Paweł Wąsek liderem Letniego Grand Prix. „Jestem na dobrej drodze"

  • 2024-09-28 22:10

Sobotnie zmagania w Górnej Austrii przyniosły zmianę lidera klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2024. Nowym właścicielem żółtego trykotu został Paweł Wąsek, który w Hinzenbach zajął 16. miejsce, wykorzystując potknięcie Aleksa Insama. Włoch po nieudanej próbie był ostatni, a przed niedzielnymi zawodami traci do Polaka raptem pięć punktów.

– To mój pierwszy plastron lidera w poważnych zawodach. Jako dziecko liderowałem na przykład w zawodach Lotos Cup, ale to już było bardzo dawno. Cieszę się, że mam możliwość znowu założyć taki plastron. Na pewno go nie oddam. Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał ich bardzo dużo, przez co spokojnie będę mógł któryś oddać fanom. Na ten moment, ten zostaje u mnie – podkreśla 25-letni reprezentant Polski.

– Wynik i metry nie były tym, czego bym chciał. Technicznie wyglądało to dobrze, ale miałem bardzo duże problemy z timingiem. Każdy skok był bardzo spóźniony i stąd te braki w metrach. Nie wyglądało to tak fajnie, jak mogło – mówi Paweł Wąsek, który został sklasyfikowany na 16. lokacie po skokach mierzących 86 oraz 84,5 metra.

Dla Wąska był to pierwszy sprawdzian po zdominowaniu Letniego Grand Prix w Rasnovie. – Jechałem do Austrii z ciekawością. Wiedziałem, że stawka będzie dużo mocniejsza. Niemal wszystkie czołowe nacje przyjechały w najsilniejszych składach. Taki fajny sprawdzian, by zweryfikować, gdzie w tym momencie jest się na świecie, ile brakuje do najlepszych. Myślę, że jestem na dobrej drodze. Technicznie było w porządku, bardzo kulał timing. Mimo tego, udało się wyskakać drugą dziesiątkę. W pierwszej serii były przygody. Dwa razy schodziłem z belki, a w takich sytuacjach pojawia się więcej emocji. Wyszedł mi jednak najlepszy skok, z czego się cieszę, że w trudnych i niesprzyjających warunkach udało się zachować zimną krew i oddać teoretycznie najlepszy sobotni skok. Są jakieś plusy. Wiem, że czołówka nie spała, kiedy ostatnio nie jeździła na zawody. Po prostu trzeba ich gonić – kontynuuje skoczek z Ustronia.

– W piątek oddałem tu cztery skoki treningowe. Dwa pierwsze były takie jak ten z pierwszej serii konkursowej w sobotę. Technicznie fajnie, ale też spóźnione. Dwa kolejne? Testowaliśmy nowy kombinezon, który chyba nie do końca mi pasuje. Jest inny materiał, inne czucie w pozycji dojazdowej. Z tego powodu zostałem przy starym kombinezonie. Dalej jest dobry i wszystko funkcjonuje – dodaje.

W sobotę zawodnikom dawał się we znaki wiatr. W niedzielę, kiedy konkurs ma ruszyć o 14:00, meteorolodzy spodziewają się słonecznej aury i słabszych podmuchów.

 – Sprzęt, który posiadamy w dzisiejszych skokach, jest dużo bardziej wrażliwy na zmieniające się warunki, niż kiedyś. Nawet na tak małej skoczni jest to odczuwalne i dobrze, że są przeliczniki za wiatr. Bez nich dzisiejsze skoki byłyby bardzo niesprawiedliwe – kończy Wąsek.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3750) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Mikolaj1

    Na razie niech się cieszy. Bo i cały cykl ma realne szanse wygrać. A to jednak zawsze jest coś.
    Wiem, niewiele w skali Imperium.

  • Mikolaj1 weteran

    Fajnie by było kiedyś, tak zimą zobaczyć Pawełka w tej koszulce. Serce by chciało, ale rozum podpowiada mi, że prawdopodobnie nigdy to się nie zdarzy i to była jedyna okazja, aby Pawełek założył tą koszulkę. Grunt , że chociaż w tych letnich zabawach, wykorzystał być może jedyną niepowtarzalną szansę. Zawsze to jakaś pamiątka będzie dla niego.

  • Deschwinchenkocki bywalec
    @znawca_francuskiego

    Jeśli nie miałby ponad 50 pkt przewagi, to może być duży problem. A to faktycznie mało prawdopodobne.

  • Deschwinchenkocki bywalec
    @Raptor202

    Letnie Grand Prix to Letnie Grand Prix. Najwyższa liga skoków narciarskich latem, nawet jeżeli obsada często przemieszana lub lajtowa. Bardziej stonowanie, tydzień temu, gdy Paweł wygrywał w Rasnovie, też dałem do zrozumienia, że z większą liczbą czołowych skoczków miałby trudniej, ale w na tyle bardziej stonowany sposób, że nie widziałem, by zwracano mi uwagę na to, że mogę się niepotrzebnie czepiać.

  • Raptor202 profesor

    "To mój pierwszy plastron lidera w poważnych zawodach." - w czym? XD nie wiem co oni mu dosypują do jedzenia, ale polecam zmniejszyć dawkę, bo już się odkleił.

  • Mixolo doświadczony

    Paweł ale to było logiczne że jak przyjdzie czołówka zimy to nie masz szans na top 10 no nie ma co się dziwić że jutro stracisz koszulkę i nawet możesz być 3 chyba że się myle i Wąsek odpali i stanie jutro na podium ale procent na to że będzie to jakieś 15

  • Tomek88 profesor
    @Arturion

    Paru innych też by się pewnie znalazło :)

    Oby jak najmniej

  • Arturion profesor
    @Tomek88

    Co najwyżej zleci się @Kolos.

  • Wierchojańsk stały bywalec
    "To mój pierwszy plastron lidera w poważnych zawodach."

    I tu się Paweł mylisz.

  • Tomek88 profesor

    Życzę Pawłowi wygranej w całym cyklu ale będzie o to bardzo trudno. Mimo wszystko to lato jest dla niego bardzo udane, oby przyniosło to efekty zimą.

    „Dobrze, że są przeliczniki za wiatr. Bez nich dzisiejsze skoki byłyby bardzo niesprawiedliwe” - bardzo trafne spostrzeżenie. Ale zaraz i tak zlecą się tu „eksperci”którzy będą mówić że to nieprawda i profesjonalny sportowiec który zajmuje się tym sportem od pewnie prawie 20 lat gada głupoty

  • znawca_francuskiego weteran

    Możliwe że Paweł się jeszcze jutro utrzyma na pozycji lidera ale i tak całej klasyfikacji raczej nie wygra...

  • Arturion profesor

    "dobrze, że są przeliczniki za wiatr."
    Otóż to. "Bez nich dzisiejsze skoki byłyby bardzo niesprawiedliwe"
    Chyba żeby wrócić do swetrów i czapek z pomponem.
    Bardzo jestem ciekaw jutrzejszego konkursu, skoro ma być bez loterii.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl