Ciężka depresja Fridy Westman. "Chciałam się poddać"

  • 2024-03-29 11:51

Szwedka Frida Westman uchodzi za silną, wytrwałą i upartą skoczkinię, ale kiedy w ubiegłym roku została zmuszona, by poddać się piątej w swojej krótkiej karierze operacji kolana, coś w niej pękło. 23-letnia zawodniczka przyznała, że zaczęła zmagać się z zaawansowaną depresją.

Kiedy w listopadzie 2022 roku na skoczni w Wiśle zajęła po raz pierwszy miejsce na podium zawodów Pucharu Świata, wszystko wskazywało na to, że to początek nowej ery całych szwedzkich skoków, poruszających się od lat na skrajnym marginesie dyscypliny. Na przeszkodzie do odnoszenia dalszych sukcesów stanęła wtedy kolejna, trudna już do policzenia, kontuzja.

Jeszcze większe rozczarowanie przeżyła latem ubiegłego roku, kiedy dołączyła do kadry Norweżek, z którymi miała się przygotować do kolejnego sezonu. Wkrótce po rozpoczęciu treningów z tamtejszymi skoczkiniami znów zerwała więzadło w kolanie. Pech prześladujący od lat Szwedkę ma różne oblicza i nie ogranicza się tylko do problemów zdrowotnych. Podczas igrzysk w Pekinie w 2022 roku szansę na wysoką pozycję zabrały jej... zaparowane gogle. 

Ubiegłoroczny cios był dla Fridy potwornie bolesny. - Czułam się fatalnie, chciałam zamknąć się w pokoju i więcej z niego nie wychodzić. To był niewyobrażalny smutek. Stwierdziłam wtedy, że to chyba czas, aby się poddać. W pewnym sensie znów siebie zawiodłam, nie miałam siły, by przechodzić to wszystko raz jeszcze - mówiła niedawno w wywiadzie dla SVT Sport.

Po dwóch miesiącach cierpienia zdecydowała się udać do psychologa. Pomocna okazała się dla niej taktyka cieszenia się z małych rzeczy i znalezienie zajęcia, które skutecznie zajęło jej głowę i odwróciło uwagę od negatywnych myśli. W jej przypadku pomogło... szydełkowanie, które stało się dla niej formą terapii. Po jakimś czasie otworzyła się znów na świat, zaczęła podróżować i uczyć się na nowo cieszyć życiem.

Jak zapewniła nasz portal, po raz kolejny podejmie próbę powrotu na skocznię tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. - Moją największą motywacją jest to, że wiem jak duży mam potencjał do osiągania dobrych wyników i nie chcę tego zmarnować. Celem jest złoto olimpijskie. Cały czas będę trenować w Norwegii, a to jest środowisko, w którym mam stałe możliwości, by w dalszym ciągu się rozwijać - podkreśla.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6265) komentarze: (90)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    By podsumować:
    Niech nikt na duchu nie upada, choćby los go doświadczał. Jako i Frida nie upadła! :-)

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Masz. Przeszłość z umownymi nazwiskami. ;-)
    Wszyscy my, którzy jeszcze żyją, od Adama i Ewy.

    PS. Zważ, że taki Jan Kochanowski zmarł przed 1600 rokiem.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Arturion

    Teraz już dotarłem do 1600 roku, od początku nazwisk w Polsce, dalej już nic nie mam.

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    "zajmowałem się genetyką pochodzenia mojego nazwiska"
    No, brawo, możesz za osiągnięcia naukowe wiele ważnych nagród dostać. ;-)
    "inni niech się biją, a normalni niech żyją."
    To normalny plan od początków ludzkości. Zawżdy jednak pamiętaj, iż to właśnie ci "normalni" najwięcej cierpią w wyniku wojen. Głównie dlatego, że "ich chata z kraja". Takie chaty są plądrowane w pierwszej kolejności.

  • Ottesen bywalec

    (***) ci wszyscy sportowcy i celebryci...jak mogła od razu zmagać się z ZAAWANSOWANA depresja? Wpadła w dołek i to jest całkowicie normalne... żenujące

  • ms_ doświadczony
    @Oreo

    Haha, no zaraz by się kolejny temat do dyskusji zrobił. Chociaż skijumping powinno być zadowolone, tyle komentarzy pod artykułem o depresji Fridy Westman raczej się nie spodziewali.

  • Oreo profesor
    @ms_

    Proszę, nie musisz mnie aż tak zachęcać, bym próbował radykalizować ludzi jeszcze tutaj.

  • ms_ doświadczony
    @Avengers123456msciciel

    Z tego co słyszałem, to duże "zasługi" w rozpijaniu Polaków w dalekiej przeszłości miała pewna mniejszość etniczna na literę Ż.

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Arturion

    Widzę, że masz wolną sobotę, więc powiem jak było z tym piciem, o tuż zaczęło się od szlachty, rozpili kraj i doszło do rozbiorów Polski, tak nam zostało do dziś, lecz gdy coś do czego przyjdzie jesteśmy razem, np. moja rodzina.
    jestem jednak z Polski, bo teraz zajmowałem się genetyką pochodzenia mojego nazwiska i dokopałem się do roku 1750 i jesteśmy ciągle na Kujawach, ale jeszcze dalej się do kopię, moje rodzina nigdzie się nie wtrącała oczywiście od strony dziadka, bo od strony babci robili karierę Pruską, choć walczyli niektórzy w obronę ojczyzny, tak przeżyliśmy, więc ja też już nie będę się nigdzie wtrącał, na nikogo nie będę głosować, będę tylko co robił, to rodzić Polaków, aż nastanie całkowita wolna Polska, będzie robione wszystko po cichu, mam plan, inni niech się biją, a normalni niech żyją.

  • Arturion profesor
    @King

    Ludzie myślący niezależnie nie powinni nadmiernie walczyć ze sobą, a raczej wspólnie z absurdami naszych czasów.
    Tu: z chorymi pomysłami FIS np. :-)

  • King profesor
    @HAZARD

    "W tych czasach jak nie idziesz podobnym tokiem myślenia jak nakazuje mainstream, to od razu jesteś stygmatyzowany"
    I tu pełna zgoda. A Oreo jeszcze będzie siebie uznawał za jakiegoś "świadomego" kiedy on robi dokładnie to samo co mainstream przypisując np. mnie do jednej z dwóch grup, o których wspominałem XD
    A mi daleko do dwóch grup, które wymieniałem, a jakie widzą osoby wyrażające się w podobny sposób co on. I to jest fakt, który udało mi się udowodnić moim wpisem skoro sklasyfikował mnie do takiej grupy.

  • Oreo profesor
    @UncleStinky

    eh, Still would tbh

  • Fan_ekipy_pod_narty doświadczony
    @Oreo

    Brzmies jak Foliarz XD

  • UncleStinky początkujący
    @Vanhalen Nie nawidze skoczkiń

    Za każdym razem jak widzę jak jadom z prendkoscia 90 km/h na prug a potem sięodbijaja i leco bez strahu to myśle jakim rzalosnym przegrywem jestem. Jakim zakompleksionym tchórzem. Bo ja się boje nawet z malej gurki na zwykłych nartach zjechać. A głupia baba z mamuta skacze. Dlatego tak je cisne. I naszych, polskich, skoczków tez. Nie nawidzę tych , co coś osiągneli.

  • Arturion profesor
    @Vanhalen

    "lubię chodzić po mieście wieczorem i nie za bardzo mam ochotę to robić w otoczeniu menelstwa. Jak wygląda dzisiaj np centrum Szczecina późnym wieczorem - darcie i wyzwiska nawalonych frustratów, rozbijanie butelek"
    Nie wiem, jak jest w Szczecinie. Ale za komuny bałem się czasami, w 90. latach i na początku XXI w. podobnie. Teraz ani trochę. Mamy chyba najbezpieczniejsze państwo w Europie, a może i na świecie.
    A Białystok, gdzie mieszkam, nigdy nie uchodził za "spokojną okolicę". Teraz i owszem, jak cała Polska, z wyjątkiem tej, widzianej oczyma osób "z tezą", :-)
    Nawet rubla w ten sposób nie zarobisz szybko. ;-)))

  • Vanhalen stały bywalec
    @Oreo Prawdopodobnie 80% statystyków w Polsce siedzi na tej stronie

    Gdyby komuś powiedzieć o zestawieniach i statystykach które tworzą tu użytkownicy toby nie uwierzył że komuś się chce to robić

  • Vanhalen stały bywalec
    @kubilaj2 Przynajmniej powstało Boardwalk Empire :)

    Prohibicja to ze skrajności w skrajność.
    Byłbym bardzo niepocieszony gdybym nie miał możliwości legalnego zakupu.
    Ale mieszkałem już w miejscu na północy Europy, gdzie do najbliższego miejsca gdzie można było kupić alkohol było 65 km i smakowało wybornie.

  • Vanhalen stały bywalec
    @Arturion Twoja narracja wobec rozpijania mas nie służy nikomu

    To narracja uśmiechniętego wujka na weselu w tylu "oj tam oj tam zawsze się piło" . I to jest niestety powszechna narracja w kraju. Może sam nie nadużywasz ale młodsi dorastają w kulcie alkoholu. Ja mam w d.... młodych ale lubię chodzić po mieście wieczorem i nie za bardzo mam ochotę to robić w otoczeniu menelstwa. Jak wygląda dzisiaj np centrum Szczecina późnym wieczorem - darcie i wyzwiska nawalonych frustratów, rozbijanie butelek

  • Oreo profesor

    uwielbiam społeczność tej strony.

  • Arturion profesor
    @Vanhalen

    To trzeba wyrażać się precyzyjnie, A nie tworzyć jakieś postpao.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl