Problemy mentalne zatrzymały Hollandt. „Sport, który kochałam, zaczął mnie ranić”

  • 2025-04-14 15:28

Niemiecka skoczkini Anna Hollandt zdecydowała się przedwcześnie zakończyć sezon. W poruszającym wpisie w mediach społecznościowych wyjaśniła, że powodem tej decyzji są problemy związane ze zdrowiem psychicznym.

– Nadszedł moment, w którym musiałam przerwać sezon. Zdałam sobie sprawę, że popadam w coraz większe problemy psychiczne. Zrobiłam to, aby zapobiec ich pogłębianiu. Teraz cieszę się tym, co życie ma do zaoferowania bez sportu – napisała na Instagramie.

Miniony sezon Pucharu Świata okazał się nieudany dla Niemki. Ostatni raz wystartowała pod koniec stycznia w japońskim Zao, gdzie zajęła 35. miejsce. Najlepszy występ zaliczyła na początku zimy w Lillehammer, zajmując 25. miejsce. Natomiast w klasyfikacji generalnej uplasowała się na 52. pozycji, zdobywając zaledwie 12 punktów. Niemka w pierwszej połowie spróbowała swoich sił w Pucharze Interkontynentalnym w Eisenerz, po czym zakończyła starty na śniegu.

Na początku kwietnia Hollandt zrobiła wrażenie na kibicach swoją autentycznością. Do wpisu na Instagramie dołączyła zdjęcie z dzieciństwa i wyjawiła, że kilka lat temu nie uwierzyłaby, że jej ukochany sport ją zrani.

– Gdyby ktoś powiedział sześcioletniej Annie, że sport, który właśnie zaczęła uprawiać, doprowadzi ją do kwestionowania własnego życia, braku szczęścia i tak wielkiej wątpliwości co do siebie, że będzie to jest sprawiało tak ogromny ból, spojrzałaby na tą osobę z figlarnym uśmiechem i bezczelnie odpowiedziała, że to bzdury – wyznała 28-letnia skoczkini.

Pod jej postem pojawiło się wiele słów wsparcia m.in. od Magdaleny Pałasz, która napisała „moja bohaterka” czy Pauliny Hessler: „bez względu na wszystko, zawsze jesteśmy dla ciebie!”. Mimo trudności Hollandt zapewnia, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w skokach narciarskich.

– Zdałam sobie sprawę, że dla mnie i skoków narciarskich to jeszcze nie koniec. Gdzieś głęboko we mnie jeszcze ten płomień nie zgasł. Wiem, że to będzie trudna droga, ale jak głosi przysłowie: „podróż jest celem”!


Kinga Ponikowska , źródło: Informacja własna
oglądalność: (2411) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sledzik16 profesor

    Pałaszowa to ma tyle di powiedzenia co i przez cały sezon w Eurosporcie czyli NIC.

  • Skokownik profesor

    Zacznę od powitania nowej redaktorki w zespole Skijumping.pl :)

    Teraz przejdę do rzeczy - szkoda, że Annie zaczęło się sypać zdrowie psychiczne, aczkolwiek w obliczu kryzysu formy sportowej powodującego zapewne sporą frustrację nie jest to zaskakujące. Człowiek zamknięty w kole własnej ciągłej frustracji i ciągle nie dosięgający do założonych przez siebie celów może bardzo łatwo wpaść w poczucie bezradności i braku wpływu na swoje życie, co z kolei prowadzi do depresji. Decyzja o chwilowej przerwie od sportu była jedyną słuszną, gdyż w przeciwnym wypadki, tak jak mówiła sama zawodniczka, mogłoby dojść do pogłębienia problemów. Tu jest jak z kontuzją - nadmierna eksploatacja może tylko spowodować, że problem staje się poważniejszy. Pozostaje życzyć Annie powrotu do równowagi psychicznej i dobrej formy sportowej. Niech się trzyma i niech pamięta, że zdrowie jest najważniejsze, a zdrowie psychiczne to też jest zdrowie, a jego utrata jest tak samo niebezpieczna jak utrata zdrowia fizycznego. Nic na siłę, czasem trzeba po prostu się zresetować i wrócić do stanu gotowości na wyzwania. Ale bądźmy dobrej myśli i miejmy nadzieję, że Hollandt jeszcze swoje na skoczni pokaże i przede wszystkim znów będzie się cieszyć uprawianiem tego sportu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl