W Niemczech potrzebował eskorty policji. Lasse Ottesen o skandalu sprzed lat
- 2024-04-29 17:26
Ten tekst to niejako forma aneksu do opublikowanego wczoraj artykułu na temat kariery Espena Bredesena. Uznałem, że jeden z pojawiających się tam wątków wymaga pogłębionego potraktowania i zaprezentowania punktu widzenia głównego bohatera owego wątku.
Lasse Ottesen jest od trzydziestu lat uważany za sprawcę porażki Jensa Weissfloga, za jaką uznawano drugie miejsce w 42. Turnieju Czterech Skoczni. Zanim przejdziemy do sedna, przypomnijmy tylko krótko, o co chodziło w całym zamieszaniu. Pierwszym punktem kulminacyjnym wielkiej batalii Weissfloga z Espenem Bredesenem w sezonie 1993/94 był 42. TCS. Inauguracyjny konkurs wygrywa Niemiec, drugie zawody Norweg. Na półmetku przewaga w klasyfikacji generalnej cyklu wynosi zaledwie pół punktu na korzyść doświadczonego Jensa. W Innsbrucku wygrywa Andreas Goldberger, Weissflog zajął drugie miejsce, a Bredesen mający wtedy nieco słabszy dzień, ukończył zmagania na piątej pozycji. Przed decydującym konkursem na skoczni imienia Paula Ausseleitnera przewaga mistrza olimpijskiego z Sarajewa nad skoczkiem ze Skandynawii wynosiła 12,2 pkt. Wydawała się więc stosunkowo bezpieczną.
Pod koniec drugiej serii konkursu w Bischofshofen, kiedy to Lasse Ottesen skakał jako czwarty od końca, a po nim miał skakać Weissflog, Norweg bardzo długo zwlekał z oddaniem swojej próby. Do dziś krąży powszechna opinia, że postanowił w ten bardzo szemrany sposób pomóc swojemu koledze z drużyny. Jego zachowanie miało zdekoncentrować Niemca i niejako wyczekać dla niego gorsze warunki. Rozkojarzony Weissflog uzyskał zaledwie 113,5 m, co przy skoku Bredesena na odległość 121,5 m zabrało mu jakiekolwiek szanse na zwycięstwo w konkursie i Turnieju.
Sam Ottesen, który dziś pełni funkcję dyrektora Pucharu Świata w kombinacji norweskiej zdecydowanie zaprzecza tej wersji wydarzeń. - To już 30 lat... 1994 rok, czas biegnie bardzo szybko - zaczyna w rozmowie z naszym portalem. - Sprawa w skrócie przedstawia się następująco: w tamtej edycji Turnieju Czterech Skoczni radziłem sobie całkiem nieźle. Dobrze skakałem na treningach przed finałem w Bischofshofen. Trener powiedział mi, że z takimi skokami stać mnie na podium konkursu. Nadszedł dzień zawodów. Nasz szkoleniowiec uczulał nas, że podczas konkursu wiatr może być bardzo zmienny. Wówczas sygnalizacja działała trochę inaczej niż dziś. Plan był więc następujący: mamy dokładnie reagować na zachowanie trenera. Jeśli chorągiewka będzie w górze, wchodzimy na belkę, jeśli nie, czekamy.
- Po pierwszej serii byłem na 4. miejscu, a Jens Weissflog na 3. Kiedy w drugiej rundzie przyszła kolej na mnie, czekałem na podniesioną chorągiewkę mojego trenera. W międzyczasie zacząłem mieć problem z wiązaniami i paskiem od kasku. Powiedziałem o tym starterowi. Gdy cały sprzęt już działał, starter 2-3 razy mówił mi, żebym usiadł na belce. Jak zapewne widzieliście na w zapisie transmisji telewizyjnej, robiłem wszystko bardzo powoli, bo chorągiewka mojego coacha wciąż nie była podniesiona... W końcu musiałem usiąść, zapaliło się zielone światło i ruszyłem. Za późno. Skok nie był zbyt dobry i po wylądowaniu zająłem 6. miejsce. Niedługo potem powiedziano mi, że zostałem zdyskwalifikowany. Oczywiście byłem tym zawiedziony, ale zrozumiałem też, że za bardzo nagiąłem zasady, więc nie spieraliśmy się z jury.
- Po tym, jak skoczył Jens Weissflog, skoczył też Espen Bredesen i zakończył się Turniej, wielu reporterów telewizyjnych w strefie mieszanej pytało mnie, dlaczego pomogłem Espenowi wygrać. W całym tym ferworze i zamieszaniu nie wiedziałem, o co chodzi. Zupełnie nie miałem takich intencji. Całą sprawę od tej strony zrozumiałem dopiero następnego dnia, kiedy zobaczyłem wywiad z Jensem Weissflogiem, w którym nazwał mnie "dupkiem" i stwierdził, że to moja wina, że skakał w złych warunkach i że to dzięki mnie Espen wygrał TCS,
- Chcę teraz bardzo wyraźnie zaznaczyć - nie robiłem tego, by sprokurować niekorzystne warunki Weissflogowi. Nie mogłem wiedzieć, jaki wiatr będzie wiał, kiedy on usiądzie na belce. Ja nie potrafię panować nad wiatrem!!! (śmiech). Wszystko, co robiłem, robiłem z myślą o swoim wyniku, bardzo chciałem znaleźć się na podium w Bischofshofen. Również mój trener w tamtym czasie myślał tylko o moim skoku. Jens i Espen musieli wykonać swoją robotę w kontekście zwycięstwa w Turnieju, ja w żaden sposób nie angażowałem się w ich walkę. Przez następne dwa-trzy lata potrzebowałem prywatnej eskorty policji w Oberstdorfie i Garmisch w obawie przed reakcją kibiców. Wszyscy stali po stronie Jensa i gwizdało na mnie 20 000 osób. W 1996 roku Weissflog i ja udzieliliśmy wywiadu telewizyjnego w Garmisch, aby wszystko wyjaśnić. Opowiedziałem swoją część historii, a Jens swoją. Rozstaliśmy się w zgodzie i od tego czasu spotkaliśmy się kilka razy. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi - kończy swoją opowieść Ottesen.
Lasse Ottesen jest wicemistrzem olimpijskim z mniejszej skoczni w Lillehammer w 1994 roku. Dziewięciokrotnie stawał na podium zawodów Pucharu Świata, ale nigdy nie był to jego najwyższy stopień. W klasyfikacji końcowej najwyżej uplasował się we wspomnianym sezonie 1993/94, kiedy finiszował jako dziewiąty. Karierę zakończył po sezonie 2000/2001.
-
-
-
Arturion profesor
Ciekawa sprawa ze zdjęciami do artykułów. Tu Ottesen wydaje się trochę "wyciągnięty" w pionie. A w sąsiednim artykule - Bredesen jakby spłaszczony. ;-)
Tak jakby zamiast kadrowania zostało zastosowane "dopasowanie do ramki". -
-
-
ms_ doświadczony
Prośba do redakcji
Jak już się skontaktowaliście z Ottesenem to może zróbcie z nim wywiad o jego karierze, ale też o kombinacji norweskiej, możecie go np. zapytać o loty w kombinacji bo nie tak dawno był ten temat mocno poruszany ale wygląda na to, że w najbliższym czasie nic z tego nie wyjdzie.
-
-
TheDriger stały bywalec
@Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak
Dlatego Oberstdorf i Garmisch to dwa najlepsze konkursy w sezonie. Klimat jak na stadionie piłkarskim
-
Arturion profesor
@Ottesen
NOR chyba też są bliscy takiej interpretacji świata. Np. Instytut Astmy bezpośrednio współpracujący z biegającymi na nartach...
-
Ottesen bywalec
Niemcy zawsze widzą problem w każdym tylko nie w sobie
-
Arturion profesor
@Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak
Wszystko ma swoje dzieciństwo, burzliwą młodość, wiek dojrzały, no i schyłek. ;-)
-
Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran
Kiedyś to było. Norwescy kibice w czasie IO w Lillehammer gwizdali na Weissfloga, Niemcy robili to samo z Ottesenem a później Polaccy obrzucali śnieżkami Hannavalda. A teraz? Albo stypa i pustki albo trąbki i muzyka.
-
Arturion profesor
"Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi"
Ciekawe, co na to Jens? ;-) -
Pavel profesor
Niemiec spieprzył skok i szukał winnego, a że Norweg coś tam cudował to idealnie pasował na winnego. Na 5 miejsce po pierwszej serii był Niemiec, na 4 Ottesen, a na 3 Weisslog. Od zakończenia skoku Niemca na 5 miejscu do skoku Wiessloga minęły 4min. Pamiętam jak Austriak swego czasu wygrał TCSa, a Hilde prowadził po pierwszej serii i musiał czekać dobre 5min, aż Austriacy skończą się cieszyć i spokojnie wygrał konkurs.
-
kubilaj2 weteran
Czyli wszystko wskazuje na to, że to był przypadek :)
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się