Życiowy sukces Traaserud, wyboisty początek Prevc

  • 2025-11-24 08:15

Niedzielny konkurs Pucharu Świata kobiet w Lillehammer ponownie padł łupem Nozomi Maruyamy. Japonka zdeklasowała rywalki, wyprzedzając o niemal 30 punktów Heidi Dyhre Traaserud. Tuż za Norweżką, która zanotowała najlepszy wynik w swojej karierze, uplasowała się mierząca się z problemami Nika Prevc.

– To naprawdę szczególne uczucie. Na dodatek jest tu ze mną cała moja rodzina, więc czuję się świetnie – mówiła nam po konkursie szczęśliwa Traaserud. 22-latka w sobotę cieszyła się z najlepszego wyniku w postaci 5. miejsca. W niedzielę jej radość była jeszcze większa. 

– Myślę, że ten postęp względem pierwszego konkursu wziął się stąd, że oddaję coraz więcej skoków na śniegu i po prostu mam lepsze czucie – tłumaczyła Norweżka i dodała: – Pracowałam dużo nad mobilnością tego lata, ale to, co widać na skoczni, to efekty kilku lat pracy.

Traaserud nie ukrywała też, że jej nadzieje względem tego sezonu są całkiem spore. 

– Moim celem na ten rok są oczywiście igrzyska, to coś wspaniałego. Mam nadzieję, że uda mi się tam pojechać i może zdobyć medal. Nie mogę się też doczekać Planicy. Oczywiście, będę się trochę stresowała przed lotami, ale myślę, że to będzie super zabawa – podkreśliła. 

Mimo trzeciego miejsca w konkursie, trudno było szukać szczególnej radości w przypadku Niki Prevc. Dwukrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli przyznała, że nie jest to dla niej najłatwiejszy początek.

– W niedzielę czułam się już lepiej emocjonalnie, ale chyba straciłam nieco wiary w siebie na początku tego sezonu – wyznała i od razu zapewniła: – Zrobię, co mogę, żeby ją odbudować.

– Jestem pewna, że moje skoki poprawią się jeszcze w kolejnych konkursach – kontynuowała Słowenka. – Zostajemy tu w Lillehammer na kolejne dni, żeby potrenować. Już nie mogę się doczekać, aż będę mogła skakać z czystą głową, bez żadnej presji. Sama na siebie nakładam taką presję. Zawsze próbuję dać z siebie wszystko. Czasami próbuję zbyt mocno i zapominam się tym cieszyć – skwitowała.

Zawodniczki do rywalizacji wrócą w piątek, kiedy rozpoczną pucharowy weekend w Falun. Panie przetestują obie skocznie kompleksu Lugnet, które w 2027 roku będą areną światowego czempionatu.

korespondencja z Lillehammer, Kinga Marchela


Kinga Marchela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (854) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Dziś 24 lata kończy Kamila Karpiel!
    Z tej okazji szybkiego powrotu do kadry jej życzę, a tam seryjnych sukcesów! :-)
    Na początek niechby pokonała bohaterkę tego artykułu. ;-)

  • Arturion profesor

    Fajny tydzień się przytrafił, prawie codziennie jakieś skoki. Ciekawe, kto wygra Turniej Nordycki. ;-)
    A NOR mają silną drużynę pań, jak wróci Norchinka (Bjorseth), to porównywalną z Japonią.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl