Wielu grających znacznie ostrzej muzyków się nim inspirowało i to nie bez powodu.

  • cavalierjan19 profesor

    W Sapporo prawie pewne są kolejne przetasowania w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Między piątym, a dziesiątym zawodnikiem są tylko 64 punkty różnicy. Już w Lake Placid spory awans w klasyfikacji generalnej zaliczył Hayboeck (szóste miejsce generalki przy tylko jednym podium, dowód na równą i solidną formę), a wyraźny spadek Geiger. Paschke i Geiger długo się na tak wysokich lokatach utrzymują, patrząc na to, że w roku 2024 punktują bardziej na trzecią dziesiątkę. Dalej wysoko trzyma się też nieskaczący z powodu kontuzji Lanišek. Weekend w USA sporo wniósł w dorobek punktowy Kosa (chyba najbardziej pokrzywdzonego przez warunki w Willingen) i Lindvika.
    Dla entuzjastów tabelek i klasyfikacji generalnej ciekawe przetasowania, oczywiście szkoda, że bez udziału Polaków.

  • Arturion profesor
    @Fan_Gruszki

    I to w tym sezonie przykre.

  • Fan_Gruszki profesor

    W ogóle na ten moment USA spada do limitu 2 na ostatni period tego PŚ

  • Fan_Gruszki profesor
    @Arturion

    Nie, po prostu uznał że jego technika nie pasuje na mamuta.

  • Fan_Gruszki profesor
    @Arturion

    Racja

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    Ale nie wiem, czy to się wiąże. Na mamucie tylko skoczkowie z punktami PŚ?

  • Mucha125 profesor
    @Arturion

    Stąd chyba na mamucie nie mógł wystartować bo PŚ nie ma

  • Arturion profesor
    @pogromca januszy

    A ja byłem za jedną i drugą opcją. :-)

  • Arturion profesor
    @Vanhalen

    "Wolałbym powrót Park City zobaczyć".
    Przeznacz spadek po dziadku "z gór" na rewitalizację i może pójdzie.
    Najgorsi są "janusze", którzy gardzą "januszami z transparentami i trąbkami"... ;-)
    A sami przybierają słabometalowe nicki... Van Halen. Znałem paru fanów, średnia kapela.

    @Redakcja - wywalcie ten typ reklam!!!

  • pogromca januszy weteran
    @dervish

    Nic dziwnego. W 2002 bardziej zależało przeciętnemu polskiemu kibicowi* żeby Hannawald przegrał niż Małysz wygrał.

    *Przyznaję się, mnie również ;]

  • Vanhalen stały bywalec
    Lake Placid nie ma w ogóle klimatu

    Wolałbym powrót Park City zobaczyć albo Iron Mountain. Ta pierwsza skocznia kojarzy się przynajmniej z amerykańskim środowiskiem narciarskim. Ta druga jest jedyną w swoim rodzaju.

    Nie wiem co powiedzieć jak pod amerykańską skocznię widzę samych emigrantów z Polski i w ogóle zero flag USA.
    Za to polskie flagi jak na wieśniaków przystało pomazane w jeszcze większym procencie niż w polskich górach.

  • Arturion profesor

    Nudzi traktowanie przez komentatorów całej trójki naszych weteranów jako jednego organizmu. Są to zupełnie różni skoczkowie. I nie można im dawać takich samych recept na dalszą część sezonu. Ani podobnych zaleceń startowo-treningowych. IMVHO.

  • Arturion profesor
    @Fan_Gruszki

    "Co ciekawe, w tym sezonie jest 3 zawodników bez punktów, którzy byli na 31 miejscu (każdy z nich punktował w zeszłym sezonie), jest Cecon który by punktował jakby dokończono konkurs w Szczyrku"
    Ten Cecon chyba jeszcze nigdy nie punktował w PŚ.

  • Franciszek stały bywalec
    @thestasiex12

    Ci wymieni artyści to się włąsnie tylko do tego nadają, czyli do grania na wiejskich festynach, mysle wiec podobnie, tego Ferrari to nie znam, ale to jakiś wyrób z mam talent czy coś takiego? czy pewnie jakaś gwiazdka Zetki jak DARIA (nie mylic z tą Zawialow czy tą ze Slaska) tylko ta drukowanymi literami DARIA maglowana w tym radiu na okrągło. Brzozowski pokazał na Eurowizji ile znaczy, mierny wokalista za to uwielbiany przez TVP, jest tam wszędzie. Blanka to jeszcze tu się nie wypowiem, bo może się rozwinie muzycznie, ale też granie pod Zetkę czy RMF. Norbi to ewenement na skale światową, od 30 lat jedzie na jednej piosence *(głupiej zreszta) "Kobiety są gorące:" i to chyba największy celebryta jaki moze byc. Cała ta paka grajków nadaje sie do grania pod skocznie przed konkursem, albo na wiejski festyn

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Zaśmiałbym się z tego kawału o dwubiegunówce, ale miałem okazję zetknąć się z tematem u pewnej osoby i niestety do śmiechu nie za bardzo było.

    Odnośnie do skoków jako takich — w przypadku Piotra trzeba się przyzwyczaić do niestabilności, zresztą było na to kilkanaście lat. On całościowo lepszy już był, teraz to strzelba wisząca na ścianie, która w którymś akcie wystrzeli. No i w okolice podium wpadł bez żadnych treningów poza mentalnym w postaci obsztorcowania przez kierownictwo.

  • Fan_Gruszki profesor

    W zeszłym sezonie w PN punktowało 18 krajów, w tym również (wypadła Kanada, doszła Francja). Jeszcze porównałem Puchar Narodów z tego momentu w zeszłym sezonie a obecnie.
    Niemcy +1445 (ach te kombinezony...)
    Japonia +1031 (oni przechodzili taki kryzys rok temu że nawet mieli wówczas mniej punktów niż my obecnie!)
    Austria +759 (mimo że rok temu też prowadzili!)
    Szwajcaria +587 (początek poprzedniego sezonu mieli słaby)
    Włochy +136 (jeszcze lepszy sezon Włochów niż poprzedni, aż mam ochotę zapuścić Italodisco!)
    Ukraina +35
    Estonia +23
    Rumunia +20 (Spulber (ojciec): Panie, jaki kryzys? Jest lepiej niż w zeszłym roku o tej samej porze! A kto by się przejmował okolicznościami!)
    Kazachstan +18
    Bułgaria +13
    Czechy +13 (ex aequo na 11 miejscu w PN zarówno wtedy jak i teraz xD)
    Francja +8
    USA +5
    Turcja -13
    Kanada -14
    Finlandia -24
    Słowenia -130 (gdyby nie kontuzja Laniska pewnie byłoby w okolicach 0)
    Norwegia -955
    Polska -1984 (literalnie!)

  • Fan_Gruszki profesor

    Po 18 konkursach indywidualnych tego sezonu punktowało 62 skoczków. W zeszłym sezonie na tym samym etapie punktowało 68 skoczków. Co ciekawe, w tym sezonie jest 3 zawodników bez punktów, którzy byli na 31 miejscu (każdy z nich punktował w zeszłym sezonie), jest Cecon który by punktował jakby dokończono konkurs w Szczyrku (był jeszcze Joergensen ale on akurat zapunktował w USA, w przypadku Cecona nie zanosi się żeby miał te punkty zdobyć), no i jest Marusiak który był w 30, ale nie w PŚ, a na MŚ w lotach. Jakby tej piątce nieco bardziej się poszczęściło, to byłoby 67 punktujących - tylko 1 mniej niż na tym samym etapie sezonu rok temu, i to mimo pomniejszonych limitów.

  • dervish profesor

    Jak już tak się tu współczuje Kasajemu, że Polak zabrał mu olimpijskie złoto - to trzeba tez pamiętać o tym, że Noriaki niechcący przyczynił się do tego, że inny Polak Adam Małysz nie zdobył olimpijskiego złota w Salt Lake City w 2002 roku.
    Na skoczni K-90 Adam oddał dwa najdłuższe skoki, złota nie zdobył bo... wpadł w dziurę która została na zeskoku po upadku właśnie Noriakiego. Oczywiście wina Japończyka była żadna. Sprawę zawalili organizatorzy którzy po wypadku nie przygotowali odpowiednio zeskoku.

    A co do kibicowania przeciwko Kamilowi na rzecz Noriakiego to w Polsce już tak mamy.
    Przed chwilą zajrzałem do komentarzy po konkursie k-90 na IO w Vancuver w 2010. Wyobraźcie sobie, że tam tez był spór bo okazało się, że znalazł się użytkownik który wolał żeby Ammann zdobył 3 złoto niż Adam Małysz pierwsze. I to nie był żaden trol.

    P.S.
    Taka ciekawostka po konkursie w Salt Lake (tym w którym Adam wpadł w dziurę po Noriakim) Prezes Apollo wypowiedział takie oto zdanie:

    "Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia tego medalu i cieszę się, że ten Szwajcar skoczył dalej niż Niemiec (chodziło o Hannawalda)."
    Co chciał przez to powiedzieć? Wie tylko on sam. :)

  • Fan_Gruszki profesor
    @thestasiex12

    Ale Blankę to ty szanuj, jest jedną z nielicznych która zrobiła TOP20 na Eurowizji dla naszego kraju. Dla porównania taki Brzozowski nie wyszedł z półfinału.

  • Fan_Gruszki profesor
    @dejw

    No to z zawodników z punktami w każdym konkursie PŚ tego sezonu zostanie tylko dwóch - Wellinger i Ryoyu.

  • thestasiex12 stały bywalec
    @Franciszek

    + Do Sławomira z Kajrą i Martyniuka pasowałby Ronnie Ferrari, Rafał Brzozowski, Blanka oraz Norbi. Ciekawe kto by muzycznie by się załapał na muzyczne badziewie w Polsce twoim zdaniem? Moim zdaniem dla mnie ci wymienieni z Zenkiem i Sławomirem z Kajrą to powinni grać na wiejskich festynach a twoim zdaniem pewnie podobnie?

  • kubilaj2 weteran
    @Franciszek

    Przełom trzeciej i czwartej dziesiątki w całym sporcie uważasz za "słaby"?
    Polemizowałbym z tym stwierdzeniem.
    OK, mamy kryzys, ale i tak jest lepiej niż było... jeszcze te 20 lat temu.

  • Franciszek stały bywalec

    Ta piosenka z tytułu to jest jeszcze gorsza od całej tworczosci Sławomira czy Martyniaka. Ten cały zespół Stauros czy jakoś tak pochodzi z mojej okolicy i wstydze sie za ich twórczość. To jest jeszcze gorsze od disco polo. W sumie piosenka pasuje do tej januszeri z trąbkami i wymalowanymi flagami. Wstyd, obciach i tyle. Jak tylko słyszę tą piosenke to po prostu niezbyt dobrze się czuje. Nie znoszę jej okropnie. Własnie chciałbym dodać o tej januszerii pod skocznią, trochę to jest obciach dla polskiego sportu. 3/4 Polaków na trybunach kibicuje zajmującym tam 20 ktores miejsce emerytom. To oznacza jak słabiusienki jest poziom ogólnie sportu w naszym kraju, poza wyjątkami oczywiście. Ale generalnie Polska sportem nie stoi wynikowo. Możemy takiej Słowenii pozazdrościć. We wszystkim są od nas lepsi, nawet w siatkówkę z nimi obrywamy. Niemców i Francję nie wliczam nawet. I własnie ci kibice sport narodowy w tym kraju która nawet juz w ukochanej dyscyplinie przez milionów rodaków nie jest w czołówce. Bo nie jest. Naprawdę jak na kraj o takiej liczbie ludności jesteśmy bardzo ale to bardzo słabi w sporcie. A jeszcze słabsi mentalnie. Zaraz pewnie ktoś porówna tam Indie, ale generalnie cóż słabi jestesmy i taka prawda.

  • dervish profesor
    @grindavik

    Na pewno nie tylko ty tak chciałeś. Podejrzewam, że prawie cała Japonia dzieliła z Tobą ten ból. ;)

    Dla odmiany ja nie miałem najmniejszej wątpliwości. Chciałem żeby zwyciężył Kamil i z całego serca mu tego życzyłem. Skakałem z radości jak już wyświetlił się wynik. Co do Noriakiego to z powodu tego, że przegrał z Polakiem żadnych sentymentów ani wyrzutów sumienia nie miałem. Wygrał ten któremu kibicowałem czego chcieć więcej? Miejsca ex aequo? Bo staruszek już nie będzie miał drugiej szansy? ;)

    To jest sport, trzeba umieć wygrywać i trzeba umieć przegrywać. Przegrana to nie tragedia ani koniec świata. Nie widzę powodu by jakikolwiek sportowiec robił prezenty Noriakiemu z racji jego wieku. I nie widzę powodu by litować się nad pokonanym, wielu taka litość czy też odpuszczenie odebrałoby jako ujmę na honorze - zwłaszcza w Japonii. Wystarczy podziękować mu za rywalizację i pogratulować wyniku.
    A Kamil co? Moze miał mieć wyrzuty sumienia, że zgarnął 3 olimpijskie złota nie dając szans całemu pokoleniu skoczków? A taki Ammann? On był jeszcze bardziej zachłanny. Miał się podzielić z Małyszem? Czy był jakiś Szwajcar który życzył wtedy Małyszowi by odebrał chociaż jedno złoto Simonowi? Moze i był. ;)

    Zresztą bez różnicy Adam czy Noriaki, obaj nie chcieliby by ktoś im cokolwiek odpuszczał. Jeden i drugi chciałby wygrać w walce a nie dostawać zwycięstwo z litości. To dorośli ludzie. Cieszyli się ze srebra, zapewne mając uczucie niedosytu bo złoto było blisko. Ale nie żalili się nad sobą bo nikt ich nie oszukał. Takie są reguły gry.

  • grindavik stały bywalec
    @Karpp

    Stoch wygrał wtedy zasłużenie. Ale nikogo nigdy nie było mi tak żal, jak Kasaiego. Chyba nie tylko ja chciałem, by to on zdobył wtedy ten złoty medal IO, zamiast Kamil tych dwóch.

  • Karpp profesor

    Wy naprawdę przejęliście to myślenie Kolosa o złych przelicznikach i zaczynacie liczyć ile Kamil miał metrów na igrzyskach w Korei?

    Pamiętam słowa Horna z tamtego okresu, który powiedział, że Kamil był na tych igrzyskach w świetnej formie, tylko nie mógł trafić na rozbiegu, czyli mówiąc po ludzku nie mógł rozgryźć tych skoczni (dobrze, że udało się w najważniejszym momencie). I trzeba mu wierzyć bo to co się działo po igrzyskach i kto tam dominował to chyba wiecie.
    Przecież on nawet w Planicy odskakiwał tym wszystkim Kraftom i norweskim latawcom co nigdy mu się w życiu nie zdarzyło.

    Byłaby to wielka niesprawiedliwość gdyby skończyło się bez złota. Choć biorąc pod uwagę formę w sezonach olimpijskich to powinien mieć 4 złote medale.

  • dervish profesor
    @Matrixun

    Przeliczniki pomogły Stochowi?
    A dlaczego nie spojrzysz na to z drugiej strony: Wellingerowi pomógł wiatr. Kamil skakał w gorszych warunkach skoro zwycięzył mimo mniejszych odległości. A przeliczniki maja to do siebie, że z definicji nie rekompensują w pełni straty jaka skoczek ponosi z tytułu gorszych warunków wietrznych. Tak więc mozna powiedzieć że Kamil zdobył tam złoto mimo, że loteria wietrzna była łaskawsza dla jego rywala. Czyli obiektywnie był po prostu lepszy.

    Paradoksalnie im bardziej w zwycięstwie "pomagają" przeliczniki tym bardziej to zwycięstwo jest zasłużone bo odniesione w gorszych warunkach czyli rywal miał bonus od losu który przydzielił mu lepsze wiatry.
    Oczywiście zakładając, że wiatr jest na tyle stabilny, że pomiar odbywa się bez większych błędów.

    Im wyższa rekompensata tym gorszy wiatr i tym trudniejsze warunki. W tej dyscyplinie długość skoku już dawno przestała być miarodajnym wyznacznikiem jakości.

  • dejw profesor
    @szpicu

    Pardon, odmłodziłem go o 10 lat!
    I nieee, jeszcze laski nie potrzebuje ;)

  • szpicu stały bywalec
    @dejw

    83 lata? To o lasce skacze? :D

  • dejw profesor

    A co do pewnych rzeczy w Sapporo - jeden konkurs z rana oraz jeden w środku nocy. I niemożliwy do podrobienia klimat.
    I pewne jest to, że każdy zdrowo myślący kibic skoków będzie patrzył na początek listy, szeroko uśmiechnie na widok 83letniego Noriakiego i będzie za niego trzymał kciuki.
    I są ku temu podstawy, Kasai dzisiaj w zawodach w Sapporo znowu wypadł świetnie, w drugiej serii skoczył 141 metrów i zajął drugie miejsce z niewielką stratą do K.Sato.
    I jest o co walczyć, bo jest spora szansa, że Japonia pójdzie na resztę zimy kluczem zdobytych punktów w PŚ. I choć Nakamura uciułał już tyle punkcików w Lake Placid i Willingen, że raczej jest bezpieczny już teraz, tak nr 5 jest Takeuchi z potężnymi dwoma punktami.

    I jeszcze jeden pewniak - wraca Hoerl, a tym razem odpoczywa Hayboeck.

  • dejw profesor

    Noty za styl, porównanie:

    - Kamil Stoch w primie - pięknie lata, noty po 25 punktów w pełni zasłużone, nie ma żadnego problemu, bo to nasz Kamil!
    - Stefan Kraft (jak dla mnie stylista co najmniej tak dobry jak wspomniana wersja Stocha), a ostatnio także i Wellinger gdziekolwiek i kiedykolwiek - gdzie noty po 19-19,5, co to ma być, skandal, spisek, mafia!

  • Pavel profesor
    @Matrixun

    W Soczi były noty, Kasai miał 1 metr więcej w odległości, 1,1 pkt mniej za wiatr i 2 pkt mniej za noty, a przegrał o 1,3 pkt.

  • Matrixun doświadczony
    @Pavel

    Zdarzały się wygrane lu podia Krafta dzięki przelicznikom i zawyżonym notom, ale nie było ich tyle, co spiskujący tutaj twierdzą. A co do Stocha, to w Sochi przeliczniki nie grały jednak takiej dużej roli. Nawet drugie zwycięstwo można uznać za sprawiedliwe również bez przeliczników. Za to w Korei Stoch miał w obu seriach krótsze od Wellingera skoki, a zwłaszcza drugi. I tam przeliczniki pomogły Kamilowi wybitnie. Ale wielu zawodników tak miało, ma i mieć będzie. Takie czasy. ;)

  • dervish profesor
    @Pavel

    No to nie wyłapałem ironii. :)
    Wpisu nie cofam bo takich jak ja może być więcej. :D

  • Pavel profesor
    @dervish

    To był ironiczny komentarz mający na celu pokazanie hipokryzji niektórych cześkow, którzy wytykają Kraftowi wygrane dzięki notom i przelicznikom, a gdy nasz zawodnik na tym korzysta to cicho sza ;)

  • dervish profesor
    @Pavel

    Właśnie przekroczyłeś granice absurdu - zupełnie jak jakiś troll albo hejter który pod wpływem jakichś substancji nie jest w stanie wytworzyć hejtu który miałby ręce i nogi. Ta teoria olimpijska to wygląda mi na typową bajdę z mchu i paproci. Starasz się grac w tej samej lidze co anty-Kraftciarze? ;)

    Zdobył te dwa złota bo BYŁ NAJLEPSZY. Żadnego w tym przypadku, ze dwa złote medale w tak podatnej na los dyscyplinie zdobył ten sam sportowiec.
    No chyba, że ktoś wierzy w bunt maszyn, jakiś spisek AI która upodobała sobie nie wiedzieć czemu jednego z najwybitniejszych w całej jej historii tej dyscypliny . Jakby tego było mało to jeszcze doszukujesz się spisku sędziowskiego. Jedzie absurdem na setki kilometrów.

    EDIT
    To samo można napisać o Krafcie. Nie ma przypadku w tym, że nawygrywał tyle ile nawygrywał. Przekręt to od biedy można zrobić raz ale nie dziesiątki razy.

    P.S.
    Dobrze, ze to była ironia bo już zacząłem tracić wiarę w Twoją racjonalność. :)

  • Farek doświadczony
    @Farek Jeszcze zestawienie życiowych weekendów polskich skoczoków w PŚ, bo Zniszczoł zadbał o drobną aktualizację (od lewej- numer, nazwisko, weekend, liczba konkursów indywidualnych, suma zdobytych punktów)

    1. Małysz Planica 2007 3 300
    2. Stoch kilkukrotnie 2 200
    2. Kubacki kilkukrotnie 2 200
    4. Bobak Zakopane 1980 2 180
    5. Żyła Engelberg 2018 2 160
    5. Ziobro Engelberg 2013 2 160
    7. Kot Sapporo 2017 2 150
    8. Fijas P Szczyrbskie Jezioro 1982 2 125
    9. Biegun Klingenthal 2013 1 100
    10. Stękała Zakopane 2021 2 2 80
    11. Malik J Planica 1984 2 69
    11. Zniszczoł Lake Placid 2024 2 69
    13. Hula Willingen 2018 2 62
    14. Wolny Oberstdorf 2019 loty 3 61
    15. Fijas T Harrachov 1985 1 60
    16. Mateja Sapporo 2001 2 59
    17. Pawlusiak Saint-Nizier 1980 2 54
    18. Murańka Willingen 2021 2 50
    19. Wąsek Titisee 2022 2 2 42
    20. Skupień Iron Mountain 2000 2 40
    20. Rutkowski Ł Sapporo 2010 2 40
    22. Kowal Lake Placid 1988 2 36
    22. Malik Z Oberwisenthal 1986 2 36
    24. Miętus K Lillehammer 2009 2 2 32
    25. Pochwała Zakopane 2002 2 30
    26. Bachleda Ruka 2002 2 24
    26. Habdas Lahti 2023 1 24
    28. Pilch Rasnov 2023 1 22
    29. Śliż Zakopane 2009 2 20
    30. Kruczek Kuopio 1999 2 18
    30. Juroszek Rasnov 2023 1 18
    32. Rutkowski M Zakopane 2004 2 16
    32. Klimowski Oslo 1988 1 16
    34. Miętus G Willingen 2010 1 11
    35. Tajner T Engelberg 2002 2 10
    36. Tajner W Liberec 2004 1 7
    37. Gwóźdź Chamonix 1995 2 6
    38. Długopolski Sapporo 1998 1 3
    39. Byrt Zakopane 2011 3 2

  • Farek doświadczony
    @Farek PŚ III Dekady XXI Wieku- około ⅓ trwania

    1 🇸🇯Halvor Egner Granerud 4521
    2 🇯🇵Ryoyu Kobayashi 4515
    3 🇦🇹Stefan Kraft 4484
    4 🇸🇮Anze Lanisek 3692
    5 🇩🇪Karl Geiger 3378
    6 🇸🇯Marius Lindvik 2580
    7 🇵🇱Dawid Kubacki 2433
    8 🇩🇪Marcus Eisenbichler 2239
    9 🇵🇱Piotr Żyła 2218
    10 🇩🇪Andreas Wellinger 2148
    11 🇦🇹Jan Hoerl 2020
    12 🇵🇱Kamil Stoch 2002
    13 🇸🇮Timi Zajc 1854
    14 🇦🇹Michael Hayboeck 1643
    17 🇦🇹Manuel Fettner 1631
    15 🇸🇯Robert Johansson 1572
    16 🇦🇹Daniel Tschofening 1513
    18 🇳🇴Johann Andre Forfang 1483
    19 🇳🇴Daniel Andre Tande 1363
    20 🇸🇮Peter Prevc 1245
    21 🇸🇮Lovro Kos 1234
    23 🇩🇪Pius Paschke 1216
    22 🇸🇮Ziga Jelar 1049
    24 🇨🇭Gregor Deschwanden 1027
    25 🇦🇹Daniel Huber 1011
    26 🇯🇵Yukiya Sato 926
    27 🇩🇪Stephan Lehye 898
    28 🇸🇮Domen Prevc 898
    29 🇸🇮Cene Prevc 702
    30 🇩🇪Constantin Schmid 701
    ...
    38 🇵🇱Aleksander Zniszczoł 412
    39 🇵🇱Andrzej Stękała 368
    42 🇵🇱Paweł Wąsek 300
    46 🇵🇱Jakub Wolny 225
    60 🇵🇱Klemens Murańka 93
    73 🇵🇱Jan Habdas 48
    82 🇵🇱Tomasz Pilch 30
    91 🇵🇱Kacper Juroszek 18
    104 🇵🇱Stefan Hula 8
    🇵🇱Maciej Kot 8

    Zniszczoł wreszcie zrobił to, na co przed sezonem liczyłem ze strony Wąska- wyprzedził Stękałę i chwała mu za to, bo źle to wyglądało że polski nr 4 ostatnich lat nabił prawie wszystkie punkty w pół sezonu

  • Farek doświadczony
    @Farek Kwalifikacyjny Puchar Świata po Lake Placid

    1 🇩🇪Wellinger 1020
    2 🇯🇵Kobayashi R 1019
    3 🇦🇹Kraft 967
    4 🇸🇮Lanisek 795
    5 🇳🇴Forfang 702
    6 🇦🇹Fettner 546
    7 🇩🇪Leyhe 459
    8 🇦🇹Hayboeck 444
    9 🇸🇮Zajc 440
    10 🇸🇮Prevc P 422
    11 🇸🇮Kos 413
    12 🇳🇴Lindvik 356
    13 🇩🇪Paschke 354
    14 🇩🇪Raimund 346
    15 🇦🇹Hoerl 345
    16 🇯🇵Nikaido 330
    17 🇩🇪Geiger 304
    18 🇨🇭Deschwanden 259
    19 🇵🇱Żyła 225
    20 🇸🇮Prevc D 220
    21 🇳🇴Granerud 208
    22 🇦🇹Tschofenig 205
    23 🇵🇱Kubacki 184
    24 🇦🇹Aigner 182
    25 🇳🇴Sundal 172
    26 🇧🇬Zografski 159
    27 🇵🇱Stoch 139
    28 🇯🇵Kobayashi J 132
    29 🇮🇹Insam 121
    🇫🇮Kytosaho 121
    ...
    35 🇵🇱Zniszczoł 78
    39 🇵🇱Wąsek 60
    56 🇵🇱Kot 14

    Tutaj akurat zbyt wielu okazji do zmian nie było. Niska pozycja Zniszczoła tutaj i wysoka u wietrznych pechowców @Asdero pokazują że Olo zerwał z łatką treningowca i umie się mobilizować na najważniejsze momenty, bez wielkiej zasługi wiatru

  • 23haze doświadczony

    Nie ma żadnej poprawy u naszych. Z Lake Placid zapamiętam wspaniałych kibiców, piękne widoki, nieco egzotyczną skocznię i kolejne nietrafione decyzje TT.

  • pogromca januszy weteran
    Tradycyjnie co 2 weekendy

    publikuję zestawienie wg dorobku punktowego zawodników, którzy nigdy nie wygrali konkursu indywidualnego. Od 1000 wzwyż, punktacja dla wszystkich taka jak od sezonu 93/94. DUŻYMI LITERAMI zaznaczyłem tych co nadal skaczą.

    1. FETTNER 4286 (2001-2024) (1-4) +55
    2. Neumayer 3658 (2001-2016) (1-2)
    3. Wasiljew 3214 (1999-2019) (3-6)
    4. Ottesen 3211 (1991-2001) (3-6)
    5. Ingebrigtsen 2795 (1993-2006) (1-4)
    6. TAKEUCHI 2537 (2006-2024) (2-2) +1
    7. Spaeth 1902 (2001-2010) (1-3)
    8. Velta 1803 (2010-2015) (2-4)
    9. Mollard 1717 (1985-1997) (2-4)
    10. Stensrud 1701 (1996-2008) (0-0)
    11. Jaekle 1699 (1993-2001) (1-0)
    12. DESCHWANDEN 1684 (2012-2024) (1-1) +114
    13. ASCHENWALD 1606 (2016-2023) (1-1)
    14. Wank 1543 (2007-2018) (1-1)
    Freiholz 1543 (1990-2003) (1-0)
    16. Korniłow 1524 (2003-2021) (0-0)
    17. Lindstroem 1481 (2000-2009) (2-3)
    18. TSCHOFENIG 1477 (2021-2024) (0-3) +113
    19. SCHMID 1474 (2017-2024) (0-1)
    20. Nishikata 1457 (1987-1999) (3-1)
    21. Chedal 1357 (2000-2011) (0-1)
    22. PEIER 1188 (2014-2024) (1-0) +13
    23. Herr 1179 (1994-2006) (1-1)
    24. J. Hautamaeki 1139 (1996-2008) (0-1)
    25. Hula 1134 (2006-2022) (0-0)
    26. Suchacek 1121 (1994-2000) (1-1)
    27. Prost 1118 (1991-1996) (0-0)
    28. Sevoie 1096 (2006-2017) (0-0)
    29. Yoshioka 1061 (1995-2011) (0-1)

    Nastąpiło kilka przetasowań. Przede wszystkim Lovro Kos wyleciał od razu jak się na niej znalazł (przypadek?;)). Dołączyłem innego skoczka z epoki starej punktacji - Didiera Mollarda (już czwarty Francuz w zestawieniu), który znalazł się dość wysoko.

  • Farek doświadczony
    PŚ bez przeliczników- etap amerykański

    1 🇩🇪Wellinger 975
    2 🇦🇹Kraft 934
    3 🇯🇵Kobayashi R 890
    4 🇩🇪Paschke 661
    5 🇦🇹Hoerl 625
    6 🇦🇹Hayboeck 555
    7 🇳🇴Lindvik 514
    8 🇩🇪Geiger 501
    9 🇨🇭Deschwanden 464
    10 🇸🇮Lanisek 451
    11 🇸🇮Kos 444
    12 🇦🇹Fettner 416
    13 🇩🇪Raimund 401
    14 🇳🇴Forfang 399
    15 🇩🇪Leyhe 369
    16 🇸🇮Prevc P 368
    17 🇯🇵Nikaido 346
    18 🇦🇹Tschofenig 333
    19 🇸🇮Zajc 304
    20 🇳🇴Granerud 247
    21 🇳🇴Sundal 228
    22 🇸🇮Prevc D 212
    23 🇵🇱Kubacki 178
    24 🇦🇹Aigner 157
    25 🇵🇱Żyła 156
    26 🇵🇱Zniszczoł 139
    27 🇦🇹Huber 131
    28 🇨🇿Koudelka 124
    29 🇫🇮Aalto 105
    30 🇮🇹Bresadola 104
    ...
    35 🇵🇱Stoch 88
    45 🇵🇱Wąsek 38
    62 🇵🇱Kot 4

    Gdyby nie obecność przeliczników wietrzno-belkowych, to Kubacki miałby już 2 miejsca w TOP 10, a Żyła, Stoch i Zniszczoł po jednym. Biedny Dawid, ależ mu przeszkadzają te warunki...

  • padu doświadczony

    Zarówno w Willingen jak i Lake Placid niedziela była lepsza dla Polski niż sobota.

  • Pavel profesor
    @RubenBlanco

    Nie podważam, tylko stwierdzam fakt, że dwa złota IO zdobył dzięki kombinacji not i przeliczników. Gdyby to był Kraft już byście pisali o spisku i mafii ;)

  • Asdero stały bywalec
    Klasyfikacje największych szczęśliwców i pechowców wiatrowych - sezon 2023/24

    Klasyfikacje pokazują o ile mniej lub więcej punktów za wiatr otrzymał dany zawodnik w porównaniu do średnich punktów za wiatr przyznanych w seriach konkursowych, w których dany zawodnik został sklasyfikowany. Zawodnicy z lepszymi warunkami od średnich klasyfikowani są jako szczęśliwcy, a z gorszymi jako pechowcy.

    TOP10 szczęśliwców PŚ w Lake Placid:
    1. 🇯🇵 NIKAIDO Ren -16
    2. 🇳🇴 LINDVIK Marius -15,8
    3. 🇸🇮 PREVC Domen -13,5
    4. 🇳🇴 JOERGENSEN Sindre Ulven -13,1
    5. 🇨🇭 DESCHWANDEN Gregor -12,3
    6. 🇸🇮 KOS Lovro -8,3
    7. 🇦🇹 HUBER Daniel -6,9
    8. 🇫🇮 AALTO Antti -5,9
    9. 🇧🇬 ZOGRAFSKI Vladimir -5,7
    10. 🇩🇪 LEHYE Stephan -5,4

    TOP10 pechowców PŚ w Lake Placid:
    1. 🇦🇹 FETTNER Manuel +27,1
    2. 🇵🇱 ZNISZCZOŁ Aleksander +10,2
    3. 🇳🇴 PEDERSEN Robin +9,3
    4. 🇦🇹 KRAFT Stefan +9,1
    5. 🇦🇹 TSCHOFENIG Daniel +8,9
    6. 🇩🇪 PASCHKE Pius +6,7
    7. 🇩🇪 RAIMUND Philipp +6,6
    8. 🇫🇮 KYTOSAHO Niko +6,5
    9. 🇨🇭 IMHOF Remo +6,5
    10. 🇸🇮 MOGEL Zak +6,5

    Czołówka klasyfikacji generalnej szczęśliwców:
    1. 🇩🇪 PASCHKE Pius -58,7
    2. 🇳🇴 FORFANG Johann Andre -48,9
    3. 🇩🇪 RAIMUND Philipp -36,9
    4. 🇹🇷 IPCIOGLU Fatih Arda -33
    5. 🇯🇵 NIKAIDO Ren -27,8
    6. 🇸🇮 PREVC Domen -23,8
    7. 🇩🇪 LEHYE Stephan -20,6
    8. 🇳🇴 VILLUMSTAD Fredrik -20,2
    9. 🇩🇪 WELLINGER Andreas -19,8
    10. 🇫🇮 AALTO Antti -18,6

    Czołówka klasyfikacji generalnej pechowców:
    1. 🇳🇴 TANDE Daniel Andre +37
    2. 🇦🇹 FETTNER Manuel +35,3
    3. 🇺🇦 KALINICHENKO Vitaliy +27,6
    4. 🇦🇹 KRAFT Stefan +26,9
    5. 🇵🇱 KOT Maciej +25,2
    6. 🇳🇴 GRANERUD Halvor Egner +24,3
    7. 🇪🇪 AIGRO Artti +22,6
    8. 🇵🇱 KUBACKI Dawid +21,2
    9. 🇵🇱 ZNISZCZOŁ Aleksander +20,1
    10. 🇨🇭 AMMAN Simon +19,3

  • RubenBlanco stały bywalec
    @Pavel

    Od kilku lat KAŻDY reprezentant Austrii i Niemiec, bez względu na sportowy dorobek, ma notorycznie zawyżane noty. Nawet jeżeli skacze jak pokraka (Fettner) lub regularnie wykonuje "pół - telemark" (Wellinger, Geiger, Hoerl).
    Dawniej z tych nacji tylko najwybitniejsi mogli liczyć na zawyżane noty, a słaby styl (Koch, Neumayer) czy problemy z lądowaniem (Thoma), były karane. Loitzl miał elegancki styl i słusznie był za to doceniany notami.
    Wysokie noty Stocha, gdy zdobywał złoto IO, były adekwatne do zaprezentowanego stylu. Czemu podważasz jego sukcesy?
    Kubackiemu zdarzało się dostać zawyżone noty w przeszłości, czasem też Małyszowi. To chyba jedyne takie przypadki wśród Polaków. Jednak nie było to notoryczne, dużo częściej noty były im zaniżane lub były obiektywne.

  • Karpp profesor
    @Pavel

    Z tym Kraftem co tam wcześniej pisałeś, to Ahonen stał na pudle w 13 sezonach z rzędu. Czyli więcej.

    Ps. Jak ktoś jest w czołówce to noty zawsze ma zawyżane. Choć akurat Stoch w swoich sezonach lądował i leciał pięknie.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Stoch 2 złota IO też zdobył dzięki kombinacji not i przeliczników ;) A Kubacki notorycznie ma zawyżane noty za koślawe lądowanie ;)

  • Kolos profesor
    @szczurnik

    Co to jest ten "mental Krafta"? Pełne wsparcie ze strony FIS? Na to nie ma szans, żeby którkolwiek Polak mógł liczyć na notorycznie zawyżone noty za styl, dziwne korzystne przeliczniki i wyczekiwanie na najkorzystniejsze warunki, nie ta flaga przy polskich nazwiskach...

    Ale fakt, faktem, że gdyby Żyła miał inną psychikę to miałby na koncie kilka kryształowych kul. No ale niestety, tego wytrenować się nie da.

  • Introverder profesor
    @Pavel

    Dokładnie to pod narty i 4. Podgrzewane kible.

  • Pavel profesor

    " A w Sapporo tylko dwie rzeczy są pewne"

    Trzy, będzie wiało ;)

  • Introverder profesor

    P.S. Zresztą decyzja już zapadła - tylko Wąsek i to za Murańkę. W Murańkę wierzę tak mało jak w Kota.

  • Introverder profesor

    "Murańka za Wąska do Sapporo. Warto? Moim zdaniem zmieniła ciotka szynszylę na kotka. Konsekwentnie powtarzam to, co mówiłem tydzień temu — od regularnych startów w pucharze świata powinni odpocząć przede wszystkim Piotr, Dawid i Kamil. Na jakieś dwa, trzy tygodnie."

    To raczej wołanie.. na puszczy. Z tym, że tak jest jak zawodnicy decydują (najbardziej jaskrawy przykład Dawida, który wręcz potraktował jako obrazę pytanie dziennikarza o sugestię i zapytanie nt dalszych startów jakiś czas temu). Rozczarował mnie zwłaszcza tu Kamil, bo myślalem, że taki mistrz nie zadowoli się bujaniem się w okolicach 25-40 miejsc i ambicja nie pozwoli mu jednak trwać w maraźmie i startować ciągle nie robiąc żadnego przełomu. Niezależnie czy na wiele więcej może nie stać już Kamila i powiedzmy następuje już powolny regres kariery, bo obniżanie lotów następuje nie od tego sezonu, ale stopniowo z sezonu na sezon.. Tym niemniej może spokojna próba poskakania poza konkursami i bez presji by choć trochę pomogła.

  • MarcinBB redaktor
    @szczurnik

    Ależ nie. Że zrobili fale gofrownicą ;-)

  • MarcinBB redaktor
    @Labrador_Retriever

    Przystawiłem chochlikowi cyfrowemu spray na chochliki do skroni i odgmatwał ;-)

  • szczurnik stały bywalec

    Na czym polega zakoczenie, wspomniane w przypadku Włochów? Że pozwijali w kok z wrażenia?

  • szczurnik stały bywalec

    Patrząc na to, co Żyła dzisiaj zrobił, mam wrażenie, że jakby mu ktoś wbił te kilkanaście lat temu mental Krafta, dzisiaj bylibyśmy koło jego setnej wygranej.

  • dervish profesor

    "Konsekwetnie powtarzam to, co mówiłem tydzień temu - od regularnych startów w pucharze świata powinni odpocząć przede wszystkim Piotr, Dawid i Kamil. Na jakieś dwa, trzy tygodnie. Nie dlatego, że ktokolwiek z zaplecza prezentuje lepszy od nich poziom, tylko po to, by przestali siebie i nas męczyć swoimi skokami. To są wielcy mistrzowie i stać ich na więcej. Szczególnie Piotr pokazał już w kilku przypadkach, że pojedyncze skoki ma nawet na poziom podium. Te pojednycze skoki trzeba utrwalić. A Dawid i Kamil powinni na spokojnie popracować nad wyeliminowaniem błędów. I - jestem pewien - obaj mogliby skakać przynajmniej tak, jak w poprzednim sezonie. A na pewno lepiej, niż skaczą teraz. W każdym razie mogliby nam przynieść znacznie więcej radości, a sobie satysfakcji. Póki co, naprawianie formy metodą startową jest równie skuteczne, co prasowanie wiszących na wieszaku i wyjątkowo pomiętych dżinsów zupełnie zimnym żelazkiem. "
    Amen.

    "Wężykiem Jasiu, wężykiem"

  • Labrador_Retriever weteran

    Coś się w tabelce z liczbą występów pogmatwało z Loitzlem i Żyłą :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl