PŚ w Lillehammer: Triumf Hoerla, trzech Polaków w trzeciej dziesiątce

  • 2024-11-24 16:44

Jan Hoerl został zwycięzcą drugiego w sezonie konkursu indywidualnego Pucharu Świata na olimpijskiej skoczni Lysgaardsbakken (HS140) w Lillehammer. W rozgrywanych w śnieżycy zawodach Austriak poszybował na odległość 137 m oraz 139,5 m. Drugie miejsce zajął lider cyklu, Pius Paschke, zaś trzecie - Daniel Tschofenig. Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek był dwudziesty trzeci. Pucharowe punkty zdobyli również Aleksander Zniszczoł i Kamil Stoch.

Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński
Pius PaschkePius Paschke
fot. Tadeusz Mieczyński
Daniel TschofenigDaniel Tschofenig
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria rozgrywanego w śnieżycy konkursu należała do Austriaków. Liderem na półmetku został Stefan Kraft (139 m), który wyprzedzał o 0,6 punktu Jana Hoerla (137 m) oraz o 1,5 pkt. Daniela Tschofeniga (136,5 m). Czwarty był lider PŚ Pius Paschke (136,5 m), piąty Gregor Deschwanden (135 m), a szósty Tate Frantz (131,5 m).

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Kristoffer Eriksen Sundal (129 m), Maximilian Ortner (129,5 m) i Manuel Fettner (132,5 m). Czołową dziesiątkę serii skompletował Andreas Wellinger (130,5 m).

Awans do finału wywalczyło trzech reprezentantów Polski. Dwudzieste drugie miejsce na półmetku zajmował Aleksander Zniszczoł (126,5 m), a tuż za nim plasował się Paweł Wąsek (125,5 m). Dwudziesty dziewiąty był Kamil Stoch (118,5 m).

Dawid Kubacki po skoku na 115. metr zakończył udział w niedzielnym konkursie na trzydziestej trzeciej pozycji. Czterdzieste trzecie miejsce zajął Maciej Kot (102,5 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano w całości z 9. belki startowej. Z uwagi na intensywne opady śniegu, FIS wyraziła zgodę na wymianę kombinezonów przez zawodników przed rundą finałową.

W serii finałowej po czwarte pucharowe zwycięstwo w karierze poszybował Jan Hoerl. Austriak z wynikiem 139,5 metra triumfował z przewagą 7,5 punktu nad liderem cyklu, Piusem Paschke (136 m). Na najniższym stopniu podium stanął Daniel Tschofenig (135 m). Podobnie jak w sobotę, prowadzący na półmetku Stefan Kraft (133,5 m) spadł na czwartą pozycję. Na piątym miejscu sklasyfikowany został Gregor Deschwanden (132 m), z kolei szósty był Kristoffer Eriksen Sundal (130 m).

Andreas Wellinger po skoku na 131. metr awansował na siódme miejsce. Ósmy był Maximilian Ortner (129 m), dziewiąty Manuel Fettner (128 m), zaś dziesiąty - powtarzając wynik z soboty - Tate Frantz (124,5 m).

Polacy pozostali w trzeciej dziesiątce zawodów. Na dwudziestej trzeciej pozycji rywalizację zakończył Paweł Wąsek (120 m), dwudziesty piąty był Aleksander Zniszczoł (117 m), natomiast dwudziesty ósmy Kamil Stoch (119,5 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 9. platformy.

Liderem Pucharu Świata pozostał Pius Paschke (180 pkt.), który wyprzedza Jana Hoerla (145 pkt.) oraz Daniela Tschofeniga (140 pkt.). Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek (26 pkt.) jest siedemnasty.

W klasyfikacji Pucharu Narodów liderują Austriacy (717 pkt.) przed Niemcami (513 pkt.) i Norwegami (406 pkt.). Polacy z dorobkiem 48 "oczek" zajmują szóstą lokatę.

Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną za tydzień, 30 listopada i 1 grudnia na skoczni Rukatunturi (HS142) w fińskiej Ruce koło Kuusamo.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (56018) komentarze: (425)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor

    Forma Polaków w ujęciu a'la FIFA:
    - Wąsek - przyzwoita
    - Zniszczoł - przyzwoita
    - Kubacki - słaba
    - Stoch - słaba
    - Kot - zła

  • Skokownik weteran
    @Vainamoinen

    Polemizowałbym na temat opinii o PSG - jakby nie patrzeć, to wprowadził ten klub do finału Ligi Mistrzów. A Lille zdobyło mistrzostwo Francji w sezonie 20/21 w trakcie którego Tuchel został zwolniony, później paryski klub był już prowadzony przez Mauricio Pochettino, notabene obecnego selekcjonera reprezentacji USA.

  • Vainamoinen doświadczony
    @Skokownik

    Offtopic ale Tuchel miał dobre pół sezonu w Chelsea kiedy zdobyli LM. Tyle. Bez sukcesów kierował przez dwa i pół roku PSG w topowym składzie (udało mu się nawet przegrać mistrzostwo Francji z Lille) a Bayern popsuł w jeden sezon. Chyba z każdego klubu po Mainz odchodził skonfliktowany z władzami i zostawiał drużyny w złym stanie. Na stołku selekcjonera Anglii IMHO dużo nie zrobi i prędko go pogonią. Santos tyle, że w wersji premium.

  • dervish profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Przeprosiny niepotrzebne bo w żaden sposób się nie obrażam.
    Akcję jak najbardziej pochwalam.
    W każdej edycji powinno być przynajmniej jedno bardzo trudne pytanie (na które nie znajdziesz odpowiedzi przy pierwszym zapuszczeniu wujka googla) takie które da możliwość zróżnicowania stawki uczestników. Wiem, że trudno takowe pytania znaleźć :)

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Skokownik

    Nie nie ulegną bo nikt nie odpowiedział na nie poprawnie w pełni zatem wyrąbane no chyba że bardzo tego chcecie.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Austriacy znowu zaliczyli bardzo udany konkurs, 3 w TOP4, 5 w TOP10, był to kapitalny weekend w ich wykonaniu, znowu zanosi się na dominację w PN. Hoerl zwieńczył weekend w pełni zasłużonym zwycięstwem, on i Paschke skakali tu zdecydowanie najlepiej. Tschofenig również bardzo dobrze wchodzi w sezon, dwukrotnie zameldował się na podium, ciekawe czy będzie w stanie utrzymać taką formę przez cały sezon. Kraft dwukrotnie prowadził po 1 serii i dwukrotnie spadł na 4. miejsce, ale Stefan i tak może być zadowolony z tego weekendu, on powinien rozkręcić się z konkursu na konkurs. Myślę, że w Ruce będzie już na podium, a może nawet i wygra, bo ta skocznia jest idealna pod jego styl. Ortner w ostatniej chwili załapał się do składu przez pecha Hubera, a wyjeżdża z Lillehammer jako 5. zawodnik generalki, chyba nikt się tego nie spodziewał. Fettner zanotował dwa porządne konkursy, Hayboeck bez rewelacji, Embacher nienajgorzej. Niemiec wyjeżdża z Norwegii jako lider PŚ, ale nie jest to Wellinger, po którym bardziej można by się było tego spodziewać, tylko Paschke. Trzeba przyznać, że Horngacher ładnie go przygotował do sezonu, myślę, że w Ruce również będzie walczył o najwyższe lokaty. Wellinger rozkręca się z dnia na dzień, liczę na to, że w Ruce również będzie progres. Dla Deshwandena był to bardzo udany weekend, dziś był najlepszy spoza nieosiągalnej dla innych czwórki, kto wie czy ten sezon nie będzie dla niego jeszcze bardziej udany niż poprzedni. Frantz dwukrotnie w TOP10, z Norwegii jak najbardziej może wyjeżdżać z uśmiechem na twarzy. Zawiedli na pewno Norwegowie, najlepszy Sundal, wczoraj 7., dziś 6., a po piątku wydawało się, że on może tu walczyć o zwycięstwo. Podobnie jak Lindvik, w piątek skakał kapitalnie, a we wczorajszym i dzisiejszym konkursie nie zmieścił się nawet w TOP10, zdecydowanie spisał się na największy minus u Norwegów. Ryoyu spokojnie wchodzi w sezon, jak całkiem wyzdrowieje to powinien walczyć o czołówkę. Bardzo słabo wyglądają Słoweńcy poza Laniskiem i Zajcem, który dziś spisał się wyraźnie lepiej niż wczoraj. Na plus niezłe punkty Aigro, Fouberta i Bicknera. Jeśli chodzi o naszych to dzisiaj niestety słabiej niż wczoraj, na plus Wąsek, ale niestety z dnia na dzień prezentował się coraz słabiej. Zniszczoł nieźle, bo dwa razy zapunktował, ale stać go na więcej. Myślę, że na lotnej Ruce będzie mu się wiodło lepiej. Stoch jednak wyjeżdża z drobnicą, Kubacki niestety dziś bez punktów. Kot to w ogóle tragedia.

  • Skokownik weteran
    @Vainamoinen

    Tuchela polemizowałbym. Wciąż może osiągać sukcesy, od przyszłego roku będzie prowadził Anglię - jedną z najsilniejszych reprezentacji świata.

  • Skokownik weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    A co z wynikami? Czy ulegają zmianie?

  • Bernat__Sola profesor
    @Mikolaj1

    W przypadku tego użytkownika to niestety norma. Wzywa do tego, by "spróbować pomyśleć, chociaż od czasu do czasu, naprawdę to nie boli", a sam tego postulatu nie realizuje :P.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    Ty tak na poważnie? Prekursor Uniwersjady jako impreza najwyższej rangi?

    EDIT: Aha, dobra, bo tu chodzi o pytanie pt. "Kiedy odbyły się pierwsze zawody w Lillehammer?". No niby było nieprecyzyjne, ale jednak z kontekstu dało się wywnioskować, że chodzi o pierwszy konkurs PŚ. W każdym razie zwracam honor.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @dervish

    Tak masz absolutną rację.
    Jestem ci za to winny przeprosiny.
    I winny wszystkim. Następnym razem będę się starał sprecyzowywać pytania.
    Wiadomo do quizów powracam po przerwie a jestem też tylko człowiekiem zatem mam prawo do popełniania błędów.
    Jeszcze raz przepraszam i poprawię się.
    Jak tego nie zrobię to dalej będę się starał.
    Ale tak tylko powiem że przez pierwsze zawody zwykle uznaję pierwsze zawody oś ale masz rację powinienem sprecyzować tylko mój mózg tak myśli domyślnie

  • Lataj profesor
    @Xenkus

    1. Belki w lesie na treningach.
    2. Wieku nie oszuka. Niby Żyła i Fettner mogą, ale obaj są raczej wyjątkami w tym świecie.
    3. Propaganda sukcesu, jaką wokół siebie tworzy.

  • Tomek88 profesor
    Podsumowanie weekendu

    Austriacy w obydwu konkursach zakręcili się w granicach 300 punktów zdobytych jako drużyna. To mówi samo za siebie. Hoerl, Tschofenig i Kraft to absolutny światowy top i każdy z nich może na ten moment wygrywać. Najbardziej zadowolony z Norwegii wyjedzie chyba Ortner, który po wczorajszym sensacyjnym podium i dzisiaj poskakał całkiem nieźle. Oprócz tego dalej mocny jest Fettner. Jedynie Hayboeck na razie niemrawo.

    U Niemców genialny był Paschke, patrząc na jego skoki ręce same składają się do oklasków. Wellinger zaliczył spokojne wejście w sezon ale widać, że powoli się rozkręca. Geiger to na ten moment druga dziesiątka. Oprócz tego mają bardzo solidnych Leyhe i Raimunda, którzy mogą skakać lepiej. Na plus drobne punkty Tittela. Eisenbichler trochę jednak zawiódł.

    U gospodarzy największym przegranym weekendu jest bez wątpienia Lindvik, który szalał w piątek a wyjeżdża stąd bez miejsca w top 10! Na plus Sundal, Forfang na swoim solidnym poziomie, Granerud nieźle ale jeszcze bez błysku. Należy pochwalić też Villumstada, który w jeden weekend zrobił tu ponad dwa razy więcej punktów niż w dwóch poprzednich sezonach

    U Słoweńców poza Laniskiem, który już momentami przypomina siebie z najlepszych czasów i niezłym występem Zajca w niedzielę to była po prostu katastrofa. Fatalny Kos i pechowy Domen (najpierw problemy w locie a dzień później dyskwalifikacja). Może w Ruce będzie lepiej bo tam powinno wiać pod narty

    Japończycy poza Ryoyu też blado a i on przez problemy zdrowotne zaliczył bardzo spokojne wejście w sezon. Nikaido bez formy, podobnie Junshiro i Nakamura. Nie wygląda to u nich zbyt dobrze

    Fantastyczny weekend Deschwandena, przypomina się zeszły sezon. Bardzo ucieszył mnie punkt Simona, bo to kolejny rok z rzędu gdy je zdobywa.

    Świetny weekend Frantza, który pokazuje, że letnia forma nie poszła w las. Trzymam kciuki za tego chłopaka! A i Bickner po prawie 5 latach znowu zapunktował. Dobrze skakał też Aigro, dzisiaj nieźle zapunktował Foubert.

    Fatalny weekend Finów, podobnie jak Włochów. Insam zaliczył taki zjazd, że aż przykro było na niego patrzeć przez te 3 dni.

    Jeśli chodzi o nas to był po prostu przeciętny weekend. Tragedii nie było. Wąsek pokazuje potencjał na drugą dziesiątkę, Zniszczoł zaczyna sezon najlepiej w karierze co w jego przypadku dobrze wróży na przyszłość. Kubacki i Stoch na ten moment bardzo podobnie do ubiegłego sezonu - stać ich na drobne punkty. Kot weekend do zapomnienia

  • znawca_francuskiego weteran

    To że Finowie skaczą tak słabo to mogłem się spodziewać (choć w Ruce powinno być lepiej) ale że Włosi a konkretnie Insam tak miernie skacze to ja jestem zdziwiony. Zresztą Campregher też jest bardzo daleko z formą którą prezentował rok temu...

  • Arturion profesor
    @Vainamoinen

    "pokaż mi jakieś polskiego trenera co by na tym skorzystał."
    Topór.
    "musimy próbować budować to własnymi siłami"
    Takie jest zamierzenie, ale ze skutecznych doświadczeń należy korzystać. I szkolić się. Nasi młodzi trenerzy szkolą się w AUT. A przynajmniej w poprzednim sezonie tak było.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Lataj

    Ale Gerwazemu chodziło o inną statystykę mianowicie liczba podiów przed pierwszym zwycięstwem.

  • dervish profesor

    Stefan Kraft spokojne wejście w sezon. Dla mnie główny faworyt do Kryształowej Kuli.
    Przed sezonem miałem 4 kandydatów do KK: Krafta, Tscho, HEG-a i Joju (Lindvika tu nie wymieniałem bo tak jak napisałem wcześniej nie mam do niego zaufania i w ogóle nie wierzę w wielkość tego skoczka). W Lille nie zawiedli tylko dwaj Austriacy. Zobaczymy co będzie dalej. Sezon zapowiada się fascynująco tak, ze nawet beznadziejne studio TVN tego nie jest w stanie zepsuć, trzeba im przyznać, że mocno się starają by zniechęcić do oglądania skoków w TV.

    Co do Piusa to podejrzewam, ze wkrótce zgaśnie jak zapałka, w okolicach TCS pogrąży sie w peesiowym średniactwie a jego miejsce w walce o podium (nie o KK) zajmie bardzo spokojnie wchodzący w sezon Wellinger.

    Ciekaw jestem jak to będzie z Hoerlem. Tego akurat skoczka w kontekście KK traktuję o wiele poważniej niż Piusa. Na dzień dzisiejszy jawi mi się on jako główny kandydat do miana czarnego konia tego sezonu który zrobi kolejny skok jakościowy i realnie włączy się do walki o KK. Kto wie, być może właśnie obserwujemy narodziny nowej gwiazdy skoków. Kogoś kto w następnych sezonach będzie wymieniany jednym tchem w grupie głównych faworytów sezonu.

  • pogromca januszy weteran
    No cóż.

    Zdaje się, że wraca skokowa Wielka Smuta z lat między Fijasem a Małyszem.

    Ok, może przesadzam. Wszak Wąsek rokuje, Zniszczoł nie zapomniał jak się skacze, itp. Niemniej chyba jednak musimy odłożyć marzenia o potędze na czas nieokreślony.
    Nie oglądałem ani kwali, ani konkursów - choć bardziej z racji braku czasu niż spadku zainteresowania skokami. Jeśli nasi się poprawią (oby!), przyrzekam że wrócę chociaż do ocen Polaków w skali szkolnej. Póki co będę aktualizował moje zestawienie skoczków bez zwycięstwa w PŚ (opublikuję je pod felietonem SA).

  • Kolos profesor
    @Vainamoinen

    Stoeckl niech sobie koordynuje i dyrektoruje. W końcu to mu w Norwegii wychodziło ponoć najlepiej....

    U nas jest od pół roku, cudów w tym czasie się nie zwojuje. Trzeba więcej czasu. Zresztą jaką miarą oceniać Dyrektora-koordynatora? . Jaki on ma wpływ na wyniki w Pucharze Świata?

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Ale nie każdy Austriak z tytułu posiadania paszportu tego kraju jest najlepszy. To co mamy, to co najwyżej sztab nowickuszy którzy dopiero uczą się trenerki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl