Roman Koudelka zakończył sezon

  • 2024-03-13 21:18

Roman Koudelka pomimo wysokiej dyspozycji konsekwentnie unika w tym sezonie skoczni mamucich. Nie było go na Kulm ani na skoczni imienia Heiniego Klopfera w Oberstdorfie. Z racji, że do zakończenia rywalizacji o Puchar Świata pozostały już tylko starty na skoczniach do lotów narciarskich, najlepszy czeski skoczek zdecydował się zakończyć sezon.

- Sezon Romana dobiegł końca - poinformował w mediach społecznościowych trener Koudelki, Gaj Trcek. - Jestem zaszczycony możliwością pracy z tak ciężko pracującym, profesjonalnym sportowcem. Nie spotkałem u nikogo tak wielkiej miłości do sportu, jaką ma ten facet. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby utrzymać go w dobrej formie i, co najważniejsze, uczyć młodych skoczków profesjonalizmu, jaki ma ten człowiek - pisze Słoweniec.

Dla Koudelki był to najlepszy sezon od czterech lat. W tej chwili z dorobkiem 163 punktów zajmuje 30. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W Sapporo i Trondheim zajął dziewiąte miejsce. W TOP10 konkursu pojawił się po raz pierwszy od sezonu 2019/20. To duże osiągnięcia, biorąc pod uwagę jego ciągnące się przez ostatnie lata permanentne problemy zdrowotne.

W 2011 roku Koudelka doznał bardzo poważnie wyglądającego upadku na skoczni w Harrachovie. Uderzył głową w zeskok z taką siłą, że jego kask doznał pęknięcia. Gdy opuszczał zeskok na toboganie, wydawało się, że epilog tego zdarzania może być mało optymistyczny. Niecały miesiąc później ukończył jednak Turniej Czterech Skoczni na, do dziś najwyższym w jego karierze, piątym miejscu (wynik ten wyrównał siedem lat później). Od października do połowy grudnia 2013 roku z kolei większość czasu spędził, leżąc w łóżku z powodu dolegliwości odcinka szyjnego kręgosłupa. Na nogi stanął dzień po Bożym Narodzeniu i pojechał na Turniej Czterech Skoczni. Jeszcze tamtej zimy był w stanie skutecznie walczyć o czołową "20" podczas igrzysk w Soczi, zająć szóste miejsce podczas domowych mistrzostw świata w lotach, a na koniec sezonu zbliżyć się do podium w zawodach Pucharu Świata. 

Ale jego najpoważniejsze  problemy ze zdrowiem zaczęły się latem 2020 roku. Najpierw na skoczni w Villach naruszył więzadło w stawie skokowym i doznał urazu ramienia, następnie w Zakopanem znów uszkodził kontuzjowane wcześniej kolano. Zimą wrócił na kilka pucharowych konkursów, ale szybko okazało się, że owe kolano nadal nie jest w pełni sprawne i niezbędna jest kolejna operacja. Latem 2021 roku przez trzy miesiące przechodził rehabilitację w słoweńskiej Lublanie. Sezony 2021/22 i 2022/23 mógł uznać za zupełnie nieudane. Ale nie poddał się. Słoweński duet trenerów tchnął w czeskiego weterana nowe życie.

Lider i filar reprezentacji Czech w przeszłości jedenastokrotnie stawał na podium zawodów Pucharu Świata, pięciokrotnie był to jego najwyższy stopień. Ostatnie "pudło" Czecha, zarazem ostatnie zwycięstwo, miało miejsce w marcu 2016 roku w Wiśle. Również jedenaście razy stawał na podium indywidualnych konkursów Letniego Grand Prix (a także dwukrotnie był trzeci drużynowo). Wygrał raz, w Hinzenbach, gdzie triumfował w 2014 roku. Jest czterokrotnym olimpijczykiem i ośmiokrotnym uczestnikiem klasycznych mistrzostw świata. W 2015 roku w Falun otarł się o medal, zajmując na mniejszej skoczni czwarte miejsce. Jest mistrzem świata juniorów z 2007 roku.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11491) komentarze: (24)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @KX_Keytinho

    Teraz to wystąpi nawet i 33. Østvold. Sundal nie skoczy przez ból, Aigner przez limity, a Koudelka z własnej woli.

  • Wojciechowski profesor
    @KX_Keytinho

    Kytosaho wchodzi wtedy za Sundala, Koudelka zwolni kolejne miejsce.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Janeman

    Dlaczego niby ma wystąpić zawodnik z miejsca 32?

    Skoro Koudelki nie będzie to wchodzi ten z miejsca 31 czyli Kytosaho

  • Matrixun doświadczony
    @Kolos

    Ja uważam, że warto cieszyć się, że mimo tylu kontuzji Koudelka się pozbierał, dalej skacze i sprawia sobie oraz niektórym kibicom radość. Bez niego czeskie skoki (męskie) byłyby totalnym dnem, które i tak pewnie za niedługo będzie trzeba nam oglądać (chyba że choć odrobinę się podźwigną, ale o to będzie ciężko).

  • Kolos profesor
    @Matrixun

    Tylko czym się zachwycać. Czesi jak my ledwo zipią uzależnieni od weterana. Z tą tylko różnicą, że w Czechach rozsypka jest dużo większa, dotyczy też choćby infrastruktury itd. No i u nas jest trzech weteranów a tam jeden.

    Koudelka miał lepszy sezon od obecnego jeszcze cztery lata temu.

  • Matrixun doświadczony

    Chyba nikt poza Sakalą nie wierzył w tak dobry sezon Romana. Ale to dowód na to jak niesamowicie pracowitym skoczkiem jest Koudelka. Szacunek! Sprawdziłem, że ostatni raz loty zaliczył w 2020 roku na Kulm, więc długo już trwa jego rozbrat w największymi skoczniami. Ciekawe czy zmieni się to w przyszłym sezonie czy jednak Czech będzie rywalizować tylko na normalnych i dużych obiektach.

  • Vanhalen stały bywalec
    @Rawianek Junshiro to raczej nie polata

    Jeden z kandydatów do buli w Planicy

  • Wojciechowski profesor
    @Oreo

    Powrót Imhofa z zaświatów byłby już zupełnym hitem nowego formatu Rowerka. ;)

    Pewnie będzie na PK w Zakopanem, a o Norwegii już zapomniał, bo i co tu wspominać...

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Po kilku nieudanych sezonach, w końcu Koudelka powrócił do dobrego skakania, dwukrotnie był nawet w TOP10, a takiemu Stochowi ta sztuka do tej pory nie udała się ani razu, a czasu na to coraz mniej. W ogóle tylko jeden Polak miał więcej miejsc w TOP10 w tym sezonie od Koudelki, oczywiście nie kto inny jak Zniszczoł. Dziękuję Roman za ten sezon i życzę jeszcze lepszych skoków w następnym.

  • Oreo profesor

    czy to oznacza że Remo Imhof może wpaść?

  • Tomek88 profesor

    Udana zima Romana. Cieszę się, że się podniósł i potrafił skakać na dobrym poziomie. 13 razy z punktami, 2 razy w top 10, 7 razy w top 20. Po takim sezonie chyba nie mam wątpliwości i piszę z pewnością "do zobaczenia w listopadzie Koudi".

  • Janeman profesor
    @Deschwinchenkocki

    Nie postawił bym pieniędzy na to, że po zakończeniu kariery przez Elektriczkę, Czesi nadal będą górowali nad Słowakami...

  • Gerwazy doświadczony

    Sezon u Romana powyżej oczekiwania. Brawa dla niego i trenerów

  • znawca_francuskiego weteran

    Wygląda na to że Koudelka się podniósł i widać to w trakcie sezonu jakie czynił postępy. Cieszę się z tego powodu. Młodzi mają z kogo brać przykład więc mam nadzieję że pójdą do przodu.

  • Deschwinchenkocki bywalec

    Dobrze, że tylko sezon, bo Czechosłowacja to tradycja skoków narciarskich, a po rozłączeniu się na Czechy i Słowację Słowaków przecież praktycznie nie uświadczysz, a czeskie skoki podtrzymuje właśnie Roman.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Szkoda, ale tak czy siak zaliczyl bardzo dobry sezon. Nie sadzilem ze bedzie w stanie wskoczyc jeszcze na taki poziom. Ale o Prevcu sadzilem podobnie.

  • cavalierjan19 profesor

    Niestety może wiele lat minąć zanim zobaczymy kolejny tak dobry sezon czeskiego skoczka. Tym bardziej brawa dla Romana.

  • alo profesor

    Całe szczęście że sezon w pierwszej chwili myślałem że karierę
    Szkoda że nie polata na mamytach. Sezon dosyć udany

  • pogromca januszy weteran
    No cóż, szkoda.

    Ale teraz praktycznie pewne jest, że Włoch będzie w finale sezonu (najpewniej Insam, ale jak mu się nóżka podwinie, to Bresadola).

  • Janeman profesor

    Gdy zastanawiałem się nad tym, kto wystąpi w finale sezonu w Planicy, wydawało mi isę bardzo prawdopodobe, że nawet jeśli Koudelka po Rowerze utrzyma się na "biorącym" miejscu, to i tak może do Słowenii nie pojechać.
    Ale tego, że nie odpuści Vikersund się nie spopdziewałem.
    W tej sytuacji "Wyścig" o ostatnie miejsce w finale toczy się już tylko pomiędzy pomiędzy Oestvoldem a Kobayashim i o ile Japończyk nie odpadnie w piątkowych kwalifikacjach, to stanie się zdecydowanym faworytem, bo Norwegowi potrzeba wielu zbiegów okoliczności, by znaleźć się w niedzielnych zawodach, a tam będą do wzięcia "darmowe" punkty.
    ps. Z resztą nie jestem przekonany, czy któryś z Niemców nie odpuści Planicy, więc w tym roku znowu możemy mieć finalistów z łapanki...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl