Marek Rudziński żegna się ze skokami narciarskimi

  • 2024-03-20 14:30

Przed nami ostatni weekend sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zawody w Planicy od lat stanowią nie tylko walkę zawodników o jak najdłuższe loty, ale również są miejscem pożegnania ze skoczkami kończącymi karierę. W tym roku czeka nas również rozstanie z jedną z czołowych postaci skoków narciarskich w polskim środowisku dziennikarskim. W niedzielę po raz ostatni zawody skomentuje Marek Rudziński.

Urodzony 24 marca 1954 roku Marek Rudziński jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Swoją przygodę ze sportem rozpoczął jako koszykarz. Największe sukcesy świętował w Polonii Warszawa, grając na pozycji rozgrywającego i rzucającego obrońcy. W sezonie 1974/1975 wraz z klubem wywaczył Puchar Polski, zaś rok później - wicemistrzostwo kraju.

Karierę dziennikarską Marek Rudziński rozpoczął na początku lat 80-tych w "Głosie Pracy" oraz "Sztandarze Młodych". W 1982 roku został dziennikarzem Polskiego Radia, z którym związał się aż do letnich igrzysk olimpijskich w Sydney w 2000 roku. W trakcie tych osiemnastu lat współpracował również z innymi redakcjami, w tym Telewizją Polską. Jego specjalizacją stały się koszykówka, lekkoatletyka oraz sporty narciarskie.

W 2000 roku Marek Rudziński zdecydował się na przejście do Eurosportu, gdzie został jednym z głównych komentatorów skoków narciarskich. Przyjście do redakcji nastąpiło tuż przed wybuchem w Polsce "małyszomanii". Przez kolejne lata komentował liczne sukcesy Adama Małysza na skoczniach świata samodzielnie lub wspólnie ze śp. Bogdanem Chruścickim. W pamięci fanów szczególnie zapadł komentarz pana Marka do stojącego na wysokim poziomie konkursu indywidualnego na dużej skoczni podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie w 2005 roku.

2012 rok przyniósł poważne zmiany na polskim rynku komentatorskim. Wówczas Marek Rudziński zdecydował się na przejście z Eurosportu do Telewizji Polskiej, gdzie z miejsca został jednym z głównych komentatorów skoków narciarskich. Przez kolejne pięć lat relacjonował zawody Pucharu Świata oraz imprezy mistrzowskie, najczęściej w duecie z Sebastianem Szczęsnym lub Włodzimierzem Szaranowiczem, z którym wspólnie skomentował dwa złote medale Kamila Stocha na zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi w 2014 roku.

W lutym 2017 roku Marek Rudziński powrócił do Eurosportu, w którym stworzył duet komentatorski wspólnie z Igorem Błachutem. Wspólnie zrelacjonowali m.in. trzeci złoty medal olimpijski Kamila Stocha w Pjongczangu oraz złote medale Dawida Kubackiego i Piotra Żyły na mistrzostwach świata w Seefeld, Oberstdorfie i Planicy. W ostatnich trzech sezonach komentarz duetu Rudziński-Błachut był transmitowany równolegle na antenie TVN.

Łącznie Marek Rudziński w ciągu ostatnich 24 lat skomentował blisko 650 konkursów Pucharu Świata oraz imprez mistrzowskich w skokach narciarskich na antenach Eurosportu, Telewizji Polskiej i TVN. W niedzielę, w dniu swoich 70. urodzin, zrobi to jednak po raz ostatni. Uznany dziennikarz i komentator przechodzi bowiem na emeryturę, a ostatnią imprezą sportową, jaką skomentuje, będą nadchodzące letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Marek Rudziński ostatnie zawody skomentuje z Planicy w parze z Igorem Błachutem. Pod słoweńskim mamutem realizowane będzie studio TVN: prowadzący Sebastian Szczęsny i Damian Michałowski będą rozmawiali w nim m.in. z Magdaleną Pałasz i Jakubem Kotem. Reporterem Eurosportu w Planicy będzie Kacper Merk. W czwartek rozegrane zostaną ostatnie w tym sezonie kwalifikacje. Na piątek zaplanowano konkurs indywidualny, w sobotę odbędzie się rywalizacja drużynowa, z kolei w niedzielę - wielki finał sezonu z czołową "30" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Redakcja Skijumping.pl serdecznie dziękuje Markowi Rudzińskiemu za wszystkie lata spędzone na komentowaniu i relacjonowaniu rywalizacji w skokach narciarskich na całym świecie i życzy wszystkiego dobrego w rozpoczynającym się nowym etapie życia.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (20411) komentarze: (93)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    To niestety bolączki wszystkich komentatorów. Skoki nie mają szczęścia do komentatorów i nigdy nie było w skokach komentatora-pasjonaty który by wiedział co komentuje. To dotyczy wszystkich stacji.

    Inna sprawa to przelicznikoza która opanowała skoki. Trzeba to jakoś przetłumaczyć dla przeciętnego widza.

  • Vanhalen stały bywalec
    Rudziński to porządny komentator skoków. Kto wie czy nie najlepszy

    Ma dobry głos. Nie próbuje być ważniejszy niż aktorzy widowiska, z reguły nie irytuje.
    Szkoła starego Eurosportu.
    Pamiętam dobrze jego i Bogdana Chruścickiego.
    Ze skokami najbardziej kojarzy się Chruścicki, barwny, zabawny ale bez odpowiedniego głosu i wyszkolenia które ma pan Marek.
    Obecni inni komentatorzy Eurosportu mnie nie przekonują. Przede wszystkim to pozerzy, showmani (kiepskie to show) a nie komentatorzy.
    Trzeba jeszcze wspomnieć o dwójce z publicznej: Miklas i Snopek. Jeden i drugi to taki prl-owskie komentowanie rodem z Woronicza (mieli wielu takich komentatorów w różnych dyscyplinach) którzy jednak mieli poczciwe głosy.
    To takie komentowanie "za górami za lasami a teraz już Łukasz Kruczek Klimczok Bystra". Komentarz zupełnie nieinwazyjny i w sumie sprawdza się na zawody niskiej rangi. Zwłaszcza Snopek jak legendarny "szemrzący strumyk na wiosnę". Jeśli chodzi o TVP to najbardziej znany Włodzimierz Szaranowicz dla mnie w ogóle nie kojarzy się z komentowaniem skoków (na antenie jedynki nawet śniegu białego nie umieli ustawić tylko był szary w porównaniu do tego na Eurosporcie) tylko gościem od monologu pożegnania Adama (coś jak monolog Szpakowskiego w Mariborze). Szaranowicz nie był komentatorem skoków tylko zliczał sobie skomentowane olimpiady a gdy Małysz eksplodował formą to wykorzystał plecy na Woronicza i podprowadził je Miklasowi. Od tego czasu podbierał sobie co lepsze kąski.
    Ogólnie skoki interesowały go jak wszystko inne. Szaran miał doskonały radiowy głos, świetną dykcję i technicznie był profesorem ale komentował często bardzo przeciętnie lub słabo. Był ciałem obcym w tym sporcie. Na zasadzie samopromocji, nadmiernej egzaltacji, zapominał kto jest aktorem widowiska a kto komentatorem. Jako że na skokach się nie znał to zagadywał publikę opowiadaniami, anegdotami sprzed dekad. Często się też mylił.
    U Marka Rudzińskiego najlepsze jest to, że u niego nie widać większych wad w komentarzu skoków. O ile ktoś nie ma awersji do jego głosu to powinien go zaakceptować.
    Jest to komentarz poważnego faceta (teraz moda na błaznowanie), jest wiedza, orientacja w temacie, przygotowanie, doświadczenie, dobre warunki głosowe i jest to człowiek skoków narciarskich.
    Zawsze jego głos będzie się kojarzył ze skokami.

  • margorzata_a bywalec

    Szkoda. To też koniec pewnego etapu. Osobiście bardzo lubię sposób komentowania na Eurosporcie. Spokojny, rzeczowy. Nigdy nie lubiłam komentarzy Szaranowicza bo drażniły mnie te wybuchy emocji :)

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Muszą się czasem skupić na cyferkach, bo mimo tylu lat niewiele są w stanie powiedzieć o samych próbach. Taka jest brutalna prawda, zwłaszcza jeśli komentują dwaj dziennikarze.

    Przybiera to niekiedy formy wręcz karykaturalne, ileż to razy, gdy ewidentnie widać, że kogoś zmiótł jakiś „losowy” podmuch, to red. Błachut, mówi coś w stylu „ale według wskazań wiatromierzy warunki miał całkiem dobre”, jakby sam skoku nie oglądał...

    Inni potrafią za to – nawet przy wyraźnych powtórkach – przegapić kosmicznie wręcz spóźnione wyjścia z progu. Być może dlatego, że... też siedzą wtedy w cyferkach.

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    OK. Ale tu śpiewaj o skokach, proszę. :-)

  • Kolos profesor
    @zimowy_komentator

    Dokonywanie tych obliczeń akurat wskazuję na wysoki poziom komentowania. Czy to potrzebne? Kwestia gustu.

    Ja mam mieszane uczucia. Lubię to i nie lubię bo wolę poczekać na oficjalne pokazanie wyniku na grafice a nie mieć gotowe wyliczenie minutę wcześniej. Ale ma to zalety, nie muszę sam liczyć ani wpatrywać się w relację tekstową.

  • zimowy_komentator profesor

    Wolałbym rezygnację Błachuta, ale pan Marek również równał do niego i niestety przejął wiele naleciałości. Przede wszystkim zanurzanie się od razu po skoku w cyferki. Oglądałem konkursy na TVP i tam po skoku komentatorzy tak pięknie opowiadają czekając na wynik, a panowie Rudziński i Błachut jedyne co mają do powiedzenia to wartości składowych, w dodatku liczą je, choć dobrze wiedzą, że za chwilę się wyświetli dokładny rezultat. Może faktycznie czas ze sceny zejść, niż prezentować taki poziom komentatorstwa.

  • Horenn stały bywalec

    Najlepszy po Szaranowiczu komentator, ich komentarz zlotego skoku Stocha na normalnej skoczni w Soczi pozostanie w pamięci na zawsze. Mam nadzieję, że zostanie zastąpiony Koroscielem, bo on nie powinien występować w telewizji

  • znawca_francuskiego weteran
    @Janekx1

    Ja do Pana Rudzińskiego nie mam zastrzeżeń. Podobało mi się jak komentował więc szkoda że odchodzi. Na przyszły sezon trzeba będzie się przyzwyczaić do innego głosu.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Janekx1

    Gdzie ty słyszałeś te bzdury czlowieku ? Pan Marek bardzo dobrze komentował

  • Janekx1 weteran

    Chciałoby się powiedzieć nareszcie, mógł odejść parę lat wcześniej i by zostawił dobre wrażenie a tak odchodzi po kilku latach totalnego gadania bzdur i przekręcania wszystkiego co się da.

  • Avengers123456msciciel doświadczony

    Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem, taka moja karma, przeznaczenie takie, śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem, tu jest mój dom Orzeł Biały, to moim znakiem, mówię co myślę, myślę co mówię, nikt mi tego nie zabroni.

  • Takanashi63 bywalec
    Solidność

    Osobiście nigdy jakimś wielkim fanem, ani też przeciwnikiem Pana Marka nie byłem. Jest to człowiek, który potrafi komentować zawody w sposób poprawny, ale nie robi jakiegoś wybitnego dzieła. Typowy dobry pracownik, który przez długie lata solidnie wykonuje swoją pracę. Skoki narciarskie to niesamowicie trudna do komentowania dyscyplina. Sam czasem próbuję się pobawić w komentowanie, żeby sobie poćwiczyć mówienie do ludzi. Przede wszystkim jest to sport bardzo powtarzalny, gdzie czas trwania widowiska czysto sportowego (czyli skok) trwa kilka sekund, a lwią część zajmuje cała otoczka - Przygotowanie do skoku, czekanie na wynik, różnego rodzaju przerwy, podczas których nie mamy wydarzeń na arenie, tylko trzeba pracować własną głową. To jest ten moment, w którym musimy pokazać klasę. To nie piłka nożna, gdzie mamy ciągłą dynamikę i krótkie przerwy, które w sumie też wiążą się z samym meczem. Poza tym na samo skomentowanie skoku mamy jakieś kilka sekund, więc nie ma szans, żeby opisywać szczegółowo elementy typu odbicie, a do każdego skoczka, których jest czasem nawet i ponad 60 trzeba zrobić komentarz. Jedyne co mnie nieco denerwowało u Pana Marka jest jego zbytnia chęć bycia takim poprawnym. Rzadko kiedy próbował dodać jakiegoś smaczku, uszczypliwego komentarza dla skoczka, swojej własnej opinii. Po prostu - Skoczył tyle, takie noty, ładn skok, dalej. To jest dobra postawa, kiedy obok ma się kogoś żywego. Tymczasem tutaj przez lata był również operujący bardziej spokojnym tonem Pan Błachut. To było ładnie widać, jak kwalifikacje komentował Pan Korościel, który wprowadzał elementy dyskusji, próbował nawiązać rozmowę, dodawał opinie, ale też decydował się na żartobliwe wtrącenia i dzięki temu Pan Błachut wypadł fenomenalnie, bo jego profesjonalizm został wzbogacony elementami bardziej dyskusyjno-rozrywkowymi. Przynajmniej w mojej opinii taki komentarz jest lepszy. Wolę posłuchać dyskusji komentatorów czy też jakichś ciekawostek niż podanych robotycznie not, które i tak mi wyskoczą na ekranie. Też teraz komentatorom jest nieco trudniej budować napięcie, nawet sztucznie przez system linii To beat itp. Za to właśnie trzeba oddać pełnię szacunku Panu Markowi - Przez te wszystkie lata, od czasów gdy w naszych domach dominowały jakieś kloce typu Grundig po aktualne Smart TV nie wypadł z obiegu i potrafił zachować poziom mimo tylu rewolucji technologicznych. To świadczy o jego poważnym podejściu do pracy, którą wykonywał przez te wszystkie lata.

  • Kolos profesor
    @dervish

    To pokazuje słabość skoków (skoro bez relacji tekstowej tudzież kalkulatora) trudno ogarnąć.

    Mi z jednej strony te wyliczenia się podobają - z drugiej zabierają nutkę emocji zwłaszcza, że Błachut podaje swoje wyliczenia i co to daje zanim FIS oficjalnie poda wynik zawodnika.

  • Kolos profesor
    @waldemarsson

    Najgorsze o Red. Chruścickiego były znaczące błędy które popełniał oraz totalnie senny komentarz.

  • StochIO2014 bywalec

    Dziękuje Panie Marku, słuchać Pana to była czysta przyjemność, powodzenia na nowej drodze życia. A jak wypadł Korościel? Akurat te kwalifikacje przegapiłem.

  • Kuba_23 doświadczony
    @pawelas2301

    To Discovery to wykupi

  • Kuba_23 doświadczony
    @Maradona

    A co mi się ma nie podobać o wiele bardziej wolę Pana Igora słuchać niż Babiarza w TVP czy Snopka

  • Arturion profesor
    @Arturion

    A najlepszy i tak jest Babiarz, żeby tylko na skokach się znał...
    W sumie postuluję duet BB (Babiarz-Błachut) ;-D

  • Arturion profesor
    @Grozny_Wasacz

    "ale chyba wiedział kiedy powiedzieć pas"
    Jasne. Miał komentować do śmierci? Emeryturę wypracował.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl