„Jest w sztosie” – Tomasiak najlepszym z Polaków kwalifikacji w Klingenthal

  • 2025-10-25 13:07

Kacper Tomasiak z przytupem wszedł do światowej elity. 18-letni debiutant z Polski każdą z piątkowych serii na Sparkasse Vogtland Arenie w Klingenthal kończył w czołowej „10”. Nie inaczej było w serii kwalifikacyjnej, w której członek kadry narodowej B okazał się zdecydowanie najlepszym z grona sześciu Biało-Czerwonych, plasując się na 9. pozycji.

– Kacper pokazał, że wystarczy skakać normalnie. Jest w sztosie i udowadnia to dalej. Gratulacje, bo z cyklu FIS Cup, przez Puchar Kontynentalny, wszedł do Letniego Grand Prix. Prezentuje, że należy mu się to miejsce. Jest w znakomitej formie i oby tak dalej – słyszymy od trenera Macieja Maciusiaka na temat skoczka urodzonego w 2007 roku.

– Było fajnie! Po prostu dobrze skakałem i cieszyłem się tym. Emocje? Porównywalnie do innych zawodów. W trakcie piątkowych serii byłem w stanie skupić się na skokach tak samo, jak w konkursach niższej rangi. Różnicą jest czipowanie kombinezonów, poza tym? Bardzo podobnie. Czekam na sobotę – powiedział przed naszą kamerą Kacper Tomasiak.

Junior w imponującym stylu przywitał się ze światową elitą, przeskakując Sparkasse Vogtland Arenę. W pierwszej serii treningowej poszybował na 142. metr. – Dobry skok. Pomyślałem, że trzeba to powtórzyć w kwalifikacjach i w sobotnich zawodach. W każdej z piątkowych prób delikatnie czegoś brakowało. Mniej lub bardziej, ale można trochę poprawić. Niedużo, ale zawsze można coś zrobić lepiej. Nawet, jeśli jest dobrze, mam wrażenie, że może być lepiej. Skupiam się na tym, by do tego dążyć. W konkursie zadowoli mnie podobnie wynik, jak w kwalifikacjach. Chcę czerpać radość ze skakania tutaj – podkreśla zawodnik z Bielska-Białej.

Pod wrażeniem postawy Tomasiaka był między innymi Kamil Stoch.

– Kacper jest nadzwyczaj normalny w tym wszystkim. Wszedł z pełną rutyną i doświadczeniem w zawody najwyższej rangi. Nie było po nim widać zagubienia czy wycofania. Wręcz przeciwnie, co pokazał też na skoczni. To może jak najbardziej inspirować. Dobrze, że jest ktoś, kto wyznacza standard i poziom, do którego trzeba dążyć – przyznał z podziwem trzykrotny mistrz olimpijski.

Tomasiak podczas weekendu w Klingenthal ma kompana w osobie Pawła Wąska, a więc skoczka o osiem lat starszego.

– Dzielę pokój z Pawłem. Myślę, że dobrze się dogadujemy i złapaliśmy wspólny język. Nie odczuwam różnicy pokoleniowej – ocenia reprezentant LKS Klimczok Bystra.

Piotr Żyła zapewnia, że triumfatora Letniego Pucharu Kontynentalnego nie czeka żaden test w ramach wejścia do doświadczonej grupy polskich skoczków.

– Nie było żadnego chrztu debiutanta. To już nie są te czasy, może spać spokojnie <śmiech>… Wykonał dobrą robotę. Widać, że jest w formie. Wygrywał w cyklu FIS Cup, potem w Pucharze Kontynentalnym. Teraz czas na Letnie Grand Prix, a potem Puchar Świata – wylicza dwukrotny mistrz świata.

Tomasiak do sobotniego konkursu indywidualnego w Klingenthal przystąpi z siódmym numerem startowym. Początek zawodów w Saksonii zaplanowano na godzinę 16:05. Seria próbna ruszy o 15:00.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (2571) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Mixolo

    Na koniec "lata" nie ma powodu, by nie pompować balonika. ;-)
    (może rozsądek, ale ileż można być rozsądnym)
    Kacper daje nadzieję na coś ekstra.

  • Mixolo weteran

    Ale ja bym nie nakręcał tak go poczekajmy do zimy u nas już były takie talenty i zostało po nich nic niech sobie chłopak skacze ale nie róbmy z niego jakiegoś wybitnego skoczka jest młody czas pokaże a takie mówienie że przekazywanie pałeczki jest bez sensu tak jak mówili wczoraj.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    No, takiej młodzieży juroszkowo-niżnikowej. Ale na SJ już nawet Amilkiewicz stary i zmarnowany, tak że ;).

  • Arturion profesor
    @vodopad

    Bo młodzieżowego, tylko takiej młodzieży nie za młodej. ;-)

  • vodopad stały bywalec
    @Man_of_the_Day

    dzieki, nie wiedzialem, blednie zalozylem ze to nawiazanie do slangu mlodziezowego, pozdro

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Słowo "sztos" zostało spopularyzowane przez film Olafa Lubaszenki z 1997 roku (pod takim właśnie tytułem). Wtedy oznaczało jednak coś innego ("zaskakujące, szybkie działanie").

    Maciusiak użył tego słowa w znaczeniu "gaz" ("jest w sztosie"), czyli w znaczeniu pośrednim między znaczeniem obecnym ("coś super") a tym sprzed niemal 30 lat.

  • ms_ profesor
    @vodopad

    A może Maciusiak jest młody duchem, końcu jak to mówią, człowiek ma tyle lat na ile się czuje ;) Ale faktycznie słowo sztos w jego wykonaniu trochę dziwnie zabrzmiało.

  • ms_ profesor

    Co tam jest w tle za Maciusiakiem? To jakieś grzyby, drewno czy coś innego? XD

  • vodopad stały bywalec

    Ależ młodzieżowy slang! Te słowa odmłodziły trenera Maciusiaka o dobre 20 lat, świetne zagranie wizerunkowe - na pewno wyjdzie całemu PZN na dobre.

  • Cinu profesor
    @Joorny

    Ale bym sobie życzył takiego powiewu świeżości na zimę. Już nie mogę patrzeć na Kubackiego, Żyłę i Zniszczoła. Ile można?

  • maciek0932 weteran
    @szczurnik

    Dokładnie, mam nadzieję, że w połowie listopada tuż przed wyjazdem do Lillehammer na ostatnim zgrupowaniu będzie wewnętrzny sprawdzian wszystkich kadr i grup bazowych. Jeśli warunki będą uczciwe, to po prostu czołowa szóstka jedzie na inaugurację PŚ i nie ma już tłumaczeń, że ranking olimpijski. Ci co się nie załapią, to niech trenują dalej i powalczą o krajówkę w Wiśle

  • szczurnik doświadczony

    Sprzeciw - niech najpierw z nimi wygrają. Jak widać, można.

  • Joorny stały bywalec

    Trzeba rotować składem - regularnie Joniak, Niżnik powinni zastępować naszych weteranów nawet kosztem niższych miejsc - to taka inwestycja na przyszłość.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl